Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny bardzo dawno się nie odzywałam ale jakos brak czasu a do tego jeszcze przygotowania do operacji którą będę miała za miesiąc na przepuklinę pępkową i tak właśnie sie zastanawiam czy będę musiała nosić gorset poporodowy po operacji żeby moc spokojnie zajmować sie moja 5 miesieczna córkamamuśka)
-
Basia trzymam kciuki za pomyślny przebieg operacji i powrót do zdrowia.
Wydaje mi się że taki pas na pewno Ci się przyda.
Pochwaliłam noce to dzis mi obudził się o 5 i szaleć chciał.
Więc o 7 Mąż opiekował się nim a ja odsypiałam.
Mam pytanie, niedługo Męża chrzesniak będzie obchodził urodziny 5. Nie mam pomysłu co moge mu kupić? Wcześniej kupiliśmy mu tor samochodowy, globus interaktywny dla dzieci(miał mega frajdę), statek itp.
Może macie jakieś pomysły? -
Chyba większość dzieci to teraz wiercipiętki moja tak się wygina na przewijaku, że pieluchy jej nie mogę założyć- jedną nogą się zaprze, wygnie w łuk jakby chciała na brzuch się obrócić a jeszcze się nie obraca
Któraś z Was pisała, że rozcieńcza sok z wodą- wczoraj wyczytałam na etykiecie soczku z marchwi żeby właśnie dodawać do niego wody i wtedy można podawać dziecku w większej ilości. Właśnie pierwszy raz podałam mojej sok z marchewki i przyjął się całkiem nieźle- rozrobiłam go 1:1 z wodą. Banana z jabłuszkiem też zjada aż miło a z warzywek najlepiej jej smakują zupki jarzynowe- pojedyncze warzywka już nie bardzo...
Co do drzemek to różnie z tym bywa, najczęściej śpi na spacerach a wychodzimy dwa razy dziennie- wtedy przesypia po 40 min ale zdarzyło jej się, że harcowała przez cały spacer i nawet oka nie zmrużyła za to popołudniu przespała 1,5h- nadrabiała zaległości rano zazwyczaj budzi się między 6 a 7 na jedzenie (czasem zdarzy się o 8 ale zazwyczaj ją wcześniej budzę) i śpi jeszcze 2-3h, potem jedzonko, spacer- na spacerze drzemka, jedzonko, spacer+drzemka i bryka do wieczora. Chyba, że jest marudna to ok 18-19.00 idzie jeszcze na 30 min drzemkę, znów jedzonko, kąpiel, jedzonko i do łóżka przed 21.00. Całą noc przesypia bez problemu w sumie w dzień drzemek wychodzi 2-3 i czasowo (łącznie z porannym spaniem 3,5h do 5h.
Ja jestem szczęśliwa, że mogę z małą spędzać cały dzień nawet mam wyrzuty sumienia jak zostawiam ją samą na macie i np. gotuję obiad albo sprzątam... dzieci tak szybko rosną, ze czasem chciałabym zatrzymać czas aby móc się nacieszyć tym, ze taka malutka jest w przeciwieństwie do Was rozważam dwie alternatywy: wychowawczy albo drugie dziecko nie chcę małej posyłać do żłobka albo zostawiać komuś pod opieką (babci, niani, etc.) szkoda byłoby mi tego czasu, który mogłabym spędzić z moim dzieckiem... -
nadrobiłam poruszane tematy
i tak od końca, ja jak kanapa gdy sprzątam lub gotuję, albo zajmuję się ogrodem wtedy moja mama zajmuje się Zosią, ja mam wyrzuty, że omija mnie coś, że mnie nie ma przyniej, że zamiast coś nadrabiać w domu, powinnam zająć się jej rozwojem i zwyczajnie patrzeć na nią jak poznaje świat, z dnia na dzień czuję jak bardzo ją kocham i opieka nad nia sprawia mi ogromną przyjemność, jest grzecznym dzieckiem, dzięki temu jazda samochodem, wizyty u znajomych, rodziny, w sklepach są przyjemne bo ona grzecznie się bawi, gaworzy albo śpi,
ale trzeba przyznać, że do pracy chcę wrócić bo na dłuższą metę nie chciałabym skończyć wyłącznie na opiece nad dzieckiem, ale to z czasm, dlatego biorzemy pod uwagę drugie dziecko, i dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby zajść pod koniec macierzyńskiego, i dopero po drugim rocznym macierzyńskim wórcić for ever do pracy
u nas dziś drugi dzień pasternaka, wczoraj bardzo smakowało, w ogóle to moje dziecko wszystko zjada z apetytem, nie ma żadnego plucia i krzywienia się, kupiłam wczoraj kaszkę nestle delikatne wprowadzanie glutenu, dostała wg zalecen na opakowaniu 1 lyzke stolowa, dalam na sniadanie, jeszcze musze sie doedukowac kiedy zaczac dawac rozcienczone soczki, deserki, a kiedy przejsc na wprowadzanie warzyw mieszanych z miesem, bo jak na razie to my dopiero 3 warzywka poznalismy, jutro chyba dam groszek
mala bardzo sie wierci w lozeczku gdy juz nie spi wtedy nogi ida do gory i skopuje kocyk, spala w spiworku, ale wyrosla i musze kupic jej taki od 6 msc, na przewijaku problem z posmarowaniem pupy kreme i zalozeniem pieuchy, od jakiegos czasu zabiera wszytko co poloze w jej zasiegu, pieluche, ciuchy, bawi sie i dotyka wszytsko, z przewracaniem na boki ciut lepiej, ale generalnie jest dosc leniwa, zeby ja zmotywowac zrobilam mala przeprowadzke zabawek na macie edukacyjnej i wszytskie przyczepilam do maty a palaki sa prawie puste, i zauwazylam juz postep bo sie wierci na boki i mostki robi;
u nas 3 drzemki w ciagu dnia, czasowo roznie to bywa od 30 minut do 2 h, w nocy spi od 19-30 lub 20 do przebudzeni 1-2 i zauwazylam ze nie chce zbytnio jesc bo jak dam jej smoczka to zasypia i spi jeszcze 1,5h do 2h, wtedy miedzy 3 a 4 jest karmienie i sen do 5-30 lub 6 i karmienie, zasypia dalej czesto juz w lozku ze mna albo sie bawi i zasypia po 30minutach do 1h;
od pewnego czau gdy już jest coraz bardziej zwinna ruchowo zaczyna się przytulać, i wspólne poranki w łóżku są super, zaczepia męża, a dziś mnie gilała po buźca gdy zasypiałyśmy, ech cudownie
basia powodzenia!
-
O jak się pięknie forum rozkręciło. Tyle mnie nie było i mam co poczytać Dotarłam na razie do zdjęć Maluchów. Słodziaki! Cudne macie dzieci
U mnie Młody podnosi sie powoli do raczkowania, uwielbia siedzieć (choć mu nie bardzo pozwalam póki sam nie siada) i uwielbia stać. Jak tylko dotknie stópkami podłoża, to śmieje się w głos i patrzy mi w oczy przeszczęsliwy. A od wczoraj bawi się stópkami
Zaczynam czytać o wprowadzaniu pokarmów. Jeszcze nie wiem, czy zrobię jak Eforts "nie wcześniej jak w 5 nie później jak w 6". Karmię wyłącznie mm. Podpytywałam pediatry ale nie umiała mi poradzić, wyobrażacie sobie?
A ja mam do Was pytanie! Chcę kupić nosidełko, ale ponieważ kosztuje straaasznie dużo, to jestem ciekawa Waszej opinii. Oto ono:http://www.bondolino.pl/bondolino-popelina/50-nosidlo-bondolino-popelina-graustern.html
Macie doświadczenia z nim?
Mam w domu wisiadełko z chicco ale nie chcę go używać. W tym podlinkowanym dziecko ma fajną pozycję żabki.
Help.
-
Bukumola wrote:Powiem Wam ze chyba oszaleje normalnie! Odkad Kuba zczail jak przewrocic się na brzuch robi to caly czas! Doslownie bez przerwy! Sekundy nie wylezy na plecach, a jak się przewroci na brzuch to ryk bo nie lubi tej pozycji i musze go co chwile przekrecac na plecy spowrotem. Wykancza mnie to już, tak się zastanawiam po co on to robi skoro na brzuchu mu się nie podoba? Koszmar, od rana dziś nic nie robie tylko stoje nad nim i ratuje z brzuchowej opresji..
Bukomola, mój robie to samo 'od zawsze'. Wydaje mi się, że nasze dzieci po prostu są zdeterminowane, żeby na tej pozycji nie poprzestać. Chcą iść dalej, a tu cholera nie da się. Tak to sobie tłumaczę
A propos wieku, to ja w dzień matki kończę 31
-
My się nie przewracamy jakoś namiętnie. Zdarzyło nam się dopiero kilka razy. Póki co trwa fascynacja tym co ma na nogach i stopach i próby włożenia tego do buzi. Dzisiaj mamy chrzciny. Padam na pysk. Nigdy już chyba nie zdecyduje się przygotowania takiej imprezy mając malucha w domu.
-
Zokeia, ja się zastanawiałam nad tym nosidłem ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na tulę- nieco droższa (30zł) ale w zasadzie to samo (wybrałam tulę bo wzór mi się bardziej podobał ) u nas się sprawdza- gdyby nie nosidło to czasem spacery kończyłyby się powrotem z ryczącym dzieckiem w wózku a tak to cisza, spokój i rozglądanie się z zaciekawieniem
-
No nie ma, jest wiązanie- ja się obawiałam, że będzie się rozwiązywać
Klamry dosyć płynnie można regulować, pas jest szeroki i miękki więc nic się nie wrzyna- podobny jak w plecakach ze stelażem dobrze opiera się na biodrach i nie zsuwa. -
Ja tez przymierzam się do zakupu nosidła, wlasnie przez weekend testowaliśmy (pozyczylismy od znajomych) czy wogole nasz maly terrorysta zechce w takim nosidle przebywać Do mnie przemawiają te nosidełka Tula ale ze cena wcale nie mała to nie chciałabym żeby okazało się ze młody wzgardzi i kolejne 500zl wyladuje na dnie szafy
Ale o dziwo.. chyba mu spasowalo Byliśmy wczoraj na spacerze, wytrzymal 2 godziny w nosidle, nawet nie jeknal, nawet strzelil sobie 40minut drzemke I wlasnie najbardziej zastanawia mnie to, jak to jest możliwe ze jak spi w domu to byle pierdniecie go budzi a na dworze mu nic nie przeszkadzalo, ani jezdzace samochody ani krzyczące dzieci..
Tak wiec chyba się skusimy na to nosidełko Tula, to drugie wiązane o którym wspominalyscie (nie pamiętam nazwy) tez wygląda fajnie ale wlasnie tak jak Kanapa mam obawy co do tego wiązania- czy to będzie praktyczne. Kanapa,a powiedz- Twoja corcia jak jest w tym nosidle to glowa jej wystaje u góry? W sensie jest w stanie cokolwiek widzieć? bo tak się zastanawiam jak te nosidła sa do 20kg czyli już na calkiem spore dzieci to czy ta czesc jakby na pleckach dziecka nie jest tak wysoka ze taki maly szkrab jak nasze nic nie widzi? Bo czuje ze mój Kuba jakby nic nie widział to już by mu się tak nie podobalo A kurcze nie wiem gdzie tu w Krakowie można jechać zobaczyć takie nosidła na żywo, przymierzyć dzieciora
U nas od kilku dni trwa masakra, marudzenie non stop, spi w dzień po 20-30 minut, w nocy tez bez rewelacji no i dzień zaczynamy ostatnio 5:30 Jesc nie chce, wypija 50-60ml i jest płacz, odpychanie butelki..Przebija się druga dolna jedynka, mam nadzieje ze to dlatego i ze już na dniach minie bo już prawie prawie się wybiła -
Zokeia Twoje dziecko stoi?? Czy lubi jak opietasz go na nóżkach?
Bo ja się nie znam ale na stanie to zdecydowanie dużo za wcześnie.
Tez chce kupić tule ale tak jak Bukomola chciałabym ja wypróbować (ale nie mam jak) i boję się ze tyłem do kierunku poruszania się nas nie urządzi a czytałam wypowiedzi lekarzy i na placach dopiero 7-8 msc jak dziecko samo siedzi.
Franek ,,siedzi'' juz jakiś czas ale nie potrafi zachować konta 90 st i albo opieram mu plecki albo pochylam do przodu i ciężar utrzymuje się na moich rękach.
Stopy to ulubiony kąsek juz od dawna ale myślę że do raczkowania ma daleko zobaczymy -
Chyba niemożliwe żeby jakiekolwiek dziecko w wieku 5 miesięcy samo stało.. no chyba że geniusz na skalę światową eforts a dlaczego wg tych lekarzy dziecko które jeszcze samo nie siedzi nie może być noszone na plecach w nosidle ergonomicznym takim jak tula?
Kuby poki co jego stopy wogole nie interesują podnosi nozki do góry, chwyta się za kolanka ale dalej niż za kolana jego zainteresowanie nie siega. Jak go smyram po stopach albo podnoszę nozki i tak macham stopami przed oczami to owszem- jest zafascynowany ale to jednak nie to samo -
bukumola u nas też obszar sięgania rączkami to kolanka i czasem łydki, ale głównie gdy nóżki są gołe, dziś Zosia ćwiczyła obracanie na boki i sięganie zabawek, jak jej w wózku podniosę oparcie lekko wyżej to zaczyna gowę podciągac i chwilę trzyma, a oglnie to u nas na spokojnie z rozwojem ruchowym,
testowaliśmy groszek, nie zrobił furrory, niby jej smakował, ale po jakimś czasie zacyznała się kręcić i nie chciała przełknąć, myślę, że konsystencja jest zbyt mączysta i jej ciężko było przełykać, jutro chyba dam jej marchewke z ziemniaczkiem, a brokul i kalafior damy pozniej,
mysle o wprowadzeniu wody z soczkiem miedzy karmieniami, ale nie wiem czy juz? i jak rozcienczac i ile? dajecie już soczki?
ja myślałam przez weekend o plusach i minusach zakupu nosidła i na dzień dzisiejszy rezygnuję, mała dobrze zachowuje się w gondoli, i przypuszczam, że dla jej widoków i mojego kręgosłupa późniejsza spacerówka będzie najleszym rozwiąznaiem, boję się wydać tyle kasy na parę spacerków, a i jak wcześniej pisałam dla tych paru wyjść w nosidle zastosuje to które dostałam, zawsze to wygodniej niż na ręku