Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola, super, że mogłaś wziąć Okruszka na ręce
uczucie musiało być niesamowite! Miejmy nadzieję, że teraz już będzie przybierał na wadze i rósł. Trzymamy mocno kciukasy!
Asia, czy Ty byłaś w szpitalu się przebadać po tym wypadku?
Ja też dzisiaj wizytowałamMała ma 1100 g i jest idealnie z terminem z USG do terminu z OM. Ułożona jest główką w dół i już wiem skąd te ruchy nisko, a wysoko praktycznie brak... lekarz powiedział, że twarz zasłania pępowina i... stopa!! Tak, moje dziecko ma dalej nogi na głowie... Widzieliśmy jak ziewa, wystawiła nam buźkę prosto w monitor
Szyjkę obejrzał i powiedział jest dobrze bez zmian... Ile ma cm pojęcia nie mam, już drugą wizytę mówi bez zmian, a ostatnio jak mierzył było 4,2 cm więc zakładam, że dalej jest +/- tyle...
Lekarz kazał mi liczyć ruchy w stałych godzinach rano i wieczorem (kiedy jest największa aktywność) przez pół godziny ma być 5 ruchów. No i powiedział, że jak nie doliczę do 5 mam od razu jechać na ktg, że lepiej zrobić kilkanaście niepotrzebnych niż nie zrobić kiedy trzeba... Trochę się tego boję, a jak Mała akurat będzie spała...
Milcia dzisiaj podjechaliśmy z małżem do smykolandu obejrzeć jedo pod kątem amortyzacji i szczerze to jak na moje niedoświadczone oko wypada dobrze w porównaniu nawet z innymi. Jeszcze specjalnie wytargałam baby design dla porównania jak mówiłaś i może faktycznie baby jest bardziej giętki, ale ja raczej upewniłam się co do jedo, że i pod tym względem jest ok. W baby design nie podoba mi się, że jest taki plastikowy i wygląda przez to mało solidnie, a w środku gondoli te druty po bokach są tak trochę na wierzchu. nie wiem, czy to ma znaczenie.
Też mi się marzy nosić Małą w chuście gdzieś w podróży brzegiem morza, ale nawet się nie oszukuję, że będę miała cierpliwość żeby to ogarnąć. Skończy się na nosidle bankowo...
kaarolaa, Daisy, Marimiko lubią tę wiadomość
Piotruś
Helenka
-
Milcia wrote:Dziewczyny, gdzie czujecie swoje maleństwa? Ja od trzech dni czuje niektóre ruchy bardzo nisko, potem trochę wyżej. Ale martwią mnie te niskie.
Milcia, najprawdopodobniej tam nisko jest główka i rączki Twojego dziecka, więc jak się rozycha i prostuje, to je czujesz
-
Lola właśnie myślałam o tym czy te godziny mają być o stałych porach ale trochę mi to nie pasuje
bo mój młody często pierwszy raz się rusza jak ja jeszcze leżę w łóżku, mogę to przespać a później chyba tez zależy o której wstanę o której zjem śniadanie, potem obiad, od mojej aktywności która nie jest stała i regularna. Ech wkurza mnie ten temat
W ogóle tak mnie dzisiaj kuło w szyjce, że ledwie doszłam z samochodu do klatki -
eforts wrote:Lola właśnie myślałam o tym czy te godziny mają być o stałych porach ale trochę mi to nie pasuje
bo mój młody często pierwszy raz się rusza jak ja jeszcze leżę w łóżku, mogę to przespać a później chyba tez zależy o której wstanę o której zjem śniadanie, potem obiad, od mojej aktywności która nie jest stała i regularna. Ech wkurza mnie ten temat
W ogóle tak mnie dzisiaj kuło w szyjce, że ledwie doszłam z samochodu do klatki
eforts powiedział o stałych, ale pewnie nie miał na myśli konkretnej godziny tylko czas największej aktywności, na przykład jak zjesz śniadanie albo kładziesz się spać, tak to rozumiem. Też mnie to wkurza, bo już widzę jak patrzą na mnie na IP jak przylecę powiedzieć, że dziecko się pół godziny nie rusza...eforts lubi tę wiadomość
Piotruś
Helenka
-
Pytałam lekarza o jego zdanie na temat ruchów. Powiedział, że bardziej od częstotliwości ważne jest obserwowanie zmian w zachowaniu maluszka. Jeżeli mamy dziecko temperamentne, które nagle jest niemrawe, to idziemy na kontrolę. I odwrotnie, jeżeli nasze do tej pory spokojne dzieciątko daje nam popis kopniaków, któy jest dla nas nieprzyjemny, to też to sprawdzamy. Podobno już teraz możemy poznać usposobienie maluszków, godziny w jakich są aktywne, czynniki które je pobudzają. Dlatego nie ma ogólnej recepty, ani ilości kopnięć. Przecież jeżeli mamy łożysko na przedniej ścianie, to raczej zamiast kopnięć będziemy czuły wypychanie lub falowanie.
Daisy lubi tę wiadomość
-
zokeia wrote:Pytałam lekarza o jego zdanie na temat ruchów. Powiedział, że bardziej od częstotliwości ważne jest obserwowanie zmian w zachowaniu maluszka. Jeżeli mamy dziecko temperamentne, które nagle jest niemrawe, to idziemy na kontrolę. I odwrotnie, jeżeli nasze do tej pory spokojne dzieciątko daje nam popis kopniaków, któy jest dla nas nieprzyjemny, to też to sprawdzamy. Podobno już teraz możemy poznać usposobienie maluszków, godziny w jakich są aktywne, czynniki które je pobudzają. Dlatego nie ma ogólnej recepty, ani ilości kopnięć. Przecież jeżeli mamy łożysko na przedniej ścianie, to raczej zamiast kopnięć będziemy czuły wypychanie lub falowanie.
Ale tu chyba chodzi ogólnie o ruchy, a nie kopnięcia. Położna na SR mówiła, że może to być nawet delikatne przesuwanie. I że najlepiej po jedzeniu, wtedy dziecko powinno się ruszać. Ja nie zwracam uwagi na konkretne godziny. Wychodzę z założenia, że skoro się rusza, to jest ok.zokeia lubi tę wiadomość
-
Zokeia to samo ja pamiętam z czasów mojej ciąży - lekarz też stawiał na kontrolowanie zachowania rosnącej fasolki
Ja pamietam, że moja Weronika to się budziła w godzinę, max dwie po tym, jak ja się kładłam spać..było to dość uciażliwe, rozpychanki raz wzdłuż, raz w poprzek. Super było, gdy bawiła się w żabkę i odpychała się rozbijając się stopami o moje żebraPrzeszkadzało jej też, gdy na zajęciach zaczynałam posługiwać się innym językiem (jestem po filologii angielskiej). Wtedy zaczynały się istne imprezy w moim brzuchu
Na szczęście miałam tak fajnych wykładowców, że i w czasie ćwiczeń mogłam sobie wstawać, spacerować, pić, jeść..
Jejku lata mijają, a człowiek pamięta tyle szczegółów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 17:42
zokeia, eforts, Marimiko lubią tę wiadomość
-
aniar wrote:Dla mnie najbardziej niepokojące są ruchy jakby drgawki, wtedy czuje jak cały brzuch skacze, niby jak skurcze ale mam wrażenie jakby Mała się szamotała tak w środku mocno.
Miałam chwilę wolnego to uszyłam zabawki dla Aliśki
Mam nadzieję, że jak podrośnie i zacznie chwytać będzie chciała się nimi bawić
Super Ci to wyszło. Zazdroszczę talentuaniar lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam, że u mnie młody czasem zmienia sposób swoich ruchów, myślę że wcześniej to była kwestia zmiany pozycji a teraz chyba mu się ciaśniej zrobiło i już rzadziej czuję, że rozpędza nogę żeby mnie kopnąć
częściej czuję rozpychanie a dzisiaj to w ogóle chyba wyprostował nogę!!
o i też już kilka razy mogłam popędzić na ip bo mi dziecko zmieniło sposób ruszania
nic trzeba założyć, że wszystko gra i grać będzie do porodu
Karola Marceli jest taki długi jak wygląda na zdjęciach?? widać, że rośnie chłopak!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 19:07
-
Super Karolaa z malym
Aniar ladnie
A ja umieram. Zaczelo sie wczoraj w nocy. Nic nie spalam, bo mnie mulilo. Nad ranem wstalam i mnie zczyscilo, w poludnie znowu mnie zczyscilo i calkiem niedawno z.owu. Nie mam sil. Czyzbym jakiegos wirusa zlapala? Jak sie go pozbyc? -
julianna wrote:jak lekarze mierzą szyjki to Wasze też są takie złamane? bo nic mi nie mówił że mam krzywą, ale mówił, że mierzy dwoma odcinkami bo jest załamanie...;
Nie wiem, czy to o to chodzi, ale na ostatniej wizycie rozmawiałam ze swoim lekarzem na temat szyjki i gdy robił mi usg szyjki, mówił o dwóch "szkołach" jej mierzenia. On mierzy w linii prostej (wyszło mi 28 mm). Ale podobno są lekarze, które do tej długości dodają drugi odcinek właśnie na takim załamaniu (tak wyszłoby mi 42 mm).
-
tak to ręka i noga, mała cały czas sobie nóżki do góry podnosi
i zgadzam się z Wami odnosnie Karoli, to musi byc niesamowite uczucie, takie wyczekane przytulenie, my mamy w brzuszkach dzieciaczki więc nie ma szans ich przytulenia, a karola patrzy i musi biedna czekać, az jej lekarze pozwolą ;/ to jest chyba najgorsze
-
Ja jak patrzę na zdjęcia, które umieszcza Karola, to mam łzy w oczach. Człowiek niby chodzi na to usg. Mam to szczęście, że na każdej wizycie widzę obraz w 3d. Czuję to rozpychanie się w brzuchu, widzę falowanie. Ale jakoś tak do głowy nie dociera, że tam w środku jest cudowny, mały człowiek. A jak patrzę na Marcela i widzę coś tak idealnego, to łzy same napływają do oczu. Wiem, że ciąża, nadmierna wrażliwość itp., ale dziewczyny - to jest naprawdę CUD
Ita, eforts, Marimiko, Daisy, Qrczak lubią tę wiadomość
-
julianna wrote:pollyanna dlaego mi wyszło coś między 4,5-5cm, bo mierzył w dwóch odcinkach, a tak wyszoby pewnie coś koło 2,5cm..hmmm no i bądź tu mądrym ...
Bo rozumiem, że w budowie Twojej szyjki nie ma nic, że tak powiem - "dziwnego"? Ja właśnie też tego nie rozumiem. Czytasz coś innego, słyszysz coś innego. Pozostaje chyba zaufanie lekarzowi. Czekam na sobotę, zobaczę, co mi wyjdzie.