Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej u mnie po wizycie ok. Szybkie usg, serducho pika:) czekaliśmy z ginka aż Len! Choć trochę się ruszy :p No kiedy nie zajde na usg to moje dziecko spi?
chyba wiem dlaczego nie czuje jeszcze ruchów.. Jak tu poczuć jak dzień w dzień leniuchuje:d mam nadzieję, że takie me dziecko będzie po porodzie
Lena zasypia 20:30-21 najpóźniej. Wstaje 6-6:30. -
Dziewczyny, wczoraj pisalyscie o porzadku i jakos mnie od rana wzielo na sprzatanie, o 11 jak mala drzemala to byl taki blysk. A teraz juz dramat, wszystko brudne, zagracone, wszedzue klocki i zabawki a mnie w dodatku glowa boli, bo sie chyba przeciazylam tym sprzataniem. Takze nie ma sensu. W niedziele robimy roczek, co prawda w knajpie, ale trpxhe ludzi sie przewinie przez mieszkanie, wiec kolejne sprzatanie dopiero jutro wieczorem.
U mnie mlody chodzi spac ok 20.30 a spi do 6.30, czasem go budze. Natalka, pewnie pare dni i sie mlody przestawi, a wtedy nic tak nie denerwujr jak pobudka o 6.30 w weekend -
Bylam z dziecmi u lekarza. Na szczescie wszystko super. U Zuzi prawdopodobnie wszystko na tle alergicznym. Chociaz nigdy nie mialam z nia problemu pod tym katem. Kubus zasmarkany, ale osluchowo czysto.
U mnie tez raz w tyg gruntowne porzadki. Sobota dzien mopa. Przez caly tydzien sprzatam kuchnie a pokoje tylko po lebkach.justyna14, iNso87 lubią tę wiadomość
-
No u nas kuchnia ogarniają codziennie, ale bez mycia np. szkła między meblami. Ja ogólnie mało sprzątam teraz. Raczej mąż. Ja tak z grubsza zgarniamy zabawki i ciuchy i kuchnie. Łazienki i toalety nawet nie ruszam. Okna mamy takie brudne że szok. Ale nawet nie ma kiedy ich umyć...
Ja ogólnie lubię jak jest czysto, poukładane i odkurzone, ale czasem się nie da... W bałaganie się duszę. Dlatego Szymka próbuje nauczyć żeby nie rozwalał wszystkiego i chował jak się pobawi. Ale on zwykle mówi "nie bawię się ale niech se leży..."
-
Czyli tylko moja Lena lubi pospać?
Z tym, że ona nie śpi w dzień.
Dziś Lena tradycyjnie mega zadowolona wyszła z sali. Pani powiedziała, że jest bardzo uparta A wręcz udana. Niestety charakterna to ona jest..po mamusi.
Ja dziś miałam sprzątać jak Lena była w przedszkola i co... przelezalam
-
Ja mam też wyrzuty że za mało czasu poświęcam szymkowi. Wolę żeby szedł się sam bawić, a ja leżę. Bo jak on przychodzi do mnie to zamiast się bawić to skacze po łóżku i boje sie żeby mi nie skoczył na brzuch. I nie dociera że nie wolno skakać...
-
Hej!
Witam się z rana. Zapowiada się nudny weekend u mnie. Może w końcu dziś coś tam posprzatam albo chociaż te ubrania dzieci ogarnę. Tylko po co w sumie teraz mam wyciagac jesienno-zimowe ubrania jak tu jeszcze ciepło za oknem. Czy to nie może być normalnie przejście z dnia na dzień? Jak jeden dzień zaczął się chlodny to juz niech ciągnie się chłód do zimy a nie za parę dni znowu lato?
Mi nos juz na dobre się odetkal. Od wczoraj jest ok za to na Laure przeszlo. Też nie ma kataru cieknacego tylko mówi, że zatyka się dziurka. Takze to samo co u mnie. -
Kasia jak u Was sytuacja??
Sabina dobrze, że kończa już się pomału choroby u Was.
Wiecie ja myslalam cały czas, że u Leny w grupie chodzi więcej niż połowa dzieciakow (grupa liczy 25osob) a to rano dwie grupy są razem przecież.. I wychodzi na to, że od początku września chodzi ok. 10 dzieci w grupie. Reszta chora.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2018, 08:00
-
My od wczoraj w domu.
Pomału ogarnę forum. Tyyyyleeee napisałyście, że muszę znaleźć dłuższą chwilę.
Na razie ogarniam się znowu w domu. Tydzień mnie nie było to trochę się namnożyło.
Tak naszybko napiszę, że przez ten szpital za cholerę nie wiem co z płodnymi. Teoretycznie powinny być teraz, ale objawów zero. W zwiazku z tym prawdopodobnie ten cykl stracony, a w kolejnym nie chcę się starać bo nie chcę w lipcu rodzic. A w kolejnym wracam do pracy więc tez już nie będziemy się starać. Ot i tyle z naszych starań.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Kasia czyli już wszystko dobrze i mały dobrze się czuje?
Mnie w szpitalach najbardziej przeraża że idziesz tak jak wy albo moja szwagierka z zapaleniem oskrzeli, gardła czy coś. A potem dziecko łapie jeszcZe rotawirusa. Właśnie ona wyszła i za 3 dni wrócili znów...
-
Kasia dlaczego nie chcesz rodzic w lipcu? Fajnie, ze jestescie juz w domu. Troche odpoczniesz przez weekend.
Inso, pogoda jest idealna na choroby. W jeden dzien 30 stopni, a na drugi 18. Mi sie jakos nie teskni za jesienia, chociaz upalow juz mam dosyc.
Moja Zuzia pojechala do dziadkow. Zapakowalam pizamy, bo twierdzi, ze nie wraca na noc do domu. Takze ogarne porzadnie dom, chociaz z Kubciem to moze byc nie lada wyzwanie.
-
natalka0887 wrote:Kasia czyli już wszystko dobrze i mały dobrze się czuje?
Mnie w szpitalach najbardziej przeraża że idziesz tak jak wy albo moja szwagierka z zapaleniem oskrzeli, gardła czy coś. A potem dziecko łapie jeszcZe rotawirusa. Właśnie ona wyszła i za 3 dni wrócili znów...
Nie strasz. Raczej nic nie załapał dodatkowego. Na oddziale mało chorych, na sali byliśmy sami więc mam nadzieję, ze nic nie przenieśliśmy.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17