Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My po wizycie. Niuniek ma już prawie 2,5cm i machal do mamusi nóżkami i raczkami
Termin porodu wg om i usg różni się tylko 1 dniem tak samo jak przy ostatniej wizycie. Serduszko pięknie bije. Następna wizyta za 3 tyg i jest szansa na poznanie płci.sabinaaa, natalka0887, justyna14, Julia2015, MeGi1986, iNso87, kasiakasia11, espoir lubią tę wiadomość
-
Aneczka az milo sie czytalo co napisalas
Widze, ze jest juz nastawienie na synka?
Justyna mnie tez ta pogoda oslabiaDzis mialo caly dzien lac, ale na szczescie tylko pokropilo przed poludniem. Jutro zapowiadaja okropne ulewy. Licze, ze do soboty sie wypada i bedzie cieplo, bo grill urodzinowy zaplanowany
Aneczka86 lubi tę wiadomość
-
Aneczka86 wrote:My po wizycie. Niuniek ma już prawie 2,5cm i machal do mamusi nóżkami i raczkami
Termin porodu wg om i usg różni się tylko 1 dniem tak samo jak przy ostatniej wizycie. Serduszko pięknie bije. Następna wizyta za 3 tyg i jest szansa na poznanie płci.zobaczymy za 3 tyg czy przeczucia cioci się sprawdzą
Aneczka86 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Sabina, mam takie przeczucia, że to będzie syn choć z tylu głowy wciąż mam nadzieję, że to jednak będzie dziewczynka
Rozmawiałam też dziś z lekarzem o cc, kazał jeszcze sobie przemyśleć Ale jeśli zdecyduje się na gg to problemu nie będzie robić. Mówił, że drugi poród jest prostszy/szybszy.. prawda? Ja uważam, że nie ma tu reguły.
Slyszalyscie może w mediach taki przypadek, że dziewczyna urodziła na podłodze martwe dziecko? To już było jakiś czas temu.Julia2015 lubi tę wiadomość
-
Ja może nie będę wdawać się w szczegóły, ale mój drugi porod byl dużo cięższy, dłuższy i mala gorzej zniosła mimo że była sporo mniejsza od brata. Jedynie sam porod rozpoczął się od razu regularnymi skurxzami, przy pierwszym bujalam sie 3 dni. Aneczka, posłuchaj swojej intuicji i nie daj się przekonać koleżankom czy lekarzom.
-
Aneczka mój drugi poród był super 19 w szpitalu 21.50 Pola na piersi
a przy pierwszym błagałam o śmierć od 3 w nocy się zaczęło i 23.50 Olek się urodził więc tyle męczarni i mimo zzo było fatalnie
Teraz też będę rodzić silami natury, ale Ciebie nie namawiam ani tak ani tak. Sama musisz zdecydować.7w3d 💔 -
Dzięki dziewczyny.
Lene rodzilam sn, dobrze tego nie wspominam. Do tego Lena na oiomie.. Wiem, że każdy poród jest inny Ale cc w moim szpitalu wydaje mi się bezpieczniejsze.
My jeszcze w łóżku, Lena śpi. Wczoraj wstała przed 7 to była porażka. Jeczala pół dnia..przed wyjściem do lekarza siedziała przed tv i zasnęła na siedząco. Normalnie cud. A jak chciałam ja uśpić to oczywiście nie chciała.
Justyna najgorsza w ciąży jak dla mnie jest ta końcówka. Życzę Ci więc szybkiego rozwiązania. Jeszcze przy 2 dzieci musi Ci być 100% ciężej:(
Inso... co u Ciebie?
-
Ja dogorywam:/ wykończe się a dziś jeszcze do endo jadę po 17..tam to się chyba zastrzele jak przyjdzie mi czekać 2h..
Aneczka gratuluję wizyty:d chociaż dobrze usłyszeć takie wieści.
Justyna ale jeszcze trochę i poród będzie za chwile:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 10:39
-
Aneczka ja mam nadzieje,ze odpuszcza chociaż na tydzień na wakacjach.. Bo jak będę czekać do konca sierpnia to makabra
Najgorszy ten samk kwaśny w buzi. Nie mogę go niczym zniszczyć i przez niego mi tak mocno niedobrze.
No i odrzucilo mnie od słodyczy. Za groma nie lizne nawet nutelli.. Kanapki z wedlina sa ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 12:13
-
justyna- ja mam coś takiego że mam takie fazy że okresowo widze że mi laktoza szkodzi. W sensie mam biegunki po mleku czy twarogach itd. Nigdy w żaden sposób tego nie badałam natomiast czuje że to to od tego bo jak odstawiam na jakiś czas produkty mleczne to mi wszystko mija.
-
Inso jak jechałam nad morze to szwagierka mnie pocieszala, że tam będę się lepiej czuć i powiem Ci, że miała rację także głowa do góry.
A ja mam dziś mega spadek formy..Tak mi słabo, że aż mi się kręci w głowie. Zdecydowanie musi byc coś z ciśnieniem.iNso87 lubi tę wiadomość
-
U mnie drugi porod byl spoko. O 20 wrocilam z Zuzia ze spaceru, wykapalam ja, o 21 polozylam ja spac a pare minut po polnocy Kubus sie urodzil. Maz mnie ledwo dowiozl, a na izbie juz pelne rozwarcie. Mimo wszystko mysle, ze nie ma reguly z tym, ze kolejny porod latwiejszy. Meza siostra urodzila bez problemu, a z drugim cc, bo zero postepu a malemu tetno zaczelo spadac. Takze loteria...
Ta lipcowa pogoda to jakas porazka! Duszno tak, ze wrocilam z zakupow mokra. I co chwole ten cholerny deszcz. Zuzia zostala u tesciow, wieczorem maz ma po nia jechac, Kubus spi a ja nie pamietam kiedy w takiej ciszy i spokoju pilam ostatni raz kawe