Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Biszkopcik może to lęk o młodego i fakt, że musisz leżeć jednak to ciągłe napięcie. Może poszukaj jakoś tevhnik relaksacyjnych?
Ja niby normalnie funkcjonuje ale i tak czasem ciężko mi się pogodzić w zasadzie z drastyczną zmianą trybu życia. Najgorzej było na początku jak głównie leżałam i wymiotowałam to potrafiłam się popłakać jak mąż rozmawiał przez tel, że ma tyle życia w sobie (daje rade tak rozmawiać), chodzi do pracy itd
-
Ehhh Biszkopcik ja mam tak samo od tygodnia...nic nie cieszy(oprócz kopniaków małego)
Jakoś mnie siły witalne opuściły.Ale mam nadzieję,że niedługo powrócą bo moje zdolności organizacyjne padły na pysk.Nic mi się nie chce.
A teraz coś na śmiech :-)Z racji tego,że brzuch zasłania mi "małą" to wzięłam lusterko w celu wykonania "fryzurki" przed jutrzejsza wizyta u gina.Na to do łazienki wchodzi mąż i patrzy z niedowierzaniem...zaproponował pomoc :-)Pomyślałam,a co mi tam będzie wygodniej....LASKI nie popełniajcie tego błędu!Jutro idę na wizytę bez fryzurki....jak bobasek mam małą ogoloną na zero....będę się mocno wstydziła....myślałam,że męża zabije!!! Jednym ruchem spartolił, w nie raz widział i co? GÓWNO ....po swojemu zrobił....ehhh mózg mi w ciąży odbiera
Biszkopcik, Niespodzianek:), Ita, Qrczak, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
No tak sobie tłumaczę...ale mojej golusieńkiej to jeszcze nie widział...matko co ja zrobiłam!!!Na prawdę chyba męża w nocy poszczypię po dupsku za kare...
Biszkopcik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhahaha Doris
nie wiesz? oni chyba lubią na zero
Ja na szczęście depiluję woskiem od lat, włosy tam wolno odrastają, słabe, cienkie że ten problem mam z głowy. W szpitalu jak dorwała mnie jedna położna, patzrę co ona robi, a ta chciała na suchara dorwać się do mojej cipki! a tu zonk, nie ma włosów, musiała zadowolić się jedynie "grzywką" z przodu
Aguś płakałam w nocy, bo sobie ubzdurałam ze mój facet woli zajmować się kotem niż robić ze mną zakupy na necie. Trochę się posprzeczalismy, w koncu poprosiłam go że chcę spać sama, czego pozniej żalowałam, niby przychodzil co jakis czs do pokoju i ptała czy na pewno do niego nie przyjdę, ale byłam twardaw koncu sam zasnął, a ja wyłam w poduszke ;/ tak się zmęczyłam, dusiłam własnymi smarkami, ze s=zasnełam. Nie wspomnę jakie rano miałam oczy, a lekarka dzis na badaniu stwierdziła, ze muszę więcej wychodzic na swieże powietrze bo jakaś blada jestem i oczy mam przekrwione
Eforts- a to swoją drogą, takie siedzenie w domu, lezenie beczynnie dobija człowieka. Stad chyba moje humorymam zal do calego swiata, ze akurat mnie to spotkało, nie dosc że czuję się strasznie nieatrakcyjna, zle sama ze sobą, bezużyteczna, to jeszcze sobie wkręcam że mój chłop zainteresuje się kims innym, albo zacznie szukać pocieszenia w pornolach.....Boże co te kobiety ciężarne mają w głowie
-
nick nieaktualny
-
Ah Biszkopcik CHŁOP to prosty mechanizm ma....sam się nie domyśli jak mu się nie powie. Mój od lekarza usłyszał,że ma być miły i znosić wszelkie dziwne zachowania bez mruknięcia. Ja przez pierwsze trzy miesiące leżałam plackiem ....oj wiem co teraz czujesz ale dla dobra maleństwa zniesiesz wszystko. Po prostu musisz
A swoją drogą to sama się woskujesz czy korzystasz z usług kosmetyczki? -
Ale cicho, chyba wszystkie dziewczyny uciekły na drugie forum
Ja mam tak samo, mój mąż nie ma ze mną lekko. Cały czas mi się coś nie podoba i jestem obrażona na niego, a jak ze mną chce porozmawiać to zaczynam płakać i wpadać w histerię bez sensu. Ale to muszą być hormony, bo przysięgam nie mam na to żadnego wpływu i sama patrzę na siebie z boku z zaniepokojeniem...
Poza tym też się czuje wielka i brzydka. Brzuch brzuchem, ale mam okropne udziska z cellulitem, tyłek mi urósł, nawet ramiona jakieś takie parówkowate... Do tego ogromne cycki, na które wszyscy się gapią z niedowierzaniem
Wczoraj mi stwardział brzuch, faktycznie jak już mnie to spotkało to wiem o co chodzi. Baaardzo nieprzyjemne uczucie, leżałam potem cały wieczór.
Doris, ja też zawsze na zeroMyślę, że nie masz się co stresować przed wizytą, gin już pewnie widział WSZYSTKO
Piotruś
Helenka
-
Milcia skracanie szyjki często jest bezobjawowe, więc trudno stwierdzić bez badania, czy z nią wszystko ok. Ja miałam czasem taki promieniujący ból szyjki, trwał chwilę i ustępował. I tak czasem kilka kilkanaście razy dziennie. Ale nie wiem, czy to było objaw.
Nieźle Cię Olcia wypchałaCiekawe, co tam wystawiła?
-
hej, rzeczywiście cisza jak nigdy,
ja jestem po wizycie, zdjęcia dziś nie dostalismy, mała zasłaniała się jak tylko mogła, wkladała rękę do buzi drugą podniosła, a na dodatek założyła na głowę nogę, także akrobatka niesamowita.. poza tym brzuszek, główka, kość udowa w normie wielkościowej, widać było żebra i kręgosłup, pęcherz moczowy, nosek, wargę, język ktorym sobie ruszała, a i nasza laleczka ma już 420 g, a 4 tyg temu miała 200g, rośnie
mówiłam ginowi o skurczach, napinaniu, sprawdził szyjkę, nic się z nią nie dzieje, więc jak będę czuć częste napinanie to mam się zacząć obijać, poza tym mogę dać odpocząć macicy i przez tydzień brać nospeLola83, Niespodzianek:), eforts, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Milcia, ja też słyszałam,że nie ma żadnych objawów i to chyba najgorsze.
U mnie glukoza wyglądała tak, że pobrali mi krew na czczo. Musiałam czekać godzinę na wynik. Wtedy dopiero dostałam glukozę do wypicia. Kolejne pobranie miało być po godzinie i po dwóch. No ale nie doczekałam. -
Jestem już po połówkowym. Mała zupełnie zdrowa. Waży już 597 gram. Chcieliśmy nagrać obraz, ale założyła obie nogi na głowę i lekarz stwierdził, że nie warto. Może na następnej wizycie się uda.
Zaraz wstawię zdjęcie, jak mi się udaLola83, Niespodzianek:), eforts, kaarolaa, Marimiko lubią tę wiadomość