Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Bukomola to norma większość dzieci to ma jak nie wszystkie
Franek na pewno i śmiać mi się chce z niego i nerw mnie łapie
Bo my czyścimy jamę ustną w ramach dobrych nawyków chociaż ta szczoteczka jest stosunkowo duża na małą buzię i w sumie troche ja gryziemy i tyle -
dziewczyny, pamiętam ze to już było poruszane na forum ale nie mam czasu teraz szukac.. Kuba dostal katar, chyba ja go zaraziłam bo tez mnie pare dni temu dopadl a dziś widze ze non stop kicha i charczy mu w nosie, wyciagnelam teraz aspiratorem trochę wydzieliny ale w sumie no nawet nie umiem się tym przyrządem dobrze poslugiwac
Jak walczyc z katarem? Oczyszczac nos- to jasne, tylko jak?? aspirator wystarczy? I czy to trzeba tak mocno zassać czy leciutko? bo boje się żeby mu krzywdy nie zrobić.. co jeszcze można zastosować?? -
Hej Mamusie Dawno się nie udzielalam, ale macierzyństwo mnie pochlonelo. Staram się Was nadrabiać i korzystam z Waszych doświadczeń, bo Józek jest z 30 grudnia.
Bukumola my katar przerabialismy w zeszłym tygodniu i minął szybciutko. Woda morska oczyszczalam często nosek, a do tego 3 razy dziennie kropelki nasivin dla dzieci powyżej 3 go miesiąca. Kilka razy posmarowalam tez maścią majeranekowa. A i jeszcze używałam gruszki, bo z aspiratorem mi nie szło. Mam taką fajna gruche z rossmana. -
Bukomola my zakupiliśmy katarek. Jak miał większe problemy z katarem a fridą nie udało się wyciągnąć to katarek dawał radę. Zawsze co nie co wyciągnęło.(zanim się wyciąga to trzeba psiknąć solą).
Do tego inhalacje z soli fizjologicznej dwa razy dziennie i krople do oczu które mieliśmy dawać do noska po 1 kropli..coś na g..ale nie pamiętam dokładnie nazwy.
Eforts też posiadam te nakładki i Jaśko też je gruzie.
Jaś cały czas śmieje się w głos, tylko do niego spojrzę i zanosi się od śmiechu.
Robi się taki pocieszny i słodki przy tym. Co do przewracania z plecków na brzuch to całkowitego przewrotu nie zrobił sam. Próby podejmuje i pewnie niedługo się przekręci ale bez większego parcia czekamy. Przyjdzie czas to się przekręci.
W ogóle zrobił się bardziej aktywny, na spacerze zawsze po wsadzeniu 2 minuty i spał, teraz z 15-20 minut rozglądania się i podziwiania świata a później sen.
-
Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.
Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie
http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/ -
mnie frida nie obrzydza
ale chełbię sobie katarka ponad wszystko!!!
przy starszej nie miałam ale ona pierwszy katar miała może w wieku 8-9 miesięcy
za to Wiki ma już za sobą 2 poważne katary i tylko katarek dawał im radę
starsza pomimo tego że dmucha pięknie to jak ma mega katar to nieraz katarka jeszcze używamy -
Dziewczyny, jak pisałam wcześniej katar minął nam po jednym dniu, ale od piątku ropieja małemu oczy. Przemywam je wodą przegotowaną, zawsze czystym wacikiem od zewnątrz ku noskowi. Co mogę jeszcze zrobić? Mały trze ciągle oczy. Widzę, że go to meczy. Myślicie, że powinnam pójść do lekarza? Czy znacie jakieś kropelki bez recepty?
-
O to chyba uda się do lekarza, bo nawet nie wiem jak się za masaż zabrać.
Zatwardzenia nie mieliśmy jeszcze, ale może czopek z glicerynka lub śliwka ze sloiczka usprawni prace jelit.Jest polecana dla dzieci mających problem z zalatwieniem się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 09:00
-
tez slyszalam ze dobrze podac jabłuszka albo sliwki ze słoiczka- to bym zastosowala jako pierwsza deske ratunku albo sok jablkowy do picia.. a co masz na myśli przez zatwardzenie? ile dni bez kupki? jakies bole brzuszka czy cos? bo może po prostu wystarczy poczekać az kupa sama nadejdzie
mnie frida nie obrzydza (co mnie dziwi bo z reguly takie rzeczy tez wywolywaly u mnie odruch wymiotny ale zauważam ze jednak do własnego dziecka inaczej podchodzę) ale co do jej skuteczności to oceniam po tych dwóch dniach walki z katarem raczej średnio.. albo ja nie umiem tego uzyc prawidłowo albo to nie jest wiele warte. Malemu charczy w nosie, slychac ze tam cos zalega a ta frida wyciągam jakies mikro ilości.
Z ropiejącymi oczkami, jeśli nie pomaga przemywanie to poszłabym do lekarza- przepisze pewnie jakies kropelki albo masc i po problemie, po co dziecko ma się meczyc. -
No właśnie nie robił kupy długo i wczoraj tak się prężył. Dałam śliwki ale nie wiem czy to one pomogły tak szybko czy to był już dzień kupsztala.
Dostałam właśnie mega radosna nowinę że moja siostra rodzona jest w Ciąży!
Także moja mama będzie miała drugiego grudniowego wnuczka albo wnuczkęBukumola, zokeia lubią tę wiadomość
-
Już wróciliśmy od lekarza. Mamy kropelki z antybiotykiem do oczu. Mam nadzieje, ze szybko minie swędzenie.
Po drodze do domu kupiliśmy słoiczek jabłka + jagody i musieliśmy koniecznie na szybko spróbować. Były kwaśne Oprócz dziwnej miny Józek mrugal oczkami i unosił smiesznie brwi do góry. Póki co to nie jest nasz ulubiony smak.
Grudniowej babci i cioci gratulujemy!annusiak88 lubi tę wiadomość
-
Annusiak, polubiłam za kolejnego grudniowego dzieciaczka no.. i oczywiście za kupe tez hehe pogratuluj siostrze bo powszechnie wiadomo ze grudniowe dzieci sa najlepsze
Bogusia- słodziak! 4 miesiące to już brzmi dumnie! Jak pomysle ze za 2 tygodnie Kuba skończy 5 miesięcy to mi się takie nierealne to wydaje, zawsze sobie myslalam ze jak już będzie miał 5 miesięcy to będzie duzy chłopak a patrze na niego i codziennie wciąż widze w nim noworodka
Apropos sloiczkow- zastanawiam się jak to jest, bo zwłaszcza na przykładzie owocow widze ze rozbieznosci miedzy producentami sa bardzo duże- to co np. w gerberze jest po 4 miesiącu, w bobovicie pojawia się jako po 5 m-cu.. czasem jest odwrotnie. tak mi się wlasnie skojarzylo apropo tego słoiczka jabłko-jagody o którym pisala goto- nie pamiętam czy akurat o jagody chodzilo, może to maliny były albo leśne owoce ale pamiętam ze wlasnie się zastanawiałam dlaczego wg jednej firmy jest dozwolone po 4m-cu a wg drugiej miesiąc później
jabłka sa kwaśne, jagody tez wiec pewnie dlatego Józiowi nie podeszlo..mój Kuba tez niespecjalnie zasmakowal w samych jabłkach za to już w polaczeniu z bananem bardzo mu smakująWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 16:00
-
Tak mi się wydawało, że jagody to za wcześnie na 4 miesiąc, ale kierowałam się oznaczeniem na słoiczek Gerber. Śliwki z kolei zauważyłam, że są po 5 miesiącu. Wydaje mi się, że z owocami po 4 i 5miesiacu i warzywami można eksperymentować juz teraz. Trzeba zwrócić uwagę na sloiczki z mięsem czy rybami, aby za wcześnie nie podac oraz na te dla starszakow, bo mogą być mniej rozdrobnione.