Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
mmm... a ja dziś w pracy chińczyka zamawiam! Zaczyna mi wracać ochota na wyraźniejsze smaki, ale mięsowstręt twa dalej (choć przyznam, że taki kurczaczek z rosołku mamusi też jakoś wchodzi )
Pogoda paskudna, ale trzeba działać! Gdyby nie praca w ogóle bym z łóżka już do porodu nie wyszła (leń!)Bajka lubi tę wiadomość
-
Po niecałym miesiącu zwolnienia stwierdzam, że chcę wrócić do pracy:/ aczkolwik nie zrobię tego bo mam zwolnienie do 10 czerwca po zatym pracuje w innym mieście i dojazdy by mnie wykończyły i stresowo też bym dostała w kość. Mąż nakazuje zapomnieć o powrocie do pracy
Karola88 jeszcze nie rodziłam ale mam wrażenie, że coś tam czuje ale to nie pod ręką tylko w brzuchu tak w środku
Kiara mi się też kilka razy zdarzyło wydmuchać krew z nosa co przed ciążą mi się nie zdarzało.
Chciałabym mieć pod nosem koleżankę z detektoremWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 10:32
-
humorek średnio..
ewelina- ty wmusiłas pół bułki ja pochłonęłam dwie...
łeb mi pęka,coś się na podniebienu zrobiło- płuczę buzię dento septem-jeść mi przez to ciężko,szczypie...
Leje jak z cebra, wiatr głowę urywa,wróciła z przedszkola mokra jak kura- mimo parasola
mam jeszcze kupę roboty w domu. potem do babci- dziś wraca ze szpitala transportem medycznym- muszę być na miejscu.
Na szczęście obiad od wczoraj- jedno z głowy;) -
nick nieaktualny
-
Marimiko wrote:ja mam dziś straszną ochotę na barszcz!! ale nie zrobię go przecież - może na mieście coś wyhacze?
Mój M wymyślił sobie teraz remont przedpokoju(ściany, sufit, osiwetlenie, szafa).
po wczorajszym wierceniu w suficie pod profile , nie musze chyba pisać do której sprzątałam pył....fuck- nie cierpię remontów wrr -
nick nieaktualny
-
a ja uwielbiam remonty ale na razie będziemy się musieli jeszcze rok pomęczyć w naszym małym mieszkanku (jeszcze na 4 piętrze bez windy ) zanim wybuduje się nasz wymarzony domek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 10:57
-
kaarolaa wrote:wiem co czujesz lola...mnie remont czeka w lipcu...malowanie i ogarniecie sypialni...bedziemy musieli zrobic tam kacik dla malucha...
Malowac to ja lubię, ale jak słyszę karton-gips, szlifowanie i wiercenie to mi niedobrze..
poprostu pedant jestem Nienawidze pyłu, kurzu...
Plus taki,że mój M to złota rączka- wsio zrobi sam, bo "ekipy" to wgl bym nie zniosła.
W zeszłym roku m zrobił podwieszany sufit w pokoju z halogenami plus listwą zmieniającą dowolnie kolory przy suficie- śliczne tokaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylolaliciouse wrote:dzięki-
Malowac to ja lubię, ale jak słyszę karton-gips, szlifowanie i wiercenie to mi niedobrze..
poprostu pedant jestem Nienawidze pyłu, kurzu...
Plus taki,że mój M to złota rączka- wsio zrobi sam, bo "ekipy" to wgl bym nie zniosła.
W zeszłym roku m zrobił podwieszany sufit w pokoju z halogenami plus listwą zmieniającą dowolnie kolory przy suficie- śliczne toWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 11:02