Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny lacze sie z wami w bolu. U nas noce tez kiepskie. Chyba tydzien juz to trwa. Praktycznie spi z nami bo ja nie daje rady wstawac tyle raz. Na poczatku spi u siebie ale pozniej nie mam siky i od ok 1-2 w nocy juz z nami. Wierci sie,rzuca na lozku, marudzi (z reszta caly dzien). Ja juz nie wiem co z tym dzieckiem zrobic, jak mu pomoc. W ciagu dnia tez jest straszny, w ogole sie nie bawi tylko wisi mi przy nodze. Placze jak wychodze i w sumie wiekszosc dnia soedza na miich lub tescia rekach. Ja juz nawet nie mam sily sluchac jego ciaglego marudzenia. System nerwowy juz mi siada :x
Z reszta mam wrazenie ze to raczej jego charakter taki jest :x zawsze byl maruda ake teraz przechodzi samego siebie :x03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Ola a moze to zęby? Moja znajoma dziś mi pisała, ze jej synek tak marudzil miesiąc zanim mu wyszły.
Tak szczerze to z kim bym nie rozmawiala to u kazdego pojawiają się te nocne problemy. Dziś rozmawialam ze szwagierka..jej córcia budzi sie kolo 2 i oczy jak 5zl i do 5 nie chce spać.
Czasami to z mężem wspominamy jak to bylo dobrze jak Lena była taka malutenka
Obecnie Lena spi kolejna noc z nami, bo chora ale przed choroba to miałam wrazenie jakby miala za małe lozeczko tak kopala po szczeblach w nocy. Nie wiem jak teraz ja znow do niego wsadze.
A dziś dzien juz calkowicie bez goraczki ale Lena jeszcze nie ma tyle sily. Potrzebuje wiecej sny. O 19 usunęła. Aż nie wiedzialam co z wieczorem robicCieszę się, ze juz jest lepiej.
Co do spacerkow to jeszcze sie wstrzymujemyMoze kolo piatku..niech sie wykuruje.
Kiedys pytalam ale jeszcze raz zapyram..ktoras z Was kupowala moze spiworek do wozka?
-
dziewczyny,moje noce to również tragedia. Wczoraj spałam z malym od 1 do 2 w łózku, potem zasnał dopiero o 5 w łóżeczku. wczesniej od 22 przebudzał się co 15-20 min. Płaczu, kręcenia, gadania, wszystko robi tylko nie spi. Odsypia w dzień,a ja o 7 wychodzę do pracy i wracam po 9h
Wczoraj mialam tez kryzys, szlochalam jak tylko zasnał. spię w bluzie i skarpetach, bo aż marznę ze zmnęczenia a pod kołdrą nie mam się kiedy rozgrzać
-
Justyna, wspolczuje, wiem co przezywasz. U nas wczoraj od 20 do 22 bylo z 5 pobudek, nie wiadomo z jakiego powodu. O 23 sie obudzil, ale nie dalam piersi, plakal, ale nie szukal cycka, wiec go ponosilam i jakos usnal do 24. Nakarmilam, potem wstal 3.30 i o 6.30 wstal juz. Wiec bylo super!
Animka ja spalam z malym ostatnio u rodzicow i tez nie kontrolowalam za bardzo tego co sie w nocy dzialo, maly jadl ja spalam, nie pamietalam co sie dzialo.
Wiecie co? Mamy pierwszego zabka! Zauwazylam jak go szykowalam spac. Dziaslo nie bylo nawet zaczerwienione. Juz sterczy ponad dziaslo, ciekawe kiedy wyszedliNso87, Mama_Julka lubią tę wiadomość
-
Widzę że jest nas więcej z tymi ciężkimi nocami. Czytałam kiedyś artykuł o kryzysie nocnym u dzieci w wieku 8-12 miesięcy i wszystko zganiali właśnie na zęby. To są podobno niewyobrażalne dla nas zmiany i często okropny ból. Często ale nie zawsze bo są też dzieci że nawet rodzice nie wiedzą kiedy wychodzą ząbki
w każdym razie mi się czasami odechcewa kolejnego dziecka po tych nocach
ale wiecie co? Jak Adaś miał takie okropne kolki to też mi się odechciało wszystkiego. Później jednak one minęły i uświadomiłam sobie że wszystko przemija i kiedyś te nasze szkraby wreszcie przestaną cierpieć po nocach i zaczną ładnie spać.
Także trzymam kciuki za Was i za samą siebie - jakoś to przetrwamy. Musimy. Bo jak nie my to kto?
A tymczasem miałam dzisiaj się wyspać. Tzn położyć się o 20 z Adasiem spać (zazwyczaj do 23 śpi w miarę spokojnie) i co? Zapomniałam o urodzinach chrześniaka. 4 latka kończył smyk mały. Kupiłam na szybko ulubiony pojazd strażaka sama, bluzę na zimę i standardowo tik-taki. Wykąpałam Adasia, zostawiłam go z babcią a my z mężem pojechaliśmy "na chwilę" na torta. Chwila oczywiście trwała do teraz... Padam na twarz. Adaś póki co śpi. Więc i ja się kładę. Dobranoc Wam :*18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Ola u nas to samo. Zuza taka maruda sie zrobila, ze czasami tez mi nerwy puszczaja, bo ilez mozna sluchac tego jeczenia i stekania. Bawic sie nie, spac nie, wszystko jest na nie. Caly dzien taka skwierczydupka. Nie wiem gdzie sie podziala moja pogodna, grzeczna Zuzia. A noce w miare ok, bo spi z nami. I to jest masakra, bo komfort spania tragiczny. Lozko na 180cm szerokie a spimy z mezem na skrawkach bo ona rozwalona jak sie da. Budzila sie czesto wiec ja bralam do lozka i spodobalo sie jej. Chyba predko jej z lozka juz nie wykurzymy. Od dwoch nocy klade mala z brzegu i dostawiamy lozeczko jako barykade, zeby nie spadla. Odkad spi z nami to nasze zycie malzenskie umarlo, a tak to chociaz poprzytulac przed spaniem z mezem sie da
-
My juz praktycznie zadnego zycia wspolnego nie mamy.ale to glownie przez jego prace. Pracuje po 12h, wraca jak my spimy, pozniej jeszcze odsypia z rana, pokreci sie po domu, cos zje i znowu.
Takze jak tak dalej pojdzie to Filip na prawde nie bedzie mial rodzenstwa, moze nawet tatusia bo go nie bedzie kojarzyl. Eh.. ciezki temat.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Isno ja mam juz ze 2 tyg katart i kicham, ale nie ciagle tylko co jakis czas np przez godzine, potem chwila przerwy. I to chyba jakies alergiczne jest. I jeszcze ciagle jakies wloski mnie po buzi muskaja i dodatkowo mnie swedzi... kiedys robilam testy alergiczne i wyszlo mi na roztocza, moze dopiero teraz wychodzi.
Moj Szymek chyba bedzie raczkowal bo rano wstal i pate krokow zrobil, a potem dalej pelzal. Teraz siedzi i przelacza kanaly w tv. Zostawil na bajce kaczora donalda hehe:-D
-
U nas też noce ze wstawaniem.
Ja dziś jestem podjarana bo ma przyjść paczka, a w niej między innymi będą miseczki z których podobno nie da się wysypać. Bardzo na nie liczę, bo mam dość ciągłego zbierania płatków, chrupków czy innego jedzenia z podłogi. Jak jej postawię miseczkę z jedzenien to pierwsze co to wysypuje, a potem je. A jak nie zje wszystkiego to ja muszę zbierać, żebyśmy nie podeptali.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
sabinaaa wrote:Ola u nas to samo. Zuza taka maruda sie zrobila, ze czasami tez mi nerwy puszczaja, bo ilez mozna sluchac tego jeczenia i stekania. Bawic sie nie, spac nie, wszystko jest na nie. Caly dzien taka skwierczydupka. Nie wiem gdzie sie podziala moja pogodna, grzeczna Zuzia. A noce w miare ok, bo spi z nami. I to jest masakra, bo komfort spania tragiczny. Lozko na 180cm szerokie a spimy z mezem na skrawkach bo ona rozwalona jak sie da. Budzila sie czesto wiec ja bralam do lozka i spodobalo sie jej. Chyba predko jej z lozka juz nie wykurzymy. Od dwoch nocy klade mala z brzegu i dostawiamy lozeczko jako barykade, zeby nie spadla. Odkad spi z nami to nasze zycie malzenskie umarlo, a tak to chociaz poprzytulac przed spaniem z mezem sie da
Ja właśnie dzisiaj po raz pierwszy wzięłam Adasia do nas w środek do łóżka. Zawsze zapierałam się jak mogłam żeby tego nie robić, właśnie z tych wszystkich powodów które opisałaś. Dodatkowo mój mąż śpi bardzo niespokojnie i ustaliliśmy że Adaś nie będzie z nami spał, też ze względów bezpieczeństwa. Ogólnie mamy zasadę że dziecko śpi w łóżeczku. Dzisiaj ją niestety złamałam. I żałujęNiby Adaś nie płakał ale wiercił się co chwile. Ja na skrawku łóżka, mąż na drugim. Jak tylko Adaś albo mąż się kręcił to już miałam oczy jak 5 złoty żeby nic nikomu się nie stało. Rano opiernicz od męża, oboje niewyspani, mnie plecy tak naparzają że tabletkę brałam. I tyle z mojego misternego planu spania z mężem i dzieckiem w jednym łóżku
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Ola u mnie niestety podobna sytuacja. Razem z decyzją o budowie nowego domu postanowiliśmy że mąż będzie pracował na dwa etaty, tym bardziej że ma taką możliwość. Niby się zgodziłam ale wczoraj coś we mnie pękło
ta energia Adasia tak mi daje popalić że często żałuję że nie ma męża obok. Niby są teraz dziadkowie ale nie chciałabym ich ciągle obarczać opieką nad Adasiem, tym bardziej że oboje pracują i też chcą odpocząć. A ja czasem po prostu wymiękam. Mąż praktycznie ma wolną połowę soboty i niedzielę. Dla mnie to za mało
W nocy też staram się go oszczędzać żeby się wyspał więc ciągle ja sama zajmuję się Adasiem. Wczoraj wykrzyczałam mu że mam już dość wizji budowania domu kosztem jego czasu poświęconego dla rodziny. Dzisiaj trochę ochłonęłam ale pewnie wieczorem czeka nas poważna rozmowa. Chyba że usnę zanim wróci
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Inso a jakie te leki? Jak Ci pomogą to koniecznie musisz mi podać nazwę
Z tego co sobie wyczytałam z tych wynikow to mam kregoslup starszej Pani. Mialam isc w poniedzialek z wynikami do ogolnego ale wyszla choroba Leny..Może jutro mi się uda.
Dziewczyny juz sama nie wiem co to jest..Lena w czasie tej choroby bardzo się poci i rano byla wysypana na czole i szyi a teraz ja obejrzalam i ma jeszcze troche brzuszek i plecy. Już sama nie wiem czy to potowki czy od lekow a dzis już lekarz nie przyjmuje
-
Aneczka86 wrote:Inso a jakie te leki? Jak Ci pomogą to koniecznie musisz mi podać nazwę
Z tego co sobie wyczytałam z tych wynikow to mam kregoslup starszej Pani. Mialam isc w poniedzialek z wynikami do ogolnego ale wyszla choroba Leny..Może jutro mi się uda.
Dziewczyny juz sama nie wiem co to jest..Lena w czasie tej choroby bardzo się poci i rano byla wysypana na czole i szyi a teraz ja obejrzalam i ma jeszcze troche brzuszek i plecy. Już sama nie wiem czy to potowki czy od lekow a dzis już lekarz nie przyjmuje
a może bostonka? -
Kava ale mnie nastraszylas
popatrzylam na zdjecia w necie to raczej nie to.
Postawie chyba na te potowki, bo bardzo się poci..chyba nie ma tyle sily jeszcze a szaleje. No i wypaca chorobę. No i ta wysypka jest w miejscach gdzie najbardziej sie poci. Zobacze jutro i najwyzej pojdziemy do lekarza.Kava lubi tę wiadomość
-
Ja jak doczekalam sie wizyty u neurologa na nfz to mi bóle przeszly
A teraz jestem kaleka i wybieram się prywatnie, bo nawet skarpetki nie moge założyć
Co do wysypki to zrobilam kapiel w krochmalu i obsypalam ja pudrem. Ona sie tak poci, że w upal się tak nie pocila.
A wysypka przy trzydniowce jest na calym ciele?
Jutro jak wyjdzie słońce to chyba w koncu z nią wyjdę, bo taka maruda dzis byla, ze myslalam, ze wyjdę z siebie i stanę obok. Wszystko dzis było na nie.
-
Jesli wyglada ci to na potowki to w takim razie to nie bostonka. Inaczej wygladaja krostki. Wiem bo my przechodzilismy i tego nie da sie pomylic z potowkami
Moze to przez pocenie sie wlasnieProbuj kapieli w krochmalu lub nadmangananie potasu (my stosowalismy kiedys na potowki)
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️