Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
lola popros o receptę, powinni dać, a jak nie uda się to może w aptece coś dadzą bez recepty doraźnie, wg mnie na pewno nie zaszkodziłaś maluchowi, ja mialam 3 tyg mega duszności, jakbym schodziła, nigdy w życiu takiego kaslzu nie miałam, i czytalam i lekarz potwierdził, że nic nie zaszkodzi małej, ale wyleczyć trzeba
Lola83 lubi tę wiadomość
-
podziwiam pracujące laseczki, ja już od ponad miesiąca na l4, i całe szczęście bo w upały bym nie wyrobiła, a poza tym ciągła pozycja doprowadzała do bólu kręgosłupa...
odnośnie uwstecznienie umysłowego, to ja czuję, że od momentu pracy zatrzymałam się rozwojowo, to nie jest to co na studiach, ciągle coś nowego się działo
-
Cześć! nie odzywałam się od kilku dni - jakoś tak podczas siedzenia na L4 zaczynam nienawidzić telewizor i komputer. No ale siedzę bo i co mam ze sobą zrobić.
Ostatnio mam trochę gorsze samopoczucie - często mi się ryczeć chce (w niedzielę pół dnia leżałam w łóżku i wyłam), nie wiem co ze sobą zrobić, nic mi się nie chce, czuje się beznadziejnie. Jak idę gdzieś na kawę z koleżanką to jest spoko - ale mam wrażenie że nakładam maskę, że wszystko w porządku. Swego czasu chodziłam do psychiatry (brałam leki) bo miałam zdiagnozowaną nerwicę lękową i zaburzenia depresyjne. Rok chodziłam na terapię i było lepiej. Ale teraz jak nie wiem co ze sobą zrobić - boję się, że wpadnę w depresję ciążową (już zdążyłam się o niej naczytać w necie). Obawiam się też depresji poporodowej..jako że mam "predyspozycje". Nie mam żadnego pomysłu na siebie. Czuję się bezwartościowa, gruba, leniwa i głupia.
Przepraszam, że wam tak marudzę - ale duszę to w sobie i miałam potrzebę podzielenia się z kimś moimi obawami.
Karolaa - śledziłam Twoje wpisy na fb i jak wiesz - trzymam za was kciuki od początku i modlę się za was. Wierzę, że będzie dobrze - bo MUSI BYĆ. Dobrym ludziom przydarzają się dobre rzeczy - Maluchowi na pewno jest u Ciebie w brzuszku dobrze, moze tylko ciekawość go zaprowadziła trochę na obrzeża. Ale na pewno powróci do ciepełka mamusiowego brzusia.
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Marminko a może warto by się wybrać już teraz do psychologa, bądź do lekarza pod którego byłaś opieką, by zadziałać/pogadać w porę?
Ja też swego czasu myślałam o psychologu. Ale jakoś boję się zdecydować.
Któraś podsyłała tutaj dosatwkę - zamówiłam, śliczna
Dodatkowo można kupić z dowolnym wyposażeniem.
http://mamaipapa.pl/pl/89-lozeczko-dostawne.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 13:44
zokeia, Marimiko, Paula84 lubią tę wiadomość
-
Marimiko jesteś piękna, mądra i jak my wszystkie jesteś w ciąży czyli okrąglejsza
a jak mi nie wierzysz to zapytaj Męża, ok?
Faktycznie siedzenie w domu wykańcza człowieka, żeby to jeszcze można było kilometrowe spacery robic to pół biedy, w tv nic nie ma ciekawego internet tez się nudzi, ale moze lubisz robic cos innego? tak jak np te pomponiki, albo inne ręczne robótki? no i dziewczyny mają rację, musisz pogadac ze specjalistą, który będzie wiedział co mozesz zrobic żeby nie wpaśc w depresję. Chociaż jestem pewna że jak się Junior urodzi to stracisz głowę i o depresji nie będzie mowy:)Marimiko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marimiko może spróbuj pogadać z jakimś psychologiem, chociażby dla lepszego samopoczucia a tym bardziej, że po porodzie łatwiej nie będzie
szkoda żebyś się dołowała zamiast cieszyć się ciążą
Ja staram się być optymistką ale widzę, że coraz ciężej jest mi na spokojnie reagować szczególnie na jakieś stresowe sytuacjecoraz łatwiej doprowadzam się do płaczu
gdybym mogła pracować to było by zupełnie inaczej no ale nic mamy w brzuchach nagrodę
Marimiko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nastawiam się pozytywnie
Położna sama nie była w stanie nic stwierdzić bez USG, więc może się okazać, że to tak na wyrost. Ale zawsze lepiej dmuchać na zimne.
Od zeszłego tygodnia zdarza mi się, że mnie tak brzuch od dołu/pachwiny bolą przez parę minut (skurczowo). A wczoraj lekko miesiączkowo zakuło. -
nick nieaktualny
-
Marta trzymam kciukasy
leż, odpoczywaj, bierz leki i przejdzie
Ja czasami mam wyrzuty sumienia, że tak zachowuje się jak księżniczka, tego nie zrobie, tego nie podniose, tam nie wleze, przecież Nasze babcie i pewnie niektóre mamy zapierniczały w ciąży aż buczało... i jesteśmy zdrowe, żywe i urodzone w więkzści bez problemów...
a wyobrazacie sobie teraz chodzic do pracy, dźwigac ciężary, tachac zakupy wychowywac 5 dzieci, prowadzic do szkoły itd?
Ale jak sobie pomyślę, ze to wszystko dla Wojtusia to i nawet poleżałabym więcej żeby było tylko ok