Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
alisss871 wrote:Łooo matko, nie wiedziałam... w takim razie skonsultuje to też z naszym pediatrą, na razie cieszę się że chociaż to mleko jakoś znosi (nie zapeszając). Ja i tak się dziwie że on je wypija bo jak dla mnie zapach tego mleka jest okropny a smak też taki sobie
biedne te nasze maleństwa, a my - ich "wyrodne" matki tak je "katujemy" 
P.S. Co do Antka to Adaś jest chyba jego e-bratem
też ciągle płacze, nie śpi a ja cały dzień w piżamie
ale to minie. czekamy na te dobre dni
no i czekam na pierwszy, świadomy uśmiech do mamy - czy któreś już tego doświadczyła? jak tak to kiedy można sie go spodziewać?
Mój się uśmiecha póki co tylko jak usypia a tak to kiedy ma się uśmiechać jak ciągle płacze
Nasz rację okropnie smierdzi to mleko a do kup przydalaby się maska przeciwgazowa
Antek śpi od 14 !!! A ja zamiast coś robić to co chwilę do niego zagladam czy oddycha bo to niepodobne do niego
-
Martosza83 wrote:Ja pytałam swojego o ten implant...niby fajnie ale trzeba wyjmowac pod znieczuleniem (ma 4 cm) wiec potem i zszywac....i tak sobie mysle a co jak zele bede go tolerowala...zdecydowalam sie wiec na spirale
Ale to chyba też w znieczuleniu się zakłada ?? -
Witam się dzisiaj po dłuższej nieobecności, aczkolwiek podczytuje was na bieżąco.
U nas była wczoraj pediatra na wizycie, a dziś położna. Z mała na szczęście wszystko ok oprócz małego oparzenia pupy- ale lekarka powiedziała że przy KP to raczej standard i nie jest źle. Kikut odpadł małej 3dni temu więc powoli obracam ją już na brzuszek...
Poza tym dziś byliśmy na pierwszym krótkim spacerku...
Mam też do was pytanko czy do lezaczka- bujaczka można już posadzić takie dwutygodniowe maleństwo?
No i rzecz najważniejsza- wiem że ten temat już niejednokrotnie był tu poruszany pewnie, ale zapytań jeszcze
jak się zapatrujecie na szczepienia? Ja jestem zdecydowana na te 5w1 ale zastanawiam się nad rotawirusami, pneumokokami i meningokokami... Wy szczepicie maluchy na to dodatkowo, bo moje znajome maja zdania podzielone...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 16:46
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
alicja_ wrote:Zakłada się bez znieczulenia właśnie.
Ale o zdejmowaniu nie pomyślałam kurka.....;/
No ja Alicja tak na pewniaka powiedziałam ze to chce a on do mnie czy ja wiem jak to wyglada....no ja mówie ze tak, że to taki 4 cm ,,drucik" a on do mnie no a jak sie to zdejmuje...a ja mówie nie wiem....no i wtedy sie dowiedziałam i zrezygnowałam....juz wkłądka wydaje mi sie bardziej humanitarna przy nawet wczesniejszym zdejmowaniu lub złym tolerowaniu -
nick nieaktualny
-
ja pilnuję, żeby po kadym karmieniu wypić szklankę wody, spróbuj tej metody, kojarz karmienie z piciem to wejdzie w krewEve_84 wrote:Moja córeczka pierwszy raz sie do mnie uśmiechnęła. Jestem pewna że był to świadomy uśmiech
Aż się popłakałam 
Justyna, jem regularnie ale za mało pije. Od wczoraj nadrabiam zaległości w płynach i chyba jest lepiej.
i wtedy gdzieś pomiędzy tylko herbatka i kawa i ok
co karmienie to szklanka wody.
Eve_84 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Acikk wrote:Gdyby nie smoczek to już dawno byłabym w wariatkowie
z dwojga złego wybieram krzywy zgryz 
u nas tez smoczek jest nieodlacznym elementem..
my mamyfirmy mum i tak sie przyzwyczaila ze innego nie chce:O
niestety Justyna bardzo sie mylisz co do dzieci, mam kolezanke ktora urodzila 2 dziecko pierwsze dalo jej w dupe tak jak mi corka ( sa w tym samym wieku) drugie natomiast nie uwierzylybyscie ANIOL!! on tylko je spi je spi no kurde czasam bylam u niej pol dnia dziecka nie ma, bylismy na zakupach 4 godziny maly mial nie cale 2 mce jak nie spal to leza i sobie ogladal no normalnie dziecko ANIOL!! i wszyscy mi mowili ze drugie to tez pewnie grzeczne bedemiala, no ale coz u nas ladnie bylo jak karmilam piersia, po przejsciu na mm zaczely sie problemy, ktore mam nadzieje wkrotce zwalczymy.
Accik ja jak gotowalam obiad wczoraj to sie tak upocilam jak swinia za przeproszeniem
obieralam 2 ziemniaki lecalam malej smoczka wlozyc i tak tam i zz powrotem w koncu dalam ja do wozka jedna reka trzepalam wozkiem druga robilam kapusniak bo obiecalam corce i mowilam do malej "blagam zlituj sie, musze Twojej siostrze ugotowac kapusniak"
takie nasze uroki macierzynstwa
kurde nasza mala po tym nutramigenie i tak wymiotuje i ulewa tylko mniej, ale plus taki, ze kupke sama zrobila dzisiaj i to wielka -
Postanowiłam ze zacznę odciągać mleko tak zeby ktoś mógł je podać małemu.
I jak dobrze pójdzie to chce przynajmniej 2 razy w tygodniu iść na basen.
Muszę mieć chociaż jakąś minimalną odskocznie.
Mam ręczny odcągacz z Aventu. Mam nadzieję ze się uda coś mleczka odłożyć. Ile powinnam odciągnąć żeby zastąpić posiłek? Mały ma 4 tygodnie.
justyna14 lubi tę wiadomość
-
a w czym się tak bardzo mylę? że dzidzi są różne ok, wiem to, ja pisałam głownie o podejściu Acikk do tego wszystkiego. Też przeszłam kolkę z Olkiem i też było ciężko. Ale nie można pisać, że ciągle jest tylko źle, matka zła, dziecko cierpi i generalnie macierzyństwo to tragedia. Bo jak widać Antek też potrafił ładnie przysnąć, uśmiechać się przed snem i takie momenty trzeba doceniać i o nich myśleć a nie tylko stresować się, bo płacze. No płacze, inaczej komunikować się nie umie, jak coś jest nie tak to płącze, ale to nie znaczy (podkreślam) że non stop go coś boli.KASIAG24 wrote:u nas tez smoczek jest nieodlacznym elementem..
my mamyfirmy mum i tak sie przyzwyczaila ze innego nie chce:O
niestety Justyna bardzo sie mylisz co do dzieci, mam kolezanke ktora urodzila 2 dziecko pierwsze dalo jej w dupe tak jak mi corka ( sa w tym samym wieku) drugie natomiast nie uwierzylybyscie ANIOL!! on tylko je spi je spi no kurde czasam bylam u niej pol dnia dziecka nie ma, bylismy na zakupach 4 godziny maly mial nie cale 2 mce jak nie spal to leza i sobie ogladal no normalnie dziecko ANIOL!! i wszyscy mi mowili ze drugie to tez pewnie grzeczne bedemiala, no ale coz u nas ladnie bylo jak karmilam piersia, po przejsciu na mm zaczely sie problemy, ktore mam nadzieje wkrotce zwalczymy.
Accik ja jak gotowalam obiad wczoraj to sie tak upocilam jak swinia za przeproszeniem
obieralam 2 ziemniaki lecalam malej smoczka wlozyc i tak tam i zz powrotem w koncu dalam ja do wozka jedna reka trzepalam wozkiem druga robilam kapusniak bo obiecalam corce i mowilam do malej "blagam zlituj sie, musze Twojej siostrze ugotowac kapusniak"
takie nasze uroki macierzynstwa
kurde nasza mala po tym nutramigenie i tak wymiotuje i ulewa tylko mniej, ale plus taki, ze kupke sama zrobila dzisiaj i to wielka7w3d 💔 -
lips super pomysł z basenem , ja czekam na kontrole u gina i jak wszystko ok to na aerobik się też raz w tyg na razie zapisze, żeby jakoś się zacząć ruszać i z domu choć na 2 godzinki się urwać. A że kp to na razie bardziej intensywnie ćwiczyć nie będę, żeby mleczko Poli smakowało, bo się naczytałam już o tym dużym wysiłku fizycznym, że jakiś tam wpływ na mleko ma.7w3d 💔
-
nick nieaktualnyMartosza83 wrote:No ja Alicja tak na pewniaka powiedziałam ze to chce a on do mnie czy ja wiem jak to wyglada....no ja mówie ze tak, że to taki 4 cm ,,drucik" a on do mnie no a jak sie to zdejmuje...a ja mówie nie wiem....no i wtedy sie dowiedziałam i zrezygnowałam....juz wkłądka wydaje mi sie bardziej humanitarna przy nawet wczesniejszym zdejmowaniu lub złym tolerowaniu
No to teraz mam dylemat ...
Tylko, że wkładka też strasznie boli zakładanie i często jest robiona w ogólnym znieczuleniu - tak słyszałam.
Nie wiem co robic;/ -
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH















