Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso gratuluję. Mała jest piękna a jaka kudłata hehe. A jaka waga i długość?
Wiecie że moja mama po 32 latach mówi że ona nie pamięta porodów. Nie wiem może porodów sn się nie pamięta. Bo ja swoich nie zapomnę nigdy. Inso chyba ty też co? Tyle się dziejeiNso87 lubi tę wiadomość
-
natalka0887 wrote:Inso gratuluję. Mała jest piękna a jaka kudłata hehe. A jaka waga i długość?
Wiecie że moja mama po 32 latach mówi że ona nie pamięta porodów. Nie wiem może porodów sn się nie pamięta. Bo ja swoich nie zapomnę nigdy. Inso chyba ty też co? Tyle się dzieje
Nie zapomne napewno.Wiadomo dokladnie nie opisze Laury porodu i Leny jak teraz Lidii ale wiem jak sie zaczelo,nawet godziny jakies pamietam jak cos sie dzialo
-
Inso gratuluję, jest przepiekna i dobrze ze bez komplikacji. Duzo zdrówka :*
iNso87 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
sabinaaa wrote:Inso, Dusia jest piekna! I kawal kobitki z niej! Gratulacje!!!
Ja z mezem sie wlasnie pogodzilamOgolnie dogadujemy sie calkiem fajnie, klocimy rzadko, ale ostatnio bylo naprawde grubo i ani ja, ani on nie chcielismy odpuscic.
Edit: nie ide jeszcze spac, poczekam na Twoj wpis Inso skoro wlasnie piszeszja to nie lubie długo się kłócić, bo zaraz jakieś nerwy mam i gorzej mi się żyje.
-
Wyjasnilam wczoraj z mężem cała sytuację. Teraz nasz związek potrzebuje czasu i poprawy z jego strony.
U nas też wpływa na to wszystko stres Ale nie tylko. Przez to wszystko ja nie potrafię z nim żyć jak dawniej. Nie potrafię z nim rozmawiać jak dawniej.
Z tego wszystkiego miałam beznadziejna noc
A z lepszych rzeczy..nareszcie mi się udało złapać kal Leny do badania przed godz. 10. U niej to mega cud. A jeszcze jak chodzi do przedszkola to nie ma takiej opcji. Także mój tata przyniósł świeże bułeczki A ja mu wręczyłam pojemnik z kupą. Haha
-
Aneczka- a czemu dałaś kał do badania? coś się dzieje??
Myśmy z mężem przeszli dość poważny kryzys jak Ola była mała. Trwało to chyba z dwa tyg ale tak na max kłótnie, nie odzywanie. Padło wiele przykrych słów. Ale potem usiedliśmy pewnego dnia, przegadaliśmy chyba z pół nocy i stwierdziliśmy że odcinamy kreską t co było i naprawiamy. I zadziałało. Nie wracaliśmy potem już do tego nigdy, każde z nas zamknęło ten rozdział i nie rozpamiętuje tego co kto powiedział. Ale od tego czasu mamy nauczkę i bardzo dbamy o małżeństwo. Teraz jak się okazało że jestem w ciąży to pierwsze co żeśmy postanowili to że nie przestajemy dbać o siebie i jakby któreś z nas widziało że coś zaczyna się psuć to od razu o tym sobie mówimy.
-
Animka dałam kal do badania na pasożyty, bo moja Lena niejadek straszny. Muszę się jeszcze wybrać z nią na morfologie Ale to może w przyszłym tyg, bo moja mama musi przyjść do Laury A w tym tyg ma 1 zmianę, więc nie da rady.
A wiecie co.. moje dziecko powiedziało, że tęskni za przedszkolem..szok.
Może dziś zajdę sprawdzić jak tam sytuacja.
-
Animka co do męża.. U nas kłótnia zazwyczaj trwa krótko. I do wieczora sobie wyjaśniamy. Tylko u mojego męża jest tak, że najpierw się denerwuje A potem dochodzi do wniosku, że niepotrzebnie. I tu o o to chodzi. Potem się stara..I znów wszystko zatacza koło. Ja już nie mam siły zastanawiać się jak z nim rozmawiać, żeby się nie zdenerwował. Bo ja mówię jedno A on słyszy drugie.
Tak jak wczoraj.. mówię, żeby się zastanowił czy nie przełożyć urodzin, bo Laura..A on usłyszał, że ja chcę odwołać urodziny. On ciągle słyszy jakieś zarzuty w swoją stronę.
-
animka899 wrote:A wgl inso ty tak na luzie typ wszystko opisalas;) fajnie że masz takie podejście. A po porodzie dziecko nie jest głodne bo ma jeszcze zapas a płacze bo chcę być blisko i ssać po prostu. Bez znaczenia czy coś leci czy nie:p
-
U nas jest z reguly jedna zasada - nie kladziemy sie spac pokloceni. Zawsze przed snem wyjasniamy co nam lezy na sercu. Ostatnio tak nie bylo, 3 dni odzywalismy sie sluzbowo i dystans byl ogromny. Wkurzala mnie ta sytuacja i ciesze sie, ze jest juz ok.
Inso a Ty jak sie czujesz?iNso87 lubi tę wiadomość