Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
To jeszcze nie koniec
słów brak, nikt nie kryje nikogo, nikt piłki przejąć ani przyjąć nie umie, odebrać główka nie odbiorą bo skala nasi nie umieja,. Biegać też nie potrafią bo o własne nogi się przewracają. Kurwa kto ich wpuścił na boisko. Nawalka baranie !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 21:39
7w3d 💔 -
justyna14 wrote:Jeszcze jeden łomot i do domu. Wstyd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 22:02
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Moj maz stwierdzil, ze to kopanina a nie mecz. Najbardziej z calego meczu podobal mi sie tekst komentatora "wybor bazy w Soczi byl zly, inna temperatura, inna wilgotnosc powietrza". Takze wiadomo dlaczego nasi przegrali, przez zla wilgotnosc powietrza haha
-
Ostatnio nasza kadra trenowala w Arlamowie. To calkiem niedaleko ode mnie. Bardzo duzo znajomych bylo na otwartym treningu i ogolnie jezdzili tam, zeby spotkac pilkarzy. W dzien dziecka pojechal mojego meza brat z zona i dziecmi. Oni maja 6 letniego syna z przepuklina oponowa rdzeniowa, ktory jest wielkim fanem Blaszczykowskiego. Bylo mase dzieci, ktore czekaly na autografy. Pilkarze wyszli i rozdawali autografy, robili zdjecia, oprocz Lewego. Ten wielki gwiazdor tylko sie przeszedl i tyle go bylo. Byl w necie jakis filmik nawet jak dzieci placza, bo Lewy ich olal. Tak go kurde nie lubie przez to, ze patrzec mi sie na niego nie chce.
Wrocili do domu i napisali do Blaszczykowskiego na messengera, ze syn jest niepelnosprawny i chcial go spotkac, ale niestety sie nie udalo. Odpisal im, ze maja przyjechac nastepnego dnia. Pojechali, Kuba zabral ich do srodka do hotelu, zawolal kilku innych pilkarzy, Nawalke i ze wszystkimi ma zdjecia. Szymus tak sie cieszyl, ze powiedzial do Blaszczykowskiego, ze juz chyba nigdy rak nie umyje, bo sie z nimi wital. Takze Kuba spoko goscKava, Ola_445 lubią tę wiadomość
-
Hej!
Ale się wyspałam aż zdretwialam dzis:d to chyba przez ten mecz haha taka dobra gra była, ze każdy spokojnie w nocy spal:ppp
Ola ja nie wiem co z tymi facetami. Chyba im nie można mówić kiedy jest owulka itp itd. Bo zamiast działać to wtedy jest odwrotnie:|
Sabinaaa no to super z Jego strony:) a dla mnie Lewy zawsze byl gwiazdorzyna i teraz ta jego Ania... Następna gwiazda. Nie rozumiem tego zachwytu nad nimi i ich dzieckiem:| -
Ola_445 wrote:Wczoraj znowu wieczorem maz nie miał ochoty. Wiec mam nadzieje ze wczorajszy poranek wystarczy.
Niestety ale jakis nieudany egzemplarz mi sie trafił7w3d 💔 -
Sabina zgadzam się, Kuba to zupełnie inny facet, on nawet ta fundację dla dzieci prowadzi i nie jest to na pokaz. A z drugiej strony myślę, że to musi być męczące, gdzie się nie pojawisz to tłumy po autograf, ty zaraz masz ważny mecz, rodzina z tobą dla której też wystarczają czasu nie masz więc no jakoś jestem w stanie zrozumieć, że może się odechciec.wyjsc do kolejnej grupy gapiów. A czy dziecko niepełnosprawne czy pełnosprawne to akurat żadna różnica w takim wypadku, bo wszystkie chcą ich zobaczyć tak samo. Ale lewy wczoraj w meczu nie dał z siebie nic, absolutnie nic.7w3d 💔
-
Ola- przepraszam za to co powiem, ale chyba masz za duży zafix na ciążę. Jesteś pewna że mąż też chce drugiego dziecka? Ja bym radziła Wam szczerze pogadać.
O meczu się nawet nie wypowiem. Dziwie się że ludzie jeszcze w nich wierzyli. Są tak paskudnymi celebrytami zepsutymi przez kase że to aż przykro patrzeć. Szkoda że nikt nie nagłaśnia wczorajszego sukcesu siatkarzy....
-
Rozmawialismy nie raz. Po prostu jest chory a jak jest chory to jest okropny. Druga sprawa ze chodzil zly bo ma taka prace ze nawet jak jest chory to tak srednio isc na zwolnienie lekarskie i ciagle robil mi wyrzuty ze ja sobie wezme zwolnienie i bede siedziec w domu kiedy on bedzie zapieprzal chory.
Ogolnie jego wytlumaczenie na to wszystko to to, ze jemu sie nie chce oochac jak jrst chory bo sie zle czuje. A ja niby nie?
Debil i tyle. W ogole nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Tyle czasu i nic sie nie dzieje, jak tak bedzie wygladal kazdy miesiac to ja nie wiem czy kiedykolwiek sie uda. Jak tak to jest pierwszy do bzykania i opedzac sie musze nieraz, a teraz taka zmiana. Nie wiem o co mu chodzi juz, niby chce dziecka drugiego a takie jaja odwala. On mysli ze zawsze i wszedzie mozna bzyknac i ciaża pynie raz dwa. Jak widac nie za bardzo. Chyba do niego jeszcze nie dociera to ze jeszcze spora droga przed nami.
Rano niby nadrobił ale bylam tak zla przez niego ze sie zmusic musialam. Druga noc nie moglam spac chyba do 303.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań -
Ola jak mój ma katar to umiera więc akurat ten argument do mnie przemawia
myślę że następnym razem , jeśli teraz tfu tfu by się nie udało, to nie warto mu mówić że to te dni tylko jakoś chytrze podejść
żeby się nie wymigał
bo może jednak sam fakt że to tu i teraz też jest dla niego stresujący.
My z Pola odwiozlysmy męża do pracy bo moje auto od piątku w naprawie i zaraz się biorę za pranie i prasowanie bo jak zawsze mam mnóstwoszkoda że to samo się nie robi ale cóż.
7w3d 💔 -
Chyba nastepnym razem ugryze sie w jezyk zanim mu cos powiem.
Nie mam fiola na punkcie ciazy bo wlasciwie jedyne co to robie te testy, bardziej z ciekawosci, bo temperatury to ja juz nie chce mierzyc, meczylo mnie to strasznie.03.2014 r Aniołek
Syn 2015 ♡
Ponad 2 lata starań