Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuerte wrote:naprawdę Dziewczyny jak potrafię 30 razy dziennie powiedzieć sobie w myslach 'Boże daj mi siłę' bo czasem mam wrażenie ze zwariuje...
JEstem w stanie sobie wyobrazić bo u mnie takie mocne ataki trwały jakieś półtora tygodnia i miałam już dosyć, momentami chciałam się zamknąć w łazience na cztery spusty, usiąść i płakać, bo brakowało mi siły... Modliłam się żeby ktoś przyszedł i zajął się małym... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuerte, może powinnaś jednak pomyśleć nad zmianą mleka żeby móc dawać wodę? bo dzieci mm trzeba przepajać, chociaż troszkę... Może jemu za ciężko w jelitkach jest już od samego mleka? U mnie był taki moment że dawałam Bebilon AR na ulewanie i prawdopodobnie było mu za ciężko bo to mleko pęczniało w brzuszku. I mimo że kupę robił dwa-trzy razy dziennie to też mu się przelewało i bąki sprawiały mu ból.
Masujesz mu brzuszek? Robisz rowerek, ciepłe okłady? W jakiej temperaturze mleko podajesz? Bo u mnie jak za chłodne (czy woda czy cokolwiek innego) to wypluwa i płacze, musi być ciepłe. A smoczek chce ssać na uspokojenie? Byliście u lekarza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 20:53
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuerte, masz dostęp do Infacolu, albo jakiegoś enzymu laktazy? Od lekarza nie dostałaś żadnej recepty? nie ma u Was jakiegoś mleka z apteki na receptę tak jak u nas ten Nutramigen albo Bebilon Pepti?
a to sma długo podawałaś? bo te bóle brzuszka mogły nie być od samego mleka tylko od zmian może?
MAtleenka nie wiedziałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 21:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuerte wrote:nie...
on bierze z bólu kolanka pod sama klatke piersiowa, a potem je odrzuca i az się wygina w łuk...
uspokaja się dopiero po kilku minutach pionowo, ale jak Go tak biorę to na początku nie mogę podkurczyc jego nóżek taki 'sztywny' jest
Już któryś raz, jak czytam Twoje wypowiedzi, przychodzi mi na myśl wzmożone napięcie mięśniowe. Może warto wykluczyć tę ewentualność. http://zamotani.pl/wzmozone-napiecie-miesniowe/ -
nick nieaktualnySuerte wrote:masuje brzuch, robie cieple oklady, suszarka, mleko chyba 37 nie jestem pewna ile w podgrzewaczu jest.
probowalam zmienic na hippa i na sma ha i bylo jeszcze gorzejpo hippie zaparcia, a po sma ha wyladowalismy w szpitalu z bolem brzuszka...
wszyscy mowia ze to kolka, ale kuzwa jakos nie chce mi sie wierzyć, ze to wyglada na kolke...
A sprawdź jeszcze przy uszkach czy go nie boli?
Jeśli nie, to ja bym obrała drogę podejrzenia jakiegoś poważnego problemu z brzuszkiem
Ja bym zmieniła mleko na Bebilon Pepti...eliminuje kolki i ból brzuszka. Spróbuj -
nick nieaktualnyMy dzisiaj wykąpaliśmy małą o 20, jedzenie , odbijanie, odłożyliśmy do kołyski w sypialni i 20:45 mała śpi. Myślałam o zawijaniu małej, bo strasznia macha rączkami, ale ładnie sama zasypia, śpi 7h w nocy więc nie wiem czy coś ulepszać.
My planujemy chodzić na basen, ale jak się zrobi cieplej, bo też się boję o przeziębienia. -
nick nieaktualnySuerte, jeśli nie masz dostępu do Bebilon Pepti to może macie jakieś podobne zamienniki w aptece? Ewentualnie mogę Ci kupić i wysłać, tylko że to trochę bez sensu bo zarówno mleko jak i Delicol (enzym laktazy) starcza u nas na jakieś 5 dni więc później musiałabyś robić zapasy hurtowe, gdyby pomogło
edit: a usg brzuszka robiliście?
edit2: na jakiej wodzie robisz mleko?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 21:29
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNam wczoraj motanie i klepanie nie pomogło. Musiałam coś zjeść nie teges, bo młoda waliła kupami i strasznie się męczyła przy nich. Wyglądało, że bardzo ją boli i na pewno tak było. Ostatecznie zasnęłyśmy przy dziękach suszary ok. 1.
Dziś już nie ma takich objawów. Zasnęła po zawijaniu i poklepywaniu, a jak tylko gubi smoka to od razu się wybudza. Jak go dostaje, to zaraz zasypia, ale nie podoba mi się że to ją wybudza, bo zdarza się czasem co 15 min. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuerte mi tez wydaje sie ze to jakies problemy z brzuszkiem
Irenka zasypia dzien dnia o 21:10, a o 21:20 oczy jak 5 zl i banan na twarzy jakby spala 3 godz i sie wyspala. Biore ja na rece przytulam i ta odplywa i o 21:30 dziecka nie ma juz do rana. Nie wiem czemu tak sie wybudza po tych 10 minwogole to w tym czasie co sie wybudza zachowuje sie jak nie przytomna albo jak zahipnotyzowana, patrzy gdzies w odchlan i cieszy sie, a mnie jakby nie poznaje- patrzy wystraszona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 21:45