Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso w ten pon to ja nie moge bo mamy rehabilitacje na 13.15 wiec bym nie zdążyła ze wszystkim.
Kava to ciesze się że Wam podpasowała. My mamy teraz reh w pon i pt na 13.15 ale to u p.Marzeny. Mały mi jeszcze popołudniu dwa razy w ryk wpadał wiec ewidentnie nie podpasowaly mu cwiczenia niestety.
Aneczka86 ja zakładam cieniutką czapeczkę.
Oliwki a co za opaski zamówiłaś??
Suerte mój ma prawoe 6 mcy ale jest leniuszkiem i sam sie obrocil na brzuszek tylko raz, tak to trzeba mu pomoc. Na plecki to tez niestety mu się nie udaje. Ale poqiem Ci ze mam znajomą której córka ma 7 mcy i dalej sie nie przewraca bo nawet nie lubi na brzuchu leżec.
Ola45 my bedziemy sie starali zmieniac z mezem. Jesli uda sie podpasowac grafiki to ominie nas żłobek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 20:51
czarnaamalinaa lubi tę wiadomość
-
Suerte, a nie za wcześnie na telewizję?
Takie maluszki podobno bardzo nerwowe mogą być od oglądania telewizji.
Zacznij może od czarno białych książeczek? My mamy takie i jak jest piłka to mu opowiadam "to jest piłka, jak trochę urośniesz to będziesz w nią grał z tatą..." "to jest wózek. W wózku jeździsz na spacerki" ... jest mega zainteresowanyCzytam mu też książki i przy tym pokazuję każdą kolorową stronę. Ale właśnie Megi ma rację, przydałby się psycholog bo coś chyba jest nie tak z Bartusiem.
Trzymajcie się :* -
MeGi1986 wrote:I
Oliwki a co za opaski zamówiłaś??
http://allegro.pl/opaska-bawelniana-opaski-bawelniane-na-glowe-hit-i6081349738.html
nie wiem jeszcze czy dobre rozmiary bo czekam na paczkiMeGi1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moj oglada tylko Jim Jam
nie oglada czesto, raczej jak ma gorszy humorek i nie pozwala mi nic zrobic w domu
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
Agat my drugie szczepienie mieliśmy miesiac temu, a klopoty ze snem pojawiły sie niedawno wiec nie wiem czy to tak jak piszesz... Ale dzieki za odpowiedź
troche czasu od szczepienia minelo-17 maja mamy trzecie już i zobacze jak sie bedzie zachowywac. Narazie po szczepionkach wszystko bylo ok...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 10:48
-
Suerte wrote:nie wiem czy za wczesnie czy nie, ale jeśli to daje mi 10 minut w ktorych mogę sie wysikac w spokoju (a zdarzalo mi sie sikać z nim na rekach) to nie bede rezygnować... Tym bardziej ze usmiecha się podczas ogladania...
Ogolnie jak cos robię np. obiad to biorę go do lezaczka i tlumacze, ze obieram ziemniaka, pokazuje mu go, mówię, ze biorę garnek czy coś i polezy tak trochę. Jak robię akuku z pieluszka to też się śmieje. Ale on drzemki ma krótkie i co 2-2,5 godziny i o ile godzinę tak moge go zabawić to juz reszta czasu to problem. I co probuje pokazać książkę zabawke czy cokolwiek,czy sama mu ją trzymam czy on bierze do raczki to sa nerwy. Jak ide do toalety to wlaczam na ta chwile baby tv czy inne takie i patrzy i gada do bajek. Wiec nie rozumiem o co chodzi z zabawkami... On leżąc na macie to z nerwow az w łuk się wygina... Dzisiaj Mąż pokazal mu takiego pirata ktorego kiedyś uwielbiał jak byl Mały, pobawil sie kilka minut,a potem wrzask jakby go ze skóry obdzierano nawet jak go bierzemy i mowimy do niego, lulamy, glaskamy...
Mamy kilka ksiazek, czy czarno-białe czy kolorowe reakcja ta sama. Nie wiem juz co robić z nim, serio bo dzieci do zabawek sie rwą a on co?
Wstydze sie zaprosic znajomych że przyniosa zabawke a on wpadnie w szał...myślę, że powinnać zostać 3-4 zabawki takie spokojne, a resztę na miesiąc schować i potem raz na tydzień wyjmować nową, żeby nie za dużo tych bodźców na raz dziecko miało. A krzyczy może bo się znudził? moja zabawi się z 1 min zabawką i ją rzuca, ale mam o tyle dobrze, że często patrzy co robi Olek , więc wykorzystuję te momenty. Moja tv też ogląda, a raczej raz patrzy raz nie ale ma możliwość i nie widzę w tym nic złego, także spokojnie. Myślę, że świetnie sobie radzisz
7w3d 💔 -
lilianna wrote:Ja mam drugą noc prawie nie przespana... Nikola budzila sie w nocy zawsze raz, gora dwa a teraz praktycznie co godzine, półtorej... Nie wiem czym to spowodowane?czy nie zbliza sie kolejny skok rozwojowy...?7w3d 💔
-
lilianna wrote:A i mam pytanko do mam karmiących mm. Czy od razu przechodzilyscie z kp na mm- tak z dnia na dzien czy stopniowo?7w3d 💔
-
nick nieaktualny
-
Jak ja bym chciala przestac juz kp
ale przy butrlce krzyk, z kubka pociagnie kilka lykow, a z lyzecxki zje troche tylko jak nie jest bardzo glodny, bo inaczej panika. Czy wsrod mam, ktore maja starsze dzieci zdarzyly sie przypadki, ze dziecko nie chcialo butelki? Co wtedy robic, przeciez musi pic mleko i ssac ;( jestem zalamana, a
kazde wyciagniecie piersi to dla mnie frustrucja.
Czy ktoras z mam kp ustalala stale pory posilkow? -
Jak i kiedy mozna takie dziecko bezbutelkowe odstaeic od piersi? Mysle ze porzadne picie z kubka bedzie za 2-3 miesiace, a obawiam sie ze i tak nie bedzie chcial mleka w ten sposob pic.
-
agat wrote:Ja mam mniej więcej stałe pory karmienia, bo córka je co ok. 3h, ale pierwsze karmienie jest w zależności od tego kiedy wstanie.
Julia, dlaczego dla Ciebie frustracją jest karmienie piersią?
Ja nigdy nie przepadałam za karmieniem piersią, może teraz jak mały się śmieje do mnie i czasem przerywa jedzenie żeby się na mnie spojrzeć i śmiać to widzę jakiś tego urok, ale generalnie od początku nie zachwycałam się tym. Jeszcze w ciąży ustaliłam z mężem, że nic na siłę, że jeśli będzie problem z kp to od razu damy mm. Problemów jednak żadnych nie miałam, a dodatkowo rodzina bardzo siedziała mi na głowie, że muszę karmić piersią. Patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę, bo kupiłam zapas butelek, sterylizator i jakieś tam akcesoria. Później dowiedziałam się, że zarówno moja matka i jak i teściowa karmiły swoje dzieci max 3 miesiące, a regułą był miesiąc. Mówią, że nagle brakowało pokarmu i karmiły tym niebieskim mlekiem w proszku (co nie było chyba zbyt mądrym wyborem)
Poza tym w maju miałam wrócić do pracy i zmieniłam plany, wracam w styczniu i mimo że mały będzie miał roczek to nadal boje się, że nie uda mi się go odstawić od piersi. Te wszystkie fanatyczki kp, które karmią dzieci 3 lata, są w moim mniemaniu lekko szurnięte, a ja boje się, że nie będe mieć innego wyjścia (choć wiem, ze to tylko panika, bo mały już powoli zjada słoiczki, kaszki, ale raz na jakiś czas opanowuje mnie strach przed "wiecznym kp", to irracjonalny strach, który chyba świadczy o tym, że nie do końca to lubie
Poza tym jestem uziemiona w domu, nie należę do osób, które mogą karmić gdziekolwiek, najlepiej nam to wychodzi w samotności, moje najdłuższe wyjście z domu od momentu urodzin to 3h.
Gdybym miała luz z kp, mogłabym karmić wszędzie i nie siedziałabym w domu, ale to wszystko wynika jedno z drugiego i koło się zamyka.
A czasem jak mały płacze i nic innego go nie uspokaja, tylko karmienie, to i ja dostaje łzy w oczach i dociera do mnie, jak bardzo jestem uwiązana tym karmieniem.
to się pożaliłam, proszę mnie za bardzo nie krytykować -
czesc dziewczyny
Pozdrawiam wszystkie mamy i gruudniowe maluszki. Moja I. dziś konczy 5 miesięcy. Zjada juz słoiczki 125 g
Suerte wrote:Chcialabym w koncu zakonczyc dzien zmeczona, ale z usmiechem, a nie zaryczana...
1. mały pręzy sie, kiedy bierzecie go na ręce?
2. czy śmieje się do Ciebie, czy jest tzw. uśmiech społeczny i jak ogólnie u niego z kontaktem wzrokowym?
Julia - moja starsza w ogole nie piła z butelki. KP przez 14 miesięcy, potem już tylko kaszki na mm podawane łyzeczką. W wieku 9 miesiecy nauczyla sie pic z kubeczka Lovi - tego "picie jak ze szklanki".
Wróciłaś już do pracy?
Julia - doczytalam, że wracasz w styczniu. Rok karmienia piersia w zupelnosci wystarczy, a potem podasz kaszki lyzeczka. Nie martw sie na zapas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 17:58