Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Julia pierwsze dni jak zostalam sama to plakac mi sie chcialo. Kubus plakal, Zuza wyla (bo ciezko to nazwac placzem) a ja nie wiedzialam czy ich uspokajac po kolei czy plakac razem z nimi. Potem z kazdym dniem bylo lepiej, chociaz nie powiem, lekko mi nie jest. Zero wolnego czasu, chyba ze w tym samym czasie spia, chociaz Zuza ostatnio nie chce spac w dzien. Wszystko to kwestia organizacji. Zuzka wstaje i jak Kubus spi, to od razu daje jej sniadanie, a ze czasem do poludnia chodzimy w pizamach to trudno. Najwazniejsze, zeby dzieci glodne nie byly
Jak nie pozmywam naczyn to tez trudno, maz wraca z pracy i wtedy ogarniam co trzeba. Trzeba sie jakos zorganizowac i nie ma wyjscia, musze sac rade. Maz za tydzien idzie na urlop to odpoczne, bo wczesniej mialam mame do pomocy, to maz nie byl jeszcze na urlopie.
Kasia fajnie, ze mala tak przyjela brata. U mnie Zuzia na poczatku byla taka zdziczala. Nie wiedziala co jest grane. Po kilku dniach jak sie kapnela, ze dzidzius caly czas z nami jest, to byl foch. Po tych kilku tyg przyzwyczaila sie juz do niego calkiem. Zaakceptowala braciszka. Wczoraj zrobil kupe to stala z chusteczka zeby mu dupke wycierac. Caluje go juz, wklada smoczka itp bo wczesniej to na dystans wszystko bylo. Nie zblizala sie do niego. W nocy tez Kubus budzil Zuzie i darla sie w nieboglosy. Teraz spie ja z Kuba w jednym pokoju, a maz z Zuza w sypialni. Po prostu czasem spotykamy sie z mezem w ktoryms lozku
Inso mozesz wozic dziecko na przednim siedzeniu po wylaczeniu poduszek. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze to nie jest najbezpieczniejsze miejsce, ale nie mamy wyjscia. Moj maz to duzy facet, fotel max odsuniety, ja tez prawie 180cm wzrostu i miedzy tymi fotelikami to musialabym nogi na szyje zalozycPoki co to bardzo malo jezdzimy wszyscy razem. Jak troszke podrosna to beda jezdzili razem z tylu.
-
Inso moja waga dziś nie wytrzymała i się zepsuła..Haha ( baterie padły).
Dieta już od 3 tygodni a moja waga albo serio się zepsuła albo coś ze mną nie tak, bo wciąż ważę tyle samoZa tydzień idę chyba na jaką fitness.
A Ty niedługo -20..szacun
Poproszę o jakieś foto.
U nas szklana pogoda, Lena śpi, mąż dziś w domu, więc obiadek szykuje.
U nas temat 2 dziecka wciąż na tapecie, tylko jak tu się zdecydować..haha
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Olus od poniedzialku chodzi do przedszkola, na razie jest troche placzu przed spaniem i po w przedszkolu, chetnie zostaje ale juz wczoraj powiedzial, ze wolalby w domu zostac ;-( ciezki to okres dla nas wszystkich. Licze, ze szybko sie przyzwyczai i modle sie, zeby nie chorowal, juz ma chrypke po dwoch dniach. A jak u Was?7w3d 💔
-
U nas do du.y... Przeziebilam sie i zarazilam Zuzie. Wstala wczoraj z goraczka i pojechalam do dr, bo strasznie boje sie o Kube. Wiadomo z takim dzieckiem kazda infekcja moze sie skonczyc szpitalem. Zuza ma bardzo czerwone gardlo, nic poza tym. Goraczka max 38.5. Dostala antybiotyk, ale wahalam sie czy podac. Na wieczor byla taka kiepska, ze maz jej probowal dac ten antybiotyk. Dostala odrobinke i zwymiotowala wszystko. Dzis wstala tez z goraczka, ale apetyt dopisuje, niby najgorzej nie jest chociaz jeczy, steka i placze. Nie wiem czy jechac z nia znowu do dr po inny antybiotyk czy poczekac, ze moze obejdzie sie bez. Kubie od 2 dni przestawil sie dzien z noca. W sumie to ma swoje plusy, bo ciezko by mi bylo teraz dac sobie z nimi rade, jak Zuza chce miec mnie na wylacznosc.
-
sabinaaa wrote:U nas do du.y... Przeziebilam sie i zarazilam Zuzie. Wstala wczoraj z goraczka i pojechalam do dr, bo strasznie boje sie o Kube. Wiadomo z takim dzieckiem kazda infekcja moze sie skonczyc szpitalem. Zuza ma bardzo czerwone gardlo, nic poza tym. Goraczka max 38.5. Dostala antybiotyk, ale wahalam sie czy podac. Na wieczor byla taka kiepska, ze maz jej probowal dac ten antybiotyk. Dostala odrobinke i zwymiotowala wszystko. Dzis wstala tez z goraczka, ale apetyt dopisuje, niby najgorzej nie jest chociaz jeczy, steka i placze. Nie wiem czy jechac z nia znowu do dr po inny antybiotyk czy poczekac, ze moze obejdzie sie bez. Kubie od 2 dni przestawil sie dzien z noca. W sumie to ma swoje plusy, bo ciezko by mi bylo teraz dac sobie z nimi rade, jak Zuza chce miec mnie na wylacznosc.
Olek po dwóch dniach w przedszkolu ma chrypke, dziś miał wolne bo u okulisty byliśmy - wzrok dobrya mąż zabrał Pole na szczepinie które sie nie odbyło bo włąśnie gardło ma czerwone. Także, pewnie i nas czeka ciąg dalszy
witaj jesień
7w3d 💔 -
Sabina. U nas też ciężko. Mały ciągle płacze i trzeba go nosić. Chyba ma problemy z brzuchem bo strasznie pierdzi.
Dziś miał być patronaż, ale nie przyjechały. Ciekawe kiedy mnie zaskoczą.
My o pierwsze staraliśmy się dwa lata o drugie 3 m-ce, o trzecie 1 cykl. To teraz śmieję się, że kolejne wyskoczy nieplanowane, nie starane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 21:54
justyna14 lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Cześć dziewczyny!
Gratuluę wszystkim swieżo upieczonym mamuska!
U nas 14 tc, wczora byłam na prenatalnych, Pani doktor bardziej obstawiała kierunek dziewczynka... no coz, chyba jednak syn nie est nam pisany:) Chociaz maz i tak wierzy, ze sie myli
Tak czytam dziewczyny ak sobie radzicie teraz z tymi maluchami i powiem Wam szczerze, jestem juz przerazona tym wszystkim..
Corka do 3 klasy poszla blizej zebym mogla a zaczac za niedlugo sama puszczac bo nie ogarne tego z taka banda. Zuza jest wymagajcym dzieckiem, duzo krzyczy i placze w sumie o byle co, chodzi za mna krok w krok, takze mam duuuzoo obaw jak to bedzie w marcu:(
Teraz jestesmy same, maz wyjechał do pracy zagranice, wraca po 6/8tygodniach na kilka dni i tak planujemy ile sie da, a pozniej juz mu zaznaczyłam, ze ma byc ze mna jakis czas w domu, wiadomo, ze bedzie musial wrocic do pracy, ale nie wyobrazam sobie tegoZostane sama z dziecmi bez zadnej pomocy, chyba sie zastrzele.
-
U nas po burzy wyszlo sloneczko
Zuzka wstala juz bez goraczki, bawi sie takze chyba wraca do zdrowia. To byl chyba jakis znak jak zwymiotowala antybiotyk, zeby go jej nie dawac. A ja ogarnelam rano dom i wlasnie siedze z kubkiem kawki i serniczkiem
Kubus spi, Zuza wozi lalke w swoim wozku. Normalnie full wypas. Jeszcze zeby pogoda sie zmienila i dalo wyjsc to juz w ogole pelnia szczescia
justyna14 lubi tę wiadomość
-
sabinaaa wrote:U nas po burzy wyszlo sloneczko
Zuzka wstala juz bez goraczki, bawi sie takze chyba wraca do zdrowia. To byl chyba jakis znak jak zwymiotowala antybiotyk, zeby go jej nie dawac. A ja ogarnelam rano dom i wlasnie siedze z kubkiem kawki i serniczkiem
Kubus spi, Zuza wozi lalke w swoim wozku. Normalnie full wypas. Jeszcze zeby pogoda sie zmienila i dalo wyjsc to juz w ogole pelnia szczescia
mój Olek tak płacze, że nie chce do przedszkola i w przedszkolu, że dziś i jutro odbieramy go przed drzemką po obiadku. Myślałam, że pójdzie nam łatwiej ta klimatyzacja w przedszkolu bo to bardzoooo otwarte dziecko i chciał bardzo do przedszkola iść a teraz jakiś dramat7w3d 💔 -
iNso87 wrote:Hej! Ja nabralam wiecej pewnosci siebie i poszlam na szmatki i kupilam nowe dzinsy i 3 sweterki;d Mysalalam,ze dzieciom cos wezme ale sobie pomyslalam,ze ja tez potrzebuje a u dziewczyn szafy sie nie domykaja..takze Mamuska robi przeglad swojej szafy:p
Aneczka jak na dniach zrobie jakies foto to wstawie.
Justyna ale w 10dpo to wczesnie moim zdaniem,moze 12-14dpo zrob?
Justyna,Sabinaaa slabo z tymi chorobamiale taki to okres juz sie zaczyna.. Katar,gardlo,ucho itp. Itd.
Justyna moze tydzien i sie przyzwyczai:)
KASIA spokojnie,nie panikuj napewno dasz rade,jak to w nowej sytuacji wszyscy jak jest malenstwo. Moze akurat bedziesz taka zorganizowana,ze odrazu jakis grafik sobie ustalisz dzienny a i malenstwo moze akurat sie dostosuje nieswiadomie;)
U mnie wczoraj Lena sama zasnela od baaaardzo dawno. Nie pamietam kiedy tak z Nia zasypialam-we dwie na lozku. Tylko minus taki,ze i ja odrazu odlatuje..:p7w3d 💔 -
W mojej szafie tez kiepsko, ale teraz wieksza przyjemnosc sprawia mi kupowanie dzieciom niz sobie
teraz jak maz bedzie mial urlop to juz ma zapowiedziane, ze zona jedzie na shopping
Oj tylko watpie, ze on sobie poradzi sam z dwojka dzieci i pewnie jedno wezme ze soba
Inso u mnie Zuzka tak zasypia od roku, ze trzeba sie z nia polozyc. Czasem kilka minut i spi a czasami z pol godz potrzebuje. I wlasnie to jest najgorsze, ze ja czesto przy niej zasypiam. A potem ledwo przytomna ide pod prysznic.
Kasia nie martw sie na zapas. Ja tez przezywalam jak to bedzie jak moja mama wyjedzie a maz pojdzie do pracy. I jakos daje rade. Momentami jest bardzo ciezko, ale idzie sie przyzwyczaic, ze nie masz czasu dla siebie
-
sabinaaa wrote:A ja ogarnelam rano dom i wlasnie siedze z kubkiem kawki i serniczkiem
Sernik powiadasz? Właśnie niedawno myślałam, ze jakieś ciacho bym zjadła, ale nie wiedziałam co. A tu Eureka, sernik. Jutro albo kupię gotowca albo składniki i upiekę.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Też bym zjadła sernik.. wiedeński..MMM
Ja dziś na obiad serwuję pierogi ruskie. Chodziły za mną już baaaardzo długo ale nie mogłam się zebrać do robienia.
A po obiadku zakupy. Pewnie znów obkupie LenęJa to jeszcze poczekam na moje magiczne schudniecie
U nas dziś słoneczko w końcu. Podobno weekend ma być bardzo ładny, więc jutro wybieramy się do zoo. Myślę, że Lena już będzie zainteresowana
-
Inso ale schudłas
Pięknie wyglądaszMam wrażenie, że odmłodniałas.
U mnie natomiast albo jest coś z wagą albo ze mną, bo waga już wskazuje więcej a ja codziennie chodzę taka głodna. Dziś byli u nas goscie, upiekłam placek i nawet nie spróbowałamNo ale nie poddaje się i liczę na cud
iNso87 lubi tę wiadomość