X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara super ma synaaa!!! :D

    Dziewczyny ja to czuję że bedzie dobrze :D Bedzie dobrze :D Ja już się nie mogę doczekac :D Bedziemy sie na forum wspierać jak któraś dostanie baby bluesa czy cuś :) No różnie to bywa w zyciu. Co do porodów to bedziemy już sie wypowiadać jak już bedzie "po" :D Zobaczymy jak to u Nas bedzie.

    zokeia lubi tę wiadomość

  • Zuzana Przyjaciółka
    Postów: 103 31

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina85 wrote:
    Czuje się dobrze czasami brzuch się spina, boli okresowo albo chwile złapie mnie ból w dole brzucha.W nocy spie dobrze ewentualnie budzenie się do wc. Porządki też zrobione teraz tylko sprzątać na bieżąco, obiadki robię pod siebie na co mam ochotę :P bo po porodzie chcę zastosować dietę aby zgubić zbędne kilogramy.

    Mój lekarz mówił mi, ze po porodzie to będę miała najlepszą dietę w postaci swojej pijaweczki przy piersi ;-)

    w4sqdqk30k7k9isr.png
  • Paulina85 Przyjaciółka
    Postów: 64 80

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzana wrote:
    Mój lekarz mówił mi, ze po porodzie to będę miała najlepszą dietę w postaci swojej pijaweczki przy piersi ;-)

    Tak ale ja mam sporo do zrzucenia kilogramów, najpierw przez stratę pierwszego maleństwa,potem starania z tabletkami o nasze maleństwo :)

    iv093e5eshsjbk7b.png
  • kittykate Autorytet
    Postów: 1325 884

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski ja tez podczytuje Listopadowki, ktore maja mnostwo problemow z laktacja, ulewaniem, kolkami i ogolny baby blues. Przestałam je podczytywac bo nie chce sie nastawiac negatywnie. To najgorsze, a wiadomo nie kazdej z nas musi sie przytrafic... chce wierzyc i myslec pozytywnie, a przede wszystkim zapewnic dziecku spokoj i poczucie bezpieczenstwa bo od tego tez duzo zalezy, ktos kiedys powiedzial: szczesliwa mama - szczesliwe dziecko :) i cos w tym jest ;) jesli rodzice sa zdenerwowani, dziecko to czuje i rowniez soe denerwuje i kolo sie zamyka... znam kilka takich przypadkow i z nam przypadki wsrod znajomych ktorzy wlasnie ze spokojem i pewnoscia wychowywali swoje dzieci i nie mieli wiekszych problemow, na kp swiat sie nie konczy. Nie zamierzam robic z tego dramatu jesli mi sie nie uda. Historii o drastycznych porodach tez mam dosc. skupiam sie na tym ze poznam nasze dziecko, nasza coreczke i az czasem mam lzy w oczach jak sobie o tym mysle, wyobrazam sobie ta sytuacje milion razy, w glowie setki scenariuszy jak to bedzie, jakie to bedzie piekne... i tylko na tym sie skupiam. gorzej denerwujace dla mnie jest to co mowia znajomi kiedy im mowie ze juz sie nie moge doczekac a teksty w stylu teraz to Ci sie dopiero zacznie... to mnie po prostu irytuja !!!! zacznie sie najpiekniejszy czas w naszym zyciu i w zyciu naszej coreczki! nie zawsze jest kolorowo oczywiscie ale bedziemy prawdziwa rodzina, bedziemy odpowiedzialni za ten nasz maly cud i to jest budujace i motywujace jak cholera !!! no to sie wygadalam ;)

    zokeia, Daisy, Marimiko, patiii lubią tę wiadomość

    Kate

    np55zzc.png
  • zokeia Autorytet
    Postów: 2223 1467

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak spędzacie wolny czas? Macie siłę i ochotę na spotkania towarzyskie? Ja mam tyle spraw na głowie, że ze znajomymi widzę się od wielkiego dzwonu. Często też po postu nie mam siły. A mój mąż nawet dzisiaj na kawę ze znajomą już skoczył. I sama nie wiem co o tym myśleć :) Z jednej strony nie chcę mieć go ciągle w domu i nie czuję potrzeby, żeby solidarnie nie pił ze mną piwa, a z drugiej zazdroszczę, że on znajduje czas na znajomych, treningi itp.

    tb73epoky7bge1zc.png
    atdc4z173dng7siu.png
    43kt3e5e37vlpped.png
  • Martaaa Autorytet
    Postów: 727 1006

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dynamiczna dziękuję za konkretną odpowiedź osoby która jest już Mamą!
    Ja nie idealizuje tylko po prostu wierzę, że dam radę. Może tak bym nazwała ten mój optymizm - pewność że mimo wszystko muszę dać radę i dam.

    Kittykate i ja właśnie zrezygnowałam z czytania listopadówek - za bardzo to mnie dołuje i zaburza moje nastawienie.

    relgh371rphwpz6l.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara powinna rodzic za jakieś dwa tygodnie dopiero.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś nie spałam od 4.22 do 8. Potem usnęłam na 1.5 godziny. Jest coraz gorzej z tym spaniem.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niespodzianek czuję ale nie jakoś mocno jak zawsze :)
    Jak rozmawiałam z siostra to juz zaczeła mi współczuć ale to jeszcze nie był ból. Może to kwestia tego ze przepowiadajace mimo że taka sama siła są słabsze nic porodowe?

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • aniar Autorytet
    Postów: 577 398

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dzisiaj spałam od 23 do 10.30 i wstawać nie miałam ochoty. Jakoś senna się zrobiłam od kilku dni.

    Kiara- gratulacje!!!!

    Zokeia mój małż wciąż chce się spotykać, ale zaliczyliśmy wszystkie spotkania 3 tyg temu (oczywiście ja z wielką łaską) i powiedziałam mu, że jestem na takim etapie, że chcę się zamknąć w domu i mam dosyć spotkań towarzyskich i głupich pytań z cyklu "to kiedy w końcu urodzisz?" "nie boisz się bólu?".
    Chciałam się na końcówce wyciszyć, a nie stresować przez głupie pytanie bezdzietnych koleżanek, które mam wrażenie na siłę próbowały wybić mnie z mojego spokoju. Tak jakby zazdrościły, że nie boję się tego, że nie mogę się doczekać.... Tak też teraz wolne chwile spędzamy z mężem w domku na spokojnych wieczorach bez żadnych głupich pytań i docinek od znajomych ile to roboty nas czeka jak już dziecko będzie na świecie....

    zokeia lubi tę wiadomość


    9f7c0714c72801dem.jpg
    - Mój blog :)
    Polub mnie na Facebooku:)
    3i492n0a68x5of6u.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    super ze Kiara urodziła synka;

    ja w ogóle listopadowek nie czytałam bo nie chciałam się utożsamiać z tym co każdą z nas czeka, czasem sobie myślę czy z tego forum nie zejdę jak 3/4 Was urodzi, ja mam termin na 24 i będę bała się czytać o trudnych porodach, rozerwanych kroczach, teraz kompletnie się nie boję bólu i porodu, i nie chcę żeby ktoś mnie zbił z tego ozytywnego myślenia,

    a w życiu już tak często bywa, że mówi się dużo o bólu i złych rzeczach, a nie docenia się tych dobrych stron, bo że poród boli to logiczne, kwestia jego przedstawienia czasem przeraża,
    mój cel urodzić nawet z mega bólem, ale zdrową córeczkę i tylko to się dla mnie liczy, żeby jej było dobrze;

    a ja nie mam problemu ze snem, zasypiam 1-2 i śpię do 10, budzę się tylko przy obracaniu i wtedy też idę do wc, a czuję, że spać moglabym do 11-12 ;D kurcze czasem się boję, że ja taka nieprzytomna na siku wstaję to jak ja dam radę małą nakarmić albo przewinąć ;D chyba termos z kawą będę trzymać


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaaa wrote:
    Dynamiczna dziękuję za konkretną odpowiedź osoby która jest już Mamą!
    Ja nie idealizuje tylko po prostu wierzę, że dam radę. Może tak bym nazwała ten mój optymizm - pewność że mimo wszystko muszę dać radę i dam.

    Kittykate i ja właśnie zrezygnowałam z czytania listopadówek - za bardzo to mnie dołuje i zaburza moje nastawienie.

    To prawda takie czytanie nastawia pesymistyczne i lepiej nie wiedzieć nic niż tylko źle rzeczy jak to któraś napisała realizm i pozytywne myślenie i właśnie nie wyolbrzymianie problemów to chyba dobra recepta na normalne macierzyństwo ;-)

    Martaaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Marimiko Autorytet
    Postów: 860 947

    Wysłany: 21 listopada 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry.

    Kiara miała termin chyba na 2.12.

    Pół godziny temu się obudziłam - masakra tak długo spać! Ale tłumacze się tym że późno zasnelam bo synuś się bawił moim pecherzem i co pół godziny latalam do wc! Teraz od tegolezenia bola mnie plecy i biodraale nadal tyłka z łóżka nie chce mivsie ruszyć.

    Też zauważyłam u siebie syndrom wicia gniazda - wczoraj wysprztalam połowę chaty :P i to na speedzie. Aż mąż się mnie pytał.co mi się stało:p

    Ja się porodu boję nie tylko pod względem bólu ale bojebsie tego dnia jako że ten dzień zmieni całe moje życie. I z jednej strony czekam na niego a z drugiej jest obawą czy sobie poradzę jako matka.

    Wiem że każdy poród jest inny - sama byłam osobą towarzyszaca przy dwóch porodach mojej siostry. Wiem jak to wygląda i to były jedne z najpiękniejszych chwil jak się dzieciaczki urodziły - wylam jak bóbr! I tak sobie myślę że to tylko jeden dzień. Kilka godzin i po krzyku!

    Damy rade!

    zokeia lubi tę wiadomość

    ex2b3e5e3suplzeq.png
    7v8r3e3kfd3wkgo4.png
    22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) <3 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
    01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci <3
  • maria.sm Ekspertka
    Postów: 122 58

    Wysłany: 21 listopada 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    matko ale wam dobrze ja dzien w dzien od 5 na nogach dzieci wstaja rano pozniej jada do zlobka, przedszkola ja w dzien nie umiem spac..dzisiaj latalam po miescie z zalatwianiem dodatku do mieszkania i takie tam nudne sprawy tak ze po urzedach sie ostalam...pogoda jest straszna ....co do porodu to jest tak ze 1 jest o tyle gorszy ze nic sie wtedy nie wie bo kto ci wytlumaczy ze to 3 faza porodu ze zaraz beda parte bo jak to odczuc nikt tego nie zgadnie a kobieta dyga bo juz bolu zniesc nie moze a tak naprawde gdybym przy 1 porodzie wiedziala ze zaraz bedzie koniec to bym sie trzymala :) pamietam jak skacze na pilce krew juz ze mnie troche leci bole straszne a ja ciagle Jezu Jezu maz mnie trzyma za reke ale to tylko denerwuje wkoncu wstaje z tej cholernej pilki i mowie ze juz nie wytrzymam i ze musze kupe a wtedy dopiero polozna sie zreflektowala:"to moze Pani juz rodzi i sie okazalo ze to nie kupa tylko glowka dizecka juz przy wyjsciu wtedy juz rachu ciachu 5 min max parcia nie obylo sie bez naciecia choc tego sie jakos nie czuje moze troszke ale nie jak jakis straszny bol a jak mi dali corunie to mega niedowierzanie tego sie nie da opisac ale przy kazdym dziecku tak jest :)aaa i nie liczcie ze baby blues was ominie pomimo usilnych checi naprawde hormony robia swoje i to nie chodzi tylko o zmeczenie czy przez straszliwy bol sutkow podczas przystawiania dziecka ale ta bezsilnosc dziecko w 1 miesiacu jest taka zagadka ze nic nie wiesz pamietam ze kazdy wieczor rodzil we mnie strach i panike jaka bedzie ta noc czy nic mu nie bedzie czy w nocy jak wstane nie bedzie go bolal brzuch i taki koszmarny strach i przeciazenie trtwa przez polog pamietajcie ze minie miesiac i jak reka odjal strach zacznie nas opuszczac a tym samym babyblues :)

    maria.sm
  • jedynka Przyjaciółka
    Postów: 102 90

    Wysłany: 21 listopada 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara miała termin na 6 grudnia :)

    Ja tam jestem realistką (ze skłonnością do pesymizmu), więc nastawiam się na ciężką orkę na pierwsze parę tygodni, głównie z racji tego, że Misia jest moim pierwszym dzieckiem i będę doświadczać masy nowych rzeczy. Dlatego cieszę się, że na początku będzie ze mną mąż i mama. Boję się wielu rzeczy, próżno by je wymieniać. Z drugiej strony, to będzie etap przez który będę musiała przejść i tyle. Nie ma co dramatyzować na zapas :)

    fgplku1.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 21 listopada 2014, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja całe szczęście spotykam ludzi, którzy nie zadają mi pytań czy boisz się porodu, sama też tematu porodu nie poruszam, jak już rozmawiam o ciąży to chwale się wagą i zdj malej, wyprawką, a jak już o czymś narzekam to, że nam kasiory brakuje bo nas maluch finansowo do bankructwa doprowadza (oczywiście w żartach);
    jak już się ktoś o coś pyta to jak znoszę ciążę, co mnie boli i wszyscy są mili, a osoby które rodziły często mówią, że poszło szybko i gładko, że jak już przychodzą te silne skurcze to chwila moment i już bobo na świecie... także palen luz i głowy do góry, troche poboli raz mocniej raz slabiej, ale kiedys sie bol skonczy, nie bedzie trwal wiecznosc;

    co do spotkan ja mam pare zaplanowanych wizyt, ech ale ciezko sie zgrac, a i ochoty tez i sil mam mniej, wiec glownie zapraszam do siebie bo samochodem sama juz na dlugie trasy sie nie wybieram, tylko po okolicy, a z mezem moim cos ustalic jest trudno bo od pon do pt do pozna praca, czesto cos w domu robi, a w weekendy studia, wiec jest mniej dyspozycyjny


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się dziewczyny w 37 tygodniu :)
    Udało mi się, donosiłam małą do wymaganego tygodnia. Teraz już z górki. Dziś wizyta w szpitalu to wypytam o wszystko co mi na myśl przyjdzie. ;)

    Jak na razie jedynymi problemami są: oddychanie (mała bardzo uciska przeponę) i zgaga (nie ważne co zjem, zawsze mam)

    Gratuluję Kiara! :) Zaczyna się rozpakowywanie Grudniuwek :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj też miałabym ochotę mega tempem wysprzątać wszytko, ale niestety synek daje znać - mama wyluzuj, bo mnie kopie niemiłosiernie. Więc póki co parter wysprzątany(oczywiście bez podłóg bo to na sam koniec) no i zostało jeszcze całe piętro ehhhh.
    W każdym bądź razie chcę mieć tak na bieżąco, żeby potem tych moich mężczyzn nie zostawiać z tym, bo nie ma to jak posprząta kobieta :-)

    Co do spotkań towarzyskich - nie mam na nie ochoty, ani na żadne wycieczki do rodzinki...już mam ochotę siedzieć w domku i czekać sobie na Synusia.

  • Pollyanna Autorytet
    Postów: 445 259

    Wysłany: 21 listopada 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odpuściłam już spotkania towarzyskie. Nie wszyscy to rozumieją. Ale wychodzę z założenia, że teraz to mi powinno być dobrze. Ot takie egoistyczne podejście :)

    Na razie się nie nastawiam na nic. Mimo wyznaczonego terminu cc, wychodzę z założenia, że różnie może być. Tak samo z kp. Oczywiście że bym chciała, ale jak się nie uda - to ok. Po coś w końcu to mm wymyślili.

    Porodów nikogo nie oceniam, bo nie mam do tego prawa. Poza tym prawda jest taka, że są różne. Niektórym udaje się w niecałe dwie godziny. Inne kobiety muszą się pomęczyć dłużej. Czasami są komplikacje. Nie można wszystkiego oceniać jednakowo.

    Córeczka :)

    km5smg7y28om81lj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    carola93 wrote:
    Witam się dziewczyny w 37 tygodniu :)
    Udało mi się, donosiłam małą do wymaganego tygodnia. Teraz już z górki. Dziś wizyta w szpitalu to wypytam o wszystko co mi na myśl przyjdzie. ;)

    Jak na razie jedynymi problemami są: oddychanie (mała bardzo uciska przeponę) i zgaga (nie ważne co zjem, zawsze mam)

    Gratuluję Kiara! :) Zaczyna się rozpakowywanie Grudniuwek :D

    Carola93 to do porodu u Ciebie jeszcze nie tak blisko, mała wysoko o czym świadczą kopniaki i zgaga :-) zapewne donosisz ciążę do końca

    carola93 lubi tę wiadomość

‹‹ 1100 1101 1102 1103 1104 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ