X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Julia2015 Autorytet
    Postów: 624 204

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z jedzeniem podobnie do Szymona. Zupki gotuje głównie osobno, żeby miał codziennie. Gotuje więcej i mrożę na porcje. Na drugie danie też zwykle robię pulpeciki w warzywach albo z sosem i mrożę. Do tego ziemniak, kasza czy ryż. Przepada za spaghetti więc to często jemy wspolnie. Oczywiście kiedy mamy to samo ńna obiad to są to lekkie rzeczy, doprawione tylko pod synka, często się powtarzają nam te dania. Nie potrafię się przemoc i dawać mu bardziej dorosłych potraw, ale my też nie gotujemy tradycyjnie i rzadko widzę możliwość podzielenia się z.dzieckiem. używamy dla siebie dużo przypraw orientalnych, ostrych, czasem trochę ciężkich a czasem zbyt lekkich i surowych (jakieś sałatki, surowe warzywa itd). Parówki nie jadł nigdy i raczej nie chce.mu wprowadzać, wolę sama upiec mięso i mu podac. Może czasem przesadzam ale czuję ze.jeszcze jest za mały i nie potrzebuje dorosłych smakow. Z owocami mamy trochę problem bo ja jem bardzo dużo różnych i często mu dawalam próbować ale wykrzywial się na wszystkich prawie. Od kilku miesięcy dopiero je banany i jabłko, utarte, bez zachwytu ale zje.
    Liczę że latem jak będzie więcej świeżych warzyw i.kiedys glod to ściśnie na placu zabaw to przekąsi coś ze smakiem.

    LISTA URODZONYCH PO GRUDNIU 2015
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Marcel je to co my, a raczej nie je bo ostatnio ma fazę na niejedzenie. Parowki jadl może ze dwa razy, te piratki z Lidla. Sosów takich kupnych tez mu nie daje. Staram sie wszystko sama robic na swiezo

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3194 2928

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka - moj Filip tez ma 8 zabkow i znakomicie sobie daje rade z jedzeniem owocow. Jak nie daje rady to wypluwa. Winogron je rewelacyjnie, to jego ulubiony owoc, razem z pestkami wcina caly wciska do bizi i je poki nie zje calego.
    Co do mleka my od dawna jestesmy na zwyklym krowim. Jeszcze zanim skonczyl rok byl juz na krowim. Nigdy nic mu nie bylo.
    Co do obiadow to Filip je to co my. Wiadomo ze ja tez sie dostosowuje do niego bo przeciez nie dam mu no. Grzybowej ale duzo rzeczy je. Nie wyobrazam sobie gotowac mu osobno a słoiczki -po moim trupie. Tyle z tym roboty :D
    Parowki je, ja kupuje te z biedronki. Czytalam i sluchalam recenzje i maja najlepszy sklad. Ale niezbyt czesto je. Jak juz je to zje jedna i gitara. Tak jedna co kilka dni mu daje co by za czesto tego nie jadl ;)

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Zuza tez je parowki. Strasznie je lubi, chyba jak wiekszośc dzieci, tez kupuje te lepsze. Ketchupu nie jadla, ale tylko z tego wzgledu, ze w domu zawsze pikantny, ale ostatnio chciala, bo widziala, ze ja jem, takze chyba kupie ten dla dzieci. Koncentrat do zupy tez uzywam, a zupe pomidorowa uwielbia. Co do mleka, to caly czas kupujemy Nan, ale platki z mlekiem czesto je i do tego zwykle, nie przegotowane mleko i nic jej nie jest. Pierwszy raz jak dostala tak mleko, to kupa byla baaardzo rzadka, pozniej juz zero reakcji. Poza tym nie gotuje osobno, chyba, ze my jemy cos typowo nie dla niej typu kapusta, czy fasolka po bretonsku. Uwielbia jajka, kupuje swojskie u sasiada, ale boje sie jej codziennie dawac, mimo, ze niby dziecko moze codziennie 1 zjesc.

    Aneczka86 lubi tę wiadomość

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia - ja Cie doskonale rozumiem z tym gotowaniem! Często się dania powtarzają, ale myśle sobie że jak są bogate w wartości odżywcze to dobrze. My na szczęście nie jemy sami bardzo doprawionych rzeczy itd. więc jak robie to wszyscy jemy. A jak coś już zdarzy mi się doprawiać mocniej, to zanim to zrobię to odkładam dla Oli.
    Natalka - Ola je wszystkie owoce, co bym jej nie dała, jabłko obieram ze skóry czy gruszke, ale np. winogron zjada cały.
    Ja uważam, że dziecko ma czas jeszcze na poznawanie smaków ketchupów i tym podobnych rzeczy. Chce żeby jak najdłużej się da jadła zdrowo i w miare możliwości z jak najmniejszą ilością ulepszaczy. I przepraszam za to co powiem, ale dla mnie argument że dziecko ;ubi parówki to mu je daje to jest dla mnie żaden argument, bo jak nie daje to dziecko nie wie co to parówka i nie ma szans polubić. A na tym etapie właśnie najlepiej jak najwięcej owoców, warzyw dawać żeby poznawało różne faktury i ćwiczyło gryzienie różnych rzeczy bo to też korzystnie wpływa na rozwój mowy.

    201512131765.png

    201909081765.png
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja miałam doświadczenie od siostry - ona ma 3 dzieciaków i robiła tak jak ja teraz. Ja też mam skrzywienie bo jestem z lekarskiej rodziny i wiem jakie są lub mogą być konsekwencje w dorosłym życiu złej diety i złych nawyków żywieniowych. Stąd moje podejście i jak tylko mogę to namawiam wszystkich żeby zweryfikowali przyzwyczajenia;)

    201512131765.png

    201909081765.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7546

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak od wczoraj myślę, czy napisać tu coś w sprawie tego jedzenia, czy nie, ale niech będzie - mam tylko nadzieję, że nie wywołam burzy :)
    podziwiam mamy, które do teraz podają dzieciom tylko te zdrowe rzeczy i to serio piszę, bez ironii :)
    bo o ile łatwo mi to było robić, gdy dziecko mało rozumiało, nie chodziło, czy nie otwierało samo lodówki, tak teraz dla mnie to trochę mission impossible (chyba, że ktoś sam je tylko zdrowe rzeczy i innych nie ma w domu i nie lubi) :)
    Bartusiowi zdarzyło się spróbować czekoladowych deserków - wystarczyło, że mama poszła do toalety. przecież od tego ma zęby, żeby przebić zamknięcie ;)
    spróbował też kilka razy wafelka, bo z Mężem do kawy jedliśmy, a on stał i "am am".
    z 5 razy miałam dni "nie robię obiadu, zamówmy pizzę" i mimo innych rzeczy w lodówce, Młody jadł z nami.
    parówki Mąż lubi, więc Młody sobie od niego ugryzie trochę.
    i owszem - moglibyśmy jeść w ukryciu na zmianę w drugim pokoju, tylko w nocy jak śpi czy pewnie (gdyby nam się chciało) nie jeść wcale niezdrowych rzeczy... tylko, że no właśnie nam się nie chce ;)
    ale tak jak napisałam - podziwiam mamy, które się tych zdrowych posiłków tak trzymają :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 10:38

    Aneczka86 lubi tę wiadomość

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zacznę niby od "oklepanego" ale dla mnie zawsze mądrego stwierdzenia: każda matka wie co najlepsze dla swojego dziecka.

    Temat jedzenia jest podobny do tematu karmienia piersią, szczepień, mycia zębów, używania chodaka, przejścia na mleko krowie, itp. Są różne opinie na ten temat ale każda matka ma swój rozum i robi tak, aby wg niej było dobrze. Bo przecież nikt nie chce skrzywdzić swoich dzieci.

    Adaś je prawie wszystko to co my. Owszem. I ja uważam to za dobre. Ale nie dam mu pizzy z peperoni, chipsów albo coli, to oczywiste bo mam swój rozum. W parówce o 95% zawartości mięsa z szynki nie widzę nic złego. Ale to ja nie widzę, każdy ma prawo mieć inne zdanie. Tyle w temacie :)

    Miłego dnia dziewczyny!

    Inso powodzenia na tym szczepieniu. Mój mąż na ostatnie szczepienie brał godzinę wolnego żeby pomóc mi przypilnować naszego urwiska. Plan był taki-on go ogarnia na korytarzu, ja w pokoju badań i w pokoju szczepień. Ja miałam lepiej. Białe fartuchy trochę hipnotyzowały Adasia ;) za to dzieci na poczekalni sprawiały że biegał od ściany do ściany i krzyczał :)

    Aneczka86 lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7546

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 dokładnie 3 dni temu też szukałam, bo to drewniane mi skrzypi już, ale z powodu wagi się wstrzymałam, bo Bartuś waży 13 kg...

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso to mi dałaś kobieto do myślenia z tymi łóżeczkami. Ja też niedługo chciałam zmienić adasiowi na turystyczne bo mam dosyć jego ciągłego obijania główki o szczebelki podczas nocnego rzucania. My mamy łóżeczko ESPIRO i nie mam pojęcia do jakiej wagi :/

    Zaczęłam szperać w necie i wywnioskowałam że większość tych łóżeczek jest do 15 kg :/ Ale też wklejam cytat z innego forum jakiejś kobiety, mam nadzieję że się nie pogniewa :p
    "te wagi w łóżeczkach są zaniżone, jestem pewna, że spokojnie można sobie dodać do tego z 3 kg. - tym bardziej, że nie będziesz już dziecka kładła na części podwieszanej, a tej dolnej. Poza tym - Twoje dziecko ma teraz 13kg, to nie znaczy, że za rok będzie miało 15, w tym wieku dzieci już mniej przybierają na wadze, waga 15kg, to średnio waga ok 3/4 latka."

    Tylko że mój Adaś też ma już 13,5 kg. hmmm ale mi dałaś do myślenia...

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez uwazam, ze temat zywienia dzieci to temat kontrowersyjny. I nie uwazam, ze krzywdze swoje dziecko podajac ma parowke! U mojego szwagra w rodzinie sa dwie dziewczynki. Od malenkiego tylko zdrowe zywienie. W domu nie wolno im nic slodkiego czy niezdrowego. Przyjechali kiedys do mojej siostry i dostaly po czekoladzie. Schowaly sie i jadly tak szybko jak sie tylko dalo, zeby mama nie widziala. W ogole jak mama nie widziala to ukradkiem braly ze stolu rozne rzeczy i jadly w tajemnicy. Dla mnie to masakra i zwyczajnie zal mi tych dzieci. Oczywiscie nie mowie, ze dawac dziecku cole, opychac slodyczami, czy dawac smazone, ale dla mnie to nie koniec swiata jak dziecko ugryzie pizze, zje parowke, czy kawalek wafelka. To moje zdanie :)

    espoir, Aneczka86, alisss87, kasiakasia11 lubią tę wiadomość

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja staram się w miare zdrowo jeść wiec Marcel tez ale smażone tez juz jadl a przy ostrych, pikantnych przyprawach uszy mu się trzesa bo lubi:d ja tez lubię i nie mam problemu dać dziecku czegos ostrego czy smażonego do jedzenia

    alisss87 lubi tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że temat żywienia i forum sie ożywiło :-)
    Myślę, że najlepiej napisała Aliss - każda matka wie co dla dziecka dobre :)
    Moja Lena też już sporo rzeczy próbowała, smażone również.

    Zastanawiam się czy są tu może mamy niejadkow? Jak sobie radzicie?

    alisss87 lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • kasiakasia11 Autorytet
    Postów: 1313 431

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po dłuższej przerwie. Miałam trochę zajęć i nie mogłam czynnie uczestniczyć w forum.

    Na temat jedzenia się nie wypowiem, bo mam wrażenie, że już wszystko zostało napisane.

    U nas z ciekawostek, mała sama odstawiła się od cyca. Planowałam ją odstawiać pomału w tym tygodniu, a ona zrobiła to w tamtym. Jeszcze czasami pamięta i szarpie mnie za bluzkę, ale jakoś udaje mi się ją zagadać. W zamian wieczorem muszę ją usypiać na rękach. A nie ukrywam, że przy moim ogromnym brzuchu i nie do końca zdiagnozowanym zwyrodnieniu, noszenie jej sprawia mi coraz większy ból pleców.

    Szczepienie - my dwa ostanie mieliśmy w rękę, nie udo.

    Wczoraj byłam z małą na spotkaniu muzycznym metodą Gordona i powiem szczerze, że super sprawa. Niestety to była jednorazowa akcja. Polecam innym, jeżeli w waszych miastach jest coś takiego wypróbujcie.

    syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
    córka 10.12.15
    syn 28.08.17


  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co od paru dni Szymek ma na paznokciu u reki bialy wykwit, na drugim obok ma takie ledwo widoczny. Troche sie martwie bo to czesto oznacza ze brakuje czegos w organizmie. Poczytalam ze to najprawdopodobniej za malo cynku.
    Ale przy tej okazji zaczelam sie zastanawiac czy nie dostaje za malo wapnia, bo Szymon nie pije mleka. Je 2 razy dziennie kaszke bobovity owsiane sniadanko, porcja ma ok 250ml. Czasem zje jakis jogurt, albo troche twarogu, albo sera zoltego ale nie codziennie (nie chcialam go znow przebialkowac, bo mi sie na rpdloniach robi egzema jak sie najem jogurtow) i chyba wprowadze mu codziennie jogurt, czasem naturalny z owocem a czasem jakiegos danonka. Kiedys kupowalam mu nestle ale ich cena powala wiec wymienilam je na danonki

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.1000dni.pl/1000-dni-zywienia-dziecka/25-36-miesiecy/zasady-zywienia/149-wapn-kluczowy-skladnik-diety

    Tu jest taki kalkulator i wyszlo ze wapnia z 2 porcji kaszki mu wystarcza

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka a nie przycisnął sobie gdzieś mocniej tych paluszków na których to wyszło? Adaś wczoraj strasznie mocno przycisnął sobie palec szafką samo-domykającą. Biedaczek nie skumał że trzeba otworzyć szafkę i zanim dobiegłam to palec prawie purpurowy bo jeszcze drugą rączką dociskał tą szafkę. No i właśnie na tym paznokciu dzisiaj zauważyłam białą plamę. Myślałam że będzie czarna ale o dziwo nie.

    Ale to byś chyba zauważyła bo to by musiał mocno sobie przycisnąć, tzn w przypadku Adasia tak było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 22:47

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3194 2928

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do żywienia to ciezki temat. Moj Filip jadl parowki, je czasem i mu nie zabraniam. Wiadomo ze nie daje mu czesto ale dajac takie jedzenie mniej zdrowe staram sie tez rownowazyc to z owocami i warzywami. Problemow nie mam. Filip z checia zje wszystko. Ostatnio nawet probowal pietruszki UWAGA - surowej. Takze on jest maniakiem dziwnych smakow, warzyw, owocow. Jemu nawet jakbym dala cytryne to by zjadl :D

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, rzucam nowy temat :D tak zupełnie z czystej ciekawości ;)
    Jak wygląda na dzień dzisiejszy usypianie Waszych pociech? Ile trwa? czy śpiewacie, bujacie, przytulacie? Czy może same usypiają? Gdzie usypiają? I gdzie później śpią?

    Powtarzam: pytam zupełnie z czystej ciekawości :) jak usypia Adaś pisałam parę stron wcześniej. Dla niewtajemniczonych: Adaś dostaje kaszkę na naszym dużym łóżku, po czy rzuca się obok mnie jakieś 30-40 minut (śpiewa, szczeka, miauczy, udaje małpę, wygina się, kula się, czworakuje) gdyby mógł-to by fruwał! Ja oczywiście muszę udawać że śpię bo broń boże gdyby zobaczył że mama nie śpi i jest chętna razem z nim śpiewać albo udawać małpę. Aż w końcu pada na brzuch w poprzek łóżka i zasypia. Wtedy przenoszę go do łóżeczka :)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3194 2928

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po kapieli kaszka u nas na lozku, przygaszone swiatlo. Jesli jest zmeczony bardzo to chwila, kilka przewrotek i spi. Jesli mniej zmeczony to potrafi 20-30minut usypiac i przyjmuje przerozne dziwaczne pozy. Poki co spi z nami. Lozeczka nienawidzi. Nawet w ciagu dnia n8e da sie go polozyczm bo sie zapiera i zgina zeby tylko sie nie polozyc. Myslimy o jakims lozku juz. Bo z lozkiem problemu nie ma. Wiadomo ze czasem kreci sie w nocy i trzeba go przytulic ale wyrosnie z tego. Czekamy az sie przeprowadzimy, Filip bedzie mial swoj pokoj i lozko wiec moze bedzie nam sie w koncu wygodniej spalo

    alisss87 lubi tę wiadomość

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
‹‹ 2986 2987 2988 2989 2990 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ