Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
eforts wrote:Inka to teraz Twój mąż nawet nie bardzo może pyszczyć o włosy bo wychodzi na to ze dużej różnicy mu to nie robi
ja jak zwykle jak juz mi trochę odrosną to postanawiam chodować
Dokladnie. Tak mu sie wstyd zrobilo, ze bez slowa poszedl spac
eforts lubi tę wiadomość
-
eforts z racji tego, ze od wrzesnia zaczynam 4 klase to nie oplaca mi sie przenosic do szkoly zaocznej dla doroslych, wiec normalnie do grudnia musze chodzic o ile bede umiala... Po urodzeniu dziecka wracam do szkoly, ale bede miec nauczanie indywidualne (12 godz tygodniowo) i na te 12 godz potrzebuje nianie dla dziecka ;/ oboje moi rodzice pracuja, wiec samego dziecka nie zostawie, a do szkoly chcialabym wrocic od lutego, najwczesniej polowa stycznia, to tez bedzie zalezec od kiedy dyrekcja mi ustali te zajecia indywidualne... fajnie by bylo gdybym mogla wrocic od lutego, bo akurat u nas ferie zaczynaja sie 2 lutego, wiec po feriach smialo bym mogla wrocic
-
Kinga, moja siostra też urodziła będąc w liceum i skończyła szkołe. Ty też dasz radę, tylko nie odpuszczaj.
Bursztynka, nie wiem gdzie chowasz te 70 kg
Inka, ale się uśmiałam
Glukozę z obciążeniem powinno wykonywać się pomiędzy 24 a 28 tyg. Ja mam zrobić tuż przed następną wizytą,to chyba będzie początek 25 tyg. Na skierowaniu ma zwykłą glukozę i glukozę z obciążeniem 75. -
Kinga.k wrote:eforts z racji tego, ze od wrzesnia zaczynam 4 klase to nie oplaca mi sie przenosic do szkoly zaocznej dla doroslych, wiec normalnie do grudnia musze chodzic o ile bede umiala... Po urodzeniu dziecka wracam do szkoly, ale bede miec nauczanie indywidualne (12 godz tygodniowo) i na te 12 godz potrzebuje nianie dla dziecka ;/ oboje moi rodzice pracuja, wiec samego dziecka nie zostawie, a do szkoly chcialabym wrocic od lutego, najwczesniej polowa stycznia, to tez bedzie zalezec od kiedy dyrekcja mi ustali te zajecia indywidualne... fajnie by bylo gdybym mogla wrocic od lutego, bo akurat u nas ferie zaczynaja sie 2 lutego, wiec po feriach smialo bym mogla wrocic
Strasznie staro sie poczulam, gdy to pomyslalam, ale odważe sie uzyc tego zwrotu publicznie... "W moich czasach"... nie mialam tak dobrze. W klasie maturalnej nikt nie miał litosci, a ja nie bylam jedyną dziewczyną w ciązy. Nie wiem czy to nieobowiązywało, czy to byla kwestia dobrej albo złej woli, ale zazdroszcze, ze masz takie mozliwosci
-
AsiaCh wrote:Kurcze, a ja zaczęłam 19 tc (18+) i nie czuję jeszcze ruchów... To podpływanie pod rękę i ruchy pod dłonią czułam już w 12tc, ale do tej pory żadnych kopniaków, zupełnie nic
Spokojnie, ja pierwsze nieśmiałe puknięcia poczułam na początku 2o tygodnia a i tak nie byłam pewna czy to dzieciak.
Do tej pory mam zaledwie kilka puknięć dziennie a i miałam 3 dni bez puknięć. -
inka moja wychowawczyni powiedziala mi, ze absolutnie nawet nie mam o tym myslec, zeby przerywac szkole, bo ona tez zaszla w ciaze na studiach i dala rade wiec ja tez musze
tak naprawde ona mnie bardzo wspiera, pisze do mnie maile
to ona mi zalatwia u dyrekcji to indywidualne i ma pogadac z innymi nauczycielami o mojej sytuacji. myslalam, ze bedzie gorzej bo z niej niezla jedza jest, ale okazala sie bardzo w porzadku
A ty nie mialas mozliwosci skonczenia szkoly?
Qrczak lubi tę wiadomość
-
Nati89 wrote:Dziewczyy czy macie problem z dziaslami? U mnie strasznie krwawia
Mi zaczęły jakoś na początku 19tc krwawić, każdy ząb po kolei. Aż mnie bolało.
Kupiłam miękką szczoteczkę Meridol i płyn do płukania na regenerację podrażnionych dziąseł, o taki o:
http://www.doz.pl/apteka/p1029-Meridol_plyn_do_plukania_jamy_ustnej_400_ml
Po tygodniu się uspokoiło. A po dwóch nic nie krwawi.Nati89 lubi tę wiadomość
-
Kinga super, ze tak trafiłas. U nas najchetniej to sie pozbywali i tylko sie cieszyli jak ktoras rezygnowala, bo to wstyd i hanba dla szkoly (wysoka renoma). Jak w sredniowieczu, a to przeciez nie bylo tak dawno. Czasy sie zmieniają, ale jak widac nie w kazdym aspekcie na gorsze
-
inka teraz juz nie wyrzucaja ze szkoly... uczennice sa prawnie chronione w takich sytuacjach
moja kuzynka zaszla w ciaze gdy miala 17 lat (8 lat temu) i moja ciotka latala to szkoly i blagala, zeby jej nie wyrzucli, a tam wszyscy sie z niej smiali i jej powiedzieli, ze juz nie ma czegos takiego jak kiedys
teraz kazda dziewczyna ma mozliwosc ukonczenia szkoly, chyba ze nie chce... szkoda ze za twoich czasow bylo inaczej... ;/
-
Bajka wrote:Bursztynka jaki śliczny brzusio
i w ogóle cudna spódniczka nawet mam podobna ale się w nią nie mieszczę
suwak się już nie dopina od połowy
Spódniczkę trafiłam w ciąży na ciuchu, mój pierwszy ciuch w rozmiarze 40. Myślałam że w niej długo pochodzę, bo można ją na dół zsunąć. Znaczy chodzić w niej mogę, ale jak siadam muszę rozpinać guziczki -
Qrczaku dzięki, jutro leże i czytam
raz miałąm uczucie takiego strasznie ciężkiego brzucha, ale po tym byłam juz u lekarza i wprawdzie nie badał mnie na samolociku tylko zrobił zwykłe usg i nic nie wspominał o szyjce, ale mysle ze na nfz to jego też zasr.... obowiązek sprawdzic czy się nie skraca... chyba za dużo czytam o takich przypadkach, bo co mnie nie zaboli, to juz czarne myśli... chwile temu smarowałam brzuch i dzidzius kopał tak pięknie było wiac jak naparza w brzuch i oczywiście przez myśl mi przeszło, czy nie za nisko? a może tak mam skróconą szyjkę jak któaś z Was co dziecko jest ulożone jak do porodu.... no i czuje że nocka z głowy...
-
Bajka wrote:Eforts kochana wolałabym nie pracować jak jestem na l4 ale niestety się nie da bo jestem pracodawcą i o wszystkim muszę myśleć o każdej porze dnia i nocy i czasem podjechać coś podpisać, załatwić itp. i schodzi... po prostu nie da się psychicznie ani fizycznie odpocząć bo wisi nade mną odpowiedzialność na każdym kroku
ja z wykształcenia jestem prawnikiem ale skończyłam tez 2mgr pedagogikę specjalną i tam miałam mnóstwo na temat zaburzeń rozwojowych itp.
Nati ja mam teraz jakieś delikatniejsze dziąsła i byle co mnie uraża, myślałam żeby szczoteczkę wymienić na miękką
Mój maluch dziś leniwy jakich ze 2 razy się przekręcił delikatnie i tyle
heh to tak jak ja, tylko że mgr z pedagogiki specjalnej robię w tym roku i co najśmieszniejsze, kilka dni po pozytywnym teście na zajęciach omawialiśmy skutki toksoplazmozy na płód... i też sądze że wiedzieć za dużo w tym temacie nie jest dobre... -
Witam sie z rana
Kinga, wtedy tez nie wyrzacon ze szkoły, nie mogli, ale nie ułatwiali zycia (wrecz przeciwnie) czym prowokowali do odejscia.
Ja sie szykuje do gina. Syndrom bialego fartucha dziala, nic mi nie jest, nic nie czuje, zaczynam miec przeczucie, ze maleństwo sie tak ulozyl i cisnęło na szyjke, ale skoro juz dzwoniłam to pojde, bede spokojniejszaJak sie ma taką łobuzerką szyjkę to trzeba stosowac dodatkowe środki ostroznosci
Trzymajcie kciuki! -
Jaj wstałam z łóżka rano to mnie strasznie zakłuło po lewej stronie brzucha. Nie wstałam dalej a jak się kladlam z powrotem to kłuło masakryczne aż mi łza poleciała. Jak leżę to nie boli.
Myślicie że to rozciąganie i normalny objaw na tym etapie czy mam siać stresa? -
madzialena wrote:heh to tak jak ja, tylko że mgr z pedagogiki specjalnej robię w tym roku i co najśmieszniejsze, kilka dni po pozytywnym teście na zajęciach omawialiśmy skutki toksoplazmozy na płód... i też sądze że wiedzieć za dużo w tym temacie nie jest dobre...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2014, 13:48
-
Inka kciuki mocno zaciśnięte, proszę o raport po powrocie
u mnie dziś znów gorąco, lecę na zakupy dziś mam wolne i poszukam jakiś fajnych zdrowych przepisów na obiad
Bursztynka ja ten rozmiar 40 na razie jeszcze wypieramale niedługo tylko to mi się dopnie w pasie:) chociaż wczoraj dostałam od szwagierki spodnie ciążowe 38 z h&m i są mega wygodne choć za eleganckie nie są :)ale olać najwazniejsza wygoda:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2014, 13:48