Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczynki
Mam pytanie. Zuzia moja wszedzie gdzie sie da to wstaje i boczkiem przy lozku czy szafie idzie. Zakladam jej skarpetki i na dywanie nie ma problemu, ale na panelach czesto nogi sie jej rozjezdzaja bo slisko jest. Siostra moja ciagle mi mowi, zebym jej kupila pantofelki. I tak szczerze mowiac to nie wiem czy to nie za szybko na pantofle. Co o tym myslicie? Moze polecacie jakies paputki?
-
Hashija gratuluje ciazy! Tez bym chciala taka niespodzianke miec
U nas wyszly obie dolne dwojki, a na gorze mamy jedna jedynke, druga juz prawie, wiec troche nie po kolei wychodza nam te zabki.
Ja dzis od rana robie porzadki z ciuchami Zuzki, odlozylam rzeczy za male i letnie, powyciagalam kurtki bo pokupowalam jeszcze w lecie jak sie cos trafilo w lumpku i az ciarki mnie przechodza na mysl o ubieraniu kurtek, czapek, szalikow i tej calej reszty.
Poza tym wstalam ze strasznym bolem piersi. Czuje jakby jeden z 10kg wazyl. Oj juz sie nie moge doczekac okresu albo jego brakuJustyna trzymam kciuki i za Ciebie
iNso87, Hashija lubią tę wiadomość
-
Sabina - ja Filipowi kupiłam kapcie, takie buciki ze skóry oddychające, zakładam mu na gole stopki bo w skarpetkach i kapciach mu za ciepło. W ogóle się nie ślizganiu, jest mnóstwo pięknych wzorów. Co prawda kosztują jakieś 45zl ale stopa się nie pociąga, Masz gwarancję że się służbach nie będzie no i są rozciagliwe, nie ma żadnych zapiec więc sobie ich nie sciagnie, chyba że jest super zdolna
Mini Tuptusie że sklepu FiorinoDo tego dokupuje się wkładkę jeszcze. Jeśli ma stopkę pulchna to od razu radzę wziąć rozmiar większy niż powinien byc. Ja mierzylam Filipkowi stopkę i wzięłam rozmiar S bo tak wychodziło. No i musiałam wymieniać na rozmiar M większy Ale to w ogóle dziecku nie przeszkadza. Trzymają się na nozce i w ogóle nie ruszają
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
sabinaaa wrote:Hashija gratuluje ciazy! Tez bym chciala taka niespodzianke miec
U nas wyszly obie dolne dwojki, a na gorze mamy jedna jedynke, druga juz prawie, wiec troche nie po kolei wychodza nam te zabki.
Ja dzis od rana robie porzadki z ciuchami Zuzki, odlozylam rzeczy za male i letnie, powyciagalam kurtki bo pokupowalam jeszcze w lecie jak sie cos trafilo w lumpku i az ciarki mnie przechodza na mysl o ubieraniu kurtek, czapek, szalikow i tej calej reszty.
Poza tym wstalam ze strasznym bolem piersi. Czuje jakby jeden z 10kg wazyl. Oj juz sie nie moge doczekac okresu albo jego brakuJustyna trzymam kciuki i za Ciebie
7w3d 💔 -
justyna14 wrote:Poli chyba gorne jedynki ida ale maga bolesnie caly dzien placz goraczka sen
a na dodatek Olo tez ma 38,6
i zadnych innych objawow, kurna zawsze cos
-
justyna14 wrote:a kiedy miałaś ostatnio @? który dzień cyklu? u mnie dziś 24 dc a 11 dpo jeśli dobrze liczę. ale u mnie żadnych oznak, jedyne co to mega marznę, coś brzuch małpowo pobolewa od 4 dni już co się wcześniej nie zdarzało, bo brzuch bolał mnie 1-2 dni przed @ a nie 1,5 tyg przed i mam mega PMS, chodzę wśiekła jak osa, ale to może i o porządnej @ świadczyć
Wiem dokladnie kiedy mam owulacje bo po prostu zalewa mnie typowy, ksiazkowo jak na owulacje slyz
Takze zobaczymy co bedzie
Licze po cichu na te 2 kreski chociaz nie nastawiam sie az tak, bo o Zuzie staralismy sie prawie rok
Ola dzieki za info juz obczajam mini tuptusie
-
natalka0887 wrote:Mnie psychicznie wykanczaja takie sprawy, mimo ze nie musza byc powazne, ale stresuje sie za kazdym razem jak cos jest nie tak u dziecka. Dla mnie macierzynstwo oprocz milosci i radosci to tez stres, bo chce dla dziecka jak najlepiej
rany miala prawie 40/st
zeszlo juz do 38 ale dzis juz chyba nie zasne
lezy ze mna w lozku tak biedna spocona i w koncu zasnela. Powinna ja przebrac bo ma wilgotna pizame od dolu z potu ale szkoda mi jej ruszac. Dlugo sie meczyla z wysoka goraczka
7w3d 💔 -
A najlepsze jest to ze ostatnio mam bardzo realistyczne sny i pamietam wszystkie a dzis wlasnie snily mi sie dzieci i ze jakis zly duch chcial mi je zabrac najpierw Olka a potem Pole i ze tak o nich walczylam . a ponoc jak snia sie dzieci to choroba i o!!!7w3d 💔
-
iNso87 wrote:Justyna,Sabinaaa to wy jutro mozecie juz testowac??:d oj czekam z niecierpliwoscia :d A co do osy.. To kurde ja dzis caly dzien wsciekla chodze..
wszystko mnie draznie a drazni podwojnie bo jutro goscie:/ kurde z ta @.. :p dobrze,ze ges napchana w lodowce juz stoi,jutro tylko odpalic piekarnik na jakies 5h wystarczy
7w3d 💔 -
Ja z testem tez sie wstrzymam jeszcze. Niech sie dzieje co chce
Wspominalam chyba kiedys, ze moja mama jest za granica. We Wloszech dokladnie. Wyjezdza 2 razy do roku na 2-3 mies. Miala wrocic na Wszystkich Swietych, ale dzis zadzwonila, ze na przyszly weekend wraca. Jak ja sie ucieszylam to nawet nie wiecie. Mama strasznie duzo mi pomaga. Zuzka jest jej oczkiem w glowie, moglaby z nia non stop siedziec, przez tel mi mowila, ze jeszcze nauczy mala, zeby spala z nia (moj tato nie zyje, wiec babcia spi sama). Na to oczywiscie sie nie zgodzeFinansowo tez pomaga nam bardzo, w sumie wszystko co zarobi to przeznacza w dom, ktory juz przepisany jest na mnie. Takze mama skarb
Jedyna jej wada to balaganiarstwo,ale da sie do tego przyzwyczaic. Takze od przyszlego tyg troche odzyje. Mieszkamy na wsi, w domu ciagle jest cos do zrobienia, w ogrodzie to samo. Czasami az zazdroszcze ludziom co mieszkaja w bloku
Kolo mnie mieszka moja siostra, ale ona nie z tych co garna sie do pomocy. Smiejemy sie z mezem, ze w przyszly weekend wychodzimy na randke
Tylko ciekawe jaka bedzie reakcja Zuzi jak zobaczy babcie po ponad 2 miesiacach
aneczka1983, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Kava wiem, że to malo pocieszajace, ale nie tylko u Ciebie taka dupna pogoda. Zuzia codziennie wstaje kolo 9, a dzis przebudzila sie o 7, zobaczyla tatusia w lozku i juz bylo po spaniu. Tylko radocha i skakanie po nas. Jak wstalismy to pogoda byla cudowna. Cieplutko, sloneczko swiecilo. Napalilam sie na spacer, na jakies porzadki w ogrodzie. Dlugo radosc nie trwala. Slonce zaszlo, zerwal sie wiatr i tylko czekac az zacznie padac. Masakra, ale jeszcze licze na piekna zlota jesien
-
Justyna, trzymam kciuki żeby szybko przeszło. Oby to był tylko wirus i niech szybko ginie. Ja po ostatniej chorobie synka wiem jakie to ciężkie, a z tego co piszesz to macie cięższe objawy. Dacie rade, dzieci są silne.
justyna14 lubi tę wiadomość