X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola - może po in vitro po tych wszystkich lekach, które dostałas nie chcieli badziej mieszać... nie wiem, tam są zupełnie inne procedury, mnie o tarczycę męczyli zarówno w szpitalu, gin prywatny i teraz gin na nfz. Gin na NFZ to mi jeszcze krzyczał: "nie może zabraknąć Ci luteiny i eythyroxu! To bardzo ważne!".
    a "normalnie" czyli przed ciążą miałaś tyle tak? Czy teraz robiłaś TSH i tyle Ci wyszło?
    O jakich problemach piszesz?
    To też z tymi delikatnymi różnicami norm jest tak, że jeden lekarz ma takie zdanie, a inny inne.. Ja mojego gina jestem pewna, bo jest nie tylko ginem, ale i kończy obecnie endokrynologię, więc się zna tez na tym.
    A kontrolę u endo mam pod koniec maja, ostatnio byłam jakoś w marcu i również mi przypomniał o odpowiednim TSH.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztynka - 1,9 jest jak najbardziej ok :)

    Williams - ginekolog zapisze Ci ten lek :) Nawet lekarz rodzinny zapisze, tyle, że oni w ciąży nie bardzo chcą coś rodzić bez konsultacji z ginem.
    Niektórzy tez przepisują jod, ale większość raczej daje właśnie euthyrox lub jego zamiennik, czyli letrox.


    Ja się lecze na tarczycę od wielu lat. Miałam już przeróżne TSH, bo ono skacze u mnie mocno. Miałam zarówno 12 jak i 0,2, także to pokazuje, że moi lekarze właściwie wyłapali niedoczynność tarczycy. Mam tez Hashimoto.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 11:21

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    robiłam przed ciaza, wg pierwsze wyniki to było 2,7...po poł roku zrobiłam drugie wyszło 2,5....a jutro chce zrobic jeszcze jedne...jak bedzie podobny wynik lub wyzszy to musze o leki sie upomiec...dziewczyny mnie strasza ze z takim wynikiem to sie ciaza nie utrzyma...

  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 4 maja 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się tu jakiś czas temu pytałam o moje TSH, bo miałam w tym cyklu wynik 2,49 i pisałyście mi, że jest ok. A teraz piszecie, że powinno być poniżej 2 w ciąży. No to już sama nie wiem co o tym myśleć. Chyba i ja zrobię jutro powtórkę, bo teraz będę się schizować :/

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 4 maja 2014, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lolaliciouse wrote:

    Muszę w tym tygodniu wybrać się do H&M po spodnie ciążowe. Widziałam świetny model na ich stronce. :D

    podrzuć linka

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qrczak, Twój gin nic nie powiedział, tak jak pisałam każdy gin uważa inaczej, 2,5 nie jest jeszcze złym wynikiem, ale super też nie jest według tego, co mówią moi lekarza, z kolei wiem, ze niektórzy za normę uważają wynik do 2,5, powyżej już na pewno nie. o Karoli wyniku też przecież nie mówimy, że jest tragiczny przecież, ale jednak mogłby byc mniejszy biorąc pod uwagę jej sytuację, a skoro ma plamienia i jest po IVF to myślę, że bezpieczniej zacząć obniżyć tarczycę. Tobie napisałam wcześniej żebyś podpytała o jod, bo niektórzy lekarze wolą dac jod i poleczyć nim niż włączać euthyrox, w witaminach prenatalnych tez masz jod (w mniejszych dawkach), więc on sam powinien tu dobrze zadziałac, ale jednak jeśli jest tendencja wzrostowa to ja bym dała lek.
    TSH nie ma sensu robić częściej niż 1x w miesiącu.
    z wstawianiem tego typu leków to też nie jest tak hop siup... jak wstawisz, to go później nie odstawisz, tylko łykasz do końca. Ja jestem zdania, ze jak nie ma plamień itd., w przeszłości i w rodzinie nie było problemów z tarczycą, TSH nie przekracza tego 2,5 to lepiej zacząć od jodu i np. większego spożycia ryb, niż włączać lek. Natomiast u Karoli sytuacja jest trochę inna. Jak już TSH idzie w kierunku 3 bardziej, to ja jestem za lekiem...

    Wynik 2,49 przed ciążą jest jak najbardziej ok o ile się nie starasz lub nie masz z tym problemów. Ja miałam, więc jak mi skoczyło do 2,2, to gin kazał zwiększyć dawkę leku żeby zejśc poniżej 2 - wtedy zeszłam do 1,8 i był zadowolony, teraz miałam 1,2 i był już w ogóle szczęśliwy, ale muszę trochę z tym TSH podlecieć do góry do ok 1,5, bo ja przy tak niskim źle sie czuję. To tez zalezy od człowieka. Jak coś się dzieje, tj np. u mnie tsh 1,2 było ok, ale co z tego, skoro powodowało tachykardię, która jest zagrażająca dla płodu. Teraz zmniejszyłam dawkę i z sercem jest lepiej. Więc naprawdę to sprawa mocno indywidualna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 13:04

    Qrczak lubi tę wiadomość

  • Kulka41 Autorytet
    Postów: 438 207

    Wysłany: 4 maja 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    williams1 wrote:
    O cholera, bo na wynikach jest przedział normy od do i mieszczę się w nim, ale coś mi świtało że przy takim wyniku tabletki się łyka :(
    Normy są podane dla zwykłych" ludzi. Do kobiet w ciąży stosuje się trochę inne.
    Chyba poniżej 2 jest ok. Ale niech się wypowiedzą dziewczyny bardziej doświadczone. Ja mam 1,62, ale nie byłam jeszcze u lekarza

    relganli1r5x4qbq.png
    Aniołek 5.02.2013 - 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kulka - no właśnie tak pisałam :P Mówię, że jak jest jeszcze do 2,5 i nic sie nie dzieje, to część ginów podchodzi do tego tak, że zostawia jak jest i każe ponownie zbadać za miesiąc czy półtora, ale jak już jest więcej niż 2,5 albo do 2,5, ale coś się dzieje, to na pewno moi włączają lek.
    Jak przykładowo williams miała wynik > 2,5 ale nie jakoś ogromnie zwiększony, to zapewne dostanie małą dawkę euthyroxu, zbije i będzie ok.
    Mój gin uważa, że dobry jest przedział 1-2, ale woli 1-1,5 dla mnie, bo jestem tarczycowcem z problemami, jednak tak jak mówię 2,49 nie jest jeszcze wynikiem przy którym trzeba panikować, bo niektórzy to tez uważają za normę, a jestem zdania, że przede wszystkim to trzeba słuchać własnego lekarza - on ma podgląd na całą sprawę a nie tylko na 1 wynik. Jak lekarz uzna, że nie potrzebny lek, no to nie ma co się kłócić.

  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Kiara :)
    U mnie jakoś wszystkie wyniki były na takim poziome, że wg nich nie powinnam być w ciąży! Progesteron 7 dpo (prawdopodobnie) - 3,11 łącznie z plamieniami, które ustały 10 dpo a do tego TSH 2,49. Potem 12 dpo progesteron już wyższy, bo 18,09 ale też mnie wszyscy straszyli, że za niski.
    Nie macie pojęcia, co ja tu przeżywałam, jak mi dziewczyny pisały, że przy tak niskim progesteronie ewentualna ciąża nie miałaby szans się zagnieździć i utrzymać. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, ze to ciąża, dlatego jak tylko test wyszedł pozytywny to drugi raz zbadałam poziom progesteronu przy okazji robienia bety.
    Do tego doszukałam się tej informacji, którą będę w kółko przytaczać, że poziom progesteronu jest wydzielany przez organizm pulsacyjnie i jego jednorazowe zbadanie może nie być miarodajne.

    Może faktycznie odczekam jeszcze ze dwa tygodnie i znów skontroluję TSH wraz z FT4, bo to chyba też jest istotne w ciąży? U mnie nikt w rodzinie nie chorował ani nie choruje na tarczycę, a przynajmniej nikt nic o tym nie wie.
    Plamień nie mam. Odkąd ustały w 29 dc to jest czyściutko i ani razu nie pojawiło się żadne nawet delikatne plamienie. Mam nadzieję, że tak pozostanie i ciąża będzie rozwijała się prawidłowo.

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • Nati89 Autorytet
    Postów: 1507 955

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara wrote:
    Co do facetów - mój gra w pokera (online i z kolegami), w squash'a, trochę gra też w nogę. :) Jest wielkim fanem piłki nożej, milion razy dziennie sprawdza wyniki...


    Nati - za dużo się stresujesz! Kochana, jak tylko jest jakiekolwiek plamienie czy bóle, a leżysz w szpitalu, to oni zawsze, ale to zawsze wpisują "poronienie zagrażające" "ciąża zagrożona" itd, bo oni to później podpasowują pod nr jednostki choroby i im za tę konkretną jednostkę płaci fundusz, tzn. wyjaśniają w ten sposób Twój pobyt w szpitalu oraz badania. Także spokojnie, to nie jest żadna diagnoza którą się nalezy przejmowac :) a poleciało Ci tylko kilka kropel, więc to nie jest nic, mogło być nawet przez usg, czy wpychanie luteiny, albo po prostu mogło Ci naczynko pęknąć.
    Ja Cie pociesze, że któregoś razu obudziłam się, miałam na noc założoną podpaskę żeby nie brudzić majtek od luteiny, idę do wc, czysto. Poszłam dalej spać, 2h później wstaję a tam 50% podpaski w krwi (a nie kroplami), jak przetarłam się papierem w toalecie to tez krew i nawet aż na ręku miałam. Byłam przerażona (i wcale nie dziwne przy takiej ilości). W szpitalu okazało sie,że wszystko jest ok, a to wina albo jajników albo zmian hormonalnych zachodzących w ciele ciężarnej kobiety.
    Później plamiłam jeszcze jakieś 4 dni, z dnia na dzień coraz mniej i głównie tylko po nocy, a kolejno było już ok.
    Leżałam w pokoju z kilkoma dziewczynami, które poroniły - mówiły, że u nich jak się zaczęło to lało się i lało... gorzej niż w czasie @ i to d tego baaardzo bolał je brzuch. Ja sama jak poroniłam rok temu, to też tak miałam...
    USG wyszło Ci bardzo dobrze, bąbel się świetnie trzyma, naprawdę :) Jak jest podejrzenie poronienia, to pęcherzyk ciążowy w obrazie usg jest "sflaczały", u Ciebie jest w porządku,więc na pewno kilka kropel to nie jest powód do zmartwień :):*

    Kiara kochana jesteś, dziękuje Ci za zretelne wytłumaczenie, wiem, ze przesadzam, jestem panikara, ale jeśli którys lekarz rzetelnie by mi to wytłumaczył pewnie inaczej bym podchodziła, a tu "zostanie pani dzien, dwa bo jest zagrozenie poronienia" ehh tacy sa lekarze, dziękuje za wytłumaczenie, postawiłaś mnie na nogi dziękuje :*

    Kiara lubi tę wiadomość

    0d1yflw1vo1m1usk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja robiłam ostatnio tarczyce rok temu, zaden lekarz przez ten czas mi nie zlecił dodatkowych wynikow, wiec wole sie upewnic czy jest ok i z tym wynikiem pojade w sobote do lekarza...jeszcze zrobie wynik na toxo bo 3 lata temu był troche niejednoznaczny.....
    moze mieszcze sie w normie ale wole jednak sprawdzic i miec pewnosc, ze zrobilam wszystko co mogłam dla mojego Kropka...

    Qrczak a jak tam u ciebie z objawami, oprocz zmeczenia jest cos jeszcze???
    u mnie dalej nic i piersi tak jakby przestawały bolec, sa mniejsze i mniej wrazliwe...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qrczak - takie plamienia na samym starcie nie muszą być niedomogą lutealną (choć u Ciebie jakby na to wskazuje, ale*), dużo kobiet właśnie tak ma, że ciążą zaczyna się u nich plamieniami i jest to związane ze zmianami hormonalnymi :) E tam, 18 faktycznie mały poziom, ale moja znajoma tez tyle miała, dostała lutkę i teraz jest już w połowie ciąży, dzidzia jest wielka, świetnie się miewa :D Kobieta ciężarna sama później produkuje większe ilości progesteronu, może Twój organizm potrzebował chwili by "zajarzyć". Ja w kwestii progesteronu uważam tak (tak piszę ogólnie, nie do Twojej sytuacji): luteina to naturalny progesteron, nie szkodzi, a może pomóc, więc nawet jeśli wynik jest fałszywie zły, to jej podanie z całą pewnością nie zaszkodzi :) Dlatego tak wiele kobiet starających się od razu ok. 2 dpo dostaje lutkę. Ja też dostałam i na niej miałam progesteron 7dpo ok. 40, więc ok, a mimo to przecież później plamiłam, więc całe szczęście że ta lutka była :) Później mi ją zwiększyli i już było ok.
    Co do hormonów - FT3, FT4 mi nie kazali zbadać w ciąży, ostatnio miałam badanie na koniec stycznia na oddziale endokrynologii. Tyle, że u tarczycowców to jest nieco inaczej. Bo jak się bierze już euthyrox, to on pilnuje nie tylko tsh, dlatego u mnie badania całej trójcy nie ma raczej sensu. Normalnie bada się wszystko (choć raczej nie cały czas, w sensie nie co miesiąć), bo TSH może być w normie a ft3 i ft4 już nie, choć tsh jest takim podstawowym badaniem i mówi się tez, że najważniejszym. Tu tez kwestia tego, iż w I trymestrze zdarza się, że nasz organizm sam zaniża tsh, dlatego własnie sa inne normy dla ciężarnych i nieciężarnych. Jak np. FT3 wychodzi za duże to może to świadczyć o niedoborze jodu. Ale tez trzeba pamiętać, że właśnie tsh jest najważniejsze.

    *progesteron to taki chamski hormon, że on skacze i ten wynik mógł być niemiarodajny. 2h później mogłaś miec już prawidłowy, więc tak traktuj to z przymróżeniem oka
    edit: o, widzę, że to samo napisałaś :P Tak, to prawda.

    Oczywiście, że tak pozostanie! :) Twój dzidziuś na pewno będzie prawidłowo rósł! :)


    Karola - pewnie, że tak :) Lepiej zadbac o to dokładnie, bo u Ciebie ta ciąża jest jakby bardziej ryzykowna ze względu na metodę zapłodnienia i teraz te problemy. Trzeba wszystko podopinać na ostatni guzik :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 13:28

    Qrczak lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja właśnie toxo i inne takie będę robiła w tym tygodniu i trochę mnie stres bierze...



    Nati - to dużo zależy od człowieka niestety... jeden lekarz będzie miły, pocieszający, wszystko wytłumaczy itd., a inny dobije. Jak ja w szpitalu plamiłam, do tego miałam te wielkie torbiele, jajnik powiększony i przed macicą, to mimo dobrze przyrastającej wtedy bety od takiej jednej głupiej pielęgniary usłyszałam, że "to już pewnie po wszystkim... nie ma co liczyć na cud, zajdziesz znowu" :| I takich tekstów trochę waliła, więc w końcu ją wyrzuciłam z sali. Ja wiem ile człowiek strachu się naje w tych szpitalach i na IP, więc kochana rozumiem Cię całkowicie. Ale naprawdę, wszystko jest dobrze :* Po prostu jak wrócisz do domu, to nie szarżuj, odpocznij sobie, zawsze lepiej chuchać na siebie niż niepotrzebnie prowokować złe rzeczy :)
    Minie u nas wszystkich ten najgorszy etap do 12tc i odetchniemy z ulgą :)

    Nati89 lubi tę wiadomość

  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola u mnie wciąż tylko piersi bolą. Senność też nie powala. I na przemian jednego dnia mam duży apetyt, a drugiego średni. Także nie martw się, ja się trzymam Ciebie od początku, to i cykle + objawy nam się zsynchronizowały ;)
    Musimy wierzyć, że należymy do tych szczęściar, które ciąże przechodzą niemal bezobjawowo :D

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja się dzisiaj trochę zdołowałam, bo czytałam o dwóch dziewczynach, które straciły maleństwa w 11 tc. Jedna na listopadówkach, a inna na Wątku na OVU. A niestety zbliżam się do tego etapu i głowa już zaczęła swoje myśleć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 13:43

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jedynie co zaczęły ustępować z objawów to mniej chodzę siku i piersi mimo, że bolą, to stały się miękkie, a nie takie nabrzmiałe. No i mdłości mi opuściły.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 13:45

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Klif Autorytet
    Postów: 1053 848

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja od wczoraj czuję się masakrycznie. Od rana witam kibel 3-4 razy dziennie i do 14:00 leżę bo jest mi tak niedobrze.

    ug37px9iyhvbmwqv.png
  • marta_kwk Autorytet
    Postów: 478 202

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny nie ma się co niepotrzebnie stresować, że jakieś objawy któregoś dnia się nie pojawiają. Niekiedy jest tak że przez parę dni jest rewelacja nic nie dokucza i za powiedzmy tydzień wymiotujesz cały dzień (piszę na swoim przykładzie). Zainteresował mnie wątek o TSH bo mój wynik w pierwszym trymestrze to 2,61 i pani doktor mówiła że jest ok - muszę poprosić o ponowne sprawdzenie...

    k0kdi09k1llqhe99.png
    relg4z17a4wdju0z.png
  • ewelinka_shn Autorytet
    Postów: 773 490

    Wysłany: 4 maja 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia a jakis powód znany tych strat w 11 tyg? Mnie od początku slabo bola piersi. Lekarz powiedział ze to nie wyznacznik i mam się cieszyć a nie martwic. A do kolejnej wizyty jeszcze kilka dni... cala wieczność. Oby wszystko było ok.

    w57vpc0zcrqzma1r.png
  • szurabura Autorytet
    Postów: 456 223

    Wysłany: 4 maja 2014, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ech, naczytałam się o tych Waszych plamieniach i u mnie też się pojawiły. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale samo przyszło, poryczałam się porządnie, a teraz w toalecie na bieliźnie widzę brązowawy śluz. Nie wiem czy to może mieć związek z tymi nerwami...

    Wcześniej takie podobne plamienie miałam parę dni, rozpoczęło się przed planowaną miesiączką.

    Jutro mam wizytę u lekarki prywatnej, miałam odwoływać, bo nie będę do niej chodzić, tylko na NFZ do innej. Chyba pójdę jednak, bo już panikuję.. u tej mojej mam wizytę we wtorek, nie wiem czy doczekam...

    Powinno mnie to niepokoić?


‹‹ 140 141 142 143 144 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ