Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hey hey ja dopiero usiadlam od rana najpierw sprzatanko sobotnie jak zawsze pozniej zakupki a pozniej na usg bylismy o 13, weszlismy o 15 troche opisalam w temacie Lodz jak chcecie to sobie poczytajcie a tu tak teraz w skrocie napisze ze wszystko ok 5.8 cm ma moj maluszek przeziernosc 1.8 ja prawie nic nie widzialam ale em wszystko. mowil ze dzidzia glaskala sie po glowce a pozniej wziela sobie nozki do buzi. pieknie nosek taki malutki bylo widac i paluszki ( przez ulamek sekundy widzialam) a najlepsze jest to ze jak ten koles poswidrowal mi bardziej ta glowica na brzuchu, bolalo bardzo to slychac bylo kopniaka takiego mocnego slodkiego. pytam sie czy jak juz bylam w ciazy to moge czuc jakies motylki. powiedzial ze macice mam tak ulozona ze powinnam juz jakis czas temu czuc. tak na prawde czulam cos ale wmawialam sobie ze to jelita albo cos innego a to mogla byc dzidzia.
niestety kurdupelkowi nie udalo sie zajzec miedzy mozkieforts, ewelinka_shn, kaarolaa, Marimiko lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
doris ja wiedzialam ze dzis usg bedzie bo tak sie umawialismy. nie wiedzialam ze ze bedzie pomiary robil.
ide we wtorek do swojej gin i tam licze na wiecejDoris-83 lubi tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
wiec ewelinka zycze ci kochana zebys poczula jak najszybciej ale nie patrz na kobitki ktore juz rodzily, bo w 2 ciazy jest zazwyczaj wszystko szybciej.
eforts kochana ja z moja gin licze od oeulki, bo wiemy dokladnie kiedy bylato oczywiscie jest mnie wiecej, wiadomo ze raz jest mnie a raz wiecej:p
kochane zmykam spac, jeszcze troszke ema zbalamuce o masazyk i lulu.
milej nocki dla was i dla maluszkow :*eforts lubi tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
nick nieaktualnyMy właśnie z IP wróciliśmy...
Dostaliśmy jakiś czas temu pozwolenie na seks, kilka razy się odbył i wszytko było ok, a dziś zaraz po bolał mnie brzuch, poszłam do wc i jak chlusnęło krwią... oczywiście ja w płacz. Szybki tel do gina i kazał jechać do szpitala gin. Na szczęście zanim dojechaliśmy to już miałam tylko plamienie (nie mało), ale brzuch bolał. Okazało się, że miałam jakiegoś niedużego krwiaka który się ewakuował w tej chwili. Z dzidzią Bogu dzięki wszystko dobrze, ruszała się, serduszko ok. Dostałam duphaston, no spę jeszcze i gin przez tel. kazał mi "leżeć i być grzeczna do wtorkowej wizyty". (no i tak jak do tej pory luteina 300)
Brzuch mnie ciągle boli, do tego jakoś dziwnie boli też odbyt, nie mam pojęcia dlaczego.
Idę zaraz spać. Mam wrażenie, że osiwieję z nerwów do porodu....Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2014, 23:32
-
Kiara, lez grzecznie i już nie rozrabiaj. Dobrze ze z dzidzia ok.
Dziewczyny pisalyscie coś o yerbie. Ja od kilku lat wierna fanka yerby ale odkąd wiem o ciąży yerbe odstawilam. yerba ma w sobie dużo kofeiny i nie jest wskazana bo odpowiada ilości kilku kaw. Ja wolałam nie ryzykować, ale jeśli chcecie to pytajcie gina zanim zaczniecie pić.