Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFlakonik wrote:A zastanawialyscie sie juz nad szczepieniami jakie bedzie robic ? Czy ktoras jest calkowicie przeciena i ma zamiar nie szczepic? Ja mam dosyc skrajne wahania na ten temt. raz mysle ze 5w1 lub 6w1 bedzie najlepszym rozwiazaniem. Ale z drugiej strony mialabym duzy lek przed podaniem takiego kombajnu ... Boje sie wszelkim skutkow ubocznych. Rozwazam tez opcje zeby wcale nie szczepic.
Jak ktoras sie juz wglebiala w temat to wypowiedzcie sie jak wy chcecie zrobic
Jestem za szczepieniami na 100℅. Słyszałam że przez te skojarzone można zachorować na autyzm i mają też inne skutki uboczne. U nas w mieście jest dziecko które stało się roślinką po drugiej czy trzeciej dawce. Aż ciary mi przeszły jak mi siostra powiedziała. Trzeba sobie jeszcze poczytać zanim się zacznie taki cykl i dobrze się zastanowić bo z tym nie ma żartów. -
Mama-julka wrote:Jestem za szczepieniami na 100℅. Słyszałam że przez te skojarzone można zachorować na autyzm i mają też inne skutki uboczne. U nas w mieście jest dziecko które stało się roślinką po drugiej czy trzeciej dawce. Aż ciary mi przeszły jak mi siostra powiedziała. Trzeba sobie jeszcze poczytać zanim się zacznie taki cykl i dobrze się zastanowić bo z tym nie ma żartów.
Nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzają że ze szczepionek można zachorować na autyzm. Wszystkie wykluczyły taką możliwość. Autyzm to choroba genetyczna. To czy dziecko zachoruje jest już przesądzone w brzuchu mamy. Po prostu objawy pojawiają się czasem po jakimś czasie od urodzenia i często ten moment zbiega się ze szczepieniami. Dziewczyny nie bójcie się!!!alisss871, aga85j lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzają że ze szczepionek można zachorować na autyzm. Wszystkie wykluczyły taką możliwość. Autyzm to choroba genetyczna. To czy dziecko zachoruje jest już przesądzone w brzuchu mamy. Po prostu objawy pojawiają się czasem po jakimś czasie od urodzenia i często ten moment zbiega się ze szczepieniami. Dziewczyny nie bójcie się!!!
Oki, niech Ci będzie z tym autyzmem. Piszę co słyszałam, a w ten temat na całego nie wnikałamReszta to najprawdziwsza prawda. Zwłaszcza o tym dziecku. Nie chcę kobitek przecież niepotrzebnie straszyć.
-
nick nieaktualnyJa szczepic bede, tak samo jak i mojego straszego synka. U nas szczepienia przeszly bezobjawowo i tez nigdy nie rozwazalm opcji,zeby nie szczepic, choc czytalam rozne artykuly. Nie znam tez przypadkow jakis komplikacji poszczepiennych. A za rok w grudniu bedzie nas czekac szczepienie Gabrysia i Maksia w jednym czasie akurat
a teraz mnie czeka szczepienie na krztusiec wlasnie,zeby uodpornic MAksia,a w pazdzierniku na grype.
jutro idziemy do przedszkola, na grupe mam z dziecmiraz w tygodniu,ale zawsze jakas rozrywka hehe, poza tym Gabrys lubi tam chodzic i mam nadzieje,ze bedzie miejsce,zeby od stycznia zaczal chodzic tam codziennie na 3 godzinki juz bez mamusi.Zaczelismy chodzic tam od kiedy skonczyl 5 miesiecy,no chyba ze akurat jestesmy w Pl
mysle,ze jak juz przyjdzie styczen to dla mnie bedzie trudniejesze rozstanie z nim nawet na te 3 godziny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaga85j wrote:a w ogóle od kilku dni męczą mnie wieczorne mdłości masakra
Mnie wlasnie tak samo:-( tyle ze w mdlosci w I trym przechodzily po jakoms malym posilóku, a teraz nie. A apetyt mam wielki i jak zjem i mnie mdli to czekam kiesy do wc leciec.
Co dolampek z biedry tez mam;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 22:56
iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypati_zuzia wrote:Ja szczepic bede, tak samo jak i mojego straszego synka. U nas szczepienia przeszly bezobjawowo i tez nigdy nie rozwazalm opcji,zeby nie szczepic, choc czytalam rozne artykuly. Nie znam tez przypadkow jakis komplikacji poszczepiennych. A za rok w grudniu bedzie nas czekac szczepienie Gabrysia i Maksia w jednym czasie akurat
a teraz mnie czeka szczepienie na krztusiec wlasnie,zeby uodpornic MAksia,a w pazdzierniku na grype.
jutro idziemy do przedszkola, na grupe mam z dziecmiraz w tygodniu,ale zawsze jakas rozrywka hehe, poza tym Gabrys lubi tam chodzic i mam nadzieje,ze bedzie miejsce,zeby od stycznia zaczal chodzic tam codziennie na 3 godzinki juz bez mamusi.Zaczelismy chodzic tam od kiedy skonczyl 5 miesiecy,no chyba ze akurat jestesmy w Pl
mysle,ze jak juz przyjdzie styczen to dla mnie bedzie trudniejesze rozstanie z nim nawet na te 3 godziny
U syna niekiedy rozdrażnienie albo gorączka. W większości nic się nie działo po szczepieniu.
Fajne te spotkania. Synek może spokojnie się oswoić i przyzwyczajać do innego otoczenia. U nas trzylatki rzucane są na głęboką wodę. Teraz szedł siostrzeniec do przedszkola to dwa dni się zapierał że nie chce. Z moim synem było gorzej -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWlasnie tak pozna dzieciaku bo wiekszosc z nich tez bedzie tam cdodzic. On bedzie mial dwa latka jak zacznie.ale chce wlasnie zeby mial kontakt z innymi dziecmi,bo tak to tylko ja I maz wieczorem I latwiej bedzie mu bedzie nauczyc sie angielskiego,bo lapie jeszcze polski I bulgarski. Jak narazie rozumie wszystkie 3 a najbardziej polski. Jak skonczy trzy latka to juz go wysle na caly dzien. No chyba ze mu sie nie bedzie podobac to nie bede go zmuszac.
-
nick nieaktualnyWitam się i ja po wizycie kontrolnej
Adaś waży prawie cały kilogram
(26 tydz. ciąży) i ma się całkiem dobrze
Łożysko nadal nisko, skubane nie chce się podnieść
więc nadal czekamy i sprawdzamy czy nie ma plamień
Odnośnie szczepień... po krótce opowiem wam historię dobrej znajomej. Ona nie szczepiła, i teraz żałuje, i to bardzo. Jej synek w wieku 2 latek dostał poważnej infekcji zapalnej stawów (nie może chodzić). Zjeździli różne szpitale i nikt nie chciał małego leczyć bo dziecko nie było szczepione więc oni mają swoje procedury i nie chcą leczyć. Rodzice się załamali i chcieli zaszczepić dla formalności ale po pierwsze: jest już za późno a po drugie: szczepić można tylko dzieci zdrowe a mały ma infekcje o nieznanych przyczynach i nic jemu nie pomagai kółko się zamyka. Rodzicie są zdesperowani
w końcu trafili do jakiejś kliniki w Warszawie gdzie podejrzewają przyczynę infekcji właśnie związaną z brakiem szczepień...
Nie wiem co dalej, bo dzisiaj pojechali tam na konsultacje. Mały nie chodzi, muszą go nosić na rączkach bo cały czas płacze że go nóżki bolą i gorączkuje a jak dotąd żaden lekarz nie zdiagnozował przyczyny infekcji
Ja też zastanawiałam się i zagłębiałam w temat szczepień ale po tej historii będę jednak szczepić. Oczywiście nikogo nie namawiam i nie oceniam-to jest świadomy wybór i indywidualna sprawa każdej z nas
Odnośnie zaparć-mam je od początku ciąży i u mnie było na prawdę tragicznie... nic mi nie pomagało, zupełnie nic! owoce, otręby, kefiry, błonnik, śliwki, woda z miodem i cytryną i inne cuda wianki. Nawet lactuloza-syrop. Moja ginekolog ręce załamała i powiedziała że w ciąży nie powinno doprowadzać organizmu do tak dużych zaparć więc zaleciła zwykłe czopki glicerynowe-bezpieczne i można stosować do woli. Od tamtego momentu czopek stał się moim ulubionym przyjacielem w ciążyzupełnie bezpieczny, po włożeniu za jakieś 30 sekund opróżniam się bez problemu
na początku stosowałam częściej, teraz mogę rzadziej, zaparcia mijają. Ja wiem że najlepiej naturalnymi sposobami ale uwierzcie że niekiedy nic nie pomaga a długotrwałe zaparcia są niebezpieczne w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 00:06
Mama-julka, pati_zuzia, MeGi2986, Madzisek, bella88, justyna14, Flakonik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDługie artykuły o szczepieniu. Jak zwykle dziewczynki zapodacie jakiś temat, a potem do nocy siedzę w necie
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205
http://natemat.pl/6243,zmowa-paranoja-czy-realne-ryzyko-groznych-powiklan-co-wlasciwie-czai-sie-za-zamieszaniem-szczepionkowymgosia mmr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTemat szczepien to temat rzeka,kazda mama zrobi jak uwaza I nie ma co przekonywac do swoich racji,bo wiadomo jak to moze sie skonczyc
ja czasem zaluje,ze sie zaglebiam w jakis temat bo czym bardziej draze tym wiekszy metlik w glowie.
najwazniejsze,aby nasze dzieci byly zdrowe. A tak a propo,ja mam kuzynke z lekkim autyzmem,ma juz 31 lat,szczerze nie wiem po czym wystapil,bo jej rodzice bardzo dlugo ukrywali ten fakt przed rodzina. No ale to inne czasy inne myslenie.
-
Witam nowe mamusie
coś czuje że w grudniu będzie wyż demograficzny, tyle nas jest
Idę dziś na glukozę tak się tym zestresowałam, że od 5 nie śpię
Ja chcę szczepić jeszcze nie wiem co i jak ale wiem że będę
Materac kupuje kokos-pianka bez gryki. Wyprawki też prawie nie mam tyle co trochę ubranek i to też większość ze szmateksu, ale już mężowi zapowiedziałam że w weekend siadamy i zamawiamy z allegro -
Dzień dobry,
Dziewczyny przez te Wasze pisanie o tych lampkach z biedronki miałam sen, że poszłam do biedry i się przecisnąć nie mogłam w wejściu przez duży brzuch - były takie bramki jak np w metrze i byłam załamana, że nie kupie a tyle ludzi i wszyscy kupują... ło matko ile ja się naprosiłam by mnie puścili jakimś bocznym wejściem, ale za to musiałam przejść przez bramkę do wykrywania metali i urządzeń elektrycznych, a do depozytu oddać nie chciałam za żadne skarby mojego telefonu. W końcu koleżanka mi poszła i kupiła...
Pchelkaa, Mama-julka, moniek90, kwiatakacji lubią tę wiadomość