Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kurcze...przyznam się Wam do czegoś.
Do wczoraj uważałam, że moje dziecko nie ma czkawek, a przynajmniej ja tego nie czuję. Rozmawiałyśmy wczoraj na szkole rodzenia o karcie ruchów płodu i okazało się, że jest, mamy czkawkęcały wieczór to przeżywałam.
A tak w ogóle, liczycie już ruchy dzieci? Zapisujecie na karcie? -
Ale produkujecie - nie nadążam
1. Szczęśliwa - Daj znać jak będziesz mieć wyniki echa i holtera. mam nadzieję, że będzie wszystko ok i sama jestem ciekawa, co Ci powie na tę tachykardię.bo jak się okaże, że jest wskazanie do cc to ja muszę iść gdzieś indziej na konsultację.
2. co do teściów - moi nie żyją, teściowa od wielu lat, teść od kilku. Tego, że nie miałam szansy poznać teściowej akurat mega żałuję, bo była cudowną kobietą. Z teściem gorzej (ale odszedł od rodziny, więc i tak kontaktu by nie było). Za to moi osobiści rodzice potrafią dać czadu. Jeszcze w maju/czerwcu pisałam o przebojach z nimi przy ślubie. Teraz nie jest lepiej. Mama wydziwia, sprzedaje mi wiedzę sprzed 20 lat gdy ostatnio rodziła, mądrzejsza od wszystkich lekarzy. Do tego wiecznie mnie pyta, po co już wózek, po co już ciuszki etc, że przecież jeszcze czas i można kupić... jak Olek się urodzi!!! że mam coś zostawić dla gości, którzy będa przychodzić (sorry, ale jakoś nie życzę sobie gości przez pierwsze 2-3 tygodnie po porodzie, chcę odpocząć, nauczyć się Olka, a poza tym to zima i kupa wirusów). Jak kupiliśmy wózek, to usłyszałam, że oni chcieli kupić. Jak kupiliśmy łożeczko, to usłyszałam, że przeciez stoi po moim bracie w piwnicy. Więc zrobiłam jej listę (współdzieloną na google), żeby wiedziała, co może kupić, bo potrzebne, a żeby tez od razu zaznaczać, co już jest, żeby nie dublować. Nic nie kupiła, bo przecież wszystko można jak już się Olek urodzi. Prosiłam, żeby kupiła śpiworek do wózka - nie doczekałam się. parę innych rzeczy - też można potem. Ja mam termin z OM na 19.12, z I usg na 21.12. Własnie sobie wyobrażam, jak wychodzę ze szpitala w Wigilię, a mama leci po zakupy... taaa...nawet jej powiedziałam,że jak naprawdę chce coś kupić, a nie ma czasu, to przecież może dać kasę i nei ma problemu. Tak więc, skończyło się na tym, że póki co wszystko kupujemy kompletnie sami plus remont kuchni i pokoiku za nami; od rodziców nic kompletnie, od mojej ukochanej Babci dostaliśmy parę stów na wydatki i tyle.
3. chrzciny.... oooo, to jest tematostatnio oznajmiłam, że chcemy na Wielkanoc, wychodzi akurat w parafii gdzie chcemy chrzcić, że byłaby to Niedziela Miłosierdzia. to usłyszałam, od mamy oczywiście, że jak to tak późno, że to styczeń, luty maks! że na co tu czekać... do tego jeszcze powiedzielismy, że nie chcemy cyrku jak z naszym ślubem i weselem i że chrzciny mają być ciche, skromne i dla najbliższych. no i się zaczęło. problem w tym, że nas nie stać na chrzciny na 20 i więcej osób, a poza tym nawet nie chcemy takich. zostaliśmy zmuszeni do wesela i zapraszania gości, których nie chcieliśmy (tu rodzice się przejechali, bo tak zapraszali, że im się goście wypięli), rodzice płacili i wymagali i oczywiście do dziś wygadują (a my nie chcieliśmy). wychodzi na to, że z chrzcinami będzie podobny cyrk, ale już z mężem postanowiliśmy, że tym razem się postawimy i koniec.
tak więc czasem lepiej z teściami, niż z własnymi rodzicami
jutro echo serca Olka i się boję (więc dostaję słowotoku, jak widać). a w piątek USG III trymestru.
no to się nagadałamWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 14:08
-
Modrzewiowa wrote:Kurcze...przyznam się Wam do czegoś.
Do wczoraj uważałam, że moje dziecko nie ma czkawek, a przynajmniej ja tego nie czuję. Rozmawiałyśmy wczoraj na szkole rodzenia o karcie ruchów płodu i okazało się, że jest, mamy czkawkęcały wieczór to przeżywałam.
A tak w ogóle, liczycie już ruchy dzieci? Zapisujecie na karcie?
ja liczę, ale nie zapisuję
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aga1402 wrote:ja jeszcze nie zapisuje. pewnie zaczne gdzies ok 35 tyg. narazie moj maly ciagle imprezuje wiec latwoej by mi.bylo policzyc kiedy spi
Z tego co tłumaczyła nam położna, to nie jest tak, że zapisujesz dosłownie każdy ruch np. jak się Maluch obracał i pacnął 3 razy to masz zapisać 3 ruchy...liczysz to jako jeden obrót.
Mnie to zdziwiło, zaskoczyło, ale podobno wg tej metody tak jest. Czkawki też się nie liczy. Pomiędzy poszczególnymi ruchami, które liczysz ma nastąpić wyraźna przerwa. -
editchen wrote:Ale produkujecie - nie nadążam
1. Szczęśliwa - Daj znać jak będziesz mieć wyniki echa i holtera. mam nadzieję, że będzie wszystko ok i sama jestem ciekawa, co Ci powie na tę tachykardię.bo jak się okaże, że jest wskazanie do cc to ja muszę iść gdzieś indziej na konsultację.
2. co do teściów - moi nie żyją, teściowa od wielu lat, teść od kilku. Tego, że nie miałam szansy poznać teściowej akurat mega żałuję, bo była cudowną kobietą. Z teściem gorzej (ale odszedł od rodziny, więc i tak kontaktu by nie było). Za to moi osobiści rodzice potrafią dać czadu. Jeszcze w maju/czerwcu pisałam o przebojach z nimi przy ślubie. Teraz nie jest lepiej. Mama wydziwia, sprzedaje mi wiedzę sprzed 20 lat gdy ostatnio rodziła, mądrzejsza od wszystkich lekarzy. Do tego wiecznie mnie pyta, po co już wózek, po co już ciuszki etc, że przecież jeszcze czas i można kupić... jak Olek się urodzi!!! że mam coś zostawić dla gości, którzy będa przychodzić (sorry, ale jakoś nie życzę sobie gości przez pierwsze 2-3 tygodnie po porodzie, chcę odpocząć, nauczyć się Olka, a poza tym to zima i kupa wirusów). Jak kupiliśmy wózek, to usłyszałam, że oni chcieli kupić. Jak kupiliśmy łożeczko, to usłyszałam, że przeciez stoi po moim bracie w piwnicy. Więc zrobiłam jej listę (współdzieloną na google), żeby wiedziała, co może kupić, bo potrzebne, a żeby tez od razu zaznaczać, co już jest, żeby nie dublować. Nic nie kupiła, bo przecież wszystko można jak już się Olek urodzi. Prosiłam, żeby kupiła śpiworek do wózka - nie doczekałam się. parę innych rzeczy - też można potem. Ja mam termin z OM na 19.12, z I usg na 21.12. Własnie sobie wyobrażam, jak wychodzę ze szpitala w Wigilię, a mama leci po zakupy... taaa...nawet jej powiedziałam,że jak naprawdę chce coś kupić, a nie ma czasu, to przecież może dać kasę i nei ma problemu. Tak więc, skończyło się na tym, że póki co wszystko kupujemy kompletnie sami plus remont kuchni i pokoiku za nami; od rodziców nic kompletnie, od mojej ukochanej Babci dostaliśmy parę stów na wydatki i tyle.
3. chrzciny.... oooo, to jest tematostatnio oznajmiłam, że chcemy na Wielkanoc, wychodzi akurat w parafii gdzie chcemy chrzcić, że byłaby to Niedziela Miłosierdzia. to usłyszałam, od mamy oczywiście, że jak to tak późno, że to styczeń, luty maks! że na co tu czekać... do tego jeszcze powiedzielismy, że nie chcemy cyrku jak z naszym ślubem i weselem i że chrzciny mają być ciche, skromne i dla najbliższych. no i się zaczęło. problem w tym, że nas nie stać na chrzciny na 20 i więcej osób, a poza tym nawet nie chcemy takich. zostaliśmy zmuszeni do wesela i zapraszania gości, których nie chcieliśmy (tu rodzice się przejechali, bo tak zapraszali, że im się goście wypięli), rodzice płacili i wymagali i oczywiście do dziś wygadują (a my nie chcieliśmy). wychodzi na to, że z chrzcinami będzie podobny cyrk, ale już z mężem postanowiliśmy, że tym razem się postawimy i koniec.
tak więc czasem lepiej z teściami, niż z własnymi rodzicami
jutro echo serca Olka i się boję (więc dostaję słowotoku, jak widać). a w piątek USG III trymestru.
no to się nagadałam
No to u mnie rodzice to normalne anioły,
mama ciągle pyta co ma kupić dla małego, ciągle daje mi ubranka które kupuje.
uparła się na śpiworek, kazała znaleźć jaki chce i mi zamówiła na allegro.
Tata powiedział że na ślubie będzie stał w kościele z małym i go pilnował.
Nawet jak zwykle nie zwracał uwagi na nikogo jak palił to teraz każe okno otwierać jak jestem i ktoś chce zapalić.
No to życzymy powodzonka, będzie dobrzemusi
editchen, Modrzewiowa lubią tę wiadomość
Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
nesairah wrote:A jak Wy liczycie ruchy? Mnie lekarz nie poinstruował
Ciągle w sumie czuję małego (pomijając noc, kiedy śpię i on chyba też), więc nie liczę. W sumie to nawet nie wiem jak.
Ja też nie wiem, bo czasami czuję po prawej i lewej na raz to liczyć jako jeden czy dwa ruchy
albo czkawka ? to jeden ruch czy 10 ?Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
A na szkole rodzenia nie omawiali z Wami karty?
U nas w sumie zaczęło sie od tego co zabrać ze sobą, o co będziemy pytane przy przyjęciu no i wyniknęła kwestia ruchów Dzieciątka.
[jak się tutaj wstawia zdjęcia, to Wam wstawię tabelke jaką mamy uzupełniać ]
takie krótkie zasady jakie sobie wynotowałam: Metoda wg Cardiff
- liczymy od 9 do 21, mamy doliczyc do 10tego ruchu, zaznaczamy o której godz to było
- nie liczymy do puli czkawki
- obracanie (obijanie Malucha w trakcie obracania) liczymy jako 1 (1 powiedzmy"figura w tańcu")
- między każdym z ruchów ma byc konkretna przerwa ( w przeciwnym razie jest to ciąg liczony jako 1 ruch).
- jesli nie naliczymy w ciągu 12 godz tych 10 ruchów...to liczymy dalej
- jesli sytuacja z mniejsza liczbą ruchów w ciągu 12 godz powtórzy sie następnego dnia, dobrze jest skonsultować to z lekarzem lub w szpitalu (KTG)
To jest to, co ja zanotowałam no i jak to tłumaczyli u mnie. No i co jeszcze ważne - to nie jest jedyna metoda liczenia ruchów Dziecka i oceny jego dobrostanu -
A. Takie oficjalne zapisy mamy zaczynać od 30 tyg i wypełniać sumiennie tabelkę
O...cos takiego dostałyśmy
http://mamy-mamom.pl/wp-content/uploads/2015/02/karta-ruch%C3%B3w-p%C5%82odu.png -
Modrzewiowa wrote:A na szkole rodzenia nie omawiali z Wami karty?
U nas w sumie zaczęło sie od tego co zabrać ze sobą, o co będziemy pytane przy przyjęciu no i wyniknęła kwestia ruchów Dzieciątka.
[jak się tutaj wstawia zdjęcia, to Wam wstawię tabelke jaką mamy uzupełniać ]
takie krótkie zasady jakie sobie wynotowałam: Metoda wg Cardiff
- liczymy od 9 do 21, mamy doliczyc do 10tego ruchu, zaznaczamy o której godz to było
- nie liczymy do puli czkawki
- obracanie (obijanie Malucha w trakcie obracania) liczymy jako 1 (1 powiedzmy"figura w tańcu")
- między każdym z ruchów ma byc konkretna przerwa ( w przeciwnym razie jest to ciąg liczony jako 1 ruch).
- jesli nie naliczymy w ciągu 12 godz tych 10 ruchów...to liczymy dalej
- jesli sytuacja z mniejsza liczbą ruchów w ciągu 12 godz powtórzy sie następnego dnia, dobrze jest skonsultować to z lekarzem lub w szpitalu (KTG)
To jest to, co ja zanotowałam no i jak to tłumaczyli u mnie. No i co jeszcze ważne - to nie jest jedyna metoda liczenia ruchów Dziecka i oceny jego dobrostanu
To 10 ruchów w ciągu 12 godzin ?
A nie 10 ruchów na godzinę ?Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
Modrzewiowa wrote:Kurcze...przyznam się Wam do czegoś.
Do wczoraj uważałam, że moje dziecko nie ma czkawek, a przynajmniej ja tego nie czuję. Rozmawiałyśmy wczoraj na szkole rodzenia o karcie ruchów płodu i okazało się, że jest, mamy czkawkęcały wieczór to przeżywałam.
A tak w ogóle, liczycie już ruchy dzieci? Zapisujecie na karcie?
Na chwilę obecną nie licze ruchów, bo dość często ja czuje. W szpitalu karte ruchów dostawaly dziewczyny w 34-40 tc ja nie.
Ulozona jest podluznie, glowka w dol. Tak mam w wypisie ze szpitala.
Moj gin wcześniej mowil, ze glowka w dol, a nogi z boku ma. Dlaczego tak mnie bolal lewy bok22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ratunku! Od wczoraj tak mnie swędzi skóra na brzuchu że nie wyrabiam. Już mam rozstępy itd wiem że skóra się rozciąga smaruje oliwka ale to nie pomaga czasami to kołtuna już dostaje ! Może jest jakiś krem co ulży..
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤