X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 2 września 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Dzięki za porady podpaskowe :D Zastanawiam się jeszcze czy kupić ze skrzydełkami czy bez, bo generalnie nie cierpię takich bez skrzydełek, ale gdzieś czytałam o zakazie noszenia majtek, a wtedy to wiadomo, że skrzydełek sobie do włosów łonowych nie przyczepię :P Te bez skrzydełek mają stopień chłonności 6 kropli, a ze skrzydełkami 5, wiec może po prostu po jednej paczce z każdego rodzaju? Niby to są szczegóły, ale wolę się później nie stresować niepotrzebnie dodatkowo.

    wez bez, ja uwielbiam ze skrzydełkami, ale wtedy dostałam jakieś mega uczulenia na te skrzydełka, ale pewnie też zależy to od ogranizmu

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 2 września 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałam, że leżenie w ciąży nic nie pomaga. Na ile w tym prawdy tego nie wiem.

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 2 września 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malysmok84 wrote:
    Natalia, a nie mydlalas o robieniu chosteczek samodzielnie? Ja chce sprobowac bo wyjdzie mega taniej i do tego naturalnie. Wystarczy dobry miekki recznik papierowy, woda i ewentualnie odrobinka oleju kokosowego - no i jakis sloiczek. Jest sporo tutoriali w necie

    mały smoku zobaczysz potem że nie ma sie czasu na takie rzeczy, tak samo jak na te pieluchy wielorazowe, nie raz jest tyle prania, albo trafi się takie dziecko że z rąk nie schodzi. Musisz być zawsze gotowa na opcję b

    Opolanka 85 lubi tę wiadomość

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 2 września 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Ja czytałam, że leżenie w ciąży nic nie pomaga. Na ile w tym prawdy tego nie wiem.

    pewnie to zależy od orgaznizmu, innym pomaga, a innym nie.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2017, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Ja czytałam, że leżenie w ciąży nic nie pomaga. Na ile w tym prawdy tego nie wiem.

    Wiesz, z wieloma rzeczami jest tak, że ilu lekarzy tyle opinii. Ale sądzę, że jakby Ci Twój lekarz powiedział, że masz leżeć bo możesz urodzić przedwcześnie to pewnie byś leżała :) Ja też czytałam, że leżenie nie pomaga, że nospa szkodzi i że ananas powoduje poronienie (serio! Widziałam takie info :D). Ale ufam mojemu lekarzowi i jak mówi, że lepiej leżeć to leżę :)

    Nola lubi tę wiadomość

  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malysmok84 wrote:
    majtasy sa absolutnie cudne :) ja dopiero nadgryzam temat,.wiec jak wiesz juz cos wiecej to chetnie sie doucze :)

    Dziewczyna, która prowadzi bloga liseko wrzuciła ostatnio fajny przewodnik po rodzajach pieluszek. Organizuje też kurs online i myślałam, że się na niego zapiszę, ale podała wczoraj, że będzie kosztował 100 zł, więc stwierdziłam, że sobie daruję. Ebook jest za darmo, to sobie ściągnij, bo naprawdę fajnie opisane wszystko jest
    http://liseko.pl/rodzaje-pieluszek-ebook/

    Ja ogólnie grzebię w różnych blogach, najbardziej wyczerpuje temat chyba ten:

    http://rodzinawbudowie.blogspot.com/p/pieluchy-wielorazowe.html

    Mnie najbardziej zależało, żeby dojść do tego ile czego mam kupić, żeby nie wydać fortuny na to i dziewczyna o której wspominałam wrzuciła na fejsbuka swój zestaw, wydał mi się bardzo praktyczny i poprosiłam, żeby mi napisała ile czego ma. Polecała mi też skontaktować się z Darią Kapicą z pupeczkowo.pl, bo ma już trzecie dziecko na wielorazówkach i doradzi jak się za to wziąć, żeby było ekonomicznie. Mnie u niej w sklepie niestety wielu rzeczy brakowało i na razie zrobiłam listę zakupów na własną rękę. U mnie to wygląda tak:

    Otulacze x 6
    Klamerki Snappi x 3
    Pieluszki tetrowe x 17
    Wkłady mommymouse x 12
    Prefold x 12
    2 woreczki materiałowe na brudne pieluchy
    Wkładki jednorazowe na kupy

    Co do samych otulaczy, waham się póki co ile kupić zwykłych, a ile wełnianych, bo podobno są najbardziej naturalne, ale trzeba je prać w 30 st. i gorzej jest je doprać, ale z drugiej strony rzadziej je się pierze.
    Aha, i jeszcze jakiś kosz kupię, ale doszłam, że nie trzeba jakiegoś specjalnego superszczelnego, bo one są do jednorazówek i wystarczy zwykły za 20 zł, w środku zawieszasz ten worek materiałowy, znalazłam taki
    http://babycelebro.pl/produkt/pojemnik-na-pieluchy-10l-zamykany/

    Jeśli chodzi o pranie, są gotowe zestawy i chyba wychodzą taniej niż kupowanie każdego produktu z osobna, widziałam też jeszcze wersję z proszkiem zamiast płynu. Najważniejszy jest ten odkażacz, bo trzeba go koniecznie użyć prz praniu w 40 stopniach. Nie można stosować żadnego płynu do płukania.
    https://www.drogeria-ekologiczna.pl/proszki-listki-i-kapsulki-do-prania/5989-zestaw-better-land-do-prania-pieluszek-delikatny-plyn-do-prania-odplamiajace-mydlo-galasowe-antybakteryjny-dodatek-do-proszku.html

    Mam nadzieję, że trochę Ci te moje wypociny pomogą :D :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 12:49

    Aboa lubi tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    mały smoku zobaczysz potem że nie ma sie czasu na takie rzeczy, tak samo jak na te pieluchy wielorazowe, nie raz jest tyle prania, albo trafi się takie dziecko że z rąk nie schodzi. Musisz być zawsze gotowa na opcję b

    To jest akurat bzdura, bo wszystkie mamy, które stosują wielorazówki wypowiadają się, że poświęcanie dużo czasu na pranie to jest mit i przekonanie osób, które nie miały z tym styczności. Jedna dziewczyna policzyła, że pranie i rozwieszanie zajmuje max. 30 min. co dwa dni, a zmiana pieluchy tyle samo co przy jednorazowej.
    Nawet jeśli wymaga to trochę więcej wysiłku niż wrzucenie do kosza jednorazówki, to i tak ma się to nijak w stosunku do korzyści zdrowotnych dla dziecka. Poza tym, gdyby to była taka katorga, to wszystkie mamy po jakimś czasie by rezygnowały, a sytuacja jest wręcz odwrotna, wielorazówki są coraz bardziej popularne. Rozumiem gdybyś sama wypróbowała to na własnej skórze, ale w przeciwnym wypadku nie rozumiem czemu dziewczynę zniechęcasz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 12:33

    Wachciowa, ara, magdzia26 lubią tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    wez bez, ja uwielbiam ze skrzydełkami, ale wtedy dostałam jakieś mega uczulenia na te skrzydełka, ale pewnie też zależy to od ogranizmu

    Od samych skrzydełek pewnie też zależy. U mnie użycie bezskrzydełkowej podpaski podczas okresu zawsze kończy się przynajmniej brudną bielizną, bo cała podpaska się zwija. Może te poporodowe są inne, ale kupię chyba takie i takie i zobaczę.

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2017, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    To jest akurat bzdura, bo wszystkie mamy, które stosują wielorazówki wypowiadają się, że poświęcanie dużo czasu na pranie to jest mit i przekonanie osób, które nie miały z tym styczności. Jedna dziewczyna policzyła, że pranie i rozwieszanie zajmuje max. 30 min. co dwa dni, a zmiana pieluchy tyle samo co przy jednorazowej.
    Nawet jeśli wymaga to trochę więcej wysiłku niż wrzucenie do kosza jednorazówki, to i tak ma się to nijak w stosunku do korzyści zdrowotnych dla dziecka. Poza tym, gdyby to była taka katorga, to wszystkie mamy po jakimś czasie by rezygnowały, a sytuacja jest wręcz odwrotna, wielorazówki są coraz bardziej popularne. Rozumiem gdybyś sama wypróbowała to na własnej skórze, ale w przeciwnym wypadku nie rozumiem czemu dziewczynę zniechęcasz.
    Ja nie w temacie wiec z ciekawosci :p czyli pranie co dwa dni? I te pieluszki z kupa dwa dni leza?? Czy to sie plucze a potem leza do prania? Toz to musi byc smrod okropny ? Czy ja zls o tym mysle??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 12:50

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 2 września 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salenne - trzymaj się dzielnie! już 27 tyg. macie, więc została końcóweczka;
    to dobrze, ze Twój mąż jest zmotywowany, robienie obiadków, sprzątanie, pranie... lepiej żebyś sobie odpuściła :)

    Nataliamonika, ubawiłam się tekstem o rodzeniu w lesie! czego to ludzie nie wymyślą!

    A czytanie etykiet i bio jedzenie uważam za ważną rzecz, i to z wielu powodów:
    1) jest tyle chemii, ze i tak dziecka i siebie nie uchronisz, ale to zawsze mniej; ostatnia afera kurczakowa skomentowana przez sanepid, że jak ktoś zjadł, to mu się nic nie stało to porażka totalna: za 5, 10 lat nerki, wątroba do wymiany; problemy hormonalne itd... ludzie sobie nie zdają sprawy, a producenci walą te świństwa bez opamiętania; w EU i tak są lepsze regulacje niż np. za oceanem, ale kropla w morzu...
    kiedyś czytałam jak się sprowadza kurczaki z Brazylii, nafaszerowane antybiotykami zakazanymi w EU dla producentów nuggetsów mrożonych
    2) wszędzie jest cukier, jakiś czas temu chyba Wachciowa ubolewała, że nawet w wędlinie znalazła; ostatnio modna jest nazwa dekstroza; mnie wkurzają dodatki w serach żółtych, ale na szczęście okazuje się, że niektórzy potrafią wyprodukować ser z mleka i bakterii (np. Lidl); innymi słowy nawet czasami człowiekowi do głowy nie przyjdzie, co tam producenci dodają,
    3) żywność wysokoprzetworzona: czasami w składzie podają półprodukty, a nie składniki i na to też warto zwracać uwagę, np. przy wędlinach albo słoiczkach np. z gołąbkami, nie zawsze piszą skąd jest mięso, albo że w składzie jest jogurt, ser, a nie piszą z czego zrobiony;

    Ale ponieważ uważam, że jem, żeby żyć, a nie odwrotnie; to staram się nie świrować; mam już sprawdzone produkty i w większości ich się trzymam;

    a co do słodyczy... mój mąż jest taki łasuch, że jestem na straconej pozycji, fakt, że wiekszość zdrowych rzeczy (miód, gorzka czekolada, lody i wypieki własnej roboty), ale słodkie, to słodkie :)

    Szczesliwa_mamusia, Aboa, magdzia26, ara lubią tę wiadomość

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 2 września 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    salenne wrote:
    Wiesz, z wieloma rzeczami jest tak, że ilu lekarzy tyle opinii. Ale sądzę, że jakby Ci Twój lekarz powiedział, że masz leżeć bo możesz urodzić przedwcześnie to pewnie byś leżała :) Ja też czytałam, że leżenie nie pomaga, że nospa szkodzi i że ananas powoduje poronienie (serio! Widziałam takie info :D). Ale ufam mojemu lekarzowi i jak mówi, że lepiej leżeć to leżę :)

    Pewnie masz rację, jakby mi lekarz kazał to bym leżała. Mamaginekolog na swoim blogu pisała właśnie, że leżenie nie pomaga a przy zagrożonej ciąży położyła się do łóżka. Jej niestety nie pomogło :(

    W ogóle mam strasznie spóźnione odczuwanie sytości. Często coś zjem i czuję się nadal głodna a po kilku minutach jestem tak obzarta, że mi niedobrze. A jak na tego głoda po jedzeniu coś jeszcze zjem to w ogóle pół dnia się źle czuje. A jakoś mega dużo nie jem. O 9 Zjadlam płatki ryżowe na mleku z bananem i dopchalam pół nektarynki a do teraz mi niedobrze

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Iruletka Autorytet
    Postów: 694 290

    Wysłany: 2 września 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie u endo. Dostałam Letrox 50 i tyle. Przez 7 dni pół tabletki, a po tygodniu cała. Jak się zaczną kołatania serca to wracam do niższej dawki. Za miesiąc powtórka badań, jeśli tsh będzie wyższe niż 2,500 to tel i ewentualnie wizyta, a jeśli poniżej to widzimy się dopiero za ponad 2 miesiące. Natalia lekarz nie okazał chamem i bucem ;-)

    dhpclr4.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    Ja nie w temacie wiec z ciekawosci :p czyli pranie co dwa dni? I te pieluszki z kupa dwa dni leza?? Czy to sie plucze a potem leza do prania? Toz to musi byc smrod okropny ? Czy ja zls o tym mysle??

    Źle myślisz, smród jest podobno mniejszy niż przy jednorazowych, dlatego superszczelny specjalny kosz też nie jest potrzebny. W wielorazówkach nie ma środka absorbującego, a to podobno to najbardziej śmierdzi jak wejdzie w reakcję z moczem. Kupę z pieluszki usuwa się papierem albo spłukuje wodą, bo taka noworodkowa rozpuszcza się w wodzie, pieluszka ląduje w wiadrze i nic nie czuć. Ja na później jak miną rzadkie kupy kupię specjalne bibułki na kupy, takie jednorazowe, wtedy wrzucasz z takim papierkiem od razu kupę do toalety.

    Wachciowa, Aboa lubią tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iruletka wrote:
    Jestem po wizycie u endo. Dostałam Letrox 50 i tyle. Przez 7 dni pół tabletki, a po tygodniu cała. Jak się zaczną kołatania serca to wracam do niższej dawki. Za miesiąc powtórka badań, jeśli tsh będzie wyższe niż 2,500 to tel i ewentualnie wizyta, a jeśli poniżej to widzimy się dopiero za ponad 2 miesiące. Natalia lekarz nie okazał chamem i bucem ;-)

    A no widzisz, to się cieszę :)

    Iruletka lubi tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Pewnie masz rację, jakby mi lekarz kazał to bym leżała. Mamaginekolog na swoim blogu pisała właśnie, że leżenie nie pomaga a przy zagrożonej ciąży położyła się do łóżka. Jej niestety nie pomogło :(

    Też czytam mamaginekolog, ale fakt jest też taki, że ona też jest lekarzem jednym z wielu i jak każdy ma swoje zdanie na różne tematy. Może słusznie, może nie. Od biedy wolę poświęcić te 3 miesiące z życia, a nuż pomoże (strach przed porodem przedwczesnym to paskudna sprawa). Wiadomo, nie leżę plackiem non stop, chodzę po mieszkaniu, większość czasu na półsiedząco. Fakt jest też taki, że jak donoszę ciążę (no a taki jest plan) to nigdy się nie dowiem czy to zasługa leżenia :)

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 2 września 2017, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    To jest akurat bzdura, bo wszystkie mamy, które stosują wielorazówki wypowiadają się, że poświęcanie dużo czasu na pranie to jest mit i przekonanie osób, które nie miały z tym styczności. Jedna dziewczyna policzyła, że pranie i rozwieszanie zajmuje max. 30 min. co dwa dni, a zmiana pieluchy tyle samo co przy jednorazowej.
    Nawet jeśli wymaga to trochę więcej wysiłku niż wrzucenie do kosza jednorazówki, to i tak ma się to nijak w stosunku do korzyści zdrowotnych dla dziecka. Poza tym, gdyby to była taka katorga, to wszystkie mamy po jakimś czasie by rezygnowały, a sytuacja jest wręcz odwrotna, wielorazówki są coraz bardziej popularne. Rozumiem gdybyś sama wypróbowała to na własnej skórze, ale w przeciwnym wypadku nie rozumiem czemu dziewczynę zniechęcasz.

    Być może, ja zrezygnowała z pieluch wielorazowych bo mi się po prostu nie chciało tych kup prać, wolałam wywalić, ale mam 2 przyjaciółki ze studiów i obie chciałby bardzo, oj bardzo je używać,chopla miały na tym punkcie, no i dostałam te pieluchy xD właśnie teraz, nówki, nie używane, bo one nie miały czasu ich używać, tak powiedziały, ja ich na pewno używać tez nie będę xD już schowałam do oddania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 13:09

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2017, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Źle myślisz, smród jest podobno mniejszy niż przy jednorazowych, dlatego superszczelny specjalny kosz też nie jest potrzebny. W wielorazówkach nie ma środka absorbującego, a to podobno to najbardziej śmierdzi jak wejdzie w reakcję z moczem. Kupę z pieluszki usuwa się papierem albo spłukuje wodą, bo taka noworodkowa rozpuszcza się w wodzie, pieluszka ląduje w wiadrze i nic nie czuć. Ja na później jak miną rzadkie kupy kupię specjalne bibułki na kupy, takie jednorazowe, wtedy wrzucasz z takim papierkiem od razu kupę do toalety.
    Aaa :) nie mialam pojecia :) ja to jednak jestem za wygoda :p


    Iruletka suer ze wizyta udana :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 13:09

    Iruletka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2017, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też jest łasuchem. Ale oprócz rogalikow z marmoladą, wymyślam mu często różne "zdrowe" przekąski. Albo ciasteczka bananowe, albo mufinki z mąki owsianej, albo ciasto raffaello z jaglanej i kokosa.
    Więc myślę, że jakiś kompromis wypracujemy. Już dziś przy śniadaniu rozmawiałam z mężem, iż mam nadzieję, że nie będzie zniechęcał naszego syna, jak mu przygotuje jakaś zdrowa "miksture". Bo chciałabym od małego nauczyć młodego zdrowego, regularnego jedzenia. to co teraz produkują, to niestety co raz gorszy syf. Ale ostatnio uslyszalam, jak to jedzenie może być niezdrowe, skoro zostało dopuszczone do obrotu. A co weźmie człowiek do ręki, to odkłada, bo tyle "szitu" tam nakładą.

  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 2 września 2017, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878 wrote:
    Salenne - trzymaj się dzielnie! już 27 tyg. macie, więc została końcóweczka;
    to dobrze, ze Twój mąż jest zmotywowany, robienie obiadków, sprzątanie, pranie... lepiej żebyś sobie odpuściła :)

    Nataliamonika, ubawiłam się tekstem o rodzeniu w lesie! czego to ludzie nie wymyślą!

    A czytanie etykiet i bio jedzenie uważam za ważną rzecz, i to z wielu powodów:
    1) jest tyle chemii, ze i tak dziecka i siebie nie uchronisz, ale to zawsze mniej; ostatnia afera kurczakowa skomentowana przez sanepid, że jak ktoś zjadł, to mu się nic nie stało to porażka totalna: za 5, 10 lat nerki, wątroba do wymiany; problemy hormonalne itd... ludzie sobie nie zdają sprawy, a producenci walą te świństwa bez opamiętania; w EU i tak są lepsze regulacje niż np. za oceanem, ale kropla w morzu...
    kiedyś czytałam jak się sprowadza kurczaki z Brazylii, nafaszerowane antybiotykami zakazanymi w EU dla producentów nuggetsów mrożonych
    2) wszędzie jest cukier, jakiś czas temu chyba Wachciowa ubolewała, że nawet w wędlinie znalazła; ostatnio modna jest nazwa dekstroza; mnie wkurzają dodatki w serach żółtych, ale na szczęście okazuje się, że niektórzy potrafią wyprodukować ser z mleka i bakterii (np. Lidl); innymi słowy nawet czasami człowiekowi do głowy nie przyjdzie, co tam producenci dodają,
    3) żywność wysokoprzetworzona: czasami w składzie podają półprodukty, a nie składniki i na to też warto zwracać uwagę, np. przy wędlinach albo słoiczkach np. z gołąbkami, nie zawsze piszą skąd jest mięso, albo że w składzie jest jogurt, ser, a nie piszą z czego zrobiony;

    Ale ponieważ uważam, że jem, żeby żyć, a nie odwrotnie; to staram się nie świrować; mam już sprawdzone produkty i w większości ich się trzymam;

    a co do słodyczy... mój mąż jest taki łasuch, że jestem na straconej pozycji, fakt, że wiekszość zdrowych rzeczy (miód, gorzka czekolada, lody i wypieki własnej roboty), ale słodkie, to słodkie :)

    Ukłon za ten wpis :) Najczęściej słyszany i najgorszy agrument jaki może być to ten, że i tak chemia jest wszędzie.
    Mój mąż niestety też jest mega łasuchem i nie udało mu się do tej pory zrezygnować z cukrowych słodyczy, uzależnienie wyniósł z domu :P Na pewno mu tego nie zabronię przy dziecku i nie będzie to żadną hipokryzją, bo wychodzę z założenia, że alkohol i kawę też pijemy, a dziecku przecież nie dajemy... Nie zniosę za to jak ktoś będzie próbował uszcześliwiać moje dziecko na siłę i, jak już pisałam, może czekać mnie wojna z teściami, ale nie mam zamiaru zgadzać się, żeby ktoś za mnie decydował co je moje dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 13:29

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • Iruletka Autorytet
    Postów: 694 290

    Wysłany: 2 września 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałabym kąpać dzidzię w Alterze Sensitiv 2w1 z Rossmanna, u nas cała rodzina tego używa, skład jest fajny i krótki.. Muszę poszperać i przeanalizować skład, czy będzie odpowiedni dla noworodka.

    dhpclr4.png
‹‹ 1045 1046 1047 1048 1049 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ