Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
emikey wrote:Szukając czapeczek zimowych dla noworodków znalazłam artykuł a w nim to:
"Ludzie urodzeni zimą żyją dłużej niż ci, którzy przyszli na świat latem, dowodzą naukowcy. „Zimowe” noworodki są dłuższe i cięższe tuż po narodzinach niż ich „letni” koledzy. Jest też dużo mniej prawdopodobne, że zapadną na przewlekłe choroby wieku dojrzałego. A wszystko dlatego, że ich mamy nie łapały infekcji w ciąży – bo czas, na który ona przypadła, mniej sprzyja przeziębieniom i grypom. Mogły się również zdecydowanie zdrowiej odżywiać, jedząc świeże owoce i warzywa."
Też to widziałam. Głupoty piszą, tak samo jak o tym, że dzieci urodzone zimą częściej zapadają na depresję jako dorośliNola lubi tę wiadomość
-
To tak jakby szpilka w szyjke. Z zaskoczenia. Nieprzyjemne Ale krótkie. Zakłuje i już, za jakiś czas znowu. Infekcje raczej wykluczam. Siedzę w domu i moje jedyne wycieczki to na wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2017, 21:38
-
Iruletka wrote:Też to widziałam. Głupoty piszą, tak samo jak o tym, że dzieci urodzone zimą częściej zapadają na depresję jako dorośli
-
emikey wrote:Szukając czapeczek zimowych dla noworodków znalazłam artykuł a w nim to:
"Ludzie urodzeni zimą żyją dłużej niż ci, którzy przyszli na świat latem, dowodzą naukowcy. „Zimowe” noworodki są dłuższe i cięższe tuż po narodzinach niż ich „letni” koledzy. Jest też dużo mniej prawdopodobne, że zapadną na przewlekłe choroby wieku dojrzałego. A wszystko dlatego, że ich mamy nie łapały infekcji w ciąży – bo czas, na który ona przypadła, mniej sprzyja przeziębieniom i grypom. Mogły się również zdecydowanie zdrowiej odżywiać, jedząc świeże owoce i warzywa."
haha xD bzdury, jestem z 19 grudnia, i byłam z całej trójki najbardziej chorowitym dzieckiem. -
Lunk_a wrote:Cześć Dziewczyny. Czytam regularnie i cieszę się że wszystkie tutaj jakoś się trzymamy. Nie odzywam się bo u mnie ciągle coś , jak nie łożysko to szyjka Ale jakoś się turlam do przodu. Musiałabym chyba cały czas pisać o dolegliwościach.
Mam do Was pytanie - bo tego objawy jesszzs nie miałam. Od kilku dni kluje mnie w pochwie być może w szyjce. Ciężko powiedzieć dokładnie.
Zakluje jakby szpilka i spokoj. Ale kilkanaście razy na dzień zdarza się. Ostatnio na usg szyjka bez zmian Ale klucia pojawiły się później.
Teraz mam usg w tym tyg Ale jednak zastanawia mnie czy tylko ja mam taki dziwny objaw ? Czy to od razu ma oznaczać kłopoty z szyjka?
Kiedy szyjka mi się naprawdę skriocila nie miałam takich kluc.
Dzięki za wszystkie odp
Zuzka mi "grzebała w szyjce" bardzo często i urodziła się w 39 + 4, teraz nie mam takiego kłucia. -
emikey wrote:No ja bym wolała żeby moje dziecko nie było większe niż dzieci z lata czy wiosny nie życzę synowi źle ale wolałabym żeby nie przekroczył 3500kg dla mojego i swojego dobra lol.
czego sobie i Wam życzę
Petitka lubi tę wiadomość
-
Lunk_a wrote:I tak to wygląda jak ja opisałam ?
Lady dzięki za odp
Zawsze to pocieszenie31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
A wiesz, że jak tak pomyślę, to zawsze przed wizytą mi wracają te kłucia. Może to stres? Sama nie wiem. Zawsze wtedy więcej myślę i bardziej się denerwuję, skupiam na ciele i świruję.31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Opolanka 85 wrote:Dokładnie jakby ktoś mi szpilkę wbijał w pochwę/ szyjkę. Dziś bardziej czuję w spojeniu łonowym. Dwa tygodnie nie miałam, a dziś znowu wróciło. Mam to od jakiegoś 15 tygodnia. To takie krótkie ukłucia, powtarzają się kilkanaście razy na dzień. Czasem parę pod rząd. Z zaskoczenia łapią. Nieprzyjemne i denerwujące.
Dziękuję :* -
Opolanka 85 wrote:A wiesz, że jak tak pomyślę, to zawsze przed wizytą mi wracają te kłucia. Może to stres? Sama nie wiem. Zawsze wtedy więcej myślę i bardziej się denerwuję, skupiam na ciele i świruję.
Ale fakt ze stres robi swoje. Miałam taki gorszy czas i wtedy szyjka się skrocila miałam skurcze bóle i inne dolegliwości
Ważne że u Ciebie nie wpływa to na szyjke. Widzę po odp ze te klucia mogą być nieszkodliweWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2017, 22:07
-
Lunk_a wrote:Ja się przestałam skupiac jak nie nadązalam za dolegliwościami
Ale fakt ze stres robi swoje. Miałam taki gorszy czas i wtedy szyjka się skrocila miałam skurcze bóle i inne dolegliwości
Ważne że u Ciebie nie wpływa to na szyjke. Widzę po odp ze te klucia mogą być nieszkodliwe
Odzywaj się częściej, przecież większość z nas ma ciągle jakieś niepokoje i wątpliwości. Jak nie urok to sraczkaOby do grudnia, albo chociaż końca listopada...
Nola lubi tę wiadomość
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Też odczuwam kłucia. Czasem to szpilka w pochwie a czasem bardziej jakby w odbycie. Ja się przyzwyczaiłam do tego, bo te kłucia towarzyszą mi dość długo. Może od 13 tygodnia z różną częstotliwością- czasami tydzień przerwy, czasami dłużej... Lekarz nie widział nic w tym niepokojącego. Jeśli chodzi o wpływ na szyjkę to zobaczymy na następnej wizycie 21.09. W sierpniu miałam pierwszy pomiar 3,5 cm więc sama jestem ciekawa jaki będzie kolejny...
-
Dzięki jeszxze raz za odp. Mam nadzieję ze mojej szyjki też nie ruszy bo już jest jaka jest. Miałam chwilę grozy , szłam juz do szpitala na pessar. Ale jakoś wzięłam się w garść. Wiem że to w dużej mierze Była wina stresu, tych krwawien i łożyska. Potem efektem z odbicia szyjks się zmieniała. Nie mówiąc o bólach slurczach i innych dolegliwościach.
Fajnie się czyta o wyprawkach zakupach Waszych usg. Ale nie mogę się do tego odnieść. Ja zacznę kupować po 30tc. Nie mam na razie nic i uwierzcie ze nawet nie oglądam. Wezmę się za wszystko za 3tyg -
Kamcia1988 wrote:Też odczuwam kłucia. Czasem to szpilka w pochwie a czasem bardziej jakby w odbycie. Ja się przyzwyczaiłam do tego, bo te kłucia towarzyszą mi dość długo. Może od 13 tygodnia z różną częstotliwością- czasami tydzień przerwy, czasami dłużej... Lekarz nie widział nic w tym niepokojącego. Jeśli chodzi o wpływ na szyjkę to zobaczymy na następnej wizycie 21.09. W sierpniu miałam pierwszy pomiar 3,5 cm więc sama jestem ciekawa jaki będzie kolejny...
kolejny raz potwierdzenie ze szyjke może ominąć. Gdyby wpływały u Ciebie miałabyś na pewno krótsza szyjke
-
nick nieaktualnyLunk_a wrote:Dzięki
kolejny raz potwierdzenie ze szyjke może ominąć. Gdyby wpływały u Ciebie miałabyś na pewno krótsza szyjke
To ja też się wypowiem bo ze względu na krótką szyjkę jestem leżąca. Też miewam takie kłucia, mówiłam też o tym mojej gin i nie ma to żadnego negatywnego wpływu, więc spokojnie