Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mnie dalej bolą. Raz mocniej raz mniej. Pół dnia przespałam. Taka pogoda za oknem.
O detektorze tętna słyszałam. Moja znajoma ma słuchawki lekarskie i jak jej maluszek ne ruszał się to osłuchiwała brzuch:-)
Obudziłam się i mnie mdli.... -
Hej Dziewczyny! Czytam Was codziennie, a dzisiaj postanowiłam napisać, bo chyba zwariuję... Pierwszą ciążę poroniłam 2 lata temu. Poronienie zatrzymane, bez żadnych objawów, okazało się w trakcie USG (6 tc, zarodek wielkością - 4tc). Dwa lata nie byłam w stanie przemóc się, by znów zawalczyć o maluszka. Dopiero w tym roku poczułam, że jestem gotowa. Udało się w pierwszym cyklu starań (podobnie, jak w pierwszej ciąży). Dziś jestem w 7 tyg 2-3 dniu ciąży. Beta przyrasta mi książkowo. Mam obolałe piersi z widocznymi żyłkami i od 3 dni pobolewa mnie brzuch jak na okres, szybko się męczę, jestem śpiąca i od czasu do czasu męczą mdłości (szczególnie, gdy jestem głodna). Nie byłam jeszcze na USG. Wraz z panią doktor zdecydowałyśmy, że spotkamy się dopiero 16 maja na USG(to będzie 7t 5-6dz), żeby mnie wcześniej nie stresować, a 16, to już powinno być widoczne serduszko. Dostałam jedynie luteinę 100 dopochwową 2x dziennie, którą biorę tak na wszelki wypadek, ponieważ badając progesteron zauważyłam tendencję spadkową.
....no i nadszedł ten tydzień. 16-ty już za 2 dni, a ja zaczynam panikować. Czy tym razem będzie wszystko w porządku? Czy nie będzie pustego jaja? Czy serduszko już będzie? I o tyle, co do tej pory radziłam sobie ze swoimi emocjami, dzisiaj nie potrafię. Tak strasznie boję się USG...
Chciałam zapytać dziewczyny, które też są po przejściach, w jaki sposób poradziły sobie ze stresem przed pierwszym usg? i czy luteinę trzeba brać dokładnie o tej samej porze jak antybiotyk, czy poślizg 2-3 godz nie wplywa szkodliwie na ciążę? -
Mnie pobolewa podbrzusze coś od wczoraj
Dziś z rana byłam na badaniach, pani mi tak krew pobrała, że łapa mnie boli do teraz i bułka mi się na ręce zrobiła, a robiąc cytologię wsadziła wziernik tak, że bolało. A najlepsze jest to, że aby dostać później ksero wyników muszę napisać podanie, które rozpatrywane jest w ciągu 2 tygodni... Masakra. Przecież chyba mam prawo do wglądu do mojej dokumentacji medycznej?
i wściekła jestem. W pracy każą mi iść na zaległy urlop, bo później za dużo będzie ekwiwalentu do wypłacenia. Oni się o swoją kieszeń martwią, a przecież dla mnie to też będą potrzebne pieniążki... Niedość, że poszłam im na rękę, zmieniłam termin wakacyjnego urlopu, który był ustalany w listopadzie zeszłego roku (choć też z korzyścią dla mnie, bo chcieliśmy gdzieś jechać może, a na L4 bym się nie odważyła) to mało, jeszcze 7 dni mam wziąć. A ja ciepła klucha jestem i nie odpyskuję nikomu płakać mi się chce normalnie...
-
nick nieaktualnyco do piersi - nie pamiętam niestety kiedy przestały mnie boleć, bo to było tak, że nagle (dość szybko, może z 3 tyg. temu) bolały mnie coraz mniej, poźniej wcale. Teraz mnie nie bolą, chyba, że jakoś mocniej złapię je.
Za to wymiotuję do tej pory
AsiaCh - ja mam podobne przejścia co Ty - 6tc poronienie, prawdopodobnie od 5tc ciąża się nie rozwijała. U mnie były problemy więc kilka dni po teście ciażowym trafiłam do szpitala, ale szczerze mówiąc tam to się strachu najadłam więcej niż w domu... plamiłam, krwawiłam (a zaraz po owulacji brałam już luteinę), miałam już czarne myśli. Trochę sobie popłakałam, a później robiłam cokolwiek żeby nie myśleć źle, cokolwiek żeby w ogóle o tym nie myślec, bo tylko mnie stres brał, a to na pewno dzidzi nie pomagało. Poza tym modliłam się o maleństwo.
Musisz dobrze myśleć, innego wyjścia nie ma... :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 19:03
-
Cześć dziewczyny, czy mogłabym się do Was dołączyć. ??
Po krótce o mnie, jestem w 8t 4 dniu ciąży, już byłam 2 razy na wizycie u lekarza. Dzidzia ma się dobrze, ale wykryto u mnie krwiaka. Kilka razy miałam krew na aplikatorze od luteiny i to właśnie przez tego krwiaka. Doktor powiedziała, że mam być spokojna, bo się wchłania (zobaczymy na następnej wizycie 22 maja). Ogólnie, to mam na imię Ola, 23 lata zamieszkała w Gdańsku.
Mam nadzieję, że mnie przyjmieciekaarolaa, Marimiko, Martynaaa, aniar lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiaCh tez jestem po przejsciach, ciaza zatrzymana jak u Ciebie ale w 9 tc zarodek był wielkosci jak w 7 tc...miałam łyzeczkowanie...2 ciaza poroniona jeszcze zanim zdazyłam zrobic usg w 6 tc....teraz jestem w 3 ciazy i tez sie denerwowałam...co prawda pecherzyk widziałam bardzo szybko bo to było 4+6 ale na poczatku 7 tyg zaczełam plamic, trafilam do szpitala i tam po raz pierwszy zobaczyłam serduszko...uspokoiło mnie to na troche, ale dalej sie denerwuje, w sobote widziałam znow serduszko, ale stres jest bo dzisiaj znow plamiłam...teraz wizyte mam w poniedzialek i wydaje mi sie, ze sie uspokoje. pewnie dopiero po porodzie...
-
nick nieaktualny
-
Ja tez po przejsciach w zeszlym roku 2ciaze bez serduszek, obie zakonczone zabiegiem w 10tc, nie da sie nie stresowac przed tym waznym dniem, postaraj sieczyms zajac.
Mnie cos boli w dole brzucha tak jakos dziwnie i jajniki mniedzis ciagna. Piersi nadal pobolewaja troche.