Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa byłam równiutko rok a mój mąż 6 lat. Jak wyjeżdżałam to mówiłam, że jadę po niego a po roku to ja nie chciałam wracać
Dla mnie ten rok w Londynie był super przygodą, beztroską i po powrocie ciężko mi się było przestawić i chciałam wracać . Teraz kiedy dzidziuś w drodze to doceniam takie rzeczy w PL jak praca od 7-15 a nie od 8:30 do 17:30 . Dojazd niezależnie gdzie pracowałam do 30 min a nie 1h-1.5 w jedną stronę, ale minusów też widzę sporo . Nie ma miejsca idealnego
Inso super, że ze wstydnisiem wszystko okiNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie libido wogole zaniklo az szkoda mi czasem mojego M ale nic nie poradze
Moj tez tak czasem chodzi za mna i mowi co by zrobil ale wcale mu sie nie dziwie ah ci nasi biedni chlopcy
My wyjezdzamy bo lubimy ten kraj i tam mamy rodzine mojego M za ktora tesknimy ale fakt niektorzy ludzie nie maja wyboru niestety i musza wyjechac na sile bo tu nie moga godnie zyc
No my akurat mieszkalismy daleko od Londynu ale tez w pieknym miejscuJa bylam 3 lata a moj 5 i mysle ze juz raczej tam sostaniemy :)Ale masz racje wszystko ma dobre i zle strony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 14:24
kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
Inso mam nadzieję, że mój dzieciaczek nie będzie taki wstydliwy jak Twój
już się nie mogę doczekać piątku...
Ja bym nie chciała wyjeżdżać, jestem jedną z niewielu żyjących patriotek, i nie wyobrażam sobie życia gdzieś indziej, nie mówię, że nigdy nie wyjadę, bo różne rzeczy się w życiu dzieją, ale na prawdę musiałoby to być coś super poważnego.iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi wyjazd dał przede wszystkim doświadczenie zawodowe, kontakty i zlecenia, dzięki którym teraz jest mi dobrze w PL. Poza tym był świetną przygodą i jednym z fajniejszych okresów w moim życiu , dlatego ja jestem jak najbardziej za wyjazdami i szukaniem swojego miejsca do życia .
Madzisek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam sie ja
Co do plci, to ja jak sie dowiedzialam ze dziewczynka (a mialam czuja na chlopca i wgl chyba chcialam synka) to najpierw usmiech, a po powrocie do domu poczulam sie dziwnie, jakbym sie obrazila na to dziecko ze to dziewczynkaryczalam przez kolejne 3dni, czulam ze nawet nie ciesza mnie delikatne kopniaki,zalamalam sie,chociaz nie wiem czemu..A teraz, nie wyobrazam sobie zeby sie mialo okazac ze to chlopiec,bardzo sie ciesze ze bede miala coreczke i juz czuje ze ja kocham mocno!!
A co do libido, moje tez gdzies opadlo..czasem nachodza mnie mysli jak patrze na mojego, ale czuje w sobie takiego lenia..odechciewa mi sie jak mam sie za cos zabracdziwne.. moj bardzo chce, ciagle mnie meczy tym tematem a ja jakos nie czuje ochoty :p
pati_zuzia lubi tę wiadomość
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Dziewczyny a może zrobimy wspólnymi siłami listę wyprawkową dla naszych maluchów?
Wiem że są tu dziewczyny które już mają dzieci i napewno wiedzą co się przydaje a co jest kompletnie bez sensu tym bardziej ze jak będziemy rodzić to bedzie zima. Jest też wiele dziewczyn (tak jak ja) które zostaną mamami po raz pierwszy i pewnie też mają mętik w głowie.
Później Flakonik by wrzuciła tą listę do pierwszego posta i każdy by mógł zajrzeć. Co wy na to ? -
Mam nadzieje,ze Dzidzka psikusa do porodu az nie zrobi:p bo juz ile tycg neutralnych ubranek;) a teraz tylko chodzic wybierac kupowac:D wlasnie wrocilam z apteki i obok bylo Pepco.. no coz neutralne bodziaki + spioszki w pieski,dwie czapeczki i lapki niedrapki..
a zeby to bylo wiadono to pewnie duuuuzo wiecej by bylo:p
Lips dobra mysl,tylko wiesz Komus bedzie to przydatne a drugiej juz nie;) Ja wychodze z zalozenia,ze przy pierwszym Dziecku to wszystko jest potrzebne a przy drugim i kolejnym to juz conajmniej o polowe mniej,ja np. Nie mialam stelaza do wanienki i np przewijaka na lozku,nie bylo mi potrzebne bo Mala kapalam na stole w kuchni,w wanience bo w lazience nie mialam kaloryfera i to byl luty i bylo zimno w mieszkaniu,wiec w kuchi palniki gazu na full i kapiemy;) Tak samo jesli chodzi o przewijanie,przewijalam w lozeczku,w salonie na lozku,na podlodze na dywanie wszedzie;) wiec niepotrzebowalam tego przewijaka:) -
Poz!omka. wrote:Witam sie ja
Co do plci, to ja jak sie dowiedzialam ze dziewczynka (a mialam czuja na chlopca i wgl chyba chcialam synka) to najpierw usmiech, a po powrocie do domu poczulam sie dziwnie, jakbym sie obrazila na to dziecko ze to dziewczynkaryczalam przez kolejne 3dni, czulam ze nawet nie ciesza mnie delikatne kopniaki,zalamalam sie,chociaz nie wiem czemu..A teraz, nie wyobrazam sobie zeby sie mialo okazac ze to chlopiec,bardzo sie ciesze ze bede miala coreczke i juz czuje ze ja kocham mocno!!
A co do libido, moje tez gdzies opadlo..czasem nachodza mnie mysli jak patrze na mojego, ale czuje w sobie takiego lenia..odechciewa mi sie jak mam sie za cos zabracdziwne.. moj bardzo chce, ciagle mnie meczy tym tematem a ja jakos nie czuje ochoty :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 08:25
Poz!omka., Flakonik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny! jak tam Wasze brzuszki? rosną?
My tak się prezentujemy
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08986bf026bbc65f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c98b160bdec0231b.htmlNadulka, aannkkaa, bella88, pati_zuzia, MeGi2986, alicja_, mami3108, Flakonik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do libido...to zauważyłam,że nie mialam kompletnie ochoty wtedy, jak mąż zagadywał
jakoś jak mnie pytał to od razu mi się odechciewało
a teraz nie planujemy i jest fajnie
od około dwóch tygodni mam ochotę i nawet przyjemność jest większa, chociaż ja tam nigdy nie mam jakichś super doznań, ale postępy małe widzę
-
Kurde miala Ktoras bol w lewym boku pod zebrami? ;/ dwa dni temu po tym prenalenie co to mial mi pomoc,umieralam wlasnie bo zoladek mnie bolal caly,sciskal,klul,skurcze co chwila i teraz przenioslo sie na lewy bok wlasnie:( nie wiem czy to trzustka czy co? Poboli,pokluje odpusci i znowu to samo.. pomyslalam,ze chyba zaczne pic herbatke z kopru wloskiego tak na zas na zoladek ale nie wiem co z tym biednym bokiem robic:(
-
Nie wiem iNso co Ci doradzić
ja nie miałam takiego bólu. Może zadzwoń do swojego lekarza?
Jeżeli chodzi o libido to ja mam takie same jak zawsze czyli wysokieciąża na szczęscie nic nie zmieniła. Ale trochę się martwie co będzie po porodzie i już swojego uświadamiam że pewnie będzie trochę postu. A on się martwi czy się tam odnajdzie
hehe...
I zamówiłam dzisiaj te meble i koniec. Doszłam do wniosku że innych nie chce. Zresztą przeliczyłam wszystkie za i przeciw oraz koszty i wcale nie wyszło tak dużo. Łącznie za meble do salonu, sypialni plus stół z krzesłami wyniósł 4,5 tyś. Więc bez przesadyMój też już dzisiaj zmienił zdanie. Tylko nie potrzebnie mnie wczoraj zdenerwował
teraz jadę bo ma przyjechać od mebli do kuchni bo będzie na wymiar i tu dopiero mogą mu ręce opaść
Czasami mam wrażenie że faceci tak do końca nie zdają sobie sprawy ile co kosztuje...
iNso87, Nadulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPchełka wrote:Inso, a ja czekałam cały czas i zaglądałam czy w końcu się Twój maluszek ujawni
Za tydzień będzie już na pewno wiadomo
Dziewczyny, apropos libido, to moje jest raczej bez zmian ale mój mąż nie daje mi żyćCały czas chodzi za mną i opowiada mi na ucho co by ze mną chętnie porobił
Odbiło mu !
Jeśli chodzi o wyjazd zagranicę to ja bym też nie wyjechała, ale niektórzy niestety nie mają wyboru i to rozumiem. Rzeczywistość często nie pozostawia nam wyboru
a ja bym chciała żeby mój chodził za mną i mi tak gadał, a niestety boi się ruszyć mnie, że maleństwu coś zrobi