Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nesairah wrote:Czasem takie plamienia nie znaczą nic groźnego. Dobrze, że to nie czysta krew! A w sobotę było już ?
Tak biorę luteine.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 13:51
Wachciowa lubi tę wiadomość
-
MalaHD wrote:Cześć dziewczyny. Witam się baaardzo nieśmiało. U mnie to samiutki początek więc jeszcze się wszystko moze wydarzyć ale jestem dobrej myśli
Yoselyn, Beti, Emka fajnie, że ww końcu spotykamy się na fioletowej
Dziewczyny mam pytanie odnosnie farbowa ia włosów. Jestem na czwartek umowiona do fryzjera i nie wiem czy iść czy sobie lepiej odpuścić i mieć na wielkanoc odrost na pół głowy co myślicie?
Witaj Gratuluję...zapraszamy do pisaniaLaura
-
MalaHD wrote:Cześć dziewczyny. Witam się baaardzo nieśmiało. U mnie to samiutki początek więc jeszcze się wszystko moze wydarzyć ale jestem dobrej myśli
Yoselyn, Beti, Emka fajnie, że ww końcu spotykamy się na fioletowej
Dziewczyny mam pytanie odnosnie farbowa ia włosów. Jestem na czwartek umowiona do fryzjera i nie wiem czy iść czy sobie lepiej odpuścić i mieć na wielkanoc odrost na pół głowy co myślicie?
-
Mamaokruszka wrote:Ja wreszcie wróciłam do domu z laboratorium. 3 pobrania mi zrobili, na jakiś czas mam spokój. Jeszcze nie zdążyłam dojechać do domu a już był wynik bety 9112.3 więc przyrosty znów są bardzo duże, średnio 192% na 48h. Gdzieś czytałam, że przy dziewczynkach przyrosty są większe, ciekawe czy się sprawdzi
Nie mogę się doczekać wizyty i USG. Zaczęłam się zastanawiać czy nie pójść gdzieś wcześniej na USG, chyba nie wytrzymam do 21.04
-
Dziewczyny poradźcie coś na wzdęcia i okropne bulgotanie w jelitach. Ziołowe herbatki nie pomagają. Siedzę 8godz w pracy i to normalnie słychać! Ciągle mi się coś tam piszczy, burczy, przelewa się... bardzo głośno A ludzie siedzą obok i dziwnie patrzą. Myślałam, że to kwestia jedzenia na pusty żołądek, ale dziś jem coś co godzinę i dalej to samo. W weekend, jak siedziałam w domu, było o niebo lepiej, ale niestety mam pracę siedzącą i nie bardzo mogę co 5 min robić sobie spacer, a jak tylko usiądę to się zaczyna...
-
Alxawl i Wachciowa gratuluję dobrych wiadomości i serduszek kiedy macie kolejne wizyty?
MalaHD witamy. Na kiedy masz termin?
Od rana wymiotowalam już 4 razy i nadal mnie naciągane ale już nie mam czym...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 14:11
Wachciowa lubi tę wiadomość
Lea
-
Tizzi wrote:
Od rana wymiotowalam już 4 razy i nadal mnie naciągane ale już nie mam czym...
a ja od początku ani razu nie wymiotowałam... choć bardzo bym chciała! Dziś nawet mnie nie muli...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 14:20
Nola lubi tę wiadomość
-
Gratuluję udanych wizyt!
Odebrałam właśnie wynik trzeciej bety wzrost z 684,3 do 1668 (po 72 h). Myślę, że jest ok Zastanawia mnie tylko sukcesywny spadek progesteronu - najpierw było 44,83, po 48 h 41,18, a dziś, po 72 h - 37,36. Oczywiście wiem, że ten wynik mieści się w normie, więc nie panikuję (choć dręczą mnie myśli, że będzie dalej spadał), a jedynie zastanawiam się, z czego taki spadek wynika i od czego jest zależny poziom progesteronu, może macie wiedzę na ten temat? (I tak zaraz dr google pójdzie w ruch - nie mogę się nigdy powstrzymać, choć więcej z tego szkody niż pożytku )Wachciowa lubi tę wiadomość
5.12.16 - pusty pęcherzyk, 7 tc
-
nesairah wrote:Dziewczyny poradźcie coś na wzdęcia i okropne bulgotanie w jelitach. Ziołowe herbatki nie pomagają. Siedzę 8godz w pracy i to normalnie słychać! Ciągle mi się coś tam piszczy, burczy, przelewa się... bardzo głośno A ludzie siedzą obok i dziwnie patrzą. Myślałam, że to kwestia jedzenia na pusty żołądek, ale dziś jem coś co godzinę i dalej to samo. W weekend, jak siedziałam w domu, było o niebo lepiej, ale niestety mam pracę siedzącą i nie bardzo mogę co 5 min robić sobie spacer, a jak tylko usiądę to się zaczyna...
-
bebloszka90 wrote:Gratuluję udanych wizyt!
Odebrałam właśnie wynik trzeciej bety wzrost z 684,3 do 1668 (po 72 h). Myślę, że jest ok Zastanawia mnie tylko sukcesywny spadek progesteronu - najpierw było 44,83, po 48 h 41,18, a dziś, po 72 h - 37,36. Oczywiście wiem, że ten wynik mieści się w normie, więc nie panikuję (choć dręczą mnie myśli, że będzie dalej spadał), a jedynie zastanawiam się, z czego taki spadek wynika i od czego jest zależny poziom progesteronu, może macie wiedzę na ten temat? (I tak zaraz dr google pójdzie w ruch - nie mogę się nigdy powstrzymać, choć więcej z tego szkody niż pożytku )
bebloszka90 lubi tę wiadomość
-
Wachciowa wrote:Dziewczynki mój Groszek ma 6.7mm długości, lekarz oznaczył ciążę na 6 tygodni + 3 dni. Słyszałam bicie serduszka. płaczę ze szczęścia mam zdjęcie ale nie wiem jak wstawić.
Wachciowa lubi tę wiadomość
-
bebloszka90 wrote:Gratuluję udanych wizyt!
Odebrałam właśnie wynik trzeciej bety wzrost z 684,3 do 1668 (po 72 h). Myślę, że jest ok Zastanawia mnie tylko sukcesywny spadek progesteronu - najpierw było 44,83, po 48 h 41,18, a dziś, po 72 h - 37,36. Oczywiście wiem, że ten wynik mieści się w normie, więc nie panikuję (choć dręczą mnie myśli, że będzie dalej spadał), a jedynie zastanawiam się, z czego taki spadek wynika i od czego jest zależny poziom progesteronu, może macie wiedzę na ten temat? (I tak zaraz dr google pójdzie w ruch - nie mogę się nigdy powstrzymać, choć więcej z tego szkody niż pożytku )
Ja też miałam duże spadki progesteronu - zaczęłam od 46, na drugi dzień było 32, a na trzeci 26. W normie się mieściły, a jak poszłam do lekarza to mi powiedział,że są w normie, jest okej, nie muszę się martwić, progesteron ma swoje wahania itp. Tyle,że ja byłam tak spanikowana,że przepisała mi luteinę. Kilka dni temu badałam to jest na poziomie 44, no ale to przy luteinie dopochwowo 1x100.
Endokrynolog też pytałam o progesteron i mówiłam jej o tych spadkach to mi powiedziała,że progesteron ma swoje wahania, ale przy mojej historii wskazane byłoby wspomaganie luteiną.
Mnie dzisiaj w nocy męczył straszny skurcz, nie w podbrzuszu, tylko wyżej, mam wrażenie,że pod przeponą. To nawet nie jest ból, tylko taki właśnie rodzaj skurczu,który trwa kilka godzin i czasem nawet nospa nie pomaga. Wczoraj wzięłam dwie, właściwie jedną po drugiej bo inaczej bym nie wytrzymała. Czasami u mnie to jest nerwowe, czasami zdarza się przy jedzeniu w biegu a czasem bez konkretnej przyczyny. Mam tylko nadzieję,że to nie ma wpływu na ciąże.
-
Jula911 wrote:A jeszcze mam pytanko, kiedy mialas ostatnia @ i kiedy byla owulacja?
Na pewno zobaczysz swoje dzieciątko. Ostatni @ miałam 24.02 a owu nie wiem 20.03 w klinice powiedziano mi że jajeczkowanie było z prawego jajnika. -
Lady Savage wrote:nie ja miałam normalne wzrosty przy zuzi 112% ale słyszałam że takie duze wzroty jak u ciebie to albo bliżniaki albo ... kiedy masz wizyte
ps doczytałam, idz wcześniej. -
Tizzi wrote:Alxawl i Wachciowa gratuluję dobrych wiadomości i serduszek kiedy macie kolejne wizyty?
Kolejną wizytę mam za 2 tygodnie, 24.04.
Na progesteron nic nie powiedział. Mam się nie martwić, pawidłowo przyrasta hormon. Nie zlecił żadnych badań, dopiero później. I nie dostałam od niego zwolnienia. Jutro wracam do pracy.
Wierzę, że będzie dobrze. Innych myśli nie dopuszczam do siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 16:00
-
Dziękuję za tyle dobrych słów, Dziewczyny trzymam za wszystkie kciuki. Każdej z nas życzę tego pięknego cudu, usłyszeć bicie serduszka naszych Maluszków
Już któryś raz z rzędu słyszałam od specjalisty że wg wzrostu bety jest u mnie duże prawdopodobieństwo chłopczyka. ZobaczymyAlxawl, magdzia26, Eli lubią tę wiadomość
-
nesairah wrote:Dziewczyny poradźcie coś na wzdęcia i okropne bulgotanie w jelitach. Ziołowe herbatki nie pomagają. Siedzę 8godz w pracy i to normalnie słychać! Ciągle mi się coś tam piszczy, burczy, przelewa się... bardzo głośno A ludzie siedzą obok i dziwnie patrzą. Myślałam, że to kwestia jedzenia na pusty żołądek, ale dziś jem coś co godzinę i dalej to samo. W weekend, jak siedziałam w domu, było o niebo lepiej, ale niestety mam pracę siedzącą i nie bardzo mogę co 5 min robić sobie spacer, a jak tylko usiądę to się zaczyna...
akurat z tym nic nie zrobisz, to jest normalne na początku ciąży, organizm się przygotowuje na dzidzusia i się dostosowuje do niego.
-
Wachciowa wrote:Dziękuję za tyle dobrych słów, Dziewczyny trzymam za wszystkie kciuki. Każdej z nas życzę tego pięknego cudu, usłyszeć bicie serduszka naszych Maluszków
Już któryś raz z rzędu słyszałam od specjalisty że wg wzrostu bety jest u mnie duże prawdopodobieństwo chłopczyka. ZobaczymyWachciowa, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:jeszcze raz gratuluję , nie nastawiaj się na chłopaka, bo żaden specjalista po becie nie jest wstanie rozpoznać płci, to tak sprawa indywidualna jak kolor oczu, czy włosów
Kochana nastawiam się na zdrowego dzidziusia. To jest najważniejszeAlxawl, Lady Savage lubią tę wiadomość