Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
agat wrote:U nas spaceru nie było
ciągle pada, ale jutro nowy dzień, więc może pogoda trochę się zmieni
Dziewczyny, czy wypadają Wam włosy? Mi już chyba siódmy miesiąc i mam wrażenie, że niedługo będę łysa, a kiedys miałam takie gęste włosy
ducray neoptide polecam
Mi po nim bardzo dużo włosów odrosło, a wyłysiałam - na prawdę.
-
Wlasnie nakarmilam malego i leze w lozku z zastojem w lewej piersi :'( Od zewnetrznej strony mnie boli od brodawki w dol. Masakra... Przez to szybciej przybiera pokarmu i ciagle mam pelna piers. Juz mu dalam tylko troche z niej zeby sie nie napedzala ta produkcja. A to wszystko przez to ze karmilam rano a potem dopiero kolo 17 jak czulam ze mam juz sporo pokarmu. Ale czesto jest tak ze nie karmie go przez caly dzien, dopiero na wieczor.
Sprobuje go rano jakos spod pachy nakarmic. Zawsze dzialalo
-
U mnie z włosami wręcz na odwrót-po ciąży są gęstsze, "masywniejsze" i nie zauważyłam żeby więcej wypadały
Pogoda jest tak przytłaczająca że Addaśko wcześniej mi padł, ja chyba też się zdrzemnę. Dzisiaj spacer raczej odpada ale mamy gościa-przyjeżdża moja ciężarna siostra. Ma wizytę u lekarza a potem szkołę rodzenia. A że Adaśka kocha nad życie to pewnie zajmie się nim trochę a ja ogarnę chatę bo z moim synkiem co ma w sobie coraz to większy wulkan energii to rzadko mogę na spokojnie ogarnąć mieszkanie. A teraz u rodziców to jest co ogarniać, czasami jak tutaj sprzątam to marudzę wieczorem mężowi że w nowym domu to ja na pewno nie chcę mieć aż 100 m2
Pomimo aury-życzę miłego dnia!18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Aneczka86 wrote:A u nas dziś słońce
Lena wlasnie zasnela na pierwszą drzemke.
Kupujecie spiworki do spacerowki? Ja wlasnie szukam czegos fajnego.
Daj trochę tego słońca!!! W jakim rejonie Polski mieszkasz?
Ja kupiłam kombinezon 2-częsciowy na OLX, czekam właśnie na paczkę. Do tego mam takie zimowe "nakrycie" na spacerówkę i myślę że obejdzie się bez śpiworka. Poza tym jak już wspominałam mam chyba jedno z najbardziej żywotnych dzieci na tym forum więc nie wyobrażam sobie ubrać go w kombinezon 1-częściowy i jeszcze włożyć do śpiworka. Ale jak dziecko jest spokojniejsze to myślę że to fajna sprawaJa zawsze jak idę na spacer i patrzę na inne dzieci we wózkach to zazdroszcze tym matkom że mają taki porządek, tak ładnie dzieci przykryte czy opatulone. U nas w wózku wygląda jak po przejściu huraganu!
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Aliss jestem z świętokrzyskiego. Niestety w trakcie usypiania Leny nadciagnely chmury ale nie pada. Nie ma porownania do tego co było wczoraj.
Obecnie Lena już chodzi w zimowej kurtce ale w normalnych spodniach, wiec przydalby sie ten spiworek, bo spod koca się rozkopuje a nie mam przykrycia do wozka.
O i znow jest sloneczko
-
natalka0887 wrote:Wlasnie nakarmilam malego i leze w lozku z zastojem w lewej piersi :'( Od zewnetrznej strony mnie boli od brodawki w dol. Masakra... Przez to szybciej przybiera pokarmu i ciagle mam pelna piers. Juz mu dalam tylko troche z niej zeby sie nie napedzala ta produkcja. A to wszystko przez to ze karmilam rano a potem dopiero kolo 17 jak czulam ze mam juz sporo pokarmu. Ale czesto jest tak ze nie karmie go przez caly dzien, dopiero na wieczor.
Sprobuje go rano jakos spod pachy nakarmic. Zawsze dzialalo
Współczuję, myślałam, że na tym etapie nie zdarzają się zastoje. Na pewno znasz te wszystkie metody polecane przy zastojach, ale i tak najlepszy jest ten który chcesz zastosować czyli przystawienie dziecka pod odpowiednim kątem.
Swoją drogą czy ci się to u da, bo u mnie przy karmieniu wolna amerykanka. Ja leżę lub siedzę a na podchodzi i ssie w tak dziwnych pozycjach i jeszcze się wierci, drugą ręką coś lapie, skrobie. Tylko czasami poleży spokojnie.
I właśnie twój wpis i iNso uświadomił mi, że prawdopodobnie dlatego nie przeżywam tak bardzo, że ona się do mnie nie przytula, bo karmie piersią, a to daje ogrom bliskości.iNso87 lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kurde, to ja chyba wychowuję Eskimosa. Dziś mam zamiar jej założyć spodnie dresowe, body na długi rękaw, bluzę z kapturem, grubsze skarpetki i buty. No ale fakt idziemy tylko kawałek do samochodu. A tak myślę co na godzinny spacer bym założyła. Chyba to samo tylko dodatkowo wzięłabym koc w razie drzemki.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
kasiakasia11 wrote:Współczuję, myślałam, że na tym etapie nie zdarzają się zastoje. Na pewno znasz te wszystkie metody polecane przy zastojach, ale i tak najlepszy jest ten który chcesz zastosować czyli przystawienie dziecka pod odpowiednim kątem.
Swoją drogą czy ci się to u da, bo u mnie przy karmieniu wolna amerykanka. Ja leżę lub siedzę a na podchodzi i ssie w tak dziwnych pozycjach i jeszcze się wierci, drugą ręką coś lapie, skrobie. Tylko czasami poleży spokojnie.
I właśnie twój wpis i iNso uświadomił mi, że prawdopodobnie dlatego nie przeżywam tak bardzo, że ona się do mnie nie przytula, bo karmie piersią, a to daje ogrom bliskości.
Mi sie zdarzaja zastoje zwlaszcza jak poleze na brzuchu i przycisne piers, a wczoraj to przez to ze ni karmilam go w dzien. Juz jest lepiej nakarmilam go do gory nogami. Ale widze ze nie tylko u mnie cyrki przy karmieniu. Ja teraz karmie lezac na boku, a Szymek wierzga nogami, rekami po brzuchu mnie skrobie. Ale i tak niebo lepiej niznjak go trzymalam na rekach wtedy az strupy mialam tak mnie szczypal i drapal.
Maly juz drugi tydzien jeczacy, coraz bardziej. Wczoraj obudzil sie juz o 21 i tak bardzo plakal, nie chcial sie bawic ale przytulic i usnac. Bylam u lekarza wczoraj pokazac jego jezyk i przy okazji sprawdzila dziasla. Ma rozpulchnione na gorze dziaselka i beda mu szly 4 naraz. Ja tam nie widze nic ale ona jest lekarzem. Na dole jeszcze nie. Stad to marudzenie. A jak posmarowalam dziasla wieczprem zasnal od razu. I ciagle by tylko sie o mnie wspieral i wstawal, albo na raczki. A ja ostatnio jestem taka zmeczona. Dlatego Szymek poszedl na druga drzemke i ja tez sie zdrzemneWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 13:14
-
Właśnie wróciłyśmy od dermatologa. Pada, pada, pada. Ale w miarę ciepło 8,5 stopnia samochód pokazywał. Pogoda dobra na sen. Dzidzia śpi jak nigdy, ciekawe czy znowu do 23-ciej będziemy się bawiły.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Ja z podkarpacia jestem i u nas nawet sloneczko dzis swiecilo. Ciepla nie bylo, bo raptem z 8 stopni, ale bez deszczu i jak slonce przyswiecilo, to normalnie az chce sie zyc
Bylam z Zuzia na spacerze i chyba jej posluzyl bo zjadla i poszla spac na druga drzemke
a jej 2 drzemki rzadko sie zdarzaja. Poza tym dalej zmagamy sie z pokrzywka. Jak przez weekend nie przejdzie to idziemy dalej do lekarza
-
Jeryyyy w Wielkopolsce dzisiaj szaro, buro i ponuro a do tego deszcz. Adaś śpi już trzy godziny! jak nigdy. Chyba wyczuwa że nie ma sensu wstawać bo na spacerek i tak nie pójdziemy
siostra pojechała. Nudno się zrobiło. W ramach tej dzisiejszej nudy idę wieczorem do kina na Bridget
Któraś była? I teraz uwaga: idę z mężem - pasjonatem filmów science fiction i sensacji (!)
Mało tego - on sam zaproponował mi takie spędzenie wieczoru (!) Wow,aż sama jeszcze w to nie wierzę
Adaś zostanie z dziadkami. Wszyscy cieszą się niezmiernie
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Brawo!!! Oj to teraz się zacznie! Chowaj póki czas. Zabezpiecz kuchenki, szafki, stoły, obrusy...
a ja dziś poddałam sięTen dzień to była jakaś porażka. Stasiek cały dzień albo płakał, albo pojękiwał, albo krzyczał, albo awanturował... dziś taką bezsilność w sobie czułam. Nie umiałam go w żaden sposób uspokoić. Kładzenie do spania to zalewanie się łzami. Po krótszej, dłuższej chwili zasypiał. Wszystko było źle
no i ostatnio ciągle mnie szarpie a to za włosy, policzek, szyję... wywija do tyłu... wieczorem się popłakałam
a na myśl że jutro też jest dzień to pomyślałam że wolałabym nie zasypiać co by się wszystko na nowo za chwilę nie zaczęło
jakiś totalny kryzys. Kupiłam dziś krzesełko do karmienia - później przeczytałam opinie w internecie, że to kiepski wybór. W przyszłym tygodniu chcę kupić pchacz mimo że się zarzekałam niegdyś że nie kupię ale widzę jak Staś chce chodzić, pchać etc (stołek, bujak... to takie czytelne, że postanowiłam nie walczyć z tym - może mi przejdzie jak ktoś mi do głowy na wkłada mądrych słów).
I taki ten dzień do kitu. Nie mija mi choroba, brzuch jest taki ściśnięty, napięty - musiałam dwa razy no-spę brać. Na spacerze Staśka ubrałam w nową kurtkę ale chyba było mu w końcu zbyt gorąco bo zaczął protestować.
Zmiana pieluchy to masakra. Nie usiedzi w miejscuja nie wiem... to nie moje dziecko
-
U Nas- południowa Małopolska- szaleństwo... nie padało i było aż 10°C
Wzięłam Małą choć na chwilę przed dom bo już by mi żyć nie dała. Tylko w oknie i papa rączką robiła żeby tylko wyjść na pole
Strasznie marudna jest jak nie wychodzi na spacery, mam nadzieje że się pogoda poprawi
A u Was jak- posyła też któraś z Was dziecko do żłobka?
A tu mój nowy tatuaż
...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 22:20
aneczka1983, alisss87, iNso87, justyna14, Paulina2711, sabinaaa lubią tę wiadomość
-
aneczka1983 wrote:Brawo!!! Oj to teraz się zacznie! Chowaj póki czas. Zabezpiecz kuchenki, szafki, stoły, obrusy...
a ja dziś poddałam sięTen dzień to była jakaś porażka. Stasiek cały dzień albo płakał, albo pojękiwał, albo krzyczał, albo awanturował... dziś taką bezsilność w sobie czułam. Nie umiałam go w żaden sposób uspokoić. Kładzenie do spania to zalewanie się łzami. Po krótszej, dłuższej chwili zasypiał. Wszystko było źle
no i ostatnio ciągle mnie szarpie a to za włosy, policzek, szyję... wywija do tyłu... wieczorem się popłakałam
a na myśl że jutro też jest dzień to pomyślałam że wolałabym nie zasypiać co by się wszystko na nowo za chwilę nie zaczęło
jakiś totalny kryzys. Kupiłam dziś krzesełko do karmienia - później przeczytałam opinie w internecie, że to kiepski wybór. W przyszłym tygodniu chcę kupić pchacz mimo że się zarzekałam niegdyś że nie kupię ale widzę jak Staś chce chodzić, pchać etc (stołek, bujak... to takie czytelne, że postanowiłam nie walczyć z tym - może mi przejdzie jak ktoś mi do głowy na wkłada mądrych słów).
I taki ten dzień do kitu. Nie mija mi choroba, brzuch jest taki ściśnięty, napięty - musiałam dwa razy no-spę brać. Na spacerze Staśka ubrałam w nową kurtkę ale chyba było mu w końcu zbyt gorąco bo zaczął protestować.
Zmiana pieluchy to masakra. Nie usiedzi w miejscuja nie wiem... to nie moje dziecko
Kładzeniem do spania nie martw się=minie. Ja na forum przechodziłam chyba największą udrękę z usypianiem, czasem wyłam w sufit a Adaś drapał i szczypał jeszcze bardziej. Moje motto wówczas brzmiało: "nas - matki ratuje jedynie cierpliwość".
Opinii o krzesełku nie czytaj, pamiętaj że te opinie zazwyczaj piszą osoby którym ciężko dogodzićKupiłaś i koniec. Dopuszczaj jedynie pozytywne myśli-będzie fajnie służyło. Ja dostałam fotelik w spadku, stary model sprzed kilku lat i nawet nie próbuję czytać o nim opinii. Cieszę się że mam:)
Co do pchacza, ja się przyznam że mam chodaczek. Adaś jest wniebowzięty jak go wkładam. Oczywiście nie siedzi w nim non stop-dozuję mu tę przyjemność z umiaremi też są zdania podzielone, niektórzy mnie linczują, inni chwalą. Ja mam to gdzieś. Mam wrażenie że to podobnie jak z karmieniem piersią lub mm - są zwolennicy i przeciwnicy. Ot takie moje zdanie. Dziecku się podoba, nasze pokolenia wychowywały się w chodaczkach więc i Adaś ma teraz tę przyjemność.
Na chorobę nic nie poradzę. Ja w ciąży w ogóle nie chorowałam. Za to wiem że siostra wspomagała się inhalacjami z soli fizjologicznej i lekami z serii "prenalen". Do tego mnóstwo czosnku i cytryny. A na brzuch to może więcej magnezu? Ja brałam 3x2 tabletki.
U nas również zmiana pieluchy to czynność najbardziej frustrująca z całego dnia. Zazwyczaj pomaga ulubiona zabawka do ręki albo pokazywanie języka i udawanie błazna w moim wykonaniu
Głowa do góry-będzie lepiej. Odpoczywaj dużo. Śpij razem ze Stasiem żebyś miała więcej siły. Trzymam kciuki :*iNso87 lubi tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️