Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna14 wrote:moje ulubione teksty
a w ogóle, to przy trzeciej ciąży to większość myśli, że to wpadka, bo chyba ludzie trzeciego dziecka już nigdy nie planują. normalnie z trójką to chyba patologia się zaczyna w wyobrażeniu co po niektórych.
justyna14 lubi tę wiadomość
-
A ja się pokłóciłam z mężem o bałagan w domu. Miałam posprzątać w kuchni jak dzieci pójdą spać. Ale on się wkurzyl i w rezultacie sam sprzątnął, mimo że jest chory...bo ja cały dzień siedzę w domu i leżę...
Ale mi dzień przez palce ucieka. Jak karmię mała i ja odbijam to mi schodzi czasem ponad godzina. Wiadomo że nie zrobię wszystkiego do 15...
-
Natalka no mogl darowac sobie.. kazda z nas wie,ze ciezko jest z takim niemowlakiem i to nie jest tak,ze dziecko tylko je i spi.. to wogole nowa znowu sytuacja i czlowiek musi jakos sobie ten dzien pomalu ogarnac. Tylko,ze to przeciez nie jest kwestia tygodnia,dwoch po porodzie.. ja nie wiem co Ci faceci maja czasem w tych lepetynach ;/
-
Natalka wez go zostaw z dwojka i wyjdz gdzies chwile na zakupy. Jak wrocisz, to zapytaj czego nie posprzatal miedzy czasie. Szybko zrozumie, ze nie zawsze dasz rade posprzatac, ugotowac, wyprac i czekac usmiechnieta az maz z pracy wroci. Moj jak zostaje z dwojka, to w domu jest istny armagedon.
Kubus juz zdrowy, Zuzi mam robic inhalacje. Mi tak zawalilo zatoki, ze uszy mam przytkane i glowe mi rozsadzalo z bolu. Kupilam zestaw do plukania zatok. Tak sie balam tego, ze szok, ale ulga natychmiastowa. Normalnie odzylam
-
Mój nawet nie daje kwiatów na przeproszenie.
W sumie w ogóle.
U mojego Filipa od wczoraj goraczka, w nocy goraczka, dzisiaj caly dzień goraczka (ponoć, ja tam nie wiem bo 12,5h w pracy bylam)
Szkoda mi go, tyle czasu juz go trzyma ta choroba, raz lepiej, pozniej jeszcze gorzej.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
natalka0887 wrote:A ja się pokłóciłam z mężem o bałagan w domu. Miałam posprzątać w kuchni jak dzieci pójdą spać. Ale on się wkurzyl i w rezultacie sam sprzątnął, mimo że jest chory...bo ja cały dzień siedzę w domu i leżę...
Ale mi dzień przez palce ucieka. Jak karmię mała i ja odbijam to mi schodzi czasem ponad godzina. Wiadomo że nie zrobię wszystkiego do 15...z jednej strony powiem Ci : ciesz się, chłop posprzątał, z drugiej powiem olej jego złości, bo też jest zmęczony i zły na pewno nie jest, gorszy moment miał, a tak w ogóle, to Ci powiem nie przejmuj się, nie takie kłotnie jeszcze przed Wami, nami czy innymi i przetrwamy. Życie po porodzie dla kobiety jest cieżkie, bo nie jesteś w stanie zapanować nad swoim czasem, bo rządzi mały ssak, chłop niby to rozumie, ale czasem zapomina. Trzymaj się. Jutro będzie kolejny dzień i kolejna walka
natalka0887 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
sabinaaa wrote:Natalka wez go zostaw z dwojka i wyjdz gdzies chwile na zakupy. Jak wrocisz, to zapytaj czego nie posprzatal miedzy czasie. Szybko zrozumie, ze nie zawsze dasz rade posprzatac, ugotowac, wyprac i czekac usmiechnieta az maz z pracy wroci. Moj jak zostaje z dwojka, to w domu jest istny armagedon.
Kubus juz zdrowy, Zuzi mam robic inhalacje. Mi tak zawalilo zatoki, ze uszy mam przytkane i glowe mi rozsadzalo z bolu. Kupilam zestaw do plukania zatok. Tak sie balam tego, ze szok, ale ulga natychmiastowa. Normalnie odzylamoby ta tendencja się utrzymała
mąż mój te irygacje robi sobie trzeci dzień już, za pierwszym razem też się bał a ja śmiałam się, że nie zrobi sobie tego sam, ale robi i też sobie chwali7w3d 💔 -
Aneczka a Lenka jakieś inne objawy ma prócz gorączki?
Chłopy to już tak mają, raz dobrze z nimi, raz by ich człowiek rozszarpał. Szkoda, że się kłócicie. może oznacza to brak czasu dla siebie nawzajem? brak czasu na uśmiechy żarty i takie po prostu bycie i rozmowe?7w3d 💔 -
u nas ciąg dalszy armagedonu Olek - zarzygany miałam cały salon część wypoczynkową - jakieś 20m2 podłogi
smród jak ch... ja obrzygana, nogi Poli i cały Olek
ehhh wypiłam właśnie lampkę wina czerwonego na poprawę humoru , marzę o drugiej, ale karmienie za 2 godziny, więc
7w3d 💔 -
Hej!
Jak dzisiaj samopoczucia? Jak nasze chore dzieciaczki? Ja mam nadzieje,ze u nas ten katar/kaszel/goraczka byl i juz chociaz w tym roku nie wroci. A najlepiej juz do nastepnego listopada/grudnia. Chce zeby wszyscy byli zdrowi do porodu i po porodzie. Zauwazylam,ze u nas co roku pod koniec listopada musi byc u Leny przeziebienie i jedno w lutym. Takze ten. No ale dwa na rok to nie tragedia. Gorzej jak cos jeszcze sie przyplacze w miedzyczasie, jak w sierpniu zapalenie jamy ustnej..masakra:/
Ja od jakiegos czasu pomalu zaczelam schodzic z czarnego. Mianowicie dzis 3 raz pomalowalam odrosty na ciemny braz. Zamierzam jakos to przetrawic (zle sie czuje z jasnymi odrostami na glowie;/) do porodu. Potem po porodzie jak juz dojde do siebie umowie sie do fryzjerki na sciecie wlosow. Juz mi starsznie odrosly. Tego boba to juz nie widac:p moze jak tyle czarnych koncowek zetne to lepiej sie poczuje. Zapytam wtedy odrazu o rozjasnienie wlosow. Jak drogo nie wezmie za zdjecie koloru z koncowek to odrazu farbne sie. W koncu bede miala juz krotkie wlosy a od moze polowy brazowe ....Do lata moze bym miala juz brazik i ombree moze ?Ah te plany,przy okazji wage 58kg:p hahaha
A tak wogole to dzis sie wazylam i mam 9,4kg do przodu od pierwszej wizyty w 8tyg. A jeszcze ponad 3msc ciazy.
Natalka jak u Ciebie waga? Ty chyba malo przybralas? Moja sasiadka zaraz bedzie miala msc po porodzie i juz zrzucila praktycznie wszystko. Przytyla chyba 14kg? I 1kg Jej zostal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 12:29
-
Inso jakie plany:-D ja tez ostatnio myślałam o ścięciu włosów tak do ramion. Ale boje się że będę żałować. Teraz przy dzieciach w domu to mam często związane. Też nie jest to ładne , ale przynajmniej te kłaki się nie majtaja im po buzi.
Co do wagi to nie wiem ile zrzuciłam bo nie mam w domu wagi. Przytyłam 13kg. Brzuch jeszcze trochę został ale i tak już dużo się wchłonęło bo po porodzie wyglądałam jakbym w ogóle nie urodziła...