Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso dzieki ze pytasz
podczytuje Was ale szczerze nie mam na nic czasu, chwilami nie wiem na jakim swiecie zyje. Dzieci maja swoje zle nawyki z ktorymi codziennie walcze. Bardzo duze zaleglosci w nauce na ktore poswiecam caly wolny czas. Chwilami jest naprawde ciezko.
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Megi, a ile dzieci mają?
Szkoła Podstawowa pewnie.
Inso, farta miałam bo weszłam na pracuj.pl (co 2 miesiące patrzę co jest ciekawego a nigdy nie ma nic) a tu nagle idealne ogłoszenie dla mnie.
Koordynator kontraktów. Wymagany język niemiecki. Firma międzynarodowa, która opiekunki do Niemiec wysyła. I ja będę właśnie takim koordynatorem.
Na rozmowie dobrze mi poszło i złapałyśmy wspólny język z Panią kierownik. Finansowo też dużo lepiej niż w poprzedniej pracy. Poza tym pracują tam same mamy małych dzieci
Tak wiec pomyślałam, że taka szansa sie nie trafi za pół roku i trzeba kuć żelazo póki gorące.
Zobaczymy jak będzie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 09:11
iNso87, Mama_Julka lubią tę wiadomość
-
Kava gratuluje nowej posady.
Jak pomysle ze zostalo mi 2 mieaoace macierzynskiego to ciarki mam. W grudniu wezme jeszcze wypoczynkowy urlop a po trzech kroli ruszam do pracy. Dziwnie pewnie bedzie bo jeatem od maja 2015 na zwolnieniu zaraz na poczatku ciazy bo mialam przeciez tyle tych krwawien. Ale czuje sie dobrze w pracy wiec bedzie chyba dobrze. Duzo sie pozmienialo wiec bede musiala sie uczyc od nowa wszystkiego. Na wychowawczy nie ide. Maly bedzie zostawal z tesciowa, a do pracy trzeba wrocic bo i pieniadze potrzebne i o prace trzeba dbac. A ze mam warunki o ktorych inni moga pomarzyc (socjale, trzynastki, bony na rekreacje itp) to trzeba popracowac. A kolejnego dzidziusia planuje w 2018Kava lubi tę wiadomość
-
Inso ty kiedys pisalas ze masz dlugie wlosy?. Nosisz rozpuszczone? Lena cie nie ciaga za wlosy?. Ja mam dlugie prawie do talii i jeszcze ciezkie. W domu glownie wiaze kitke, a na dwor nosze rozpuszczone, ale i tak maly potrafi zlapac i wyrwac garsc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 09:53
-
Hej, idziecie w poniedziałek na strajk kobiet?
-
Ooo faktycznie cisza tu niezla. Mamusie juz weekend poczuly
U nas jest kiepsko, Zuza ma katar i to taki, ze ja zalewa normalnie. Cala tamta noc nie spalismy, bo biedna miala problem z oddychaniem. Dzis chyba lepiej nie bedzie
Kupilismy dzis inhalator i robimy inhalacje z soli fizjologicznej. Co jeszcze polecacie do inhalacji zeby chociaz troszke jej ulzyc? Na szczescie z inhalacjami problemu nie ma. Zuza za wszelka cene chce ugryzc maseczke
Dobrze, ze duzo kicha, to przy kichnieciu ma taki wyrzut ze po brodzie az sie leje i nie musimy odciagac co chwile.
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
sabinaaa wrote:Ooo faktycznie cisza tu niezla. Mamusie juz weekend poczuly
U nas jest kiepsko, Zuza ma katar i to taki, ze ja zalewa normalnie. Cala tamta noc nie spalismy, bo biedna miala problem z oddychaniem. Dzis chyba lepiej nie bedzie
Kupilismy dzis inhalator i robimy inhalacje z soli fizjologicznej. Co jeszcze polecacie do inhalacji zeby chociaz troszke jej ulzyc? Na szczescie z inhalacjami problemu nie ma. Zuza za wszelka cene chce ugryzc maseczke
Dobrze, ze duzo kicha, to przy kichnieciu ma taki wyrzut ze po brodzie az sie leje i nie musimy odciagac co chwile.
Jesli masz nawilżacz to może pomoc. Zrobiłam malemu tropiki w pokoju, aż mgla sie unosila, ale spal spokojnie. I klin pod materac, tylko ja musiałam poprawiać, bo mi się maly zsuwal na dol łóżeczka. -
Moja Zuzka tez smacznie sobie spi jeszcze a ja spac juz nie moge. Leze i sie przewalam z boku na bok. To juz chyba pierwsze objawy starosci. Inso my tez codziennie na spacer wychodzimy. Czasami wrecz wiekszosc dnia siedzimy na polu. Jak widac nie pomoglo
Chociaz po wczorajszych inhalacjach i nasivinie dzisiejsza noc o niebo lepsza
Dzis na noc jeszcze nawilzacz odpale, bo nawet zapomnialam o nim wczesniej.
-
Kava wrote:pati zuzia, mama Julka, lilianna, lips, alisss - jesteście tu jeszcze?
Co u Was?a co u nas? bylismy 2 tyg. w Bg u tesciow,pozniej maz wrocil do domu,bo praca,a ja z chlopcami zmienilam tylko samolot i polecielismy na 3 tyg do Pl. Tydzien bylismy nad bulgarskim morzem i tydzien nad polskim, ale szczerze po tych wakacjach wrocilam zmeczona,ze nie wiem. Cieszylam sie jak juz wrocilam,bo wszystko wrocilo do normy
bo w Pl gabrys spal ze mna,obok w lozeczku MAksio i ja wiecznie czuwalam
Maksio ma dwa zeby,dwie dolne jedynki i jak narazie nie widac wiecej
w Polsce zaczal raczkowac juz tak fest i wstawac przy meblach itp. teraz juz chodzi przy nich,ale jak narazie sie nie puszcza ani nic
Jak mi sie uda to pojde do pracy od polowy listopada na jakies 2 miesiace,bo moj maz akurat bedzie na urlopie
i tescie do nas przyjezdzaja 14 listopada, wiec bedziemy mogli wyjsc gdzies na randke bez ogonka
-
Kava wrote:pati zuzia, mama Julka, lilianna, lips, alisss - jesteście tu jeszcze?
Co u Was?
Ja też się melduje
Podczytywałam Was prawie codziennie :)Zrobiłam sobie jednak przerwę w pisaniu na forum bo nie chciałam Was zadręczać moimi problemami z usypianiem Adasia a ostatnimi czasami była to moja klęska życiowa... Ale...w moim życiu zmiany. Szybka decyzja o sprzedaży mieszkania, przeprowadzce do rodziców i szukaniu działki pod budowę domu. Wszystko działo się tak szybko że czasami płakałam w poduszkę ze zmęczenia i wyczerpania. Ale już po wszystkim! Mieszkanie sprzedane, my u rodziców. i Wiecie co? Wraz z przeprowadzką skończyło się wiele moich problemów z Adasiem. Co najważniejsze-USYPIANIE! Adaś u dziadków usypia jak aniołek i śpi o wiele spokojniej niż w naszym starym mieszkaniu. Wpływ na to ma pewnie wiele różnych czynników. Nasze stare mieszkanie miało 41 m2, jeden mały pokoik Adasia i nasz aneks salon z kuchnią. U rodziców dostaliśmy dwa pokoje które mają większą powierzchnię niż nasze stare mieszkanie. Jest dużo miejsca, dużo przestrzeni, no i wysokość mieszkania powala-3,20 metra! Adaś tutaj czuje się jak w niebie, on jest baaaardzo żywotnym dzieckiem, nie wysiedzi na kolanach dłużej jak 3 sekundy! już gdzieś się wykręca, ciągle by tylko raczkował. U rodziców ma 100 m2 do raczkowania
my mamy dwa duże pokoje a rodzice jeden. Mój mąż cały dzień w pracy więc na starym mieszkaniu na wieczór byłam tak wyczerpana, rozdrażniona i zapłakana ze zmęczenia, a tutaj? Adaś sobie raczkuje po wszystkich pokojach, w każdym ma przerwę, zawsze ktoś go zagada, zabawi.
Także decyzja o sprzedaży mieszkania była szybka ale uważam że bardzo trafionateraz szukamy działki i na wiosnę zobaczymy, może coś zaczniemy działać. Jak na razie dobrze mi u rodziców. Wiem że wiele osób często narzeka na mieszkanie z rodzicami ale zarówno ja jak i mój mąż mamy super kontakt z moimi staruszkami
iNso87, sabinaaa, Paulina2711 lubią tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Adaś rośnie jak na drożdżach, raczkuje na całego, wstaje gdzie tylko można, ma dwa ząbki-dwie górne jedynki
Tylko wiecie co? Ja mam problem z tymi jego zębami bo Adaś wszystko by nimi gryzł! Jego łóżeczko jest całe w głębokich rysach, normalnie jak królik by je pogryzł. On każdą możliwą rzecz trze ząbkami, nieraz ma aż zakrwawione! Krzyczę na niego ale wystarczy chwila nieuwagi a on już stoi przy krześle/ławie/wannie/meblach i trze tymi zębami. Boje się że będzie miał przez to krzywe... Przezywamy go Baksik
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Kava wrote:sie nie melduj tylko pisz co słychać
Jestem tu ze wszystkim na bieżącoA mały na dniach sam usiadł i zaczyna unosić się na kolanach. Nie mam na co narzekać bo apetyt mu dopisuje, np. dziś zjadł dwa obiady
Ma dwie drzemki w ciągu dnia, choć bywa, że ma problem z zaśnięciem i wtedy ratuje się huśtawką. Przesypiał całe noce, a od paru dni nad ranem muszę go karmić, ale nie jest źle bo zaraz uśnie. Gorzej ze mną - ja od razu mam godzinę przerwy co najmniej
Syn 10 lat
[*]