Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Efors wow! Super,że wszystko jest ok.
Ja dzisiaj zapisałam się do szkoły rodzenia:-) W systemie otwartym, 8 spotkań co piątek. Niestety mojemu mężowi nie odpowiadały wtorki i czwartki z systemu zamkniętego bo ma treningi...a szkoda bo jest więcej spotkań i obszernijsze tłumaczenie. Ale dobre i te 8 spotkań.eforts, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Nooo ja inaczej niż sn sobie nie wyobrażam. A 3400 ledwo wypchnęłam, musiałam być nacięta. Pocieszam się, że drugie może jakoś łatwiej będzie? Mój mąż urodził się 4100 czy 4200, teściowa dała radę. Dam i ja! hahah
Ale masz rację - na tym etapie takie klocuszki to duuuże pocieszenie i poczucie bezpieczeństwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 22:03
eforts lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kaarolaa u mnie za to ponuro i mgliście. Ciesz się widokiem za oknem i pamiętaj,że z każdym dniem jesteś co raz bliżej celu:-) Trzymaj się
A ja z Panem Psem po śniadanku, wylegujemy się na kanapieZa godzinkę wstanę posprzątam bo kuzynka do mnie przyjeżdża:-)
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Ciekawe Karolaa jak u Ciebie z wagą. U mnie tydzień w szpitalu -2kg... I niby jadłam w miarę normalnie. Jednak jak to mój M mówi 95% to głowa...czyli najważniejsze jest pozytywne nastawienie a Ty Karola jesteś tego najlepszym przykłademkaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pierwszy dzień w pełni na L4. Rosół nastawiony. Krokiety będę robiła po południu i... ach... dziwnie jakoś :] Chyba się ujawnia mój wewnętrznie skrywany pracoholizm
Wiem, że miałam polegiwać, ale nie wiem czy wspominałam, że od miesiąca ocieplają mi budynek. Jak myślicie w czyje okna właśnie zaglądają?
Siedzę przed kompem w piżamce i kątem oka widzę jakie pan ewolucje uskutecznia. Aż mi się niedobrze robi kiedy widzę jak się wychyla przez rusztowanie.
W związku z tym wszystkim chyba przejdę się kawałek do mięsnego i może na ciuszki (widziałam, że na ulicy obok otworzyli nowy Sh!)eforts, Paulina85 lubią tę wiadomość