Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Morning
Witam nową mamę
i podziwiam za taką małą przerwę między dziećmi, bo ja to dłuuuugo po porodzie nie chciałam w ogóle o drugim dziecku słyszeć nawet
U mnie będzie różnica 3 lat i w sumie dla mnie wygodniej, akurat wyrośnie z wózka, z łóżeczka to zwolni młodszemu rodzeństwu(oczywiście z przymróżeniem oka mówię
)
-
A ja mam dziewczyny praktycznie jakieś zatrzymanie objawów... od czasu do czasu tylko troszkę mnie zemdli (ale bez wymiotów), sutki trochę wrażliwe i często siusiam i to na tyle, dzisiaj rano zaczął nie znowu lekko brzuch boleć jak na @ ale szybko przeszło, nawet cycki już nie bolą... aż się zastanawiam czy wszystko jest ok, że tak szybko mi przeszło. Dobrze, że wizytę mam przyspieszoną na wtorek bo do przyszłego tygodnia bym chyba zwariował
-
Halwaya, na decyzję o szybkiej drugiej ciąży wpłynęło kilka rzeczy. Po pierwsze właśnie to, żeby różnica wieku była niewielka, żeby dzieciaki były dla siebie towarzystwem.
Po drugie - moja praca. Która baaardzo nie sprzyja wychowywaniu małego dziecka, bo trzeba do niej chodzić 365 dni w roku, świątek, piątek, czy niedziela, przez całą dobę. Ale pieniądze są w miarę, więc jest doskonała do tego, żeby siedzieć na zwolnieniu, czy macierzyńskim. Dlatego postanowiliśmy "wykorzystać ją", zmajstrować drugiego bobasa jeszcze na urlopie macierzyńskim, ja oczywiście w takim wypadku do niej nie wrócę, a jak drugi urlop macierzyński będzie dobiegał końca, to poszukam innej, bardziej przyjaznej dzieciom.
Po trzecie - za parę lat będziemy chcieli zmieniać mieszkanie, chciałabym, żeby do tego czasu dzieci były już większe, będzie wówczas łatwiej. I jeszcze parę innych.
O drugim dziecku nie chciałam słyszeć przez jakieś 2 miesiące po porodzie, potem zaczęliśmy z mężem powoli rozmawiać o rodzeństwie dla syna, ale jeszcze miałam przebłyski, że mnie chyba pogięło. To trwało do jakiegoś 5-6 miesiąca. A od około dwóch-trzech miesięcy pragnę tego najbardziej na świecie.
halwaya, Flakonik, Hashija lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hashija wrote:Nie. Biore tylko oslonowe doustnie. Asecurin
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 11:37
Hashija lubi tę wiadomość
-
Dołączam się do pytania wyżej. Lekarz mi napisał na kartce jakieś 5 badań m.in. glukoze na czczo ale czy to nie za mało? Jutro pewnie pojadę zrobić. Może któraś z dziewczyn wie jakie badania powinny być zrobione na tym etapie?
No i jeszcze jedno pytanie. L4 mam do 20 i na 20 miałam iść do lekarza. Niestety zapomniałam że muszę być wtedy w sądzie oddalonym o jakieś 250km od miejsca zamieszkania i nie dam rady przyjechać. Jak myślicie. Czy jak pójdę do jakieś lekarza tam na miejscu, prywatnie oczywiście, to czy wypisze mi bez problemu L4? -
A jeżeli chodzi o jakieś objawy to ból pleców, to już od początku jak dłużej posiedzę, wrażliwe piersi i śpiączka. Bez przerwy bym spała. Poza tym ok. Nie mdli mnie chociaż nie mogę jeść. Dopiero wieczorem mnie "odtyka" hehe i mogę normalnie coś przełknąć. I stąd pewnie wieczorne wzdęcia
piersi mi urosły i już mi wychodzą ze stanika ale jeszcze chyba nie będę nowego kupować, jeszcze pewnie urosną. I też jeszcze bardzo nikomu nie powiedzieliśmy. Nawet moja mama jeszcze nie wie
-
nick nieaktualny
-
bella88 witam Cie w grudniowych mamusiach
Jak samopoczucie?
Dziewczyny co do badań, mam na tyle zaufanego lekarza, że jakoś się tym nie martwie czy wszystkie zbędne badania dostane, wierze że on wie co robi
Najbardziej teraz przejmuje się czy wgl tam serduszko jestJutro o tej godzinie bede juz po usg
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyNie ma za co;) Mnie drugą noc budziły dziwne bóle brzucha. Nie są jakieś dokuczliwe i mocne bardziej hmm niekomfortowe. Ciągnie mnie i mam delikatnne skurcze ciągnące się aż do pochwy. Nie plamię. Myślicie, że to normalne? Macie bóle podbrzusza nadal?
-
nick nieaktualny
-
Bóli nie mam, ale to chyba dlatego ze biore luteine dopochwowo, lekarz powiedział ze po luteinie powinny sie takie bóle uspokoić, ale mam za to kłucia takie czasami z lewej strony tak nisko bardzo, na wzgórku łonowym? tak gdzieś w tamtych okolicach.Najczesciej wieczorem.Alicja
.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Eh, ja jutro na noc do pracy.. w ogóle mamy ostatnio zapieprz, bo ma być jakaś wizytacja, dodatkowo sezon urlopowy się zaczął i koleżanki wybywają. Już mnie managerka cisnęła o nadgodziny. Na jedną zmianę w niedzielę się zgodziłam, ale nie usmiechało mi się zostawać dłużej codziennie, zwłaszcza, że muszę być w miarę na chodzie w dzień, by zająć się moją córką.