Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnystars2345 wrote:Wiecie może ile jest czasu na dostarczenie zwolnienia do zakładu pracy? Ja ide od poniedzialku ale będzie do odebrania ok 13 a nie chce mi się juz później jechac do firmy, jak dam dla męża następnego dnia to nic się nie stanie, czy to trzeba tego samego dnia zaniesc?
masz 7 dni na zaniesienie L4 do ZUSu, ale do zakładu pracy wydaje mi się, że następnego dniastars2345 lubi tę wiadomość
-
Wiesz, ja zanoszę pracodawcy, pracodawca podbija pieczątkę na odwrocie L4, wpisuje kiedy dostarczono L4 oraz, że pracownik pracuje do nadal - w sensie, że obowiązuje umowa. I później już pracodawca zanosi to do zusu.
stars2345 wrote:DziekiA po tych 30 dniach później płaci zus to co musze zwolnienie nosić do zusu czy dalej do zakładu pracy zanosze?
stars2345 lubi tę wiadomość
-
Madzia890722 wrote:ja mam 160cm, ale troszkę mam pomarszczone. Skorzystałam trochę na tych leginsach, bo mieli jakiś błąd w szyciu i przyszły mi te czarne za krótkie, ale napisałam do nich i wysłali mi nowe no i mam teraz 3 pary za dwie
a te za krótkie noszę jako 3/4
panel rośnie razem z brzuchem
jeszcze mam dość dużo luzu
tam jest tabelka z wymiarami;)
nigdy jakoś nie przepadałam za leginsami, ale teraz nie zamieniłabym na żadne inne spodnie, bo są tak wygodne! jedyny mankament to taki, że jak są upały to ten panel na brzuchu jego uciążliwy, bo się tak poci...no,ale teraz już spodni bez panelu nie dam rady włożyć
ja mam panel z gumka i ta gumka mi sie wbija w brzuch mimo, ze napnel sie fajnie rozciagaale teraz zamowilam z innej auckji zobacze moze beda ebz gumki;p
-
stars2345 wrote:Wiecie może ile jest czasu na dostarczenie zwolnienia do zakładu pracy? Ja ide od poniedzialku ale będzie do odebrania ok 13 a nie chce mi się juz później jechac do firmy, jak dam dla męża następnego dnia to nic się nie stanie, czy to trzeba tego samego dnia zaniesc?
7 dni masz i do pracodawcy i do zusu - sobota niedziela sie tez liczy w te dni . jesli masz umowe caly czas to l4 dalej zanosisz do pracodawcy a on wysyla, jesli skoncz Ci sie okres umowy, wtedy zanosisz l4 do zusu.stars2345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa zgagę w aptece dostałam płyn GAVISCON ale jest miętowy i go nie piję, bo mam odruch wymiotny po nim. Ginekolog poradziła mi na zgagę żuć gumę, bo dzięki temu coś tam się wytwarza i pić mleko i jogurty:)
Na dostarczenie L4 jest 7 dni, ZUS płaci, ale wygląda to tak że pieniądze dostajesz od pracodawcy, a pracodawca rozlicza się już sam z ZUSem -
nick nieaktualnyW moim przypadku ZUS mi będzie płacił. Z informacji uzyskanych od pracodawcy zrozumiałam, że jeśli firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników to pieniążki wypłaca ZUS. Moja firma zatrudnia 15 osób więc księgowy wypełnił mi druk do ZUS-u, wskazując mój numer konta na który ZUS będzie przelewał pieniądze
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Na zgagę w aptece dostałam płyn GAVISCON ale jest miętowy i go nie piję, bo mam odruch wymiotny po nim. Ginekolog poradziła mi na zgagę żuć gumę, bo dzięki temu coś tam się wytwarza i pić mleko i jogurty:)
Jak leżałam w szpitalu to obok mnie leżała kobieta z silnymi wymiotami i zgagą. Na wizycie lekarz jej powtarzał, że nic tak nie leczy zgagi w ciąży jak pół szklaneczki coli... Ja osobiście nie próbowałam. Zgagi nie mam (jeszcze)Z drugiej strony inni mówią że cola szkodzi... Wiem tylko że ta kobieta wypróbowała tą metodę i jej ulżyło
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny w koncu mam czas zeby sie odezwac bo ostatnie dni byly mega zalatane a wy tyle naskrobalyscie ze nie moge was nadrobic
Lips mi tez bardzo podoba sie ta posciel i tez zastanawiam sie nad jej kupnem
Mnie dzis wkurzyla znajoma bo pytala ile mi zostalo do porodu jak jej powiedzialam to zaczela sie smiac i wytykac jaka jestem juz duza no myslalam ze jej przywale ale moj mnie powstrzymalI dzis wyszedl mi pierwszy rozstep na brzuchu co prawda jeden ale juz sie zaczyna
Czy wasze dzieciaczki tez maja dni prawie zerowej aktywnosci bo moj to jakis chyba leniuszek jest kopnie ze 2 -3 razy i dziekuje a czasem jest tak ze caly dzien go czuje moze to wina tego lozyska -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisia26 - ja bym jej przywaliła... serio... chyba bym nie wytrzymała. Mi też teściowa dogryza, że strasznie wielki mam ten brzuch jak na piąty miesiąc. Czasami mam ochotę jej włosy z głowy powyrywać! Nie lubię czegoś takiego... Jeżeli chodzi o ruchy to zazdroszczę Ci, że w ogóle już coś czujesz... Ja jestem w 20-stym tygodniu i nic, zupełnie nic, zero
ciągle czekam. Ale niestety-nie dość że mam łożysko na przedniej ścianie to jeszcze przodujące więc lekarz w takim przypadku kazał mi uzbroić się w cierpliwość. Na szczęście na usg widzę jak mały się rusza więc jestem spokojna
Ale nie powiem-chciałabym już go sama poczuć
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Probowalam Was nadrobic, ale ciezko. U Nas wszystko powoli wraca do normy chociaz ciezko mi z mezem sie dogadac od pogrzebu:-( wszystko mu obojetne, nerwowy bardzo, a jeszcze tesciowa wymyslila zebysmy nie wyprowadzali sie do Naszego nowo zakupionego mieszkania tylko wynajeli je i zostali z nia!!! Chyba ja pogielo, ja rozumiem ze boi sie ze zostanie sama, ale ma jeszcze syna ktory z nia mieszka i corke ktora tez jest w ciazy w 3 msc. Jak tesc zyl to wszystko jakos tak ogarnial a teraz ona zacznie wprowadzac swoje rzady, ale przeciez nie pokoloce sie z nia bo szkoda mi jej
i jeszcze czego! napewno wynajmne komus mieszkanie na ktore wydalismy wszystkie oszczednosci i tyle pracy i czasu poswiecilismy, nie ma mowy!. Dodatkowo juz majatkami rzadzi ( tesc mial duzo ziemi w miescie) a ledwo tydzien minal od smierci. Ciezko mi ja zrozumiec.
A ja czuje sie super, czytalam ze ktoras pytala o bakterie e.coli, ja mialam, wyleczona zostala antybiotykiem, ale to juz drugi raz w czasie ciazy. Czuje sie super, ruchy bardzo wyrazne czuje, jutro moze wrzuce zdjecie jak uroslamchociaz wydaje mi sie ze wcale ale na wadze juz +7 kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 22:40
pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA my jestesmy po wizycie
wszystko dobrze, Antoś waży już 400gram. Jest baaardzo ruchliwy, czasami przywali mi tak, że się wystraszę
A tak ogólnie to mam dziś ciężki dzień... dużo nerwów i stresu, do tego jakoś tak słabo się czuję i płakać mi się ciągle chce z bezsilności.
Pchelkaa- nie daj się! to jest Wasze życie, a teściowa jest już duża i sobie poradzico do męża to nie oczekuj od niego jeszcze, żeby był normalny. Musi przeżyć żałobę. Żałoba jest bardzo ważna. Mój mąż nie miał czasu na przeżycie żałoby po swoim tacie i po czasie wyszło wszystko z niego ze zdwojoną siłą. No i nie możemy oczekiwać, że popłacze i mu przejdzie, bo faceci zupełnie inaczej przeżywają . Jak mają problem to musza iść do jaskini (samotni) i tam, samemu się z tym uporać. Tak wiem, są z Marsa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 23:28
kwiatakacji, justyna14, Madzisek, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisia26 wrote:Hej dziewczyny w koncu mam czas zeby sie odezwac bo ostatnie dni byly mega zalatane a wy tyle naskrobalyscie ze nie moge was nadrobic
Lips mi tez bardzo podoba sie ta posciel i tez zastanawiam sie nad jej kupnem
Mnie dzis wkurzyla znajoma bo pytala ile mi zostalo do porodu jak jej powiedzialam to zaczela sie smiac i wytykac jaka jestem juz duza no myslalam ze jej przywale ale moj mnie powstrzymalI dzis wyszedl mi pierwszy rozstep na brzuchu co prawda jeden ale juz sie zaczyna
Czy wasze dzieciaczki tez maja dni prawie zerowej aktywnosci bo moj to jakis chyba leniuszek jest kopnie ze 2 -3 razy i dziekuje a czasem jest tak ze caly dzien go czuje moze to wina tego lozyska
Misia, ja też czuję ruchy dziwnie rzadko. Łożysko też mam na przedniej ścianie. Z chłopcami czułam szybko i wyraźnie a ta nasza księżniczka jakaś taka delikatnaDzisiaj mam urodziny to w prezencie mnie troszkę skopała
Ogólnie też się często martwię jak za słabo czuję ruchy
Wniosek jest jeden: Będziemy miały spokojne dzieci -
Pchelka to wszystkiego co Najlepsze! :*
Pchelkaa nie martw sie,u mnie bylo to samo po smierci tescia,Malz sam nie chcial Tesciowej zostawic ale pomalu,pomalu i juz po wszystkim,z reszta u Niej wiecznie siedziala corka z mezem i dzieckiem i spala i tak im po dzis dzien zostalo,ze Tesciowa ma dosc bo dla Malego na wszystko sie pozwala i jest syf w calej chacie,nie mowiac,ze po pracy nie moze odpoczac ale corka tego nie widzi..i nie moze mieszkac normalnie w swoim domu tylko siedzi z rodzina na Tesciowej garnuszku tlumaczac,ze Mamy zostawiac samej nie chce...srata tatata Mama=sponsoring poprostu.
A u mnie Malz poszedl o 4:30 do pracy do 9,obudzil mnie i krece sie i wierce..nie dam rady zasnac..