X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelinka_shn wrote:
    Ja chciałam isc z moim Mezem na usg ale słyszałam ze póki jest usg przez pochwe to gin moze się nie zgodzić na obecność partnera...
    dziwne...normalnie powinien wpuscic...ja mojego zawołam jak bede juz lezała na fotelu...niech tez ma to szczescie zobaczyc maluszka :) jak rosły jajeczka był ogladac a tez usg jest przezpochwowe wiec ciazowe usg tez zobaczy :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jakas taka zdechła dzisiaj jestem, czuje sie tak jakby mnie choroba brała, jest mi zimno i nie mam za bardzo apetytu, do tego straszne wzdecia mnie mecza...

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mi mąż dogodził... Pojechał mi po tortillę :)

    lolaliciouse, Furia, kaarolaa lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • ewelinka_shn Autorytet
    Postów: 773 490

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia ja sobie zazyczylam Mc :) wiem ze niezdrowe ale czasem chyba mozna sobie pozwolić ;)

    Furia, kaarolaa, Kiara lubią tę wiadomość

    w57vpc0zcrqzma1r.png
  • Furia Autorytet
    Postów: 944 748

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zamowilam w pizzerii takie male buleczki z serem, maselkie ziolowym ... i byly ochydne :/

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69537.png

    tkzgeyx.png
  • lolaliciouse Autorytet
    Postów: 429 417

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w takim razie ja składam zamówienie na zapiekankę z pieczarkami :D

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    9ewn9jcg1snynms3.png
    nqtk6iyehyxwnxnb.png
  • Furia Autorytet
    Postów: 944 748

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lolaliciouse wrote:
    w takim razie ja składam zamówienie na zapiekankę z pieczarkami :D

    Wezzzzzzzz :( u mnie nie ma zapiekanek, a ja bym szarpala jak reksio boczek... mniam :(

    kaarolaa, lolaliciouse, Bursztynka lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69537.png

    tkzgeyx.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się naprawdę uroczyłam tą tortillą. Mdłości mnie opuściły jakieś trzy dni temu, więc jest ok.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na wieczor serwuje bułki z pomidorem...to mi najlepiej wchodzi :)

  • lolaliciouse Autorytet
    Postów: 429 417

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa wrote:
    ja na wieczor serwuje bułki z pomidorem...to mi najlepiej wchodzi :)
    to mój zesłotygodniowy repertuar był :D

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    9ewn9jcg1snynms3.png
    nqtk6iyehyxwnxnb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lolaliciouse wrote:
    to mój zesłotygodniowy repertuar był :D
    to mi najlepiej smakuje z odrobina soli :)
    dziwne ze rano rybke zjadłam a nie miałam za badzo na nia ochoty...

  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 4 maja 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dziewczyny umieeeeeram mdli mnie straszliwie jesc mi sie okropnie chce ale czuje ze wszystko od sniadania wroci bo w gardle czuje sniadanie. moze jakis kisielek , cos lekkiego by sie przydalo a tu em mnie namawia na smarowanko (ja juz wiem jak to sie skonczy) a mnie daleko do tego :/

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • Bajka Autorytet
    Postów: 656 558

    Wysłany: 4 maja 2014, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś zrobiliśmy grilla, od tygodnia chodziła za mną grillowana kiełbaska :) ale sobie dogadzamy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 20:56

    "nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne..."

    czekamy na Ciebie z miłością :*
    3jgxugpjh2uwut9m.png

    <3
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 4 maja 2014, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bajka no i dobrze. trzeba sobie dogadzac:) w granicach rozsadku:)

    Bajka lubi tę wiadomość

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • Marimiko Autorytet
    Postów: 860 947

    Wysłany: 4 maja 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Całą godzinę nadganiałam ponad 10 stron postów.. uf ;)

    Nie odzywałam się od kilku dni bo miałam ograniczony dostęp do kompa. Streszczę szybko co się działo.

    W piątek po pracy mieliśmy z mężem jechać coś zjeść, chcieliśmy do naleśnikarni, ale straszne kolejki do stolika były, a ja tak głodna, że rękę zaraz bym sobie odgryzła, więc zajechaliśmy do KFC. Zjadłam ze smakiem. Tyle, że po dojechaniu do domu wszystko zwróciłam;/ never again.

    Potem pojechaliśmy do naszych bliskich znajomych oznajmić im wieść. Nie byli jakoś szczególnie zaskoczeni - spodziewali się :D

    W sobotę pojechaliśmy na działeczkę, to była nasza I rocznica ślubu, ale nie zaszaleliśmy za bardzo, zjedliśmy grilla z teściami i szwagrem wraz z jego girl. Miło było. Po południu pojechaliśmy na kręgle. Bałam się grać ze względu na mój stan, ale stwierdziłam, że lekko sobie porzucam. Jak się okazało moja głupota okazała się większa niż przypuszczałam, bo potem co końca wieczora bolał mnie brzuch jak na @. Poniekąd była to wina gry w kręgle a dodatkowo pewnie kwestia nie wypróżniania się przez 2 dni (wcześniej nie miałam z tym problemu, ale czytałam że w ciąży to się zdarza).
    Ze względu na ból brzucha patrzyłam , że nie będę krwawić i plamić tłukąc się po łbie za swoją głupotę. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Ale miałam pierwszą mega zachciankę - od dwóch dni chodził za mną lód - rożek. Tylko o nim myślałam! Mimo zamkniętych sklepów okazało się, że w kręgielni mieli lody. Zjadłam sobie delektując się nim i poczułam "taaak, o to mi chodziło" :)

    Dziś rano nadal mnie bolał brzuch, ale po wizycie z kibelki na 2 :) ból odszedł, więc pewnie głównie przez to mnie bolał. Ale więcej nie będę grać w kręgle.

    Poza tym cały ranek czułam się jak wypluta z gardła, senna, padnięta, otępiała, więc wróciliśmy z działki do domu i poszłam spać. A potem na rocznicowy obiadek na miasto ;) Miałam ochotę na de volaille z ziemniaczkami i moje dzisiejsze marzenie się spełniło :D lody też były;)

    Teraz sobie leżę i odpoczywam :) Jutro i pojutrze mam wolne w pracy - idę robić badania. Oby wszystko było dobrze.

    Możecie mnie śmiało zganić za moją głupotę :> Jeszcze chyba nie przyswoiłam sobie rzeczy, które mogę robić, a których nie.
    Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodziłam fasolce.

    ex2b3e5e3suplzeq.png
    7v8r3e3kfd3wkgo4.png
    22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) <3 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
    01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci <3
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 4 maja 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja spełniłam dzisiaj już drugą zachciankę.. zjadłam lody :) Zazwyczaj nie przepadam za lodami, ale tak mnie naszło. A jeszcze namówiłam męża, żeby zrobił rogaliki z powidłami i właśnie się pieką ;)

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zokeia wrote:
    Natomiast lekkiej niedoczynności (poniżej 10) jeżeli nie planuje się dzieci często lekarze nie wprowadzają leków.
    o to chodzi :) pierwsze słyszę, żeby lekarze "często nie wprowadzali leków" poniżej TSH 10, a jestem córką lekarza, generalnie pochodzę z lekarskiej rodziny i w środowisku medycznym przebywam od małego, natomiast z endokrynologią jestem związana od 8/9 lat i od tylu tez lat się leczę, więc mój staż jest znacznie większy niż Twój :) Norma TSH to (zależnie od laboratorium) ok. 4/4,5. Bardzo często już nawet przy granicach normy włącza się lek. Nieleczona niedoczynność tarczycy może mieć bardzo złe skutki (tzn. inaczej - ona sama nie, jej objawy owszem, weźmy pierwszy przykładowo - np. zaburzenia miesiączkowania - chyba tutaj każda kobieta wie, iż nie jest zdrowe nie mieć okresu przez kilka miesięcy, a nawet dłużej; kolejna - kłopoty z sercem - to zdecydowanie jest coś, czym należy się zająć; nadmierne tycie - choć wydawać się moje błahe to jednak jest bardzo istotne i może prowadzić do innych chorób), nawet z nazewnictwa niedoczynność tarczycy to inaczej niedobór hormonów tarczycy. Każdy niedobór jak wiadomo należy uzupełnić. Wynik podwyższony a do 10 jest już niedoczynnością tarczycy, tyle, że tzw subkliniczną (pod warunkiem, iż inne hormony wyszły ok), co oznacza tyle, że moga wystąpić objawy, ale nie muszą, mogą być zarówno silne, jak i słabe. I to właśnie na nie się patrzy, a nie na to czy wynik przekroczył 10 czy też nie. Żaden lekarz nie oleje pacjenta z podwyższonym TSH do 10 a objawami. Ba, w tej chwili zmieniło się nieco podejście i uważa się, iż kobiety w wieku rozrodczym (ale nie tylko staraczki), powinny mieć TSH niższe. Zresztą prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach bardzo mało kto ma podwyższone TSH a czuje się świetnie... dlatego mówi się tak często o niedoczynności - cały ogrom ludzi w dzisiejszych czasach to ma i ma objawy.
    Dlaczego niekoniecznie należy patrzeć na normy? Dlatego, że normy są stworzone dla całej populacji, czyli dla ogółu, a nie dla pojedynczej jednostki. Określono je na podstawie badań i obserwacji, ale nie dałoby się stworzyć normy dla każdego człowieka... a jak wiadomo ludzkie organizmy zawsze odrobinę się od siebie różnią. Także w tym przypadku, czego jestem idealnym przykładem nawet teraz - TSH na lekach 1,2, więc super, a ja mam klasyczne objawy nadczynności. Przy TSH 3,2 jakie miałam bodajże w zeszłe wakacje wykazywałam typowe objawy niedoczynności.
    Należy tez pamiętać, że jak już ktoś ma TSH 10 to najprościej mówiąc ma prawie jak w banku, że prędzej czy później "pełna" niedoczynność go dopadnie i nie uniknie leczenia euthyroxem lub pochodnymi, więc pytanie jest takie, czy nie lepiej zająć się sprawą od razu.
    Także podsumowując - gdybyś napisała, iż "w niektórych przypadkach nawet do TSH 10 nie włącza się leków, jest to zależne od objawów i sytuacji danej osoby", zgodziłabym się. Ale jeśli piszesz w ten sposób, to niestety ani trochę się nie zgadzam. :)
    A nie oszukując się - kto bada TSH jeśli tej osobie nic nie jest (i nie jest w ciąży)? :) Nie stanowi to jakieś takie rutynowego badania jak morfologia czy ogólne moczu, albo przegląd dentystyczny raz do roku, także jak już ktoś idzie na tę krew, raczej ma jakiś sensowny powód. I w takim wypadku właśnie dlatego to się leczy.

    Dodam tyle, że miałam pełną diagnostykę hormonalną i mam za sobą kilka pobytów w szpitalach na oddziale endokrynologii, miałam już wielu endokrynologów, kilku endo-gin, także naprawdę wiem, że czasami ich zdania są różne. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że to właśnie nie wstawianie leków źle się kończy, a nie na odwrót. Miałam takiego jednego genialnego endo co to mi poodstawiał wiele leków, a za rok inny endo musiał czyścić syf zostawiony po tamtym i mało się nie przekręciłam... mój organizm był wykończony. :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelinka_shn wrote:
    Ja chciałam isc z moim Mezem na usg ale słyszałam ze póki jest usg przez pochwe to gin moze się nie zgodzić na obecność partnera...
    :O ale to chyba na nfz a nie prywatnie? Chociaż ja dośc niedawno czytałam ustawę i tam jest wyraźnie napisane, że musza poszanowac Twoją intymność bla bla bla i że jak chcesz aby jakaś osoba Tobie towarzyszyła, to może byc przy każdej procedurze medycznej, za wyjątkiem takiej, gdzie obecność drugiej osoby może szkodzić lub jest jakieś tam ryzyko że coś się stanie. USG jest bezpiecznym badaniem, więc nie rozumiem dlaczego nie miałby być z Tobą mąż...
    mój gin tylko nie chce faceta przy badaniu paluchami, ale to raczej normalne, facet wtedy jest zbędny, ale tak to nie ma problemu żeby był, nawet sam go woła.

    edit: znalazłam - Ustawa o prawach pacjenta, Rozdział 6 art. 21 paragraf 1. i 2. :)
    tu jest (musisz kliknąć "tekst aktu"): http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20090520417

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 23:26

  • zokeia Autorytet
    Postów: 2223 1467

    Wysłany: 4 maja 2014, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiara, piszę od strony pacjenta. Ja jak i kilka znanych mi osob (czasy liceum) bylo odsylanych bez leczenia przy tsh w granicach 10 z tłumaczeniem, ze skoro sie nie staramy to moze warto poczekac. Nie wiem na co. Nie polemizuje z diagnozą, ale w każdym poscie odsyłam do specjalisty. Nie będę licytować się na dlugosc leczenia ani ilosc znanych mi lekarzy. Nie podejmę się udzielania rad. Polecę rozmowę z lekarzem w jego gabinecie.
    A propos tego kiedy robi się badanie tsh. Nie tylko w okresie starania się o dziecko. Ja pierwsze badania przechodziłam w liceum, kiedy zaczęłam leczyc trądzik. Tsh ponad 5 i nikt go nie normowal. Doszlam na studiach do 8 i wciaz nic.
    Przyjaciółka badała tsh, kiedy zmalała się z hirsutyzmem. Podobno bada się go rowniez przy podejrzeniu pcos.
    sytuacje są różne. Proszę nie dyskutujmy na tematy medyczne, opowiadajmy o wlasnych doswiadczeniach i z każdą watpliwoscią idźmy do lekarza.

    tb73epoky7bge1zc.png
    atdc4z173dng7siu.png
    43kt3e5e37vlpped.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zokeia - a też to polecałam i to wielokrotnie,nawet teraz pisałam dziewczynom, żeby nie kłóciły się o leki na siłę jak lekarz uzna, że nie potrzeba. :) Jednak jak już ktoś się wypowiada, że "lekarze często do TSH 10 nie przepisują leków" to jednak musi się liczyć z tym, że ktoś się może nie zgodzić i naprawdę piszę do także ze swojego doświadczenia, więc nie widzę powodu dla którego miałaby tego nie robić :) Choruję na niedoczynność, hashimoto, hiperprolaktynemię (miałam też gruczolaka przysadki), pcos, hirsutyzm, insulinoopornośc i kilka innych "kwiatków" (mogłabym tak wymieniać), więc dzielę się tym, co ja przeżyłam, co sprawdziłam, z czym się spotkałam, a ponieważ mam tego bagażu aż tyle, to i doświadczenia cały wór na różne tematy medyczne... jako pacjent, ale tzw. aktywny czyli lubiący wiedzieć co te "trudne słowa" w medycznym bełkocie znaczą :)
    Widzisz Twoja przyjaciółka badała przy hirutyzmie, to tez był powód :) Nie pisałam, że robi się te badanie tylko w okresie starań o dziecko :) Przeciez o mnie samej robiono je wcześniej. Zaczęłam się leczyć właśnie te 8/9 lat temu, a już 10 lat temu miałam pierwsze badania - wówczas wyszły jeszcze ok, ale w górnej normie, wykazywałam już objawy i dlatego miałam zalecenie by zbadac je za jakiś czas. To była dobra rada. :) Dziś bez leku byłabym jak bez ręki.
    Co do podejścia tamtych lekarzy - to jak w każdym zawodzie... trafi się dobry i zły nauczyciel, dobry i zły lekarz itd. Mnie jeden genialny lekarz mimo pół roku bez @ nie chciał przepisać luteiny nawet... mimo braku owulacji głupio gadał "proszę się starać dalej", jak trafiłam na dobrych lekarzy, to załamali ręce jak opowiadałam takie historie... Także jeden będzie miał za przeproszeniem wyj*bane, a drugi weźmie człowieka w obroty i wyleczy. A ja mimo, że mam w rodzinie osoby o takim zawodzie potrafię powiedzieć, że lekarze się mylą, bywają do dupy itd. Nie można uogólniać, dlatego każdy wątpliwy przypadek warto dodatkowo sprawdzać u innego lekarza, kiedy czujemy że coś jest nie tak - idźmy do sprawdzić u kogoś jeszcze. Na pewno to nie zaszkodzi, a może uspokoić, albo i uratować zdrowie (w zależności od sytuacji).
    Ja żeby było zabawniej napiszę tez, że mam kłopoty z nerkami i zdarzyło mi się w listopadzie, iż w jednym szpitalu postanowiono mi błędną diagnozę, chcieli mnie leczyć (i operowac) kompletnie na co innego... całe szczęście, że skonsultowałam się z innymi specjalistami. Niestety pomyłki, niedociągnięcia zdarzają się także w tym zawodzie... choć nie powinny...
    i broń Boże nie chcę tu się kłócić, nie to jest moim zamiarem :) Od tego jest forum by dyskutować i właśnie tak wygląda dyskusja :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2014, 23:49

‹‹ 143 144 145 146 147 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ