Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja zjadłąm własnie 3 małe jabłka i w ciągu minuty naliczyłam 10 ruchów przynajmniej
Ja z ciuszkow mam większośc i chyba wiecej narazie nie dokupie, bo to i tak wiekszego sensu nie ma bo dziecko szybko rośnie... nawet położna na SR mówiła zeby nie przeginac z ilością bo nie zdążą tego wynosic...
mam pieluchy 2-ki 156 sztuk. mam 1 ręczniczek bez kapturka, do pielęgnacji nie mam nic.
Dzis dostałam propozycję od znajomego Greka (żołnierza przebywającego w PL) żebym zakupiła dla młodego wszystko co potrzebne na jego nazwisko a on odda mi vat, bo oni się tam jakos w jednostce rozliczają i kupują w Polsce bez vatu. zawsze jakis grosz do przodu,także chyba jednak kupie laktator ręczny ale nie jakis super wymyślny bo szkoda na to kasy bo albo się przyda albo nie...a kiedyś matki takimi zwykłymi badziewiami mleko ściągały i żyją wiec myślę ze zainwestuje do 50-60 zł.... -
Lola, ja sama byłam zdecydowana na to łóżeczko, bo dla mnie jest idealne. I cena z materacem atrakcyjna. Już nawet aukcję zapisałam. A że mam manię czytania komentarzy, to tak do tego doszłam. Pewnie nie wszystkie są złe. Ale znając moje szczęście to trafiłabym na taki egzemplarz
-
Tydzień temu na wizycie położna mówiła mi żeby na razie nie przejmować się liczeniem i zacząć dopiero po 30tyg. Do tej pory robię tak jak wy - sprawdzam w porach największej aktywności tj. rano i przed pójściem spać czy maluch się wierci. Jak wierci to dzień i noc spokojnie zajmuje się innymi sprawami a nie mysleniem czy dzieciun wystarczająco ruchliwy (przeciez jak on ma kopać jak ja go ciagle bujam spacerując?)
Z ciuszków mam własciwie juz z górka wszystkiego. Za 2tyg od tesciowej odbiore ostatnia partię i wtedy sobie wszystko na spokojnie popiore i poprasuje.
22-24.09 jest fajna promocja na pieluszki dady w biedronce! więc i tu zapas zrobię.
a tak to nie mam nic. ani wózka, ani łóżeczka... ech... ale wszystko na spokojnie -
Ja myślałam o elektrycznym laktatorze, a to dlatego że ok 1,5 miesiąca po porodzie chciałabym wrócić na zajęcia i jakoś tak sprytniej ogarnąć to odciąganie pokarmu. Tylko wiem, że są sytuacje, że mimo najszczerszych chęci nie udaje sie karmić piersią. Dlatego się zastanawiam, czy lepiej nie poczekać.
Ciuszków mam dużo, ale to dlatego że moja mama co tydzień odwiedza ulubiony sh i kupuje je za śmieszne pieniądze (szkoda jej zostawić ;P).Ita lubi tę wiadomość
-
ehhh zazdroszcze tego, że potraficie wyszukac perełki w sh... ja wchodzęi nic nie widzę... szukam, szukam, niby coś jest, ale czy ja wiem... poza tym mam taką głupią manię że dopóki nie wypiore ciucha z sh to go nawet nie przymierze... ten specyficzny zapach juz przed ciążą działał odstraszajaco, a w ciąży to w ogóle działą wymiotnie... no po prostu nie moge
-
Ewka, ja mam to szczęście, że dostaję już wyprane, wyprasowane i pachnące
Sama wybrałam się kilka tygodni temu w poszukiwaniu spodni ciążowych. Musiałam zaraz wyjść, bo mi się duszno zrobiło i bałam się, że tam padnę. Poza tym babka tak szła, że uderzyła mnie w brzuch. I miałam dość tych atrakcji. -
U mnie też wszystkie ciuszki z sh
a, że teściowa i mama kupują poza warszawą to i ceny kosmiczne - np. 10 bodziaków każdy po ZŁOTÓWCE, kombinezonik zimowy na dwa suwaki, z rękawiczkami - 10 zł
Jak do nich jadę to też zawssze się obkupię
Sprawę laktatora przemyślałam. Wypatrzę sobie teraz jakiś w necie i poczekam na "po porodzie". Jakby coś się działo to albo wypożyczę elektryczny ze szpitala, albo Małż mi go szybko zamówi. Jeśli natomiast z laktacją będzie ok, to pomyślę raczej o ręcznym, tak żeby awaryjnie przed wyjściem dało się odciągnąć. -
Trzeba poszukać dobrego SH po prostu... Ja szukałam i szukałam i nic nie mogłam kupić. Potem znajoma mi poleciła 2 w Warszawie i sporo rzeczy kupowałam, a teraz z kolei była teściowej znajoma i powiedziała mi o super SH dosłownie 3 km ode mnie i byłyśmy z teściową - super ubranka, za 18 ubranek zapłaciłam 36 zł. A były i swetry i bluzy...
-
Ja na ostatniej wizycie zapytałam lekarza czy mam liczyć ruchy. Lekarz powiedział mi, że na razie nie, że dopiero po 34-35 tc. Bo w sumie lekarze nie są zgodni co do ilość ruchów jakie na wcześniejszym etapie ciąży ma być. Pierwszy raz się spotkałam z informacją, ze nie ma zgody wśród ginekologów w tej sprawie. Ale mam zaufanie do mojego lekarza.
A mnie od wczoraj wycieka siara z jednej piersi, chyba musze kupic sobie wkładki hehe -
Dobra muszę się czymś podzielić mówi się o laktatorach itd. i tak sobie pomyślałam, że warto kupić, np. jak będę musiała gdzieś pójść a będę mogła karmić to sobie odciągnę pokarm. No i zastanawiałam się nad ręcznym - bo (mam nadzieję) że nie będę potrzebowała tak często go odciągać. Ale przyznam się, ze jako kobieta będąca pierwszy raz w ciąży nie wiedziałam na czym do końca to polega - tak wiem wstyd i hańba
Wpisałam hasło w yt i znalazłam filmik Szczerze - śmiesznie to wygląda jak pryska to mleko i w ogóle śmiałam się oglądają to - a to tylko dlatego, ze nigdy nie widziałam jak to wygląda w rzeczywistości Postanowiłam się z wami podzielić moim brakiem wiedzy
http://www.youtube.com/watch?v=8JdXrzsXVwg
Lola - co do baseny ja chodze na aqua aerobik - ale nie dla ciężarnych tylko dla wszystkich (średnia wieku 40-50). Ale tam nie pływamy, tylko ćwiczymy. Zresztą ja ogólnie słabo pływam a jak ostatnio próbowałam pływać w jeziorze to strasznie dziwnie się pływa z brzuchemjakoś tak woda wypiera brzuch na powierzchnie
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Pollyana długość Twojej szyjki jest naprawdę ok. Wydaje mi się, że nie ma co panikować
Odn komórek macierzystych w pierwszej ciąży się nimi interesowaliśmy i suma sumarum finał był taki, że okazało się, że i tak jest ich za mało by wystarczyło na leczenie.
Ja też nie liczę ruchów. Mojemu malutkiemu chyba się pory pomyliły bo najbardziej aktywny jest w nocy a w ciągu dnia prawie cały czas śpi:) Oby mu tak po porodzie nie zostało.. -
Pollyanna wrote:Aga, nawet jak w ciągu niecałych 5 tygodni skróciła się z 33? Mój lekarz też mówi, żebym się nie stresowała, bo najważniejsze, że twarda i zamknięta. Tyle się naczytałam o tej szyjce i teraz mam.
W ciągu 5 tyg skróciła się z 33 do 28 to i tak nie jest dużo i nie ma tragedii. Serio. Ja od 25 tc z córą miałam poniżej 25 mm, a poród i tak wywoływany. -
Dziewczyny od 14 mam straszny ból głowy, uszu, klatki piersiowej i lewego barku. to niestety opóźniony efekt wczorajszego wypadku. wzięłam paracetamol bo już nie wytrzymywałam z bólu. czekam na męża. jak ból nie przejdzie to mamy zgłosić się do szpitala - tak powiedziała przez tel moja pani doktor. całe szczęście maluszek kopie więc z nim jest wszystko w porządku...
-
Pollyanna bym się Twoją szyjką nie martwiła 5 mm w 5 tygodni to dobry wynik i na pewno nie żadna patologia.
Mi skróciła się z 41 mm na 29 ale nie wiem w jakim czasie, potem przez 5 tygodni (dwie kontrole miałam w tym czasie) o kolejne 3 czyli teraz mam 26.
Fakt faktem, że się oszczędzam co znaczy, że żyję normalnie tylko nie chodzę na spacery, nie podnoszę ciężkich rzeczy i więcej leżę. Teraz trochę mam lęki bo pt-nd mega intensywny i czuje kłucia ale nie nakręcam się.
Bank komórek dla nas odpada, koszt ogromny, przyszłość nie pewna to tak w skrócie.
Lola ja chodzę na basen chociaż ostatnio rzadko bo niby na brzuchu pływam mało, głównie na plecach ale i tak składam nogi do żabki i potem mi spojenie bardziej boiAle na pewno nie odpuszczę sobie basenu bo i ja i mój brzuch go kochamy
-
Ita pewnie że zdradzę - generalnie to sh Szmizjerka (ja chodziłam na Grójeckiej na Ochocie albo na Żelazną blisko Solidarności. Z tym że ostatni raz byłam 3 lata temu bo od kiedy jestem mężatką mieszkam niby 16 km od Wawy a jednak zawsze mi tam nie po drodze hehe
Na Grójeckiej najlepiej jechać w środę bo była dostawa. Ale czy mają dziecięce to nie wiem, wtedy mnie to jeszcze nie interesowało.
A SH w Ożarowie Mazowieckim też się mogę info podzielićstarczy ubranek hehe
-
Dzięki dziewczyny. Staram się właśnie nie przejmować, czekam do wizyty - zobaczymy, co lekarz stwierdzi. Chociaż więcej poleguję.
Ja poczytałam opinię onkologów i też wstępnie odrzuciliśmy właśnie bankowanie komórek.
Wcale to już tak pięknie nie wygląda.
Dzisiaj na SR mieliśmy wycieczkę na salę porodową, oddział położniczy itp. I trochę mnie przeraziła, choć tak naprawdę nie wiem dlaczego. -
eforts wrote:Mi skróciła się z 41 mm na 29 ale nie wiem w jakim czasie, potem przez 5 tygodni (dwie kontrole miałam w tym czasie) o kolejne 3 czyli teraz mam 26.
Fakt faktem, że się oszczędzam co znaczy, że żyję normalnie tylko nie chodzę na spacery, nie podnoszę ciężkich rzeczy i więcej leżę. Teraz trochę mam lęki bo pt-nd mega intensywny i czuje kłucia ale nie nakręcam się.
Kurczę, u mnie też właśnie nie jest pewne w jakim czasie, stąd mój lekarz chce ją po 2 tygodniach skontrolować. Mam nadzieję, że będzie dobrze.