Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Eli wrote:Ja ostatnio pracowalam w przedszkolu integracyjnym, wlasnie... tak naprawde ciazko stwierdzic skad bierze sie autyzm, wiec czesto szuka sie przyczyny w szczepieniach, mi sie wydaje, ze one bardziej przyspieszaja rozwoj niz go powoduja. Zastanawia mnie tez, dlaczego na autyzm choruja glownie chlopcy, bardzo maly procent dziewczynek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2017, 10:05
-
monitor oddechu mam zamiar kupić, bo to chwila jest; będziesz chrapać obok i nie zauważysz; tak myślę
a co do witamin, to bywa różnie, ja już raz miałam kwasu foliowego za dużo, na początku tej ciąży badałam, przeszłam na metylowany, ale czytałam że w III trym. nie powinno się go już brać; jak bierzesz dziennie 400% dziennego zapotrzebowania, i tak codziennie przez kilka miesięcy, to mogą nerki nie przerobić; z drugiej strony, mój mąż badał wit D - miał 26 chyba, czyli niedobór, przez 2 miesiące łykał 4000 IU (2000%), potem kolejne 8 2000 IU (1000%) i ponownie zbadał: wynik się podniósł o 1
więc to kwestia indywidualna
ja nie lubię brać witamin w tabletkach, wolę zwracać uwagę na to co jem, dopiero jak zobaczyłam swój wynik wit D (niższy niż męża), to się przekonałam do tabletek; wiadomo, że lekarze mają sporo wiedzy, ale wkurza mnie też, jak przepisują suplementy bez zbadania, bo jak widać co organizm i okoliczności, to może być inaczej, teraz tylko biorę to Mama DHA premium +, no i jak brzuch pobolewa to się rzucam na magnez, morfo poleciało, żelazo muszę zacząć uzupełniać intensywniej;Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
MalaHD wrote:Jak ktos kto ma 12 lat mógł chcieć zajść w ciążę? Jak w ogóle w wieku 12 lat można uprawiać seks?! Za moich czasów dziewicteo tracilo sie w wieku 17-18 lat. Jak pomyślę co się teraz wyprawia to tym bardziej się boję o córkę. Ja to chyba zamkne w chacie na 3 spusty
A znacie historię z gimnazjum w Ostródzie o zabawie w słoneczko? -
nick nieaktualny
-
Hej mamusie
Co do witamin to ja nadal biore, ale przez moje dolegliwosci zoladkowe moja dieta nie jest idealna i balabym sie ze czegos dziecku nie dostarczam. Chociaz i tak jest o niebo lepiej z jedzeniem niz bylo.
Coco obawiam sie ze mnie w przyszlym tygodniu moze spotkac to samo bo rano zawsze jest mi niedobrze, przechodzi jak zjem sniadanie ale czasem nie zdaze i wymiotuje, to po glukozie moze byc kiepsko.Synuś
-
75g glukozy to standard przy tym badaniu; kiedyś się robiło test 50g ale badało tylko raz, chyba po 1 h
ja ją wypiłam na raz, nie wiedziałam, że małymi łykami lepiej; było mi trochę niedobrze, ale bardziej, po prostu źle się czułam, podobno zbladłam bardzo i naprawdę myślałam, że się przewrócę; do popołudnia źle się czułam,i mówiłam, ze do końca tygodnia nie spojrzę na słodkie: wieczorem miałam wynik, więc od tamtej pory na słodkie nie patrzę...Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Amus87 wrote:ja nie kupuje bo nie wyobrażam sobie zeby dziecko noworodek spał u siebie w pokoju dla mnie to troszke ehhhh( nie obraz sie beti) ale nosiłaś dzieciątko 9 msc a teraz go dasz do drugiego pokoju ?? takie małe dziecko musi byc caly czas pod okiem kogoś przynajmniej MINIMUM do 3 miesięcy nie mowie spania w jednym łózku bo u nas tez tego nie bylo ale łozeczko kolo łóżka to bezdyskusyjne. I wierz mi spisz tak czule ze wszystko slyszysz nawet jęknięcie dziecka, dzieki temu dziecko jest bezpieczne i mozesz zareagować w każdej sytuacji a takicjh jest masa. WYpije mleczko odbije polozysz go a za pol godziny uleje i się ( odpukać) cos moze stać ....
tak jak pisałam przy córce tak zrobiliśmy i dzis nie uważam abyśmy popełnili jakiś błąd bo mam cudowną, czuła córeczkę
nie powiem było bardzo ciężko bo czasami wstawałam kilka razy na godzinę ale uparłam sie że dam radę - a ja upart typ jestem. Tak jak kiedyś pisałam w kwestii karmienia piersią - teraz niczego nie wykluczam. Poprzednia ciąża i dziecko nauczyło mnie ze cos czego nie wyobrażałam sobie przed ciąża ze mogłabym zrobic potem okazaywalo sie najlepszym rozwiązaniem
także nie wiem może dla wygody kupię to dostawiane łóżko ale na razie mam plan żeby spał u siebie - życie pokaże
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Amus87 wrote:kurde ja zawsze toxo robie w diagnostyce az mnie zmroziło
Amus, mnie sie wydaje, ze moj lekarz przesadzaJa rozumiem jak ma sie wyniki na granicy np z tsh, morfologii i uwaza ze moga miec jakies przeterminowane odczynniki, a w szpitalu je zaraz wyrzucuja i kupuja nowe, ale przy badaniu na cos czy sie ma czy nie jak toxo, listerioza itp?
11.12.2017 syn Adaś -
Ja nie nam takiej możliwości ale na początku bym wolała dziecko przy sobie. Choć może to nie głupie bo tylko ty będziesz biegać a mąż może spać bo jak w sypialni będzie płakać to żadne spać nie będzie a wiadomo, że facet musi iść do pracy.
U nas w diagu jest kartka, że ciężarne bez kolejki ale ja ostatnio nie trafiam na kolejki. Dziś jedna dziewczyna była przede mną ale nawet nie chciałam żeby mnie wpuściła (zaproponowała). I nie zdążyłam na pnś na mameginekolog
Dostaliśmy wczoraj taka mate z wiszacymi nad nia grzechotkami i to gra. Od kiedy tam dziecko kłaść? Ja sie tym bawiłam a męża już muzyczka zaczęła denerwować
Maam taka koleżankę której ciężko było się związać na stałe. Po prostu nie wychodziło jej z facetami i jak w końcu kogoś znalazła bardziej na poważnie to po 2 miesiącach od razu zaszła w ciążę. Nie układało im się, nie te charaktery ale już dziecko to tak byli razem 3 lata. Teraz ma 7 lat, tatus córki nie odwiedza, alimentów nie płaci a ona będzie się starała by jej narzeczony mógł ja adoptować. Nie ma sensu brać faceta na dziecko -
nick nieaktualny
-
[QUOTE=[m]alina]Amus, mnie sie wydaje, ze moj lekarz przesadza
Ja rozumiem jak ma sie wyniki na granicy np z tsh, morfologii i uwaza ze moga miec jakies przeterminowane odczynniki, a w szpitalu je zaraz wyrzucuja i kupuja nowe, ale przy badaniu na cos czy sie ma czy nie jak toxo, listerioza itp?[/QUOTE]
Dziewczyny, zdecydowałam się odezwać w kwestii wyników z sieciowych laboratoriów.
W sieciówkach jest taka "zasada", że mają oni kilka-kilkanaście punktów pobrań, z których materiał zwożony jest do labu w których ostatecznie wykonywane są analizy. Wyjątkiem jest punkt pobrań przy takim właśnie laboratorium centralnym.
Niewielu lekarzy rozumie, niewielu o tym pamięta, a jeszcze mniejsza ilość bierze pod uwagę wpływ tego co dzieje się z próbką -krwią, moczem itp - jeszcze przed samym badaniem. Są takie parametry jak np. poziom elektrolitów, glukoza, morfologia, gdzie czas ma ogromny wpływ na wynik badania. Nieco mniejszy, ale zawsze ma wpływ na pozostałe oznaczenia - np. przeciwciała, poziom hormonów.
Poniekąd...no szacun dla lekarza, który wie jak wygląda cały proces badania próbek w laboratorium i to co na nie wpływa.
Nie ukrywam też, że wszelkie kontrole, procedury itp. w placówkach szpitalnych - państwowych, są bardzo rygorystycznie przestrzegane. O sieciówkach dużo się słyszy, plotek powtarzać nie chcę, a doświadczenia z pracy w Diagnstyce, Alabie czy u Frydy nie mam, więc się nie wypowiem. -
U mnie Nikoś będzie spał z nami na początek, nie zostawiłam bym samego maluszka, ani w pokoju u Zuzi, bo bałabym się, tyle sie nasłuchałam o śmierci łóżeczkowej, monitor oddechu też mam, wolę mieć dzieciaczka przy sobie, maks do 6 miesiąca, ale to też jest kwestia dogrania, bo jak będzie się po 6 miechu budził kilka razy w nocy, to zostanie z nami, bo małą będzie budził.
-
My z racji małej sypialni też będziemy na bank mieć łóżeczko koło łóżka. Gorzej że potem to łóżeczko przerodzi się w tapczanik małej. Ciekawa jestem jak to będzie... dzisiaj po tych całych przejściach pociesza mnie fakt, ze mala tak wierzga, ale z drugiej strony po takiej ilości cukru wcale się nie dziwię...
Pewnie po weekendzie będę powtarzać.
A dziś wieczorem jeszcze mam dentysta tak z kumulacja....