Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dopiero 18.04 wrrr
I zgadzam się z Wami trzeba myśleć pozytywnie bo to też dużo daje i wierzyć że będzie dobrze A co do badań to też jestem zdania że trzeba kontrolować to czy tamto bo wtedy zawsze można szybko zadziałać20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
pozytywne myślenie jest podstawą
my też idziemy do znajomych na 30te urodziny dzisiaj, zresztą do znajomej, która jest w około 12 tygodniu ciąży dynamiczna podobnie do Ciebie, tak niewiele trzeba było
dzisiaj chyba im powiem, bo ja to się tak cieszę, że nie umiem trzymać języka za zębami ona ma termin na koniec października
do grudnia będziemy tutaj w komplecie i już -
nick nieaktualnyhej kobiety!
Trochę mnie nie było... w ndz 31.03 wylądowałam na IP z bólami i skurczami, okazało sie, że po stymulacji mam powiększony jajnik 2x (lewy) i na tym samym jajniku jest kilka dużych torbieli (w tym 7cm i 5,5cm), do tego jajnik jest przed macicą. Pęcherzyka jeszcze nie było, ale to było za wcześniej. Oczywiście zostawiono mnie na oddziale. Wyszłam dopiero w czw.
Pobrano mi krew na różne badania w tym bete i mocz. z moczu wyszło zapalenie pęcherza mocne (dostałam więcej żurawiny i wit. C), beta pięknie urosła. wt. zrobiono kolejną betę - w ciągu 29h urosła 3x, miałam też kolejne usg i pojawił się pęcherzyk w macicy (3mm).
Niestety lekarze podejrzewali u mnie skecenie torbieli - a to się operuje, na szczęście okazało się, że to tylko torbiel o dziwnym kształcie. Kazali mi leżeć. W czw dostałam małego plamienia (na szczęście w kolorze średniego brązu i było tylko przez jakieś 2h), ponowne usg pokazało, że fasolka urosła do 6mm i już bez problemu ją widać Lekarz obejrzał mnie też wziernikiem i powiedział, że nic nie widzi, wiec albo się poszorowałam jak wpychałam luteinę, albo po prostu pękło mi jakieś naczynko co się w ciąży zdarza.Wczoraj też miałam plamienia - więcej, ale w kolorze cappuccino, więc jaśniejsze. Gin ówi, że 15% kobiet ciężarnych plami a nic się nie dzieje. Dziś już nie plamię.
Wypisano mnie do domu, zwiększyli dawki luteiny do 5 tabletek dziennie, mam nakaz leżenia do końca miesiąca, cotygodniowe wizyty u ginekologów w celu kontroli torbieli i jajnika oraz zakaz seksu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 13:10
-
nick nieaktualny
-
Kiara ja bylam u lekarza 5tOd (wczoraj) i powiedział ze pecherzyk 8mm jest za mały i powiedzial ze jest 50/50 szans. Drugi gin powiedział ze widzi 5mm i ze jest ok. Wiec tylko sie przestraszyłam. Tez mam jajniki powiekszone i tez mam 5,5 cm. Zero seksu, sportu, tanców, skakania powiedział ze odpoczywac.
Oby nam sie udało!!!! -
nick nieaktualnyHania będzie dobrze!
U mnie na usg (według terminu owulki) 4t3d - 3mm pęcherzyk, a 4t5d 6mm pęcherzyk. WEdług terminu om: 4t1d -3mm i 4t3d - 6mm.
Także u mnie jest na pewno dobrze, zresztą jak lekarz zobaczył w czw usg to mówi "łaaał, no pięknie", także wydaje mi się, że pod tym względem wszystko graEwelcia, HANA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kiara wrote:także następną wizytę mam 11.04 (NFZ), a kolejną 18.04 (prywatna)
a i dzisiaj zaczęłam 6tc
Ja według BBF jutro zaczynam 6 tydz. i to raczej potwierdzone bo gdy się zachodzi w ciążę przy jednym serduchu w miesiącu to raczej termin owulacji ma niezbyt duże wahnięcia
hehe do lekarza za tydzień i 4 dni już nie mogę się doczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 17:55
Ita, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki,
ja się wczoraj zdenerwowałam i poszłam spać odsypiać ból zęba po po znieczuleniu zaczął mi mówić że ktoś przy nim majstrował
a zdenerwowałam się, bo byłam pewna że wizytę mam na 18:30 do gina ! miesiąc temu się zapisywałam ale zapisałam na karteczce. A to nowy gin. Poszłam wczoraj i oni tam tylko do 18tej. Więc nie mogłam mieć na 18:30. W poniedziałek zadzwonię i dopytam na któeą miałam, ale to już po fakcie. Może uda mi się ubłagać żeby mnie gdzieś wcisnęli.
Biorę duphaston i mam nadzieję że wszystko w porządku będzie. Miałam brać po owulce i jak test pozytywny to brać dalej i pójść do gina. A tu takie buty
Nie mam żadnych objawów. Oprócz faktu że nie mam @