Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Milcia to super
od razu lepszy humor co
Aga wody barwią na niebiesko są mocno zasadowe, ja juz przykladalam do wkładki to śluz jest bardziej kwaśny, zabarwia na czerwono, mocz prawie nie zmienia koloru paska, przykładałam do wejścia do pochwy albo kładłam na wkładce i to wszystko w ramach ciekawości bo od czasu jak je mam to nie mam zbyt mokro
aga.just lubi tę wiadomość
-
http://allegro.pl/papierki-paski-lakmusowe-ph-1-14-80szt-nowe-jakosc-i4450306743.html
juliana koszty w zasadzie żaden, szczególnie jak w upały miałam mocno mokro to chciałam kupić te specjslne wkładki do sprawdzania wód, cztery za 50 zł ale nie dostałam w aptece
-
Dziękuję wam za miłe słowa
Wy to umiecie dowartościować kobitę
co do terapii - to ja chodziłam przez rok na grupową (zalecenie psychologa). Jaki to był rodzaj to nie wiem - nie znam się na tym. Ale bliskie jest mi to wszystko co mówicie. Miewam lęki (czasami codziennie) dotyczące śmierci i końca świata i tak mam od hoho i jeszcze trochę. Walczę z tym, staram się wyrzucać te myśli z głowy - aczkolwiek czasami są bardzo czepliwe i wtedy dostaje ataku paniki. A te lęki to właśnie mają swój początek w tzw. trudnym "dzieciństwie". O ile można tu mówić o dzieciństwie jeśli trudna sytuacja trwała to ok. 24 roku mojego życia. To co aga.just mówisz - jest mi bardzo bliskie. Na razie z wizytą i psychologa się wstrzymam. Doły mam od kilku dni i wiem, że hormony odgrywają tu kluczową rolę. Poobserwuję się jeszcze przez tydzień - dwa i wtedy zdecyduję.
A tak do tematu pasków lakmusowych - to ja chyba też w nie zainwestuję.Drogie to nie jest a spokój jednak bezcenny - zwłaszcza, że ostatnimi czasy mam dosyć mocno mokro w tamtych rejonach.
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)
11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Marimiko, jak tak mówisz o lęku przed śmiercią, to masz na myśli własna czy śmierć bliskich? Ja w sumie to też mam "obsesje" na tym punkcie, boję się cholernie śmierci bliskich tzn rodziców i Męża... od dawna miałam tak że jak w nocy śniło mi się ze ktoś umarł to wylam jak głupia w poduszkę, bałam się zasnąć żeby na nowo o tym nie śnic, a jak byłam starsza to potrafiłam iśc do pokoju sprawdzić czy oddychają... A pogłębiło mi się to jak rok temu 23 czerwca ok 6 rano mój tata poszedł do ubikacji i tam dostał w zasadzie nie wiem czego, bo w szpitalu zdiagnozowali udar słoneczny... Zaczął się trząść tak jak na padaczkę, był nieprzytomny i zdążył wyjsc z łazienki, mama go ozbaczyła i wrzeszczała żebym przybiegła bo tata umiera... z tych nerwów nie umiałąm powiedziec gdzie mieszkam jak dzwoniłam na pogotowie, ale trzasnełam sobie w twarz i zaczełam reanimację, bo mama była jeszcze w gorszym stanie niż ja... Tata żyje, wszystko z Nim ok, ale jak czasem widzę że ma gorszy dzień to potrafię go śledzic jak chodzi po podwórku i sprawdzac że nic mu nie jest....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 22:43
-
Mi bardziej chodzi o własną śmierć. Śmierć sama w sobie mnie aż tak nie przeraża, przeraża mnie to co ma być później. Jestem osobą wierzącą, ale jeśli chodzi o tę kwestię - to z wiarą u mnie krucho. Bliżej tu do nadziei, że będzie tak jak to mówią...
Bardzo Ci współczuję Ewa tego przeżycia - to musiało być na prawdę straszne. Jesteś mega dzielna skoro tak dobrze sobie poradziłaś w sytuacji, w której większość nie byłaby w stanie zrobić cokolwiek...Jestem pełna podziwu.
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
w sytuacji takiego przerażenia raczej robi się wszystko żeby kogoś uratowac, nawet bezwiednie. do tamtej pory byłam przekonana że nie poradziłabym sobie z reanimacją człowieka, ale jak przyszło co do czego miała milion mysli co trzeba zrobic. Nie powiem, bo bardzo pomógł mi kurs pierwszej pomocy przedmedycznej i kurs hospicyjnego wolontariusza medycznego, bez tego byłabym zielona jak nic.
-
Przydatne umiejętności Ja kilka tyg temu oglądałam na necie filmiki odnośnie pierwszej pomocy przy niemowlakach. Bardzo fajne. Babka prowadzi na yt cały kanał związany z ciążą i dziećmi.
https://www.youtube.com/channel/UCTWtZ_UevYh9XB3F1rJvbkA
Filmów o różnej pomocnej tematyce jest mnóstwo.
Tutaj przykładowo pierwsza część filmiku: Pierwsza pomoc przy bezdechu i zakrztuszeniu:
https://www.youtube.com/watch?v=ga88I5kjwzU
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Późno, bo późno, ale witam się
Klif gratulacje bliźniaczek i kolejne babeczki do kolekcji.
Karola to super, ze mniej się Sącza wody, jeszcze trochę i wogole przestaną.
Ja dziś po wizycie również, w dalszym ciągu nic nie urosło i corcia jest corcia chciałam się pochwalić, ze mala z niej Kluska, bo wazy 633g, ale Milcia powalila mnie waga swojej kluski rozwijany się dobrze, nic nam nie Dołęga. Co do długości szyjki to nie mam pojęcia, bo nigdy mi nie sprawdzał, a i ja zawsze zapominać zapytać ![:-\](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/irritated.gif ":-\")
Powiedział, ze dobrze by było aby mala urodziła się 2800 max 3000, bo inaczej mogę mieć problem z porodem bo jestem drobna, no zobaczymy jak to będzie.
A od następnego czwartku zaczynam zajęcia w szkole rodzenia, juz nie mogę się doczekać
julianna, Ita, Marimiko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry kochane. Ja teraz ranny ptaszek bo przed 6 mam pobudki jestem coraz bardziej pewna ze wszystko skonczy sie dobrze. Dzisiaj rano polecialo mi tylko troche z resztka luteiny. Mam nadzieje ze dziurka sie zasklepia.
julianna, Lola83, Ita, Bogusiar80, Kinga.k, Marimiko lubią tę wiadomość
-
Karola super wieści, cudowna postawa
ola gratulacje córy
Kanapa na szczęście nie ale są dziewczyny którym ginekolodzy sprawdzają takimi paskami, zresztą chyba wszystkie testy na wody działają na zasadzie pH a czy się sprawdzają?! Ktoś to wie
Ja musiałam wstać z głodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 07:32
kanapa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
karola a bakterie jakieś groźne? Na pewno szybko sobie z nimi poradzą Kochana
Ja juz nie spie i szykuje się do gina pomalutku. Wczoraj myslalam ze juz Męża bede wolac by pomoc przy szykowaniu do gina ;p Kubuś przeslania mi cały świat
eforts, Marimiko lubią tę wiadomość
