Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybella88 wrote:
No i jeszcze jedno pytanie. L4 mam do 20 i na 20 miałam iść do lekarza. Niestety zapomniałam że muszę być wtedy w sądzie oddalonym o jakieś 250km od miejsca zamieszkania i nie dam rady przyjechać. Jak myślicie. Czy jak pójdę do jakieś lekarza tam na miejscu, prywatnie oczywiście, to czy wypisze mi bez problemu L4? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMatko dziewczyny jak tylko napisałam, że mój chrześniak taki grzeczny to chyba wykrakałam... Za chwilę zaczął płakać. Ale to jak. Więc sprawdziłam pieluszkę - sucho. Mały dalej ryczy. Dałam herbatkę. Nie chciał. To mleko - też nie chciał. Dalej ryczy aż się cały trzęsie. Noszę go gugam gagam, zabawiam nic.... ryczy i ryczy. Dałam smoka, wypluwa, dzwoniłam do mamy to już wracała. Nosiłam go jeszcze z 15 minut i czułam się bezradnie. Przyszła mama, wzięła go na ręce i momentalnie przestał płakać. Wiem, że może jestem dziwna, ale pierwszy raz miałam coś takiego... Myślałam, że oszaleję w pewnym momencie bo brakowało mi już pomysłów, a dzieciak aż się krztusił z tego płaczu. Przyszłam do domu i się poryczałam. Mam wrażenie, że nie nadaję się na matkę. Byłam z małych raptem chwilę a już panikowałam i miałam dość a co będzie z moim? Nie będę mogła liczyć, że ktoś przyjdzie, weźmie go na ręce i się uspokoi. Boję się, cały czas ryczę...
-
nick nieaktualnyno coś Ty:) takie myśli zawsze przychodzą ale zobaczysz jak bedziesz miała swoje maleństwo yo bedziesz wiedziała co jest dla niego dobre, co go uspokoi, sama Twoja obecność bedzie na niego wpływałą kojąco:)dla tamtego dziecka jestes obca można powiedziec a Twoje od razu wyczuje mamę więc będzie dobrze i napewno sobie poradzisz i bedziesz dobrą mamuśką
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór. Dziewczyny, mam pytanie, czy macie spadki energii? Pytam z tego powodu, bo cały weekend przeleżałam ogarnięta totalną apatią, brakiem apetytu, nudnościami i niemocą. Brak sił totalny mnie dopadł, aż zaczęłam myśleć, że może coś jest nie tak... Nie wiem jak ja jutro do pracy wstanę...
-
Kate4 wrote:idz do lekarza 21 bo skoro masz L4 do 20 to następne będzei dopiero od 21 więc wystarczy:)
-
Evka wrote:Dobry wieczór. Dziewczyny, mam pytanie, czy macie spadki energii? Pytam z tego powodu, bo cały weekend przeleżałam ogarnięta totalną apatią, brakiem apetytu, nudnościami i niemocą. Brak sił totalny mnie dopadł, aż zaczęłam myśleć, że może coś jest nie tak... Nie wiem jak ja jutro do pracy wstanę...
-
nick nieaktualny
-
Anielica kochana, wez pod uwage,ze to jego mama a to Synus mamusi
chcial mame i koniec. Twoje malenstwo bedzie do Ciebie przywiazane. Zobaczysz. Beda sytuacje podbramkowe ale bedziecie we dwoje - Ty i Twoj mąż. Na mojego Synka dzialaly tajne chwyty ktore znalismy tylko my
glowa do gory
zobaczysz, ze bedzie dobrze
-
nick nieaktualnyWiem dziewczyny, że macie dużo racji ale i tak jestem przerażona. Nigdy nie miałam takiego ataku paniki. Zastanawiam się w jaki sposób powinnam wyczuć swoje dziecko, zrozumieć czego chce. Boje się, że jak maluch będzie płaczliwy to będę chodziła sfrustrowana:( zazwyczaj na płacz pomaga zmiana pieluchy albo karmienie, ale bywa różnie, dziecko może mieć kolkę, być chore... I ten odgłos płaczącego dziecka Ci do ucha, masakra:( chyba kupię sobie stopery do uszu:P Nie chcę mojego stresu wyładowywać na dziecku. Mam nadzieję, że jak się urodzi wszystkie moje obawy minął. Ale do tej pory mam kolejne zmartwienie pod tytułem "Jak to będzie gdy urodzi się maluch". Niektóre z Was mają już dzieci - to zupełnie inna bajka bo wiecie co jak. Normalnie Wam zazdroszczę !
-
Mimo, ze rodzilam 5,5 roku temu to pamietam moje obawy. Mialam takie przekonanie, ze jak w szputalu moje dzidcko placze to inni mysla ze jestem zla matka, ze sie nie nadaje. Strach przed pierwszym przewinieciem... wierz mi nie Ty jedna mialas takie obawy. Ale to po prostu sie wypracowuje. Malymi kroczkami
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja jakoś nie mam takich myśli, czuje ze sobie poradze, a może to dlatego że opiekowałam się już wieloma dziećmi, pracowałam jako niania tu i tam i aktualnie też taka mam prace, no i pomieszkiwałam kiedys z siostra i jej maluchami
Bardziej mnie przeraża to co jest teraz i co będzie, czy tam wszystko prawidłowo się rozwija, czy moje dziecko będzie zdrowe itp.
Jutro wielki dzień, tak to przeżywam ze nie macie pojęcia, a tu jeszcze trzeba rano wstać do pracy
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Kate4 wrote:
dokłądnie mam takie same obawy;/
a powiedzcie Was też brzuch tak boli nad ranem jak wstaniecie, jest cały napięty?bo w dzien mi przechodzi to uczucie i tylko jak sie położe odpocząć to czuje brzuch ale tylko tak pod pępkiem z prawej strony, dziwnie;/
He he , ja tak miałam cały czas, ale juz mi przeszłoTeraz tylko mnie dopada takie coś jak np dużo sprzątam czy coś robie, dziś tak miałam i się bardzo wystraszyłam, aż miałam pretensje do siebie że może nie powinnam tyle brać na siebie, ale z drugiej strony nie cierpie siedziec w syfie i nie wyobrażam sobie nie sprzątać mieszkania cała ciąze, jak ja nie zrobie to nie bedzie nigdy tak ładnie
Musiałam się położyć bo aż mnie wzdęło , ale to chyba po tym rollo
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Poziomka ja tez nianiuje
w tym miesiacu zrezygnowalam z szukania pracy, a dzidcko ktorym sie opiekowalam mialo zostac z dziadkiem, bo jego mama mila prawie same popoludniowki. Mi to barxzo na reke bylo, zeby te pierwsze tygodnie odpoczac, dac bąbelkowi spokojne warunki na utrzymanie sie. Po poronieniu balam sie nadwyrezac. Jutro spotkam sie z ta kobitkom i zobaczymy co dalej czy bedzie chciala zebym wrocila czy inaczej jej sie sprawy ulozyly. Nam kasa by sie przydala, ale nie wiem czy mój mąż się zgodzi.
Poz!omka. lubi tę wiadomość
-
Ja jesli chodzi o opieke nad dzieckiem to obaw nie mam. Raczej boje sir porodu. Przy cc mialam zapasc a mlody wyladowal na 2 tyg na oiomie. Teraz chce rodzic naturalnie i modle sie zeby tym razem wszystlo poszlo ok. Lekarz poki co przdciwskazan nie widzi....kolejna cesarka mnie przeraza.
-
annielica - polecam (już teraz, bo potem po porodzie średnio jest kiedy czytać) Język Niemowląt - Tracy Hogg - z tego się dowiesz jak rozróżnić dany płacz
Mi tak dziecko wyło pierwszą noc po wyjściu do domu - kompletnie nie wiedziałam o co chodzi.. nie powiem jak się czułam i jeszcze nikogo, kto mógłby mi coś doradzić.