Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Pollyanna dzięki, chciałabym mocno nie dotrwać- jestem gotowa jechać rodzić nawet dziś
ale lekarze "wróżą" że jednak ciążę przenoszę
Zuzana, koleżanka z pracy natomiast rodziła na Madalińskiego i mówiła, że warunki lokalowe aż tak nie zachwycały i położne w szpitalu również, że gdyby nie wykupiła swojej położnej dodatkowej to byłaby mocno niezadowolona. Ale ogólnie mówiła, że szpital ok, nie zachwycał, ale ok
Co do Żelaznej, jeśli mnie nie wyprzedzisz, to opowiem wszystko jak byłoi nawet możesz wtedy pytania przygotować, odpowiem wyczerpująco
Zuzana lubi tę wiadomość
-
eforts wrote:! Idę jutro do szpitala ze względu na cisnienie, lekarz woli dmuchać na zimne. Może być tak ze po dwóch dniach jak będzie ok to mnie wypisza (to prywatny szpital refundowany ale pewnie mają jakieś inne rozliczenia z nfz ale chciałabym tam rodzić) ale wtedy znajdzie mi miejsce w wojewodzkim.
Szyjki juz chyba nie mam, macica chce rodzić.
W ogóle coś się nad cesarką lekarz zastanawiał no ale powiedział ze jest za tym żeby próbować naturalnie. Młody może dochodzić do 4 kg!!!! Cesarka od 4,5. Ja chcę naturalnie ale boje się takiego klocka rodzić. Zawsze jest granica błędu ale w obydwie strony!!!! Jeszcze sprawdzą mi biodra czy w ogóle jest szansa!!!
W ogóle stres mnie złapał bo dochodzi do mnie ze urodze dziecko!!!!!
Zaraz doczytam co u Was.
Ja się przestałam obawiać porodu po obejrzeniu 2 odcinków dokumentu:
http://www.ipla.tv/Porody-odcinek-2/vod-5986912
Stwierdziłam, że jednak kobiety sobie jakoś radzą w tej sytuacji więc i ja sobie poradzęPoza tym personel w tych szpitalach był sympatyczny i miły - poród nie przypominał scen z horroru
Osobiście polecam pierworódkom, które o porodach tylko słyszały z relacji znajomych - po obejrzeniu oswoiłam się z moimi obawami i mam lepsze nastawienie psychicznezokeia lubi tę wiadomość
-
Niespodzianek, ja się cały czas zastanawiam, co jest przyczynę złego samopoczucia - koniec ciąży czy pogoda. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie dzisiaj jedna wielka plucha i pochmurno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 20:10
-
u mnie pogoda dziś lepsza niż wczoraj, bo zdecydowanie cieplej było. mnie mdłości dopadły w nocy, ale tłumaczyłam to sobie że może byłam ciut głodna bo kolacje jadłam o 19... i jak zjadłam o 4 jogurt przy otwartym oknie to mi się polepszyło... ale teraz mnie mdli, chociaz jestem po kolacji i zaczyna pobolewac podbrzusze... chyba dzisiejszy długi spacer po mieście mi nie posłużył... wstaję z wyra tylko na siku tak mnie pachwiny bolą i dupsko jakby mi ktos siekierą przywalił...
Na szczęście Wojtuś jest ruchliwy, to chociaz ten stres odpada... -
Laski zaczynam się bać...
Moja kuzynka urodziła po 24 h. Powiedziała mi, że nie opowie zanim sama nie urodzę. Powiedziała żebym sobie nawet nie próbowała wyobrażać, bo to przekracza wszelkie wyobrażenia. I najgorsze... ona się ZARZEKAŁA, że wejdzie na porodówkę i będzie krzyczeć, że nie chce ŻADNEGO znieczulenia. Aż się podśmiewałam z niej. A wzięła w końcu zzo...
Teraz to się kurna boję...Piotruś
Helenka
-
Pollyanna wrote:Lola, odwrotu nie ma - urodzić musisz
Nie jest powiedziane, że Twój poród będzie wyglądał podobnie. Nie bój się, choć wiem, że łatwo powiedzieć.
Ja się boję, bo on był taka twarda, że naturalnie bez znieczulenia, że będzie spoko, a ja z drugiej strony cykor jestem i się waham nad znieczuleniem... Wiem, że nie musi być tak samo, ale generalnie pewnie fajnie nie będziePiotruś
Helenka
-
Lola83 wrote:Ja się boję, bo on był taka twarda, że naturalnie bez znieczulenia, że będzie spoko, a ja z drugiej strony cykor jestem i się waham nad znieczuleniem... Wiem, że nie musi być tak samo, ale generalnie pewnie fajnie nie będzie
Lola ona dała radę to i Ty dasz, i ja też. Chociaż ja od razu będę krzyczeć że chce znieczulenie ;-p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 20:24
Lola83, aniar lubią tę wiadomość
-
Laski ja chodzę do polmedu i mój lekarz mierzy wszystko, podwozia nie bada bezm powodu no i tam nie płacę nic ale czasem chodzę do tego samego lekarza do jego prywatnego gabinetu tak jak dzisiaj i śmieje się ze inny człowiek
w sumie to nie do końca wiem na czym stoję, plytki spadają, młody rośnie wiec poród sn im szybciej tym lepiej, cesarka na juz to chyba gdyby coś się z ciśnieniem działo a od dwóch dni mam książkowe chociaż za tydzien, dwa będę się kwalifikowala do cc ze względu na wagę.
Moze się dziecie zlituje i zechce szybciutko wyjść!!
Pollyanna rodzisz w moim terminie
Lola pamietaj ze będziesz miała lekki poródLola83 lubi tę wiadomość
-
Milcia wrote:Ja się coraz bardziej boję. Jak tylko się obudzę w nocy, to zaraz o tym myślę.
Ostatnio rozmawiałam z siostrą i ona stwierdziła, że jak obudziła się w pierwsze urodziny swojej córki to chciała sobie przypomnieć ten dzień porodu rok wcześniej i mówiła, że kompletnie nie pamiętała (po roku) bólu, którego doświadczyła podczas porodu.. a wtedy myślała, ze go nigdy nie zapomni..
I w sumie zdecydowała się na drugie dziecko;-)
Ja wychodzę z założenia, że jakby było tak źle to wszyscy bylibyśmy jedynakamichociaż może teraz jestem taka dzielna a po grudniu zmienię zdanie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 21:02