Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
omii wrote:Przecież Aleksandra to Ola więc to dalej jedno imię mimo że brzmią inaczej
-
emikey wrote:Wczoraj kupiłam ceratke wielorazowa w kaczuszki. Pokazuje mężowi a on na to "ja nawet nie wiem gdZie ty wynajdujesz takie rzecZy"
, i tu nie chodzi tylko o ciuszki małej, ale nawet swoich nie może znaleźć,
tylko sie wycwaniłam, prania mu nie robię
więc mówie nie wiem xD i łazi szuka i się wścieka
a ja na to ja nie mam bajzlu
i wiem gdzie co mam
O proszę, jego pranie od 3 tyg ciągle w tym samym miejscu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/62d7366b12f3.jpg -
Wy pleciugi
to teraz ja dodam swoje
Pamiętam jak pierwszy raz weszłam do pokoju mojego męża (wówczas chłopaka) w jego domu rodzinnym to moja pierwsza reakcja była: albo tu kur... posprzątasz albo ja sobie idę bo nie mam zamiaru w taki syfie siedzieć. Speszył się, ale mu pomogłam i w końcu zapanował ład w jego królestwieW miarę upływu czasu wiedziałam, że nie będzie lekko bo moi teściowe wychowali swoje dzieci na kompletnych lekkoduchów. Wszystko za nich w domu robiła gosposia albo teściowa, wiecznie wszystko pod nos mieli podstawione. Totalnie nieporozumienie. I kiedy zaczęliśmy mieszkać razem to nie powiem ale co tydzień była awantura. Ja furiatka całą zastawę wytłukłam i kilka razy się pakowałam bo miałam ochotę go zostawić. Zrozumiał po pewnym czasie, że jego sposób funkcjonowania wyniesiony z domu jest nie do przyjęcia i zaczął się zmieniać. Trochę mu to czasu zajęło ale w końcu się ogarnął i teraz nie mogę na niego narzekać.
-
dagii wrote:Dziewczyny a macie tak, ze wariujecie czasem z nieróbstwa ...ja wcześniej pracowałam całe dnie o 22 podałam na twarz , tak się złożyło , ze praktycznie od początku jestem na l-4, dzieci jeszcze nie mam, już staram się wymyślać cokolwiek żeby się ruszać mam na szczęście psa (ale niechętny do długich spacerów )
Ja mam syndrom niespokojnych rąkczy jak to mówi ADHD, jak się dobrze czuję, to jak segundnik w zegarku, na okrągło, chodzię, i robię pierdzielon rzeczy.
-
Modrzewiowa wrote:
Lady...piszesz o swoim Poślubionym i o nas i w ogóle...ale...oni nas i my ich kochamy "na dobre i na złe". Tez potrafimy być zołzami na swój sposób, pewno też potrafimy szpile wbijać itd. no ale kochamy człowieka a nie wyobrażenie o nim.
Dla zdrowia psychicznego spuszczamy parę po jakiejś akcji, można tutaj, można przyjaciółce albo ...innej bliskiej osobie.
Doskonale to ujęłaś! -
Aaaa i w końcu dotarła do mnie wczoraj paczka ze Smyka
już traciłam nadzieję, że ją dostanę. Moje chłopaki dosłownie rzucili się na poduchę dla ciężarnych
Dzisiaj pierwszy raz spałam z nią i o mały włos abym z łóżka zleciała. Także chyba daruję sobie spanie i będę z niej korzystała w ciągu dnia
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
k878 wrote:nosz, cholera! miałam dziś iść na warsztaty chustowe, zaczęłam się zbierać, nawet sobie sałatkę na wynos zrobiłam, i czuję coś mi gorąco, temperatura 37;
czemu to się nie może odczepić ode mnie???
nic nie mam oprócz fal gorączki i uczucia osłabienia, no ale boję się wychodzić z domu, a na te warsztaty to już w ogóle, niektórzy pewnie z malutkimi dziećmi, to nie będę zarażać
i jeszcze pierwsza szkoła rodzenia dziś
Temperatura 37, u kobiety w ciąży to nie jest jeszcze gorączka,to tak jak u noworodka, mamy w tym okresie wiekszą temperaturę wszystkie, jakbyś miała 38 to już bym coś wzięła, ale 37. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
emikey wrote:Czy któraś miała pomarańczowy śluz po Clotrimazolum? Ostatnio gin powiedZiał, że mam lekki stan zapalny i dał na 12 dni. Pierwsze 3 tabletki spoko. Ale po 4 i 5 śluz zrobił mi się pomarańczowy