Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
niby cięcia cesarskie bardziej męczą kobietę no i niby dziecko naturalnymi drogami rodnymi przyzwyczaja się do wyjścia, otrzymuje coś w stylu ochrony bakteryjnej...,
ale
ja osobiście znając kilka przypadków traktowani i męczenia kobiet w szpitalu, czekania z porodem do ostatniej chwili, jest dla mnie makabrą i trochę się obawiam, że lekarze zbyt przedmiotowo do tego podchodzą,
także w naturalnych porodach życzę wszystkim szybkich i gładkich porodów
-
nick nieaktualnyMilcia wrote:Ja również witam się w 20 tygodniu
Kiara mam pytanie. Jak robiłaś badania krwi na Polnej, to w ten sam dzień były? Bo ja mam endokrynologa we wtorki i zastanawiam się, czy jak zrobię w poniedziałek rano, to wyrobią się z wynikami.
Tak, miałam w ten sam dzień, tzn. po 16. Pod warunkiem, że się pójdzie zrobic krew tak do 11 najlepiej, czasami później szłam i tez były, ale czasami nie było jeszcze i pani z okienka kazała mi poczekać pół godz. i iśc do góry do labo po odbiór wyników tam.
Julianna - zjadłabym sobie lasagne
Furia - powiedz mi, kiedy po cc można iśc siku? Przepraszam za głupie pytanie, ale ja mam nerkę i moczowód po operacji w wyniku czego moja cewka jest wąska i przez to mieści się jedynie cewnik dziecięcy i to z trudem, a wkładanie go jest dla mnie przez to straszną tortura już przyjemniej było jak mi kiedyś nogę skalpelem na żywca cieliI tak naprawdę właśnie tego się boję. Plus tego, że znowu będą jakieś komplikacje ze strony anestezjologów... bo bliznę gotową już mam, powiedzieli, że jeśli podejemą taka decyzję to na pewno ją użyją, bo jest większa nawet niż przy cc a prawie że dokładnie w tym samym miejscu.
Milatka - ja o ile łożysko mi się przestawi i o ile okulista, urolog, ortopeda pozwolą to chcę rodzic naturalnie. Mam obawy przed cc, nie ze względu na ból po operacji i samą cesarką (przechodziłam operację już i wiem jak to boli, ale jestem wytrzymała pod tym względem), ale ze względu na to co pisałam wyżej Furii.
Ita - ja mam teraz duży kłopot ze stanikiem. Raz, że piersi urosły i są (według tej zwykłej rozmiarówki a nie tej od braffiterek) w rozmiarze E, a dwa, że pod biustem mi urosło sporoi nawet nie mówię ile mam... powiem tyle, że wczoraj byłam w Triumphie i nie było na mnie stanika
A w ogóle to mi też robi się linea negraTyle, że ja póki co mam dość jasną i taką od pępka w dól
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:04
-
nick nieaktualnyMilatka - znieczulenie zależy od anestezjologa i sytuacji pacjentki. Przy planowym cc najcześciej (ale nie zawsze) robi się albo zewnątrzoponowe albo podpajęczynówkowe, a przy nieplanowanym z uwagi na czas i możliwe komplikacje najczęściej robią znieczulenie ogólne czyli że śpisz.
Bóli w czasie cc (nawet tego że nie śpisz) nie ma, tylko podobno można czuć dotyk, albo jakieś niebolesne ciągnięcie, ponoć bardziej jest to dyskomfort, a niektóre pacjentki nie czują nic.
Ja mówię o bólu pooperacyjnym.Ale to jak po każdej operacji, dlatego z nieco większym luzem do tego podchodzę... jednak jakieś tam przeciwbólowe dają, pocieszające jest to, że z dnia na dzień czujesz się coraz lepiej, tylko jeszcze nie fajnie jest jak zaczynasz wstawanie. no i kolejny minus jest taki, że nie tak prędko pozwolą pić czy jeść
W szpitalu trzymają ok. 5 dób, ale to też trochę indywidualna sprawa.
CC robi sie przeważnie ok. 2-3 tyg. przed terminem według OM, ale to też nie jest tak, że równo 2 tyg. - tu jest większa dowolność (jeśli cc nie jest np. z uwagi na jakiś problem z dzieckiem), np. moja koleżanka miała mieć cc jednego dnia, ale z uwagi na to, że jej mąż miał datę urodzin 2 dni później to na tę datę ustalili ccTakie prezenty. Chodzi o to, żeby ustalić tp na taki aby nie doszło jeszcze do samoistnego porodu, czyli żeby kobieta nie zaczęła rodzić naturalnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:18
-
nick nieaktualny
-
Milatka :) wrote:Aha i chciałąbym wiedziec wszystko wszystko o cc
a tak dokladniej t ozapytam czy robilas prywatnie czy na nfz?date ccc ustala się na date porodu czy inaczej? znieczulają w kregosłup czy inaczej? no ijak sie czulas po? no i jak maluch?
W twojej sytuacji nie ma co ryzykowac, cc nie jest takie straszne jak sie wydaje, a zdrowie najwazniejsze. Ja cc mialam wykonywane w niemczech, bo tu mieszkam, robione normalnie na ubezpieczenie. W 34tc bylam w szpitalu na dopplerze - sprawdzane czy pleplywy sa odpowiednie, i wtedy lekarz wyznaczyl mi termin i kazal dzien przed cc o 14 stawic sie w szpitalu. Kiedy przydzielono mi pokoj mialam zrobiona lewatywe, ktg, pobrana krew, dostalam kolacje i potem mialam juz do rana nie jesc i nie pic ( no ale rano lyka wody wzielam ) o 7 rano ktg, zalozenie 2 wenflonow i razem z mezem jazda 3 pietra nizej na operacyjna. Tam anestyzjolog znieczulila plecy i zaaplikowala znieczulenie podpajenczynowkowe - takie w kregoslup. To nie bolalo, ale nie mozna napinac miesniPolozylam sie, zalozyli parawanik, i kiedy nic nie czulam zalozyli mi cewnik, wprowadzili meza, usiadl za mna, powiedzieli zeby nie probowal nic zobaczyc bo najtwardsi mdleja na ten widok
Chwila moment do gory lekarz podniosl malego umazanego biala mazia syneczka
pokazali mi go i polozna, neonatolog i maz poszli do innego pomieszczenia ( operacyjna jest zimna ) przebadac go i ubrac. Przyniesli mi go jeszcze do przytulenia kiedy lekarze wyciagali ze mnie reszte i zapytaly czy maly ma zostac, czy moze jechac na gore z malym, a ja dojade po szyciu. Puscilam ich na gore, mnie pozszywali i zawiezli na gore na sale gdzie zawsze jest polozna, Bylam tam 3h, mierzyli mi co 15 min cisnenie, zaraz dostalam sniadanie, maz trzymal mi glowe zebym mogla jakos je zjesc
maly caly czas spal sobie w samym pampersie na mnie
Po 3h przewiezli nas na sale, malego ubrali, i w malym lozeczku stal obok mojego lozka
Dostawalam leki przeciwbolowe, no ale kiedy przestawaly dzialac to nie bylo mi do smiechu. Po 8 h zaczelam siedziec, po kolejnych kilku wstalam i wtedy bol juz byl do zniesienia Czym szybciej sie wstanie tym szybciej dochodzi sie do siebie. Tym razem mam zamiar wstac po 8 h chocby bylo bardzo ciezko
Jedyne co bylo straszne to to ze dobe po cc zaczelam wymiotowac, a przy swiezo zszytym brzuchu to bol ni do opisania. Tak reagowal organizm na znieczulenie i na to ze moja macica bardzo szybko sie obkurczala, ale wymiotujacych jest naprawde malo, lekarz mowil ze w ciagu jego kariery jestem 3 tak reagujaca wiec nic sie nie boj
Po 2 dobach po cc sie sama wypisalam, mimo ze chcieli mnie tydzien trzymac
-
Kiara dziękuje za odpowiedź
Poczytam sobie o tym znieczuleniu.
W moim przypadku rodzenie naturalne wiążę się z dużymi "naprężeniami" w miesniach kregoslupa w czesci szyjnej - a mam tego unikac, jak to lekarz powiedzial - są nawet przypadki ze sztuczny krążek się wysunął...a wtedy to pozostaje unieruchomiona i ponownie rozcinanie grdyki i 6 miesiecy dochodzenia do siebie.... za duze ryzyko, zwłaszcza, że moze byc taka sutyacja ze zaczne rodzic naturalnie i juz na samym poczatku cos mi "chrząknie" w kręgosłupie i zostane unieruchomiona i wtedy to dopiero tragedia dla dziecka... -
nick nieaktualnyPaula hahaha
ja mam 20 tc według om, ale według usg genetycznego jutro 21
Furia - noo po podpajęczynówkowym można szybciej jeść... po ogólnym nie wolno, pić też nie tzn. mi np. dali taką strzykawkę większą bez igły, tam pielęgniarka nalała wody i mówi - tu masz, możesz pić tylko po łyczku aż do wieczora. Chodzi o to, że po ogólnym baaaaardzo często się wymiotuje i wszelakie picie/jedzenie wzmaga to. Ja też zwracałam, a mdłości to norma. Dlatego lepiej się powstrzymać, bo tak jak piszesz wymioty po operacji kiedy jest sie zszytym to nic przyjemnego:/
Pocieszyłaś mnie tym, że u Ciebie w czasie cc założyli od razu cewnik... ja to się obudziłam po operacji bez (podobno chirurg zapomniał) i musieli mi później go wpychac
Milatka - rozumiem kochana, musisz miec cc i koniec, to jest dla Twojego i maluszka zdrowiaMaleństwo musi miec zdrową mamę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:26
-
Furia - super, że rodziłas i bedziesz rodzic w niemczech.. tam jest zupelnie inny poziom opieki medycznej, u nas prywatnie momentami tak sie nie zajmują ciezarną, jak Ty to opisałas. Szczerze mówiąc zastanawiałam się czy nie wyjechać choćby do innego miasta rodzic, bo kiedys myslalam o wyjezdzie do niemiec, ale tylko na poród...no i na myslach sie skonczylo.
-
hej
u mnie te z bedzie cesarka z powodu kregosłupa, mam tak strzaskany, że lekarz przy rezonansie 2 lata temu pytał mnie jaki ciężki wypadek przeszłam że tak mam, ale ja już się taka urodziłam, na szczęście widac to tylko na zdjeciach tego typu, a nie gołym okiem:)
-
Kiara domagaj sie zakladania cewnika w razie cc juz po znieczuleniu, w PL z wygody czesto zakladaja przed, ale tak naprawde nie powinni tego robic. Bo samodzielnie pojsc do wz to dopiero jak juz bedziesz w stanie chodzic.
-
Doris-83 wrote:Furia dzielna z ciebie babeczka:-)
Nieee, wyboru nie mialam
Kiara wiesz kolezanka wlasnie miala cc, znieczulenie to samo, a po cc jej 2 dni nie chcieli pozwolic jescI to czemu ? Bo szpital tak sobie postanowil
Cos strasznego... Dlatego lepiej poczytac opinie o szpitalach i dowiedziec sie gdzie jak to wyglada. Kolezanka w Luxmedzie miala 2x cc i tam opieka super. Bardzo odradzam porodowke w Tczewie, bo tam ponoc koszmar.
Milatka ja mysle ze w PL tez mozna trafic na super opieke, tylko trzeba sie wczesnie zorientwac co i jak
Ewka no przy wadzie kregoslupa nie ma co ryzykowac, to widze ze sporo nas bedzie pocietych -
nick nieaktualny
-
Kiara no tu nie glodza bo pacjent glodny to pacjent zly
Choc przy 2 zabiegu lyzeczkowania wlasnie nie moglam jesc , pojechlam tam przed sniadaniem i nie pozwolili mi jesc a zabieg o 17
A potem nic nie dostalam bo juz bylam po kolacji, to bylam taka wsciekla, ze mnie omijali szerokim lukiem
U mnie tez duzo pomogla moja polozna, bo ona pilnowala zebym jesc dostala po cc
Ktora to ostatnio o golabkach pisala ? MOJ MAZ CIE ZNIENAWIDZIOn nie cierpi golabkow, a ja wlasnie zaczynam je robic