Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
zokeia wrote:Aniar i przepraszam, że to napiszę, ale to chyba nie był odpowiedni moment na tak szczegółowe opisywanie traumatycznego porodu, kiedy tyle z nas dopiero to czeka. Rozumiem, że potrzebujesz się zwierzyć, podzielić własnymi przeżyciami, "przegadać emocje", ale trudno jest udzielać Tobie wsparcia, kiedy samą jest się pełną niepokoju. Nie wiem co mam teraz napisać. Chyba tylko, że jest mi przykro, że to Cię spotkało. Bo naprawdę jest mi przykro.
Oczywiście, że był odpowiedni moment. I co, że tyle z Nas czeka na poród. W tym i ja.?! Każda poród przechodzi inaczej, ważne jest opisywać te dobre i złe. Musimy być świadome tego. Ja chcę czytać o ciężkich porodach też, bo to przecież jest normalne. Nie chcę się nastawiać, że ''pierdnę'' i będzie dziecko. U jednych jest ciężka walka u innych łatwy szybki poród. Nie chcesz nie czytaj, ale powinno się uszanować i tym bardziej wielkie brawa dla tych,które po takich męczarniach tulą swoje maleństwa.
Poza tym, czasami się zastanawiam czy w dobry wątek wchodzę, bo co chwilę widzę nowe osoby jakieś. Nawet na liście połowy dziewczyn nie znam. a udzielam się praktycznie od początku. :o
Ja mam termin na 18, ale lekarz nie planuje mi żadnego wywoływania, dopiero jak już po tygodniu. Ja sama też nie chcę mieć wcześniejszego wywoływania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 12:26
Bursztynka, Bogusiar80, Marimiko, eforts, Niespodzianek:), Qrczak, lolaliciouse, Ewka89, Milcia, goto4, aga.just lubią tę wiadomość
-
Aniar, nie zdążyłam przeczytać Twojej relacji i bardzo żałuję, bo być może było w niej coś, co wyczuliłoby mnie na pewne kwestie i dzięki temu byłabym bardziej czujna/ostrożna, wiedziałabym co może mnie spotkać i może mogłabym się do tego jakoś przygotować. Nie zgadzam się z opinią, że to nie był odpowiedni moment, bo każda z nas pisze tu m.in. po to, żeby w razie potrzeby otrzymać wsparcie. Czemu mamy tylko gratulować tych cudownych lekkich porodów a osoby po traumatycznych porodach zostawiać samych sobie? Kompletnie nie rozumiem takiego egoizmu i wykluczenia.
Olcia, skoro wszystkie (większość) mamy termin na grudzień, to czemu zastanawiasz się, czy w dobry wątek wchodzisz? Ja niemal do końca byłam aktywna zawodowo i nie miałam najnormalniej w świecie czasu, żeby udzielać się tutaj regularnie. Czytałam Was na bieżąco i nie sądziłam, że nie mogę w którymś momencie włączyć się do rozmowy bo jestem "jakąś nową osobą". To forum jest publiczne (jak wiele innych w sieci dla dziewczyn z terminem grudniowym) a te dziewczyny, które chciały być same ze sobą jakiś czas temu utworzyły grupę zamkniętą i jak najbardziej to szanuję.
-
Absolutnie ja nic takiego nie zasugerowałam o braku możliwości wypowiadania się innym dziewczynom. Przecież wszystkie jesteśmy grudniówki. Chodziło mi o to, że p w ostatni czasie dużo dziewczyn nowych się udziela. Tylko tyle. Jesli urazilam - przepraszam
Nie mialam nic zlego na mysli. Moze tez zle napisalam tego posta.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 12:40
AniaPoznań lubi tę wiadomość
-
Hana no i dobrze, że na końcówce tak się czujemy
Samo oczekiwanie jest męczące, ale nadal mam siły i normalnie funkcjonuję - spaceruję, robię zakupy, sprzątam. Może tylko trochę więcej sypiam znowu (składam to jednak na karb pogody)
julianna ja dokładnie obserwowałam owulacje i wg mnie wystąpiła wcześniej niż zwykle (stąd termin z ovu liczyłam na 4.12). A z drugiej strony organizm ludzki jest zagadką, więc może mimo oczywistych oznak owulka mogła wystąpić jednak tradycyjnie tj. dość późno?
Nie zaprzątam sobie tym głowy, bo tak jak pisałam wyżej to Leo wie kiedy jest czas. Z naturą nie ma co się kłócić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 12:54
-
Ita jasne, ludzki organizm jest zagadką, ale ciekawa jestem czy to się ma do owulki, ja akurat co do dnia wiem kiedy mialam po monitoringu, wiec sie zastanawiam jak bedzie sie mailo to do porodu, choc raczej dziecko rozwija sie roznie i to ono juz samo decyduje kiedy wyjdzie
-
Ponoć do 41 tygodnia to normalna daata, do której powinno się urodzić. Czy nawet do 42 tygodnia.
Czy bierzecie smoczki do szpitala?
Wkurza mnie to w niektórych szpitalach, że trzeba tyle rzeczy brać. Przecież powinno być wszystko zapewnione. A tutaj 2 torby, jakbym na wakacje na 2 tygodnie jechała. -
U mnie też 2 torby po czubeczek zapchane. Cóż najwięcej miejsca to zajmują moje podkłady i dzieciowe pampersiaki.
Smoczka nie biorę. W domu mam, ale nie wiem czy w ogóle będę chciała używać.
julianna wiadomo, że z monitoringu to masz pewność. Sprawdzimy na tobie jak ma się tp do terminu owu. A duża różnica w terminie wychodzi Ci gdy liczysz z OM a z owu?
Paula my tam się mniej tym faktem cieszymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 13:14
-
Hej Dziewczyny:)
Właśnie wróciłam z Kościoła, przesiedziałam cała Msze. Młody lubi chyba msze dla dzieci bo jak tylko zaczynają śpiewac to wierci się po całym brzuchu.
Wczoraj wieczorem wzięłam tabl.przeciwbólową brzuch mi się spinał, i mimo że ją zażyłam to tak mnie bolało krocze maaasakra i czułam skurcze ale niereguralne. Na szczęście nad ranem przestało. A i jak wróciłam z Kościoła to znowu miałam bardzo dużo gęstego biało/kremowego śluzu bezzapachowego. Pytałam wcześniej ale nie dostałam odpowiedzi czy to może odchodzić ten czop śluzowy?(mam tak już od ponad tyg.) Czy ktoś też tak może ma/miał?
-
Juliana owulacja na znaczenie ale cieszą w terminie jest między 38 a 42 takze niezbadane są wyroki
W szpitalu dostaniecie smoka w niebieskim pudelku w większości u mnie np nie polecaja smoka w ogóle albo chociaż do 7 doby (jedna z położnych) no ale u mnie to juzpo ptokach, czy zdarzylowam się u swoich dzieci albo kogoś bliskiego ze smok zaburzyl jedzenie cyca?
Ja w szpitalu slyszalam jak polozne troche obgadywaly laski ,, widac ze urodzi za dzień, dwa a chce juz teraz czyt.wywolywac)
Także chyba nie potrzebnie się balsam ze jak pojde do szpitala to na szybcika będą wywolywac!!
Fajnie dziewczyny ze się dobrze czujecie
-
olcia23 wrote:Oczywiście, że był odpowiedni moment. I co, że tyle z Nas czeka na poród. W tym i ja.?! Każda poród przechodzi inaczej, ważne jest opisywać te dobre i złe. Musimy być świadome tego. Ja chcę czytać o ciężkich porodach też, bo to przecież jest normalne. Nie chcę się nastawiać, że ''pierdnę'' i będzie dziecko. U jednych jest ciężka walka u innych łatwy szybki poród. Nie chcesz nie czytaj, ale powinno się uszanować i tym bardziej wielkie brawa dla tych,które po takich męczarniach tulą swoje maleństwa.
Poza tym, czasami się zastanawiam czy w dobry wątek wchodzę, bo co chwilę widzę nowe osoby jakieś. Nawet na liście połowy dziewczyn nie znam. a udzielam się praktycznie od początku. :o
Ale w czym problem? Wyraziłam swoje zdanie (tak jak i Ty) i jak pewnie przeczytałaś dalej doszłyśmy z aniar do porozumienia Wbrew temu co piszesz, to szanuję przeżycia aniar (napisałam, że jest mi naprawdę przykro). Nie chcę, ale czytam, bo nie da się pomijać postów. Trzymałam kciuki za aniar od samego początku akcji, więc byłam ciekawa co u niej. Mój wpis był wypowiedzią subiektywną, nie reprezentuję tu wszystkich pozostałych oczekujących na poród. Dobrze, że na nikogo innego taki opis źle nie wpływa.
Aha, mam nadzieję, że wpis o 'nowych osobach' mnie nie dotyczy bo jestem tu od samego początku
Całą moją wypowiedź potraktuj proszę życzliwie. *Wolę to dopisać, bo jak widzę słowem pisanym nie potrafię oddać intencji. Nie chciałabym, żeby atmosfera zagęściła się tu jak w przypadku Biszkopcika (jeśli jeszcze ktoś tę akcję pamięta).
olcia23 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Olcia za odpowiedź
No to dobrze myślałam.
Ja dziś przez te wczorajsze bóle to zastanawiałam się czy faktycznie działa ta pełnia? A później się wystraszyłam bo we wt. mam wizytę więc chciałabym żeby Jasio poczekał do badań. Zaczęliśmy 39 tydzień.
Widziałam,że temat choinki już jest. My zaczniemy ubierać w sobotę. Mąż zaoferował się że w razie czego podjedzie po jakieś ozdoby świąteczne jeśli będzie taka potrzeba..bo ja już w tą sobotę chciałam ubrać.
-
Temat Biszkopcika bardzo dobrze pamiętam i dobrze, że wspomniałaś o tym, bo nikt chyba nie chciałby takich 'głupich' sytuacji.
Na tym chyba zakończymy dyskusję odnośnie opisywania porodów.
Eforts - u mnie w rodzinie, większość maluchów dostawało od początku smoka i nie było zaburzenia.
zokeia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny z mojej strony wskazowka nie jest za dużo rzeczy w torbie do szpitala;) może się przydać. Ja się zastanawiałam po co tyle pieluch tetrowych a już 6 zużytych w ciągu dwóch dni. Niestety nasza ma problem z dużą ilością kupek i robi jedna po drugiej zanim zdarzy się ubrać. Przykładowo myślałam po co niedrapki, mąż dowozil bo się pobrudzil gdzieś przypadkowo a brudów juz mamy całą siate. Pampersy tez szybko giną
Co do dokarmiania problem sam się rozwiązał. Wielki zbieg okoliczności mąż trafił na szefa szefów poradni laktacyjnej. Przyszła do mnie i jak usłyszała z ktoras z położnych doradzala mi dokarmianie strasznie się zdenerwowala. Powiedziała ze idzie szukać i pytać kto tak radzi (dostałam porade o dokarmianiu od kilku różnych położnych) i ze przysle do mnie kogoś kto sprawdzi mnie i mała. Przyszła kobitka która dała wykład jak karmić spod pachy żeby było więcej dla dziecka siary, zakazala dokarmiać powiedziała ze mojego pokarmu spokojnie starczy i siara jest teraz najważniejsza. Tak więc próbujemy dalej bez dokarmiania. Zobaczę dzisiaj przy ważeniu. Femaltiker rowniez popijamy. Walczymy póki co
wzruszylyscie mnie dziewczyny ze wsparciem w sprawie opisu porodu. Oczywiście szanuje ze mogłam kogoś wystraszyć tak więc post skasowany nie wrzucam. Tak jak pisałam pamiętajcie jedynie ze to wy jesteście najważniejsze i wasza wola i dobre samopoczucie najważniejsze i oczywiście zdrowie dziecka. Jeśli czujecie się zagrożone czy wy czy też bezpieczeństwo dziecka nie wahajcie się walczyć o swoje a jeśli nie szanują to zmieniać szpital
Daisy, zokeia, kittykate, Ita, kanapa, Marimiko, olcia23 lubią tę wiadomość
-
a ja teraz zaluje ze nie zdarzylam przeczytac co cie spotkalo, bo teraz sie zastanawiam o co dokladnie chodzilo,
wyliczylam sobie termin z ovu i z om i w sumie wychodzi albo to samo albo 1 dzien roznicy, chyba ze zle policzylam z wzoru, no a wg mnie powinno wyjsc inaczej bo ovu mialam 17 albo 18 dnia cyklu... no ale wyjdzie w praniu;
ja mam wydzieline kremowej konsystencji i czasem troche konsystencji kurzego bialka, rano najwiecej,
Czekam dalej na jakieś oznaki, czuję się fantastycznie!!!
