Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna 100lat!!!!
Dzieki Dziewczyny za wsparcie!
Dzis Lidka 15tygodni skonczyla i wczoraj dala z tej okazji swoj popis,jakby na skok rozwojowy:D albo tak dla Tesciowej. Wczoraj pojechalismy do Niej na obiad,mowilam dla Malza,ze zostane z Dusia w domu,bo u nas bylo duszno w domu a u Niej jest popoludniu w tym malym mieszkanku wogole skwar! No i oczywiscie wyszlam szybciej niz weszlam. Lidka darla sie tam w nieboglosy,ciezko bylo uspokoic,troszke pospala ale to z 40min..i znowu ryk. Nawet cycka nie pomagala. Herbaty nie dopilamdobrze,ze Lena z Laura odrazu obiad tam zjadla..bo ja nie robilam w domu. Jak wrocilismy dondomu to sie uspokola,ba! Nawet na spacer poszlismy haha
justyna14 lubi tę wiadomość
-
No i u nas etap lizania i jedzenia wszystkiego co rzuci sie w raczki. Matko slina juz wszedzie. Wczoraj tak mnie oslinila,ze myslalam,ze ulala.. a to slina
Jaka ulga,ze dzis tylko 23C ma byc... jeszze rok temu cieszylabym sie z temp. 32C ale teraz z niemowlakiem na reku juz niedobrze,ze nie zdecydowalam sie na wakacje w tym roku...
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 07:04
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Inso u Was chyba skok?
U nas dokładnie 2 tyg temu Laura dała taki koncert u teściowej.. pierwszy raz w życiu. Nie dało jej się uspokoić. Chyba teściowa nie mają dobrego wpływu na nasze dzieci 😂🤣😂
A moja Laura nauczyła się piszczec i piska tak od rana do nocy A nam uszy już wiedna 🙉🙉🤣 Mały pisklak 😁
Nareszcie się ochlodzilo 😀😀iNso87 lubi tę wiadomość
-
Justyna- spóźnione ale 100 lat!!!:*
Ja wczoraj pierwszy raz wyszłam z domu po tygodniu. Wszystko już mi zniknelo więc nie ma konieczności brania dalej leków:D teraz czekam ciągle czy olke wysypie:p wczoraj mi się zapytała czy dobrze się z tatusiem mna opiekowali:p hahaha
Niby dzisiaj chłodniej ale i tak ciężko wywietrzyc mieszkanie z tego zaduchu...justyna14, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Aneczka tak, 15tydzien skonczony to akurat tydzien czasu juz trwa.. Mala zaczela bziii robic ale nie do konca brzmi to jak bziiii ustami tylko nosem prawie jak chrum chrum hahaha ale to wg Niej ma byc bziii
Zapomnialam o dzialce napisac. Jest taka sprawa,ze to niedaleko torow... a najlepsze jest to,ze niedlugo maja byc przebudowane/ulepszone i ciekawe w ktorym miejscu beda bo moga zostac przeniesione...dlatego darowalismy tam narazie ta dzialke,bo moze dlatego ktos chce sie wyzbyc .. -
Inso u nas ten skok dało się odczuć. Aż się boję kolejnego 😟
I wogole jestem przerażona, że jeszcze tydzień i wakacje.
Inso moja robi banki że śliny i tak to uwielbia, że usliniona chodzi po pas..serio 😂 A na brzuchu nie podpiera się na rękach tylko ręce wystawia na boki i macha 4 konczynami i udaje, że lata 🤣 Dodatkowo przy tym piska 😂
Justyna...Kiedy zaczynasz pracę?iNso87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny karmiące i te które karmiły. Jak u was jest z seksem. Czy w ogóle wam się chce i czy macie jakieś problemy?
Bo ja już nie wiem czy to przez karmienie czy przez te tabletki. Ja mam limetic. Po urodzeniu Szymka miałam to samo. Libido.zerowr. a samo współżycie to jakaś porażka. Suchość jak na pustyni, boli mnie przez co jestem spięta, zero przyjemności a problemy jeszcze się piętrzą. Zastanawiam.sie nad odstawieniem tabletek. Ale poczytałam że to są tabletki jednoskładnikowe i biorą je nie tylko kobiety karmiące ale i te co nie mogą przyjmować estrogenu. Ale nie znalazłam.za wielu opinii.
-
Natalka, ja nigdy nie bralam tabletek, ale karmilam i nadal karmie mojego prawie dwulatka
Nigdy nie mialam problemow z libido czy to karmiac piersia czy nie. Wiec bardziej obstawialabym tabletki...
Inso, nie chcialabym za zadne skarby mieszkac w poblizu torow kolejowych. Ja mieszkam w linii prostej jakies 2-3km od torow, a jak jest rzadsze powietrze, z reguly tak przed deszczem jest, to w nocy mnie budzi trabiacy pociag. Wiec wspolczuje tym mieszkajacym blisko.
-
natalka0887 wrote:Dziewczyny karmiące i te które karmiły. Jak u was jest z seksem. Czy w ogóle wam się chce i czy macie jakieś problemy?
Bo ja już nie wiem czy to przez karmienie czy przez te tabletki. Ja mam limetic. Po urodzeniu Szymka miałam to samo. Libido.zerowr. a samo współżycie to jakaś porażka. Suchość jak na pustyni, boli mnie przez co jestem spięta, zero przyjemności a problemy jeszcze się piętrzą. Zastanawiam.sie nad odstawieniem tabletek. Ale poczytałam że to są tabletki jednoskładnikowe i biorą je nie tylko kobiety karmiące ale i te co nie mogą przyjmować estrogenu. Ale nie znalazłam.za wielu opinii.z reszta sam fakt,ze spie z dzieckiem poki co..to juz wogole czuje sie jak mleczarnia a nie jak kochanka
I sama nie wiem czy to cos czasem nie z moja glowa..
Sabina wczoraj ogladalismy te dzialki, no piekne i widak i co z tego jak sa te tory..i oczywiscie ma byc przebudowa..maja byc jeszcze blizej haha tak pomyslalam,ze dlatego facet sprzedaje. Podzielil na dzialeczki i dal nizsza cene i tyle.
Bylismy wczoraj jeszcze zajrzec na inna dzialke w miejscowosci 2km dalej ale tam z kolei jakos tak dziwnie i dalej do cywilizacji. Do tego dojazd od asfaltowej daleki i srutowa droga.. daleko do przystanku jak pomysalam o dzieciach. -
Ja mieszkam tak z 1.5km od torów. Fakt że pociągi nie jeżdżą jakoś bardzo często. Raz na godzine- dwie. W dzień to nic nie słychać. Pod wieczór jak ruch mniejszy to słychać jak trąbią. Dla mnie nie jest to uciążliwe.
Ale najlepsze jest to że budują nowe osiedle. Piękne plakaty, 5 blokow. Ale jak zobaczyłam gdzie to jest to po pierwsze się zastanawiam jak tam upchnąć te bloki, będzie ciasnota. A po drugie to jest przy samych torach! Jakieś 20m. Współczuję już tym ludziom co to kupią
-
sabinaaa wrote:Natalka, ja nigdy nie bralam tabletek, ale karmilam i nadal karmie mojego prawie dwulatka
Nigdy nie mialam problemow z libido czy to karmiac piersia czy nie. Wiec bardziej obstawialabym tabletki...
Inso, nie chcialabym za zadne skarby mieszkac w poblizu torow kolejowych. Ja mieszkam w linii prostej jakies 2-3km od torow, a jak jest rzadsze powietrze, z reguly tak przed deszczem jest, to w nocy mnie budzi trabiacy pociag. Wiec wspolczuje tym mieszkajacym blisko.
Jak przestałam karmić Szymka to od razu odstawiłam tabsy. Miesiączka wróciła po miesiącu, bo tak jak biorę to nie mam w ogóle. I od razu przeszły bóle i libido większe. Więc w sumie nie wiem czy to tabsy czy laktacja czy oba naraz to powodują. Bo jak czytałam opinię to nikt z biorących nie wspominał o takich problemach
-
inso ja nie mieszkała nigdy przy torach więc nie wiem czy to bardzo słychać czy nie, ale jakbym miała wybór jak Wy, też pewnie bym nie kupiła tej działki.
co do suchości i libido to dopiero teraz od jakiś 2 msc coś powoli wraca do normy u mnie a tabsów nie biore.
do pracy ide od sobotysobota na dzień 12 godzin
zobaczymy jak dam rade i jak mąż da rade w domu
-
Ja mieszkam 200 m od torowe kolejowych i to takich mega uczęszczanych. Bo i pasażerskie jeżdżą co chwilę a też to jest linia przelotowa dla towarowych pociągów. I powiem wam że szybko sie przyzwyczaiłam. Wieczorem wiadomo jaki spokój to bardziej słychać ale już przestałam na to zwracać uwagę. Ale gdybym miała do wyboru kupić czy nie kupić działkę w takim miejscu to wiadomo że lepiej nie. Ale tak jak mówię wszystko się da znieść
Lo Justyna to z grubej rury zaczynasz:p na owo wszyscy dacie radę.
A mnie jakoś znowu bardziej brzuch wywalilo i czuje się jak słoń a chodzę jak pingwin a gdzie tam do końca!! Ale wiecie chwilami mi smutno bo wiem że raczej już ostatni raz w ciąży jestem w życiu a póki co ta ciąża jest dla mnie łaskawa i dobrze się czuje. A te ruchy to jest tak piękne uczucie że nic tego nie zastąpi. No ale z drugiej strony wiem że będę miała takie dwie fajne księżniczki w domu:) -
Justyna a co to za pracą jeśli można wiedzieć?
Animka Jan siedzę i myśle jaką metodę w końcu wybrać żeby nie mieć wpadki. Ja też już nie planuje dzieci, mój organizm ledwo przeżył dwie ciąże to już trzeciej mu nie zaserwuje. Najchętniej bym spróbowała spirale ale kurde trochę to kosztuje no i jak mnie nastraszył lekarz że mam cienka Blizne po cesarkach i może mi ja przebić przy zakładaniu to dlatego to odwlekam. Tym bardziej że to będzie trzeba powtórzyć co kilka lat. Albo jak skończę karmić to wypróbuję plastry. Może będą miały mniejsze skutki niż tabsy. Bo i te zwykłe tonpo 6 czy 7 latach brania to już też mi zaczęły szkodzić.
-
Natalka- no ja na nic poza metoda naturalna i gumkami się nie zdecyduje. Teraz nam się tyle czasu udało to ogarnąć to i dalej damy radę. Ja psychicznie już bym ciąży nie dzwignela. Ten stres towarzyszący każdemu badaniu to dla mnie za wiele. Truć sie niczym nie będę,zreszta mój mąż jest przeciwny też takim metodom. Trzeba niestety czasem się bedzie powstrzymać i tyle. Moja siostra po 40 już jest i też nigdy nie stosowała niczego poza naturalna metoda i dają radę więc i my damy radę
sabinaaa lubi tę wiadomość
-
Animka u nas jest dokladnie tak samo! Mnie ratuje to, ze mam baaaardzo regularny okres i wiem kiedy mam owulacje. Kupe lat juz jedziemy tym sposobem i narazie 2 planowanych dzieci, takze dziala
Poki co nie chce trzeciego, ale czas pokaze co bedzie za kilka lat