Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Niespodzianek:) wrote:Heh to ja wiem, kiedy mam nie działać, bo jak na razie trzeciego dziecka nie chciałabym mieć.
hehehe no w sumie to działa w 2 strony
ja mogłabym mieć 3(zobaczymy po porodzie pierwszego)
-
nick nieaktualnymy na jednym dziecku napewno nie poprzestaniemy, tylko jak długo poczekamy zobaczymy...maz mowi ze zaraz bedzie strzelal po porodzie
bo nie chce duzej roznicy wieku i jeszcze z naszymy problemami tez nie bedzie łatwo...ale wszystko wyjasni sie po porodzie, bo przeciez ja tez mam cos do powiedzenia
-
kaarolaa wrote:ja przeciez tez sie tak doczekac nie moglam ze termin zmienilam na 4 dni szybciej i mam w czwartek...efots nie zazdroszcze Ci tego czekania...
tez tak macie, ze po zjedzeniu czegokolwiek jest kwasny smak w ustach... -
Bursztynka ja byłam, przyjechali po mnie i mnie odwieźli (mam 50 km w jedna strone) pomoglam zrobic cos tam, bylam ok 4 h no ale tez sie nigdzie nie podpisywalam. Jak pracodawca sam Cie poprosi to nie zrobi Ci problemow.
To tez mnie utwierdzilo ze l4 do koncaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2014, 20:03
-
Bursztynka wrote:Dziewczyny, czy któraś z was na L4 była w pracy, np. żeby podszkolić albo przekazać obowiązki osobie na zastępstwie?
Nie wiem czy nie będzie problemu gdybym chciała na pół dnia pójść do firmy... Jak to prawnie i wogóle wygląda.
z teorii to wygląda tak, ze nie wolno Ci na zwolnieniu świadczyć jakiejkolwiek pracy ale praktyka pokazuje, ze często pracownicy przychodzą jak jest duża potrzeba :)i nie ma problemu ... noo chyba, że ZUS wpadnie z zaskoczenia ale to już musiałby być pech nad pechy -
kaarolaa wrote:my na jednym dziecku napewno nie poprzestaniemy, tylko jak długo poczekamy zobaczymy...maz mowi ze zaraz bedzie strzelal po porodzie
bo nie chce duzej roznicy wieku i jeszcze z naszymy problemami tez nie bedzie łatwo...ale wszystko wyjasni sie po porodzie, bo przeciez ja tez mam cos do powiedzenia
A druga strona medalu jest taka, że jak zaczęłam się przyzwyczajać do minimalnej samodzielności synka to po kilku latach nie chciałoby mi się wracać znowu do pieluch,nocnego wstawania itd..kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bursztynka ja powiedziałam w pracy, że mogą do mnie dzwonić i jak będzie trzeba to pomogę również na miejscu z perspektywy czasu nie wiem czy to był dobry pomysł
w końcu i tak będą musieli radzić sobie beze mnie! Chociaż u Ciebie to trochę inna kwedtia
-
nick nieaktualny
-
Bursztynka - ja na Twoim miejscu bym sobie opuściła pojawiania się w pracy na L4. Kiedyś sama poszłam na chwilkę i potem miałam schizy... nie ma co ryzykować.
Co do kwasu w buzi to nie opuszcza mnie od początku ciąży, nic nie pomaga i nawet pastę do zębów musiałam zmienić na owocowa bo po mięcie mam jeszcze wiekszy kwas.
Ja mam też na rękach krostki, chyba po truskawkach też mnie wysypuje. -
nick nieaktualny
-
Ja na l4 byłam już dwa razy po 2 godz.
W najbliższym czasie przyjdzie ktoś na zastępstwo i też będę zaglądać, żeby go wprowadzić. Jestem szefem działu i nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrobić inaczej.
Oczywiście z punktu prawnego nie wolno tak robić -
jestem jestem, juz po wizycie malo widac na zdjeciu
http://wrzucaj.net/images/2014/06/03/20140603201856.jpg
maluszek ma 6.6 cm, odwrocil sie do nas tylkiem i gleboko sie schowal przez brzuch nic nie bylo prawie widac a dopochwowo jeszcze gorzej wiec probowalysmy jeszcze raz przez brzuch i po 15 min szturchania pukania i robienia cyrkow udalo sie dzidzie przekonac zeby sie odwrocila, wiec wszystkie wymiary sa i sa w normie troszke sie poruszal ten moj uparciuch i dalej chybaposedlspac z paluszkiem w buzi, zakochalam sie po raz kolejny.
i najwazniejsze krzycze ze widze siusiaka a tu masz w 80 % jest dziewczynka
my stwierdzilismy ze zabierzemy Marysie na 4d os wlasnie ok 30tc ale ona juz sie nie moze doczekac wiec chyba na polowkowe pojdzie z nami. rozmawiala z gine chcialabym zrobic 4d a ona na to ze 220zl kosztuje i zeby tyle nie placic to mam sie umowic na normalna wizyte za ktora sie placi 120zl tam mnie zbada napisze zwolnienie i potraktuje to jako normalna wizyte z gratisem dla nas:)Niespodzianek:), Bogusiar80, Marimiko, kaarolaa, eforts, zuza_3, Kiara, Qrczak, Bursztynka, Furia, HANA lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Bogusiar80 wrote:A ja byłam po mleko, ale jakoś mi nie dobrze było po drodze od tego uderzenia. Już teraz jest ok
Właśnie wcinam puszkę śledzika w sosie pomidorowym mniam.
Ja wizytuję w poniedziałek i wtorek
ojej Bogusia to w co się uderzyłaś bo chyba nie w brzuch?