Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
my mamy wozek coto baby messina q w gondoli ma jeszcze ciut luzu na długość, wózek dość tani, jestem z niego zadowolona;
ja chciałam na lekcje oswajania z woda jezdzic, ale ja slabiutko plywam hmmm;
rączki od 2 miesięcy pchane są do buzki, teraz zabawki i paluszki czałe, więcej też się ślini, a zęba ani jednego;
-
Też mam rico nano, gondola jest super chociaż zaraz się nam skończy jest lekki, skretny i jestem bardzo zadowolona ale do spacerówki jakoś nie mogę się przekonać :/no nic zobaczymy jak Franek usiadzie może będzie lepiej
Kanapa no to nie zazdroszczę
-
Bukumola, jak piszesz "co lekarz to opinia". Nasza pani pediatra uważa, że prawidłowy przyrost masy ciała w tym wieku to 600-1000g/m-c- moja była w dolnej granicy prawidłowego przyrostu więc, żeby gorzej nie było poleciła dodawanie kleiku do posiłków. Nie jest to jakiś "tucz" na siłę bo na cały dzień wychodzi ok 5 łyżeczek kleiku takich do karmienia dzieci. Fakt jest taki, że moje dziecko jest długie i szczuplutkie... miesiąc temu na szczepieniu 31.03 ważyła 5900g. Kolejne szczepienie mamy za 2 tyg- zobaczymy ile przybrała bo wygląda ładniej niż wcześniej- dalej jest szczupła ale ma trochę więcej tłuszczyku i nie ma takich chudych nóżek
My dzisiaj miałyśmy zupkę jarzynową z gerbera z marchewką, pietruszką i ziemniakiem. Na widok miseczki aż podskakiwała w bujaczku ładnie otwiera buzię tylko nie umie jeszcze dobrze połykać takiego jedzonka i językiem go wypycha jak już ma dość to zaczyna pluć na odległość
Na plamy używam ariel professional w płynie- przed praniem polewam nim zabrudzone miejsce, czekam ok 5-10min i wrzucam razem z resztą ubranek do pralki- dość dobrze spiera marchewkę -
Kanapa współczuje bólu związanego z kamieniem. Mój Mąż miał raz atak kolki na egzaminie na studiach, karetka go zabrała bo wyglądał tragicznie i zwijał się z bólu(ale egzamin dokończył!). No i niestety co jakiś czas idzie mu kamień.;/
Co do jedzonka to super że zupka smakowała! My na razie jesteśmy na etapie pojedyńczych warzyw. Chociaż dziś dostał kleik ryżowy(4 łyżeczki) z jabłkiem..oj smakowało! Było rozczarowanie jak zjadł że to już miseczka pusta i nie będzie mniam mniam.
Dziś się zastanawiam czy wrócić i dać mu ponownie marchewkę czy dać nowe warzywo? Jak myślicie, chodzi mi o to żeby nie "oszalał" od nadmiaru nowych smaków...co dwa dni dajemy nowe warzywo.
Wczoraj bylismy na szczepieniu Jaś waży 7,700 więc pobił obstawianą przeze mnie wage.
Na szczepieniu był bardzo dzielny. Jak się pielęgniarka wbiła to zrobił minę że coś nie tak i zakwilił. Po czym już zaczął się uśmiechać jak go przytuliłam, pocałowałam no i pochwaliłam go że dzielny chłopulek z Niego. Potwierdził swoim "agu". Moja pociecha kochana.
-
Wracając do tematu kolki nerkowej to sęk w tym, że ja kamienia nie mam prawdopodobnie mam piasek, który spowodował chwilowy zastój czego efektem była kolka. W tych bólach karmiłam małą dziecko moje traumę przeżyło- nie było mnie jedną noc (szpital) i nie chciała jeść... a jak już byłam to budziła się z płaczem i uspokajała jak tylko ją przytulałam. Pomimo tego, że tatuś dobrze się nią opiekuje ja jednak jestem jej niezbędna
My dziś dokańczamy słoiczek z zupką jarzynową a na jutro coś muszę wymyślić nowego... może szpinak z ziemniakiem?? Dałam jej zupkę bo już wprowadziłam marchew i ziemniaki, pietruszka była jedynie nowością
Ja już bazę warzywną mam, tj.: marchewka, ziemniak, dynia, pietruszka. Teraz będę robić kompilację z tego jednocześnie dodając nowe warzywko Na razie wszystko ładnie się przyjmuje
Aaaa i pochwalę się Wam! Mój mąż sprawił nam nosidełko tula!! W czasie majówki będziemy testować na spacerach Wczoraj włożyliśmy małą w nosidło i chyba podobało się bo siedziała grzecznie i intensywnie się rozglądała -
Kanapa, no coz, widocznie prawd jest tyle ilu jest lekarzy ja tak tylko dociekam z czystej ciekawości bo już się przekonałam wlasnie przy tej biegunce małego ze każdy lekarz mowi co innego co dla mnie osobiście jest jakims paradoksem, oszaleć można bo nie wiadomo komu wierzyc. Tak czy inaczej bron Boze nie sugeruje ze "tuczysz małą na sile" nasze dzieci chyba podobnie wagowo bo Kuba tez wazyl pod koniec marca 5900 Wg tabelek jest miedzy 10 a 25 centylem wiec raczej nizej niż wyżej ale ja się nie przyjmuje, ważne ze przybiera, widocznie będzie szczuply chłopak, rodzice tez do tęgich nie naleza teraz przybral przez dwa tygodnie 400g ale apetyt mu dopisuje po tej biegunce wiec zakładam ze nadrabia straty
Co do kolki nerkowej to się nie wypowiem bo szczerze to nawet nie wiem co to, rozumiem ze cos bardzo bolesnego wspolczuje!
Annusiak- wow, ale Jaś już wielki chłopak spokojnie dawaj mu nowe warzywo, co będziesz takiego dorodnego chłopa na marchewce trzymać ja odczekiwalam na początku pare dni i dopiero wprowadzałam nowość ale teraz widze ze Kuba poki co dobrze toleruje nowe smaki i w sumie tez daje cos nowego co 2-3 dni. w końcu musi zdazyc poznac wszystkie smaki przewidziane po 4 miesiącu bo za 3 tygodnie wejdziemy na wyższy level i możliwy repertuar dan się powiększy
My już jedliśmy marchew, ziemniaka,dynie, kalafiora, zupke jarzynowa, wczoraj szpinak był jako nowość- oczywiście dziś zielona kupa Jedynie kalafior nie smakowal ale po zadnym pokarmie nic się nie dzialo. Były tez jabłuszka, sok jablkowy i sok marchwiowy. dziś dokończymy szpinak i próbujemy banana..zakupiłam tez już cukinie z ziemniaczkiem- to będzie pewnie serwowane jutro.
Wogole strasznie mnie zawsze bawi reakcja Kuby na nowy smak- najpierw otwiera buzie szeroko chętny do jedzenia a potem jak się orientuje ze to cos innego niż do tej pory jadl to zaczyna się krzywic i memla w buzi ale nie polyka tylko memla i memla i potem dopiero zapada decyzja- albo akceptujemy nowość i polyka i otwiera dzioba po więcej albo wypluwa i za cholerę nie chce otworzyć buzi po raz drugi tak było z kalafiorem, po dwóch lyzeczkach odmowil kontynuacji jedzenia!
Kanapa- a w tym nosidełku Tula można nosic dziecko tez przodem do swiata
? w sensie plecami do rodzica? czy tylko przodem do rodzica??Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 10:01
-
Ylena tak serio to już dawno powinnaś ja uwolnić nie odbierz mnie nachalnie ale czytałam ze to nie jest dobre dla dzieci
my juz chyba sprobowalismy wszystkich warzyw dostępnych po 4 msc z owoców tylko jabłko, gruszke i suszona śliwkę w ramach oddtykania brzuszka -
Eforts mówisz i masz;)
My już próbowaliśmy: marchewkę, groszek, kalafior, dynie a dziś premiera jabłka była..smakowało.
Może zamiast marchewki podam mieszankę dyni z ziemniakiem. tylko czy jabłko i ziemniak nie będzie za dużo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 10:24
-
moja mała chyba by oszalala w woombie, ona jest już wiercipiętką, fika nóżkami i rączkami, skopuje z siebie przykrycia, naciąga na siebie pieluszkę,
ylena Ty chyba pytalas o smoczka, to u mnie tez tak jets, ze mala trzyma smoczek i sobie wyciaga z buzi pozniej gryzie plastik albo czesc ssaca i probuje wlozyc, czasem sie uda, a jak jest bardzo senna i wyciagnie sobie to tez sie denerwuje szuka buzka, raczki pcha;
kanapa faktycznie Twoja dzidzia taka chuda nie jest, ja bym powiedzial ze taka akurat, jak ja bylam na szczepieniu 1.04. i waga malej wyszla 6600 to wszysyc ooo jaka duza, i jak sprawdzilam ile powinna wazyc w 3,5msc to wyszlo ze srednia norma to 6200;
a lekarze i polozne, kazdy ma swoje teorie a my matki musimy to wypośrodkować i stosować swoich metod, w końcu znamy swoje dziedzi najepiej;
z jedzenia jestesmy po drugim dniu kleika ryzowego, dostala okolo pol lyzki stolowej troche zjadal lyzeczka gestego, a troche do mm w butelce, spanie jest od dwoch dni jak w zegarku karmienie przed sne 19-19;30 i potem 2 i 6, u nas jedzenie wyglada tak bierze do buzki trzyma i sie zastanawia, patrzy cos w stylu cos mam w buzi i nie wiem coz tym zrobic, dopiero po chwili gdy cos przelknie podsyca sie jej apetyt i jak jej lyzeczke zabieralam to zaczynala krzyczc
dzis i jutro kleik, a 1 maja dajemy marchewke
zazdrosze nosidla jestem mega ciekawa oceny
-
u nas tez Kuba już pare razy dzwignal glowe podnoszony za rece ale oczywiście u lekarza przedwczoraj za cholerę.. nie i koniec i znowu musiałam się nasluchac jakto nie dźwiga glowy a powinien...już mnie trzesie za każdym razem jak mam isc do przychodni bo wiem ze znowu będę musiala sluchac tych monotematycznych wywodow.
-
Ja się przychyliłam do opinii mojej pediatry bo mała faktycznie wyglądała bardzo szczupło... waga wagą ale każde dziecko też inaczej wygląda przy takiej samej wadze póki co jestem zadowolona z efektu a jak ważymy się z nią to wychodzi ok 6500g więc norma jest zachowana
My ze smoczkiem mamy identycznie- smoczek służy jako zabawka, sama sobie wyciąga i wkłada z powrotem a jak nie trafi to gryzie plastik
Dziś z taką syreną wracałyśmy ze spaceru, że aż zła byłam na nią... tak się darła, że za nic nie dała się uspokoić żałowałam, że nie wzięłam nosidła ze sobą żeby przetestować...
Jak podajecie swoim dzieciom owoce? tzn kiedy? tak jak warzywko, przed mleczkiem, czy po posiłku na deser? My na razie warzywa testujemy ale zastanawiam się nad wprowadzeniem owoców. Dajecie już swoim surowe owoce? Bo te ze słoiczka są chyba przetworzone termicznie... chyba, ze się mylę
Co do nosidła to da się nosić z przodu lub na plecach ale cały czas dziecko jest do nas przodem- nie można przodem do świata zanim wybraliśmy je to trochę poczytałam o nosidełkach i te, w których dziecko można nosić przodem do świata nazywane są "wisidełkami" bo nóżki wiszą w nich a te ergonomiczne to tylko przodem do rodzica i nogi odpowiednio się w nich układają, tak że dziecku krzywda się nie dzieje w nim. -
zważyłam swoje dziecko -7300, rozebrana, głodna, wypróżniona ogólnie zauważam, że od jakiegoś czasu zbytnio nie przybiera, a rośnie na długość,
dziś kolejny dzień kleiku ryżowego, mała łyżeczka do mm, butelka NUKa się sprawdziła i ładnie z niej pije, chicco trójprzepływowe ma mniejsze dziurki, a i najlepsze jest to, że ta butelka NUKa jest zalecana do wspomagania piersią, a ja jej małej nie dawałam bo szybko z niej leciało i się krztusiła, była najgorszą butelka jaką zakupiłam, ale przyszedł czas na nią
-
witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie
u nas marchewka jednak się przyjęła, widocznie wtedy było jeszcze za wcześnie na rozszerzanie diety, gdzieś wyczytałam, żeby każdy smak podawać przynajmniej 7 razy po kolei, a owoce wprowadzić po 2 tygodniach od warzyw, tak wiec my narazie raczymy się marchewką
kurcze moja Zuza niczym nie da się przykryć, żaden kocyk bo od razu automatycznie nogi w górze i kopanie :)ale ma to chyba po mnie bo ja podobno też tak robiłam i nawet przywiązywanie rogów kołderki do łóżeczka nic nie dawało:)
a teraz największą zabawą jest fikanie z plecków na brzuszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 09:53
ylena, annusiak88, Bukumola, julianna, kanapa, eforts, Bogusiar80, goto4, zokeia lubią tę wiadomość