Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas z tymi drzemkami to różnie bywa, zależy wszystko od dnia. Dzisiaj np mi pospał w dzień 3 godziny, akurat jak byłam na basenie ze starszą. Ale nigdy nie wiem ile mi pośpi jak zaśnie czy godzinkę czy pół czy 3 godziny. Ale jutro będę zapisywała kiedy śpi itp, to mi da jakiś pogląd.
Na chrzciny to mi się wydaje ile kogo stać, i jaka to rodzina. My byśmy dali 100 - 200 zł jako normalni goście, teraz będę Matką Chrzestną to wiadomo że daję więcej.
Suerte - strasznie Ci współczuję, jedynie co Ci mogę napisać na pocieszenie to że z czasem to wszystko minie, Bartek będzie starszy i miną te problemy wszystkie, będziesz mogła cieszyć się macierzyństwem. -
nick nieaktualny
-
Suerte ja już tez wymiękam... właśnie leżę i ryczę bo nie mam już siły. Starałam się nie użalać zbytnio na forum bo myślałam że jakoś to przetrwam ale dzisiaj mi Adaś tak dał popalić że po prostu wymiękam. Wy chociaż sobie przekazujecie Bartusia na zmianę z mężem a mój mąż wychodzi do pracy o 7 rano i wraca o 20:30, i tak jeszcze będzie pracował przez najbliższe trzy miesiące w takich godzinach. Niby mnie pociesza że jeszcze trzy miesiące i będzie pracował krócej, przejmie trochę małego ale kurcze, teraz te trzy miesiące będą najgorsze a ja psychicznie już wysiadam. Co weekend jestem u rodziców, mama wtedy przejmuje Adasia a ja trochę odpoczywam ale już też mi głupio co weekend im się zwalać
Co chwilę mam jakąś grypę, ostatnio byłam nawet na pogotowiu z gorączką prawie 40 stopni i lekarz powiedział że te ciągłe grypy będą się mnie czepiać póki porządnie nie odpocznę bo mam osłabiony organizm i niską odporność... tylko jak tu odpocząć? Między mną i mężem też coraz więcej konfliktów. Ja mu mówię że marzy mi się choć jeden dzień w pracy na jego miejscu a on mi mówi że mam nie narzekać bo niektóre matki same wychowują i dają radę...
Chyba se dzisiaj popłaczę w nocy razem z moim Adasiem, może jutro będzie mi lepiej...18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
nick nieaktualny
-
Dzisiaj jak tak czytam ile spia Wasze dzieciaczki to lzy mi same leca. Adas w dzien spi maks 10 min.zasypia o 23.budzi sie na karmienie o 2,5,8 i cala noc marudzi przez sen.nie raz nawet placze. Dzisiaj cos we mnie peklo.stracilam juz wiare w lepszy dzien i piekne macierzynstwo... jestem wykonczona psychicznie i fizycznie18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Suerte naprawde nie masz co sie wstydzic,tam beda tylko matki,ktore mialy moze podobne przezycia. Ja rozne rzeczy widzialam i moj Gabrys tez potrafi pokazac rogi i robic afery i oprocz krzyku wrzasku dochodzi kladzenie sie na podlodze,albo proba uderzenia mnie, nie przejmuje sie,bo jedyne co uslyszlam to slowa pocieszenia,ze nie tylko u nas sie takie cos zdarza
zachecam,a zrobisz jak chcesz. Pamietaj mozesz wyjsc i juz nie wrocic, ewentualnie za jakis czas
-
Zazdroszcze Wam tych dluzszych drzemek w dzien. Moj usypia przewaznie na 10 minut.
W ogole ostatnio mam problem z moim Filipem bo po kapieli i mleczku ladnie usypia, ale w nocy kolejne karmienie 24,3 i mam z nim problem bo go odkladam a ten sie wierci i marudzi i pozniej placze po jakims czasie.
Zauwazylam ze woli spac na brzuszku. Wtedy spi bardzo dlugo bo nie budzi go machanie raczkami. Ale slyszalam ze nie powinno sie klasc dziecka na brzuszku spac. Co o tym myslicie?03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - USG
Został 1 ❄️ -
Moja ma tylko jedną dłuższą drzemkę w ciagu dnia jak jest na spacerze, wtedy śpi te 3 h. Tak to drzemie sobie między karmieniami po max 30 min. Tylko przed ostatnim karmieniem staram się ją zabawiac, żeby nie zasnela, bo później ciezej jej usnąć. Po jedzeniu o 20 kładę do łóżeczka i już sama zasypia. A w nocy nie ma stalych godzin..raz budzi sie po 5h a raz nawet po 11h. Nie wiem od czego to zależy a chciałabym aby juz miala jakies syale pory
-
Wczoraj mieliśmy zostać na noc u mojej teściowej i oczywiście w domu nagrzane na 100 stopni, Mikołaj prawie już goły i dalej spocony no to płacze i teraz hit co robi moja teściowa? Najpierw obraża się, że nie daliśmy jej go ponosić a ona napewno by go uspokoiła a potem wraca, siada i płacze razem z nim xD w tym momencie spakowalam nas i wróciliśmy do domu.. Przecież dwójkę dzieci odchowala to wie, że płaczą. I my się tam mamy wprowadzić na zabkowanie już to widzę..
-
Witam sie i ja. Moj maly ostatnie dni to przechodzi sam siebie. Jest maruda okropna, w dzien drzemie tylko max 20 minut chyba ze przy nim siedze to 30 minut. Zajmie sie soba pare minut. W dodatku jak niedawno spal 7-8h w nocy tak teraz znowu budzi sie o 3 na jedzenie.
A mnie lapie kryzys, chyba dopada mnie chorobsko, ogolnie jakas oslaniona jesttem -
Kiedy macie w planach wprowadzanie stałych pokarmów?
Wczoraj rozmawialam o tym ze szwagierka ( ma polroczna córeczkę ). Mówię jej, że ja juz się nie moge doczekać jak mala skonczy 4 miesiące i będę mogła spać cos innego a ta na mnie naskoczyla, że najnowsze badania wykazały, że dopiero po 6 miesiącu nalezy wprowadzac stale pokarmy, bo teraz sa takie dobre mleka, ze nic im nie brakuje. Dodam, ze oba kp a ja mm i to tez jej sie nie podoba.
Ona należy do osób, które chowaja dziecko książkowo, a ja trochę inaczej i chyba jej to nie pasuje.
-
alisss87 wrote:Suerte ja już tez wymiękam... właśnie leżę i ryczę bo nie mam już siły. Starałam się nie użalać zbytnio na forum bo myślałam że jakoś to przetrwam ale dzisiaj mi Adaś tak dał popalić że po prostu wymiękam. Wy chociaż sobie przekazujecie Bartusia na zmianę z mężem a mój mąż wychodzi do pracy o 7 rano i wraca o 20:30, i tak jeszcze będzie pracował przez najbliższe trzy miesiące w takich godzinach. Niby mnie pociesza że jeszcze trzy miesiące i będzie pracował krócej, przejmie trochę małego ale kurcze, teraz te trzy miesiące będą najgorsze a ja psychicznie już wysiadam. Co weekend jestem u rodziców, mama wtedy przejmuje Adasia a ja trochę odpoczywam ale już też mi głupio co weekend im się zwalać
Co chwilę mam jakąś grypę, ostatnio byłam nawet na pogotowiu z gorączką prawie 40 stopni i lekarz powiedział że te ciągłe grypy będą się mnie czepiać póki porządnie nie odpocznę bo mam osłabiony organizm i niską odporność... tylko jak tu odpocząć? Między mną i mężem też coraz więcej konfliktów. Ja mu mówię że marzy mi się choć jeden dzień w pracy na jego miejscu a on mi mówi że mam nie narzekać bo niektóre matki same wychowują i dają radę...
Chyba se dzisiaj popłaczę w nocy razem z moim Adasiem, może jutro będzie mi lepiej...7w3d 💔 -
nick nieaktualnyhey
Dziewczyny współczuję, nie wiem sama już co by mogło pomóc, moja córcia też była wymagająca, dużo się budziła w nocy w dzień mało spała, trzeba było ją zabawiać cały czas no ale na szczęście nie płakała. Najgorszy ten płacz. Trzeba mieć nadzieję że jak dzieci podrosną to minie to z czasem.
Polecam Wam jeszcze ten artykuł o High Needs Babies, kiedyś koleżanka podrzuciła go nam na innej grupie.
http://dziecisawazne.pl/high-need-babies-wyjatkowe-dzieci/ -
ja chyba zrezygnuje z kp bo Pola coraz bardziej niespokojna, bąki jak były tak są mega śmierdzące i mega ich dużo, przy cycku sie rzuca, sama nie wiem już co robić. Miałam w planach karmić do skończonego 4 msc ale chyba oleje plany i zobacze czy po mm jej nie będzie lepiej bo mam dość walki z wiatrakami.7w3d 💔