Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas z jedzeniem podobnie do Szymona. Zupki gotuje głównie osobno, żeby miał codziennie. Gotuje więcej i mrożę na porcje. Na drugie danie też zwykle robię pulpeciki w warzywach albo z sosem i mrożę. Do tego ziemniak, kasza czy ryż. Przepada za spaghetti więc to często jemy wspolnie. Oczywiście kiedy mamy to samo ńna obiad to są to lekkie rzeczy, doprawione tylko pod synka, często się powtarzają nam te dania. Nie potrafię się przemoc i dawać mu bardziej dorosłych potraw, ale my też nie gotujemy tradycyjnie i rzadko widzę możliwość podzielenia się z.dzieckiem. używamy dla siebie dużo przypraw orientalnych, ostrych, czasem trochę ciężkich a czasem zbyt lekkich i surowych (jakieś sałatki, surowe warzywa itd). Parówki nie jadł nigdy i raczej nie chce.mu wprowadzać, wolę sama upiec mięso i mu podac. Może czasem przesadzam ale czuję ze.jeszcze jest za mały i nie potrzebuje dorosłych smakow. Z owocami mamy trochę problem bo ja jem bardzo dużo różnych i często mu dawalam próbować ale wykrzywial się na wszystkich prawie. Od kilku miesięcy dopiero je banany i jabłko, utarte, bez zachwytu ale zje.
Liczę że latem jak będzie więcej świeżych warzyw i.kiedys glod to ściśnie na placu zabaw to przekąsi coś ze smakiem.
-
Natalka - moj Filip tez ma 8 zabkow i znakomicie sobie daje rade z jedzeniem owocow. Jak nie daje rady to wypluwa. Winogron je rewelacyjnie, to jego ulubiony owoc, razem z pestkami wcina caly wciska do bizi i je poki nie zje calego.
Co do mleka my od dawna jestesmy na zwyklym krowim. Jeszcze zanim skonczyl rok byl juz na krowim. Nigdy nic mu nie bylo.
Co do obiadow to Filip je to co my. Wiadomo ze ja tez sie dostosowuje do niego bo przeciez nie dam mu no. Grzybowej ale duzo rzeczy je. Nie wyobrazam sobie gotowac mu osobno a słoiczki -po moim trupie. Tyle z tym roboty
Parowki je, ja kupuje te z biedronki. Czytalam i sluchalam recenzje i maja najlepszy sklad. Ale niezbyt czesto je. Jak juz je to zje jedna i gitara. Tak jedna co kilka dni mu daje co by za czesto tego nie jadl03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Moja Zuza tez je parowki. Strasznie je lubi, chyba jak wiekszośc dzieci, tez kupuje te lepsze. Ketchupu nie jadla, ale tylko z tego wzgledu, ze w domu zawsze pikantny, ale ostatnio chciala, bo widziala, ze ja jem, takze chyba kupie ten dla dzieci. Koncentrat do zupy tez uzywam, a zupe pomidorowa uwielbia. Co do mleka, to caly czas kupujemy Nan, ale platki z mlekiem czesto je i do tego zwykle, nie przegotowane mleko i nic jej nie jest. Pierwszy raz jak dostala tak mleko, to kupa byla baaardzo rzadka, pozniej juz zero reakcji. Poza tym nie gotuje osobno, chyba, ze my jemy cos typowo nie dla niej typu kapusta, czy fasolka po bretonsku. Uwielbia jajka, kupuje swojskie u sasiada, ale boje sie jej codziennie dawac, mimo, ze niby dziecko moze codziennie 1 zjesc.
Aneczka86 lubi tę wiadomość
-
Julia - ja Cie doskonale rozumiem z tym gotowaniem! Często się dania powtarzają, ale myśle sobie że jak są bogate w wartości odżywcze to dobrze. My na szczęście nie jemy sami bardzo doprawionych rzeczy itd. więc jak robie to wszyscy jemy. A jak coś już zdarzy mi się doprawiać mocniej, to zanim to zrobię to odkładam dla Oli.
Natalka - Ola je wszystkie owoce, co bym jej nie dała, jabłko obieram ze skóry czy gruszke, ale np. winogron zjada cały.
Ja uważam, że dziecko ma czas jeszcze na poznawanie smaków ketchupów i tym podobnych rzeczy. Chce żeby jak najdłużej się da jadła zdrowo i w miare możliwości z jak najmniejszą ilością ulepszaczy. I przepraszam za to co powiem, ale dla mnie argument że dziecko ;ubi parówki to mu je daje to jest dla mnie żaden argument, bo jak nie daje to dziecko nie wie co to parówka i nie ma szans polubić. A na tym etapie właśnie najlepiej jak najwięcej owoców, warzyw dawać żeby poznawało różne faktury i ćwiczyło gryzienie różnych rzeczy bo to też korzystnie wpływa na rozwój mowy. -
No ja miałam doświadczenie od siostry - ona ma 3 dzieciaków i robiła tak jak ja teraz. Ja też mam skrzywienie bo jestem z lekarskiej rodziny i wiem jakie są lub mogą być konsekwencje w dorosłym życiu złej diety i złych nawyków żywieniowych. Stąd moje podejście i jak tylko mogę to namawiam wszystkich żeby zweryfikowali przyzwyczajenia;)
-
tak od wczoraj myślę, czy napisać tu coś w sprawie tego jedzenia, czy nie, ale niech będzie - mam tylko nadzieję, że nie wywołam burzy
podziwiam mamy, które do teraz podają dzieciom tylko te zdrowe rzeczy i to serio piszę, bez ironii
bo o ile łatwo mi to było robić, gdy dziecko mało rozumiało, nie chodziło, czy nie otwierało samo lodówki, tak teraz dla mnie to trochę mission impossible (chyba, że ktoś sam je tylko zdrowe rzeczy i innych nie ma w domu i nie lubi)
Bartusiowi zdarzyło się spróbować czekoladowych deserków - wystarczyło, że mama poszła do toalety. przecież od tego ma zęby, żeby przebić zamknięcie
spróbował też kilka razy wafelka, bo z Mężem do kawy jedliśmy, a on stał i "am am".
z 5 razy miałam dni "nie robię obiadu, zamówmy pizzę" i mimo innych rzeczy w lodówce, Młody jadł z nami.
parówki Mąż lubi, więc Młody sobie od niego ugryzie trochę.
i owszem - moglibyśmy jeść w ukryciu na zmianę w drugim pokoju, tylko w nocy jak śpi czy pewnie (gdyby nam się chciało) nie jeść wcale niezdrowych rzeczy... tylko, że no właśnie nam się nie chce
ale tak jak napisałam - podziwiam mamy, które się tych zdrowych posiłków tak trzymająWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 10:38
Aneczka86 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
A ja zacznę niby od "oklepanego" ale dla mnie zawsze mądrego stwierdzenia: każda matka wie co najlepsze dla swojego dziecka.
Temat jedzenia jest podobny do tematu karmienia piersią, szczepień, mycia zębów, używania chodaka, przejścia na mleko krowie, itp. Są różne opinie na ten temat ale każda matka ma swój rozum i robi tak, aby wg niej było dobrze. Bo przecież nikt nie chce skrzywdzić swoich dzieci.
Adaś je prawie wszystko to co my. Owszem. I ja uważam to za dobre. Ale nie dam mu pizzy z peperoni, chipsów albo coli, to oczywiste bo mam swój rozum. W parówce o 95% zawartości mięsa z szynki nie widzę nic złego. Ale to ja nie widzę, każdy ma prawo mieć inne zdanie. Tyle w temacie
Miłego dnia dziewczyny!
Inso powodzenia na tym szczepieniu. Mój mąż na ostatnie szczepienie brał godzinę wolnego żeby pomóc mi przypilnować naszego urwiska. Plan był taki-on go ogarnia na korytarzu, ja w pokoju badań i w pokoju szczepień. Ja miałam lepiej. Białe fartuchy trochę hipnotyzowały Adasiaza to dzieci na poczekalni sprawiały że biegał od ściany do ściany i krzyczał
Aneczka86 lubi tę wiadomość
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Inso to mi dałaś kobieto do myślenia z tymi łóżeczkami. Ja też niedługo chciałam zmienić adasiowi na turystyczne bo mam dosyć jego ciągłego obijania główki o szczebelki podczas nocnego rzucania. My mamy łóżeczko ESPIRO i nie mam pojęcia do jakiej wagi
Zaczęłam szperać w necie i wywnioskowałam że większość tych łóżeczek jest do 15 kgAle też wklejam cytat z innego forum jakiejś kobiety, mam nadzieję że się nie pogniewa :p
"te wagi w łóżeczkach są zaniżone, jestem pewna, że spokojnie można sobie dodać do tego z 3 kg. - tym bardziej, że nie będziesz już dziecka kładła na części podwieszanej, a tej dolnej. Poza tym - Twoje dziecko ma teraz 13kg, to nie znaczy, że za rok będzie miało 15, w tym wieku dzieci już mniej przybierają na wadze, waga 15kg, to średnio waga ok 3/4 latka."
Tylko że mój Adaś też ma już 13,5 kg. hmmm ale mi dałaś do myślenia...18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Tez uwazam, ze temat zywienia dzieci to temat kontrowersyjny. I nie uwazam, ze krzywdze swoje dziecko podajac ma parowke! U mojego szwagra w rodzinie sa dwie dziewczynki. Od malenkiego tylko zdrowe zywienie. W domu nie wolno im nic slodkiego czy niezdrowego. Przyjechali kiedys do mojej siostry i dostaly po czekoladzie. Schowaly sie i jadly tak szybko jak sie tylko dalo, zeby mama nie widziala. W ogole jak mama nie widziala to ukradkiem braly ze stolu rozne rzeczy i jadly w tajemnicy. Dla mnie to masakra i zwyczajnie zal mi tych dzieci. Oczywiscie nie mowie, ze dawac dziecku cole, opychac slodyczami, czy dawac smazone, ale dla mnie to nie koniec swiata jak dziecko ugryzie pizze, zje parowke, czy kawalek wafelka. To moje zdanie
espoir, Aneczka86, alisss87, kasiakasia11 lubią tę wiadomość
-
Ja staram się w miare zdrowo jeść wiec Marcel tez ale smażone tez juz jadl a przy ostrych, pikantnych przyprawach uszy mu się trzesa bo lubi:d ja tez lubię i nie mam problemu dać dziecku czegos ostrego czy smażonego do jedzenia
alisss87 lubi tę wiadomość
-
Widzę, że temat żywienia i forum sie ożywiło
Myślę, że najlepiej napisała Aliss - każda matka wie co dla dziecka dobre
Moja Lena też już sporo rzeczy próbowała, smażone również.
Zastanawiam się czy są tu może mamy niejadkow? Jak sobie radzicie?alisss87 lubi tę wiadomość
-
Witam się po dłuższej przerwie. Miałam trochę zajęć i nie mogłam czynnie uczestniczyć w forum.
Na temat jedzenia się nie wypowiem, bo mam wrażenie, że już wszystko zostało napisane.
U nas z ciekawostek, mała sama odstawiła się od cyca. Planowałam ją odstawiać pomału w tym tygodniu, a ona zrobiła to w tamtym. Jeszcze czasami pamięta i szarpie mnie za bluzkę, ale jakoś udaje mi się ją zagadać. W zamian wieczorem muszę ją usypiać na rękach. A nie ukrywam, że przy moim ogromnym brzuchu i nie do końca zdiagnozowanym zwyrodnieniu, noszenie jej sprawia mi coraz większy ból pleców.
Szczepienie - my dwa ostanie mieliśmy w rękę, nie udo.
Wczoraj byłam z małą na spotkaniu muzycznym metodą Gordona i powiem szczerze, że super sprawa. Niestety to była jednorazowa akcja. Polecam innym, jeżeli w waszych miastach jest coś takiego wypróbujcie.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Wiecie co od paru dni Szymek ma na paznokciu u reki bialy wykwit, na drugim obok ma takie ledwo widoczny. Troche sie martwie bo to czesto oznacza ze brakuje czegos w organizmie. Poczytalam ze to najprawdopodobniej za malo cynku.
Ale przy tej okazji zaczelam sie zastanawiac czy nie dostaje za malo wapnia, bo Szymon nie pije mleka. Je 2 razy dziennie kaszke bobovity owsiane sniadanko, porcja ma ok 250ml. Czasem zje jakis jogurt, albo troche twarogu, albo sera zoltego ale nie codziennie (nie chcialam go znow przebialkowac, bo mi sie na rpdloniach robi egzema jak sie najem jogurtow) i chyba wprowadze mu codziennie jogurt, czasem naturalny z owocem a czasem jakiegos danonka. Kiedys kupowalam mu nestle ale ich cena powala wiec wymienilam je na danonki
-
Natalka a nie przycisnął sobie gdzieś mocniej tych paluszków na których to wyszło? Adaś wczoraj strasznie mocno przycisnął sobie palec szafką samo-domykającą. Biedaczek nie skumał że trzeba otworzyć szafkę i zanim dobiegłam to palec prawie purpurowy bo jeszcze drugą rączką dociskał tą szafkę. No i właśnie na tym paznokciu dzisiaj zauważyłam białą plamę. Myślałam że będzie czarna ale o dziwo nie.
Ale to byś chyba zauważyła bo to by musiał mocno sobie przycisnąć, tzn w przypadku Adasia tak było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 22:47
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Co do żywienia to ciezki temat. Moj Filip jadl parowki, je czasem i mu nie zabraniam. Wiadomo ze nie daje mu czesto ale dajac takie jedzenie mniej zdrowe staram sie tez rownowazyc to z owocami i warzywami. Problemow nie mam. Filip z checia zje wszystko. Ostatnio nawet probowal pietruszki UWAGA - surowej. Takze on jest maniakiem dziwnych smakow, warzyw, owocow. Jemu nawet jakbym dala cytryne to by zjadl
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Dziewczyny, rzucam nowy temat
tak zupełnie z czystej ciekawości
Jak wygląda na dzień dzisiejszy usypianie Waszych pociech? Ile trwa? czy śpiewacie, bujacie, przytulacie? Czy może same usypiają? Gdzie usypiają? I gdzie później śpią?
Powtarzam: pytam zupełnie z czystej ciekawościjak usypia Adaś pisałam parę stron wcześniej. Dla niewtajemniczonych: Adaś dostaje kaszkę na naszym dużym łóżku, po czy rzuca się obok mnie jakieś 30-40 minut (śpiewa, szczeka, miauczy, udaje małpę, wygina się, kula się, czworakuje) gdyby mógł-to by fruwał! Ja oczywiście muszę udawać że śpię bo broń boże gdyby zobaczył że mama nie śpi i jest chętna razem z nim śpiewać albo udawać małpę. Aż w końcu pada na brzuch w poprzek łóżka i zasypia. Wtedy przenoszę go do łóżeczka
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
U nas po kapieli kaszka u nas na lozku, przygaszone swiatlo. Jesli jest zmeczony bardzo to chwila, kilka przewrotek i spi. Jesli mniej zmeczony to potrafi 20-30minut usypiac i przyjmuje przerozne dziwaczne pozy. Poki co spi z nami. Lozeczka nienawidzi. Nawet w ciagu dnia n8e da sie go polozyczm bo sie zapiera i zgina zeby tylko sie nie polozyc. Myslimy o jakims lozku juz. Bo z lozkiem problemu nie ma. Wiadomo ze czasem kreci sie w nocy i trzeba go przytulic ale wyrosnie z tego. Czekamy az sie przeprowadzimy, Filip bedzie mial swoj pokoj i lozko wiec moze bedzie nam sie w koncu wygodniej spalo
alisss87 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️