Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
iNso87 dziękuję, że pytasz. mdłości nie odpuszczają, więc czekam aż magicznie mi miną w 2 trymestrze
co do leków - dzięki Bogu prócz paracetamolu nic mocniejszego nie musiałam im dawać, bo mieli katar z 2 razy, ale wiem, że to dlatego, że nie chodzą na razie do żłobka/przedszkola...
chociaż w przypadku kataru nie wyobrażam sobie nie odciągnąć glutków...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 12:26
iNso87 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Jak mówię że mój mąż zrobił ostatnio słoiki z dżemem, albo że robi kartki ślubne na zamówienie i że gotuje itp to każdy robi duże oczy. Ja się nie boje iść do szpitala bo wiem że on sobie poradzi nawet lepiej niż ja i posprząta jeszcze gdy ja już nie mam siły. Mycie okien w domu? Też mąż. On bierze maszynę i raz dwa i zrobione. Ja muszę sterczeć na stołku i się wyginać a jemu idzie szybciej.
justyna14 lubi tę wiadomość
-
natalka0887 wrote:Jak mówię że mój mąż zrobił ostatnio słoiki z dżemem, albo że robi kartki ślubne na zamówienie i że gotuje itp to każdy robi duże oczy. Ja się nie boje iść do szpitala bo wiem że on sobie poradzi nawet lepiej niż ja i posprząta jeszcze gdy ja już nie mam siły. Mycie okien w domu? Też mąż. On bierze maszynę i raz dwa i zrobione. Ja muszę sterczeć na stołku i się wyginać a jemu idzie szybciej.
dla mnie to norma, ale niektórzy jak pytają mnie gdzie dzieci, ja mówie że ze swoim tatą to oczy wybauszają i jak on sobie poradzi. Mnie nigdy nikt oprócz mojej mamy własnej nie pytał czy sobie radze z trójką czy z dwójką. Czy mam obiad z czego ugotować i czy mam jak iść do sklepu. Niestety, to głownie my kobiety poprzeczkę stawiamy sobie wysoko, za wysoko. Ale mam wrażenie, że od niedawna społeczeństwo żeńskie mądrzeje
Kava lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
ale to właśnie wina kobiet, często chcą pomocy od mężów, ale się nie odezwą, nie wymagają nic, bo przecież lepiej być cierpiętnicą całe życie
justyna14 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
zmieniając temat
wiecie , że ja już rozglądam się za nową praca? chciałabym coś blisko domu, najlepiej jakaś działalność własna, albo niepełny etat, żebym mogła spokojnie dzieci zawozić i odbierac z przedszkola. Tak myślę, że od marca już zacznę na serio jakieś cv wysyłać.
7w3d 💔 -
Właśnie i to chodzi że prowadzimy wspólne gospodarstwo domowe. Każdy brudzi, każdy rozwala i każdy powinien umieć posprzątać. Nie wyobrażam sobie zebym musiała wszystko pod nos podstawiać.
U mojej szwagierki jest inaczej. Ona nie gotuje tylko on bo ona nie lubi i nie potrafi. Ale to już chore w drugą stronę bo jej mówię że jak coś to ja czegoś nauczę żeby dla dziecka coś ugotować, ale ona niezainteresowana...
Justyna trochę ci zazdroszczę że możesz myśleć i zmianie pracy. Moja mnie wkurza bo z miesiąca na miesiąc staje się coraz większą korporacja gdzie liczą się tylko wyniki i dążenie po trupach. Ja już odrzuciłam skrupuły i muszę robić co mi każą.
Postaram się przez rok macierzyńskiego pouczyć się robić lepiej paznokcie. Może zrobię jeszcze jeden kurs. Może będę robić pazury w domu. Boje się tylko że będę latać wtedy z wywieszonym językiem między domem, praca, rodzina i ewentualnie drugim zajęciem... Ale się zobaczy:-)
-
Ja na razie szukam zdalnej dodatkowej pracy żeby sobie dorobić. Mam plan żeby zajść w ciaze bo tutaj będzie mi najwygodniej o to państwowa robota j potem szukać czegos w korpo. Bo jednak kasa która mam tutaj mnie dobija. To są totalne śmieci,atmosfera beznadziejna a ja zamiast się rozwijać to się cofam. A kurde nie po to się tyle lat ciężko uczyłam żeby dać sobą tak pomiatać......
-
byłam znów u pediatry dziś z Polą i z Antkiem. Tym razem u tej naszej któej ufam najbardziej. Pola prawdopodobnie została zle zdiagnozowana. Nasza pediatra twierdzi, że jej to wygląda na opryszczkowe wirusowe zapalenie jamy ustnej a nie angine i stąd te zmiany ropne na ciele. Bo z tymi zmianami własnie dziś poszła. Ale powiedziała, że skoro już dostała antybiotyk to niech bierze, ale nie 10 dni tylko 7. A na te zmiany dała maść.
Osłuchała i Antka, bo wczoraj coś mi odkasływał lekko i już jakieś szmerki są. Powiedziała, że wydzielina mu zalega i na razie tylko inhalacje i czyszczenie noska, ale koniecznie w piątek mamy się pokazać z nimpodobno u takich maluszków, których starsze rodzeństwo choruje na kaszel katar, to u maluszków to jest od razu zapalenie poskrzelików.
nie fajnie
7w3d 💔 -
Justyna, kurcze, oby dzieciom szybciutko przeszlo. Skad takie opryszczkowe sie bierze? To jest ten sam wirus, ktory wychodzi na ustach? My wczoraj tez u lekarza, maly dostal steryd do nosa i recepte na antybiotyk, ktprego na szczescie chyba nie bedzoemy musieli dawac, bo dzis jiz nie mial goraczki i jest juz lepiej. Mala podobno czysciutko gardlo i osluchowo, tylko zawsze mnie zadziwia fakt jak to szybko aie rozwija.
-
U nas mala zlapala juz 2 razy zapalenie oskrzeli, podczas kiedy starszy nigdy nie mial, tylko ze on ciagle zakatarzony i zatoki ma zawalone.
-
Julia2015 wrote:Justyna, kurcze, oby dzieciom szybciutko przeszlo. Skad takie opryszczkowe sie bierze? To jest ten sam wirus, ktory wychodzi na ustach? My wczoraj tez u lekarza, maly dostal steryd do nosa i recepte na antybiotyk, ktprego na szczescie chyba nie bedzoemy musieli dawac, bo dzis jiz nie mial goraczki i jest juz lepiej. Mala podobno czysciutko gardlo i osluchowo, tylko zawsze mnie zadziwia fakt jak to szybko aie rozwija.
oby nikt więcej nie złapał. A tak czułam, że ta wysypka znikąd się nie wzięła...eh
7w3d 💔 -
Matko co za chorobska. Szkoda tylko dzieci.
U was też taka pogoda kiepska? Wieje, co chwilę pada. Ale nawet czasem słońce wyjdzie. Dziś to jeszcze ciepło ale wczoraj to tak było zimno że szok. Ja już się w kurtkach nie mogę zapiąć. Dziś już sweter zakładam i spodnie ciążowe to brzuch i plecy są oslonione. Zastanawiam się czy nie kupić w lumpku jakiejś kurtki większej.
Ja dziś raczej odpoczywam bo na obiad mam jeszcze pizzę z wczoraj i trochę zupy. Zrobiłam 2 prania i byłam na chwilę w sklepie. Kupiłam proszek i jutro wrzucę pierwsze pranie dla małej. Oprócz ciuszkow, pościeli to jeszcze muszę wyprać swpiworki, wózek trochę bo w piwnicy leży .. trochę będzie tego praniaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 13:10
-
Kasia jak znajdziesz siłę to pisz.
U mnie? Hmmm cieszę się, że wszyscy żyją bo były chwilę że myślałam że nie dotrwamy do wieczora w komplecie. Pola przechodzi sama siebie. Regularnie wyprowadza mnie z równowagi, i muszę wznieść się na wyrzyny żeby jej rozszarpać. Nawet nie krzyknęłam. Cud ale głową tak mnie boli przez te jej awantury o nawet nie wiadomo co że szok. Do tego Antek coraz bardziej kaszle i mam wizję antybiotyku u tego maluszka i aż mnie serce boli. ;-( no ciężki dzień7w3d 💔 -
Justyna, moze na zapalenie oskrzeli ewentualne beda jakies inhalacje tylko. Idz nawet jutro do lekarza, czasem w jeden dzien duzo moze soe rozwinac. Jakbys tylko dostala na oskrzela Ventolin, to wiedz ze u nas w okolicy nigdzie tego nie ma. Jakas zmowa aptek, a nam zawsze to pomagalo na oskrzela u malutkiej.
-
Julia2015 wrote:Justyna, moze na zapalenie oskrzeli ewentualne beda jakies inhalacje tylko. Idz nawet jutro do lekarza, czasem w jeden dzien duzo moze soe rozwinac. Jakbys tylko dostala na oskrzela Ventolin, to wiedz ze u nas w okolicy nigdzie tego nie ma. Jakas zmowa aptek, a nam zawsze to pomagalo na oskrzela u malutkiej.
to my stosujemy najczęściej. Oby tak było. Dziś inhalujemy jakimś Meri mar czy coś i tym do piątku. Zobaczymy co będzie i podaje Wit C i oczyszczam nosek kiedy tylko potrzeba
7w3d 💔 -
Justyna bron Boze nie chce Cie straszyc, ale pedz jutro z Antkiem do lekarza. U takich malych dzieci czasem w kilka godzin moze sie rozwinac zapalenie oskrzeli i zaraz pluc, bo uklad oddechowy jest bardzo krociutki i duzo nie potrzeba, zeby wydzielina splynela. U nas tak bylo, jak Kuba mial 2 mies. Poszedl spac zdrowy, o 5 rano zaczal troche kaszlec, a w poludnie mielismy skierowanie do szpitala. Osluchowo bylo czysciutko, bez goraczki a rozwijalo sie zapalenie pluc. Oby u Was oszczedzila choroba chociaz malutkiego. Starszaki szybko dojda do siebie, a Tobie zycze duzo cierpliwosci.
Kasia przy wolnej chwili napisz co sie stalo.
Natalka u mnie leje, wieje i zimno straszne. Na szczescie zapowiadaja ocieplenie i nawet po 20 stopni. Oby tak bylo, bo oszaleje z dzieciakami w domu