Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso suwak zrobiony
Kasia daj znac jak sie czujesz. Kiedy wychodzicie? Jak tam Szymus i jak mala zareagowala na braciszka.
Suerte mocno trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie!
A ja sie zastanawiam co ja robilam jak mialam tylko jedno dziecko. Teraz smialo moge powiedziec, ze posiadanie jednego malego dziecka to jest lajcikPadam na twarz jak co wieczor, takze dobranoc
iNso87, justyna14 lubią tę wiadomość
-
No to teraz kolej na mnie. Siedze jak na bombie i wlasnie najbardziej martwie sie jak synek zniesie pierwsze dni i tygodnie z mala. Maz bedzie ze mna krotko, troche nie potrafie sobie tego zwizualizowac bo do tej pory caly dzien poswiecalam malemu.
-
To jakos samo przychodzi. Nic nie można zaplanować. Ja jeszcze w szpitalu. Mam nadzieję zedzis wyjdę. Cholernie tęsknię za coreczką. Maly w szpitalu caly czas przy cycu. Tez sie zastanawiam jak to bedzie po powrocie do domu. Na pewno wam napisze.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kasia ja mialam taki nawal w pierwsza noc po powrocie do domu. Przykladaj cos zimnego do piersi. Ja przykladalam taki zel niebieski na stluczenia co sie go w zamrazarce trzyma. Ulga niesamowita.
Julia moj maz tez malo ze mna w szpitalu, bo wiadomo Zuzia w domu bez mamy, to chociaz tata byl z babcia. 2 inne kobiety ze mna na sali non stop z mezami a ja sama, bo maz przyjezdzal na 2 godz i tyle, no ale trudno. Wszystko da sie przezyc. A tesknota za tym dzieckiem w domu jest niesamowita... Trzymam kciuki i za CiebieMamy wysyp porodow
-
Sabina ale ten czas leci .. dopiero co byłaś w ciąży a tu Kubuś już miesiąc skończył
Dopiero co rodzilysmy w grudniu a tu już tyle nowych dzieciaczków
A u mnie znów dni płodne i strach przed kolejnym..Haha
Lena ostatnio dała mi tak w kość, że jak narazie temat kolejnego dziecka mnie przeraża.
My dziś jedziemy kupić hulajnogi - jedną na 2 urodziny córki szwagierki a drugą dla Leny. Ciekawe czy mloda zalpie o co chodzi.
-
Aneczka daj znac jak z hulajnoga. My chcielismy na pewno na 2 urodziny kupic bo nie wiem czy teraz nie za wczesnie. Ale widze ze sie tak oglada za hulajnogami na ulicach ze az chce sie sprobowac wczesniej. Myslwlismy o takiej trzykolowej z decathlonu. Na rowerku biegowym chyba jeszcze by nie jezdzil ale na rowerkach i jezdzikach pomyka jak szalony.
-
sabinaaa wrote:Inso suwak zrobiony
Kasia daj znac jak sie czujesz. Kiedy wychodzicie? Jak tam Szymus i jak mala zareagowala na braciszka.
Suerte mocno trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie!
A ja sie zastanawiam co ja robilam jak mialam tylko jedno dziecko. Teraz smialo moge powiedziec, ze posiadanie jednego malego dziecka to jest lajcikPadam na twarz jak co wieczor, takze dobranoc
7w3d 💔 -
U nas hulajnoga to istny szal. Zuza od razu zaczaila o co chodzi i smiga pieknie. Ja jezdze wozkiem z Kubusiem a ona obok mnie na hulajnodze
Aneczka czas strasznie szybko ucieka. Pamietam, ze dopiero dodawalam tu zdj testu ciazowego. U mnie teraz tez meeeeega strach, zeby przypadkiem trzeciego nie zmajstrowac. Maz stwierdzil, ze nie wie czy sie bedzie umial gumka obsluzyc ha ha. W sumie to od 5 lat ich nie uzywalismy, bo najpierw staralismy sie o Zuzke a potem "a niech sie dzieje co chce"Teraz jakbysmy wpadli to chyba bym w depresje wpadla.
-
Pierwszy dzień, a właściwie wieczór i noc, w domu koszmarne. Mam nadzieję że wyrobimy jakiś rytm i będzie lepiej.
Edit. Ja nie lubię zabawek które angażują połowę ciala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 04:27
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kasia jak mala przyjela rodzenstwo? U nas pierwsze dni to tez bylo ciezko bardzo, ale uwierz, ze bedzie lepiej. Nie powiem, ze jest mi teraz lekko, bo siedze z dziecmi sama i czasem to plakac mi sie chce, ale przynajmniej Zuzka juz zaakceptowala brata i wyrobilismy sobie wlasnie rytm dnia. Dla mnie na poczatku koszmarem bylo wstawanie w nocy. Wstawalam nieprzytomna. Teraz juz spoko, z reszta maly spi w nocy pieknie, a Zuza od jakiegos czasu przesypia cala noc. Takze kilka dni i Wy tez oswoicie sie z nowa sytuacja w domu
-
Julia my kupiliśmy właśnie ta z decathlonu. Lena od razu załapała o co chodzi choć i tak woli chodzić z nią okrakiem..Haha. Myślę, że z czasem polubi i na niej jeździć. Jeszcze z 2 miesiące temu nie wiedziała o co chodzi także postęp jest
U nas dziś ostatni dzień upału.. i dobrze, bo z dzieckiem to jednak wolę niższe temperatury. Zaraz pewnie będę narzekać na deszcze
My jutro idziemy na 2 urodziny. Jako dodatek do prezentu postanowilam zrobić tort niespodziankęOby mi wyszedł.
-
Sabina maluch sliczny, wyglada ma starszego, sliczne oczy ma.
Ja naprawde tez chce drugie dziexko, jedna moja kolezanka co rodzila we wrzesniu 2015 juz znow w ciazy, druga ktorej synek jest z sierpnia, stara sie o dziecko. Ja teraz musze poczekac i doprowadzic wszystkie ginekologiczne aprawy do porzadku. Wiec w tym roku starania juz odpadaja. Ale was podziaiam, bo z jednym dzieckiem to cala uwaga zawsze akupiona nyla na nim a przy dwojce to sobie nie wyonrazam.
A powiedzcie mi jak jezdzicie autem? Starsze dziecko ma fotelik z tylu, maluch z tylu w noaidelku tez a wy siedzicie z dziecmi z tylu na srodku, jak maz prowadzi?sabinaaa lubi tę wiadomość
-
Tak trochę na raty i z opóźnieniem będę pisać co u nas. Pierwsza rekcja małej super. Podeszła i delikatnie podotykała i generalnie się cieszyła. Potem powiedziala!m żeby pokazała mu zabawki do zaczęła znosić jak szalona. Do tej pory nie widzę u niej zazdrości, ale musimy uważać bo czasami z tej miłości zabardzo chce przytulić.
Sabina podziwiam, sama w domu. Ja mam męża przez dwa tygodnie i jest ciężko, chociaż z każdym dniem lepiej, a już się boję co będzie potem jak wróci do pracy. Z resztą mieszkam też z rodzicami i mama służy mi pomocą, ale nie we wszystkich, czynnościach może pomóc. Dużo bo obiady mamy. A ty sama, szacun.
Mały wymagający. Non stop przy cycu lub na rękach. Odkładany od razu podnosi wrzask. Noce chyba dwie za nami. To budzi się i mała i mały. Czasami razen czasami oddzielnie. Normalnie armagedon. Wymieniamy się dzieciakami na rękach. Wędrujemy między łóżkami. Sytuacja uspokaja się koło pierwszej drugiej.
Mnie piecze blezna po cc i bardzo bolą sutki. Blizna to tylko na jedbym końcu. Wogole zostal mi okropny wielki brzuch. Teraz jak sie obkurcza to mam za dużo skóry na brzuchu, wielki zwis a to nie pomaga w gojeniu rany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2017, 11:20
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kasia i Sabina, czekam na dalsze relacje i trzymam kciuki za spokojny rozwoj wydarzen. Ja tez bede sama po 2 tygodniach jak maz wroci do pracy, w dodatku nie mam nikogo w miescie, a mama pracuje i mieszka ponad 100km stad. Bedzie hardcore.